Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Paro321 napisał:

Mam pytanie. Czy uważacie, że paroksetyna może się jeszcze rozkręcić na nerwicę natręctw? Przyjmuję ją już od 11 tygodni, od siedmiu dawkę maksymalną 60, a wcześniej 40. Nie mam już cierpliwości i proszę o jakieś info czy jest szansa, że ta może się jeszcze zaraz rozkręcić. Myślałem już o zmianie psychiatry i poproszenie o klomipraminę, bo ta niby rozkręca się szybciej. Paro wyciszyła natręctwa jakoś może w 20 procentach więc nie wiem czy jeszcze zadziała czy nie marnować czasu i wziąć klomipraminę. Do paro biorę jeszcze jedną tabletkę rispoleptu. Co sądzicie?

od siedmiu dni , bierzesz dawke max , to poczekaj jeszcze z tydzień-10 dni aż ta 60tka osiągnie stan stacjonarny , jak nic sie nie ruszy , trza zmienic lek. 

Edytowane przez benzowiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, benzowiec napisał:

od siedmiu dni , bierzesz dawke max , to poczekaj jeszcze z tydzień-10 dni aż ta 60tka osiągnie stan stacjonarny , jak nic sie nie ruszy , trza zmienic lek. 

Biorę maksymalną od siedmiu, ale tygodni 🙂 Czyli sugerujecie żeby zmienić? Ja mówiąc szczerze to już przestałem w te leki wierzyć, bo musimy wierzyć w siebie, ale z drugiej strony spróbowałbym klomipraminy. Co sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Paro321 mi się nie podoba ten rispolept, on bardzo antagonistycznie działa na receptory serotoninowe, więc może hamować działanie paro, jak musisz neuroleptyk brać to podpowiadam byś skonsultował z lekarzem zmiane z rispoleptu na inny, ten lek może być zły,  ja bym paro nie odstawiał przed sprawdzeniem jak bez rispoleptu działa, a jeśli chodzi o klomipraminę ma dużo skutków ubocznych, ale ponoć najlepszy lek na nerwicę natręctw, a na lęki szybko i skutecznie by Ci pomogła Pregabalina, doraźnie Clonazepam uzależniający bardzo mocno, ale jakbyś od czasu do czasu brał to byś się nie uzależnił....ja kiedyś spróbowałem rispoleptu, bardzo źle się czułem, biorąc równocześnie paro i szybko mi lekarz zmienił na pernazyne i spoko się czułem, a jak już pernazyne odstawiłem to super, te wszystkie rispolepty, pernazyny to zamulacze, bez tego dopiero człowiek czuje się dobrze, kiedyś też próbowałem klomipraminy, ale od razu odstawiłem bo źle się czułem

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Stifler19 właśnie z tego co wiem to rispolept daje się na wzmocnienie działania paroksetyny, tak czytałem w kilku artykułach. Jednak spytam się lekarza może o zmianę z tym rispoleptem na coś innego, początkowo po rispolepcie czułem mega zamulenie, ale teraz już wszystko normalnie uboki przeszły więc sam nie wiem. Jednak trochę się zawiodłem, bo myślałem że z dawką maksymalną paro po prawie 12 tygodniach (na maksymalnej od 7 tygodni) będzie już wszystko z głowy. Poproszę może jeszcze o jakieś zdanie, bo z tego co widziałem to paro u niektórych rozkręciło się w 3 miesięcu jednak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Paro321 napisał:

Biorę maksymalną od siedmiu, ale tygodni 🙂 Czyli sugerujecie żeby zmienić? Ja mówiąc szczerze to już przestałem w te leki wierzyć, bo musimy wierzyć w siebie, ale z drugiej strony spróbowałbym klomipraminy. Co sądzicie?

a to jeżeli tak to zmienić lek , tak klomipiramina może być w twoim przypakdu skuteczna (w moim zreszta też by była) ale miałem straszne uboki , nie mogłem się wysikać a pęcherz pełny , jezdziłem 2x na izbe przyjęc , chcieli mnie nawet cewnikować , ale dali jakieś zastrzyki i troche mogłem wysikać , do tego tez nici z opróżniania się , ale ja jadłem od razu 75mgSR , więc może to był błąd , ale tym sie nie sugeruj , z otego co czytałem mało osób miało takie uboki , a dużo ludziom pomogło . jest chyba tak samo silnie serotoninowy co paro, ma Ki=0.1nm paro ma tak samo . do tego działa na noradrenaline , na twoim miejscu zmniejszyłbym do 20mg i przeskakiwał z leku na lek , to najlepsza metoda , żadnych skutków odstaiwennych nie będziesz mieć . Spróbuj , nie masz nic do tracenia , jedynie czas , a ile ja czasu straciłem skaczać bo nietrafionych lekach . teraz chce szybko na 60mg , a jak juz to nie zadziała , to nie wiem co. bo jadłem 95% antydepów i nie antydepow . Pozdrawiam , ja bym próbował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.04.2018 o 13:20, kszyh napisał:

Biorę paroksetyne (parogen, 20mg) na fobie społeczną od półtora miesiąca i efekty są zajebiste! Fobia ustąpiła w 70-80%. Wcześniej przed jakimś spotkaniem, wyjściem albo rozmową stresowałem się kilka dni naprzód , a sam kontakt z ludźmi kończył się atakiem paniki - teraz podchodzę do tego na luzie a nawet nie muszę się starać, po prostu mam "wy*bane" w pozytywnym znaczeniu, w rozmowach wychodzę na bardziej elokwentnego bo stres nie zjada mi połowy mózgu :D życie stało się jakieś takie bardziej kolorowe, czuję się trochę jakbym był zakochany bo chodzę cały czas z bananem na twarzy i mam ochotę słuchać muzyki xD oczywiście są uboki - budzę się w nocy (biorę na to perazyne), dzwoni w uszach i oczywiście orgazm to dopiero po dobrym maratonie no ale jak to się mówi coś za coś

miałem tak za 1wszym razem z paro . przypuszczam że to 1wszy SSRI ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Przez 4 miesiące brałam fevarin, ale strasznie mnie usypiał. od tygodnia biorę paxtin tylko 10 mg. Tak mi kazała psychiatra, bo mam wrażliwy organizm i potrzebuje małych dawek leków.

Dziwnie sie czuje, tak mi jakoś słabo, trzęsąco, czy tak ma byc na poczatku? Pocieszcie mnie.

A może seroxat byłby lepszy, ten paxtin to pewnie tak nie działa jak jest tylko odpowiednikiem, Co myślicie ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6-sty dzien,jak zwiekszylem paro z 50 na 60mg.I jak jest?pierwsze dwa dni mega sennosc,trzeciego dnia sennosc minela,ale pojawil sie nastruj depresyjny,gdzie juz dawno tak sie nie czulem.piatego dnia super nastruj,no a dzis czuje sie taki przycpany troche.zmiejszyllem tez sulpiryd z 400mg na200.l mam pytanie do was moze ja powinienem isc w druga strobe I zmiejszyc paro.do40mg.moze the 60 to jednak za dluzo DLA mnie,a sulpiryd sobie zwiekszyc.prosze doradzie

Edytowane przez slawas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mirella 11    tak ma być na początku, zazwyczaj lęk, napięcie i objawy uboczne, ale warto przetrwać te objawy będą przez jakiś tydzień bądź dwa, a potem pojawi się przeciwny stan, wszystko co najlepsze 🙂 relaks, spokój, odprężenie, bardzo dobry nastrój, sen, brak lęku, wszystko wydaje się piękniejsze, tak już działają te leki że najpierw gorzej się człowiek czuję a po około 10-14 dniach przychodzą efekty, ten pierwszy tydzień to bardzo męczący stan, nic się nie chce i pojawia się zwątpienie i brak wiary że to zadziała i chęć odstawienia, ale naprawde warto przetrwać, warto podkreślić że objawy raczej będą na takim samym poziomie przez pierwsze 10 dni, nie będzie to stopniowa poprawa tylko nagła poprawa, dla przykładu dzieśiątego dnia będziesz czuła się tak samo jak teraz a następnego obudzisz się z super nastrojem, tak to już działa, każdy organizm jest też inny i każdy indywidualnie może potrzebować więcej czekać na efekty, od 2 do 4 tygodni na poprawe się czeka, najwcześniej około 10 dni, zwiększenie dawki spowoduje wydłużenie tego czasu od początku, więc trzeba brać ciągle tą samą dawkę jeśli chce się osiągnąć szybszy efekt, bo na przykład jakbyś brała 10 mg przez 5 dni, a 6 byś zwiększyła dawkę to wtedy najprawdopodobniej będziesz czekać o kolejne 6 dni dłużej na efekt, a jeśli będziesz cały czas brać 10 mg to efekt przyjdzie szybciej, w przyszłości jak zdecydujesz się zwiększyć dawkę to znowu przez około 10 dni będzie taki stan jak na początku, lecz troche łagodniejszy

 

@slawas sulpiryd troche może zamulać działanie paro więc dlatego nadmierne efekty paro minęły, sulpiryd w mniejszych dawkach działa pobudzająco a w większych zamulająco, uspokajająco, a mianseryna również uspokaja i działa mocno nasennie i zmniejsza troche działanie paroksetyny, ja wole mocne działanie paroksetyny 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stifler 19 !!   Bardzo, bardzo Ci dziękuję, wreszcie to zrozumialam, super mi to wytłumaczyłeś, teraz rozumiem i juz tak nie panikuję, czekam na poprawę.  Ja mam nerwicę i mnóstwo objawów somatycznych, zwłaszcza boję się kolatan serca, wiec to ze teraz czuje sie złe powodowało , że chciałam juz odstawić paxtin.

 

Jeszcze mnie tylko martwi to, że mi psychiatra mowila, ze mam brac pol tabletki czyli 10 mg, bo mam wrazliwy organizm na leki, a tu czytam, że luszie biora np. 60 i czy mi to 10 pomoze ? i jeszcze mysle, że moze lepiej by dzialal oryginalny seroxat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×