Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim ;)

 

Grabarz do Ciebie pytanie, masz gdziesz w swoim archiwum jakis artykul dotyczacy dziur w mozgu po SSRI, o ktorych pisala Ozesek ? ;) Po przeczytaniu tej wypowiedzie ogarnela mnie z lekka panika ;)

Ja i Seba po 15 latach powinnismy juz chodzic do tylu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Grabarz :) hej Lord :) też jestem ciekawy tych dziur w mózgu po SSRI .... ...... :) .... oczywiście te dziury to tylko przenośnia ale..... na pewno skutki uboczne długotrwałego (!) stosowania psychotropów są i to duże.... .....proszę o info na ten temat :)

 

Hej Don Corleone :)

A jakie miałeś skutki uboczne gdy próbowałeś odstawiać paroksetynę ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc Marek ;)

 

Skutki sa u mnie nie do ogarniecia, ogolne mdlosci, odrealnienie, depra, strach, zawroty glowy, normalnie masakra. Tym razem zaczynam jeszcze wolniej schodzic. Od tygodnia biore 19mg :D wiem ze to zabawne, ale tylko tak nie czuje skutkow odstawienia. Te symptomy o ktorych u gory pisalem, wystapily przy zejsciu na 0 z dnia na dzien i minely po okolo 3-4 miesiacach. Niesteyt bylem na tyle glupi, ze po 3 miesiacach wszedlem ponownie na paro 20mg, bo tak bylo wygodnie, mialem jeszcze paro w domu i nie musialem isc po recepte ;) . Ale zaskoczylo juz po 2 tygodniach i tak dziala juz 10 lat bez zmian ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Grabarz :)

Hej.

 

też jestem ciekawy tych dziur w mózgu po SSRI .... ...... :) .... oczywiście te dziury to tylko przenośnia ale.....

Wpływ SSRI na funkcje kognitywne:

 

https://www.researchgate.net/publication/228355499_A_Review_of_Modern_Antidepressants_Effects_on_Neurocognitive_Function

Today, it seems justified to state that SSRIs in general do not affect cognitive function. However, there exists some evi-dence that paroxetine is associated with a somewhat lower performance on neurocognitive tests than other sub-groups of SSRIs. Further, studies have consistently found sertraline to be better with regard to cognitive function compared to other SSRIs.

Jeśli chodzi o samą paroksetynę:

 

https://www.nerwica.com/post2406273.html#p2406273

 

na pewno skutki uboczne długotrwałego (!) stosowania psychotropów są i to duże.... .....proszę o info na ten temat :)

To takie powszechne przekonanie, oparte na niewiedzy. Wszystko zależy od leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc wszystkim ;)

 

Grabarz do Ciebie pytanie, masz gdziesz w swoim archiwum jakis artykul dotyczacy dziur w mozgu po SSRI, o ktorych pisala Ozesek ? ;) Po przeczytaniu tej wypowiedzie ogarnela mnie z lekka panika ;)

Ja i Seba po 15 latach powinnismy juz chodzic do tylu :D

 

HAHA you made my day :pirate::pirate::pirate::pirate:

 

Powinniśmy już byc roślinkami hehe :)

 

-- 28 paź 2017, 13:11 --

 

Hej Grabarz :) hej Lord :) też jestem ciekawy tych dziur w mózgu po SSRI .... ...... :) .... oczywiście te dziury to tylko przenośnia ale..... na pewno skutki uboczne długotrwałego (!) stosowania psychotropów są i to duże.... .....proszę o info na ten temat :)

 

Hej Don Corleone :)

A jakie miałeś skutki uboczne gdy próbowałeś odstawiać paroksetynę ?

 

Oj Marek słuchaj nas 15letnich pożeraczy paroksetyny , jesteśmy żywym przykładem.

ŻADNYCH dziur nie ma, Grabarz przytoczył artykuł, który to potwierdza.

Nie panikujcie nie ma nigdzie udowodnione , że długotrwałe branie paro robi w mózgu niekorzystne zmiany.

 

Ja żyję..czuję sie świetnie ( znaczy jak jestem na lekach bez odczucia chorób natury psychicznej ) :) wyniki mam świetne a badam się na 16 różnych czynników...nawet prostate itp haha co pół roku

 

Lekarz trochę zdziwiony , że końska dawka 60mg 15 lat nic złego nie zrobiła w żadnym obszarze mojego organizmu.,, ale mówi, że jak ktoś dobrze toleruje lek to może spać spokojnie

 

PS. a pytałem o alergie, bo ja NAGLE dostałem alergi pokarmowych , okazało się z badań że mam trochę pasożytów, teraz robię dietę oczyszczającą..

może to też miało wpływ na nasilenie choroby?? może to było przyczyną blokowanie paroksetyny 60mg nagle i bez powodu, kiedy moc zaczęła słabnac? Czy pasożyty, bakterie puszczają neurotoksyny? groźne dla mózgu i zmieniające jego funkcjonowanie?

 

Grabarz wielka prośba odniesiesz się do tego wyżej?? Czy np KAndidia grzyb puszcze faktycznie neurotoksyny i endotoksyny i może wpływac na nasze samopoczucie itd?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Grabarz za jak zwykle pomocne linki ;)

 

Mysle, ze jak ktos regularnie pije alkohol w nadmiarze, i (lub) cpa roznego rodzaju substancje, moze zrobic sobie wieksze kuku :D

Dlatego ciesze sie, ze 10 lat temu uwolnilem sie od nalogu alkoholowego ;)

 

Zycze Wam wsyzstkim milego, spokojnego weekendu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. a pytałem o alergie, bo ja NAGLE dostałem alergi pokarmowych , okazało się z badań że mam trochę pasożytów, teraz robię dietę oczyszczającą..

Gdzie robiłeś badania na obecność pasożytów? Jakie pasożyty masz?

 

Czy pasożyty, bakterie puszczają neurotoksyny? groźne dla mózgu i zmieniające jego funkcjonowanie?

Zaburzenia jakościowe i liściowe jelitowej flory bakteryjnej mogą być przyczyną pogorszenia nastroju, i stosowanie probiotyków może przynosić pewne korzyści jako leczenie wspomagające depresji:

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27509521

We found that probiotics were associated with a significant reduction in depression, underscoring the need for additional research on this potential preventive strategy for depression.

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28239408

The evidence for probiotics alleviating depressive symptoms is compelling but additional double-blind randomized control trials in clinical populations are warranted to further assess efficacy.

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26706022

Probiotic administration in patients with MDD for 8 wk had beneficial effects on Beck Depression Inventory, insulin, homeostasis model assessment of insulin resistance, hs-CRP concentrations, and glutathione concentrations, but did not influence fasting plasma glucose, homeostatic model assessment of beta cell function, quantitative insulin sensitivity check index, lipid profiles, and total antioxidant capacity levels.

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26598580

Recent studies showed that the microbiota could activate the immune and central nervous systems, including commensal and pathogenic microorganisms in the gastrointestinal tract. Gut microorganisms are capable of producing and delivering neuroactive substances such as serotonin and gamma-aminobutyric acid, which act on the gut-brain axis. Preclinical research in rodents suggested that certain probiotics have antidepressant and anxiolytic activities. Effects may be mediated via the immune system or neuroendocrine systems.

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24286462

Firstly, we suggest that gut-microbial products can affect chromatin plasticity within their host's brain that in turn leads to changes in neuronal transcription and eventually alters host behaviour. Secondly, we argue that the microbiota is an important mediator of gene-environment interactions. Finally, we reason that the microbiota itself may be viewed as an epigenetic entity. In conclusion, the fields of (neuro)epigenetics and microbiology are converging at many levels and more interdisciplinary studies are necessary to unravel the full range of this interaction.

 

Grabarz wielka prośba odniesiesz się do tego wyżej?? Czy np KAndidia grzyb puszcze faktycznie neurotoksyny i endotoksyny i może wpływac na nasze samopoczucie itd?

Jeśli oglądasz/czytasz Jerzego Ziębę, to faktycznie, każdy ma "Kandidę", która, obok glutenu jest przyczyną wszystkich chorób :roll: .

A tak na poważnie: kandida stanowi fizjologiczną florę człowieka, dopiero jej przerost poza tą "ilość" jest patologią chorobową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc. Dawno mnie tu nie bylo. Niestety koszmar powrocil. Jestem na paro od 4 lat, obecnie w dawce 20mg. U mnie paro dlugo sie wkrecala, alenadszedl moment, ze povzulam ulge. Ostatnio po kilku latach wzglednego spokoju, pojawil sie znow lęk, napiecie, telepawka. Nie moge sobie znalezc miejsca, non stop czuje walace serce, koszmar. Myslicie, ze zwiekszenie dawki pomoze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. a pytałem o alergie, bo ja NAGLE dostałem alergi pokarmowych , okazało się z badań że mam trochę pasożytów, teraz robię dietę oczyszczającą..

Gdzie robiłeś badania na obecność pasożytów? Jakie pasożyty masz?

 

Czy pasożyty, bakterie puszczają neurotoksyny? groźne dla mózgu i zmieniające jego funkcjonowanie?

Zaburzenia jakościowe i liściowe jelitowej flory bakteryjnej mogą być przyczyną pogorszenia nastroju, i stosowanie probiotyków może przynosić pewne korzyści jako leczenie wspomagające depresji:

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27509521

We found that probiotics were associated with a significant reduction in depression, underscoring the need for additional research on this potential preventive strategy for depression.

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28239408

The evidence for probiotics alleviating depressive symptoms is compelling but additional double-blind randomized control trials in clinical populations are warranted to further assess efficacy.

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26706022

Probiotic administration in patients with MDD for 8 wk had beneficial effects on Beck Depression Inventory, insulin, homeostasis model assessment of insulin resistance, hs-CRP concentrations, and glutathione concentrations, but did not influence fasting plasma glucose, homeostatic model assessment of beta cell function, quantitative insulin sensitivity check index, lipid profiles, and total antioxidant capacity levels.

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26598580

Recent studies showed that the microbiota could activate the immune and central nervous systems, including commensal and pathogenic microorganisms in the gastrointestinal tract. Gut microorganisms are capable of producing and delivering neuroactive substances such as serotonin and gamma-aminobutyric acid, which act on the gut-brain axis. Preclinical research in rodents suggested that certain probiotics have antidepressant and anxiolytic activities. Effects may be mediated via the immune system or neuroendocrine systems.

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24286462

Firstly, we suggest that gut-microbial products can affect chromatin plasticity within their host's brain that in turn leads to changes in neuronal transcription and eventually alters host behaviour. Secondly, we argue that the microbiota is an important mediator of gene-environment interactions. Finally, we reason that the microbiota itself may be viewed as an epigenetic entity. In conclusion, the fields of (neuro)epigenetics and microbiology are converging at many levels and more interdisciplinary studies are necessary to unravel the full range of this interaction.

 

Grabarz wielka prośba odniesiesz się do tego wyżej?? Czy np KAndidia grzyb puszcze faktycznie neurotoksyny i endotoksyny i może wpływac na nasze samopoczucie itd?

Jeśli oglądasz/czytasz Jerzego Ziębę, to faktycznie, każdy ma "Kandidę", która, obok glutenu jest przyczyną wszystkich chorób :roll: .

A tak na poważnie: kandida stanowi fizjologiczną florę człowieka, dopiero jej przerost poza tą "ilość" jest patologią chorobową.

 

 

Grabarz dzięki za informację

Właśnie dlatego nie ufam takim informacja jak Zięby, że napluć do szklanki , test szklankowy i jak gęsta slina to kandydoza , dla mnie to śmierdzi pseudonauką, i chwytem marketingowym by kupowac te wszystkie suplementy g.. warte.

Zawsze się z tego śmiałem, z pseudolekarzy i leczenie przez homeopatów jakimiś ziółkami po 300zł

 

JA badałem sie w laboratorium specjalistycznym ,diagnostyce parazytologicznej w kierunku pasożytów i grzybów i wyszło tylko " przerost GRZYBNI candidia, - Srednio-liczne", innych nie stwierdzono , a badałem się na wszystkie czyli lamblia, owsiki, tasiemiec itp itd

 

 

Mam przerost candidi, grzybnia, nie grzyb, bo grzyb ma każdy w jelitach, ale jak robi sie grzybnia i jest przerost to jest to niebezpieczne.

"Kandydoza – jest to grzybica spowodowana przez grzyby candida"

 

Prawda więc jest , że grzybnia candida może powodowac z czasem alergie pokarmowe? tak szukam przyczyny, bo nagle dostałem alergii, nigdy ich nie miałem, m.in na Mleko ,

No i potwierdziłeś to czego się obawiałem, że ten pasożyt wypuszcza neurotoksyny i endotoksyny i może mieć coś wspólnego z oddziaływaniem na ośrodkowy układ nerwowy.

Z artykułów co podałeś skuteczna metodą jest zażywanie probiotyków, chyba zakupie takowe, może pomoże

 

Nie wierzę że może to powodować depresję czy nerwice ale jeśli wpływa na samopoczucie np. to już jest nieciekawie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do probiotyków to przez 4 miesiące łykałem SANPROBI - siedem szczepów, największa liczba bakterii, cuda na kiju i nie był tani a gów ... no to dało.... bo czułem się coraz gorzej... w końcu odstawiłem .......

 

-- 28 paź 2017, 17:25 --

 

Kiedyś laryngolog stwierdził że mogę mieć w jamie ustnej i gardle przerost candida ( białawy nalot )ale po zrobieniu wymazu niczego nie wyhodowano. Lekarz powiedział że nadmierny rozrost candida może jak najbardziej powodować zły nastrój a nawet depresję. Więc coś w tym jest :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. a pytałem o alergie, bo ja NAGLE dostałem alergi pokarmowych , okazało się z badań że mam trochę pasożytów, teraz robię dietę oczyszczającą..

Gdzie robiłeś badania na obecność pasożytów? Jakie pasożyty masz?.

 

Ja mam borelioze i mi pewnie duzo miesza w glowie ale dopoki nie znajda na nie leku musze sie meczyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Moja historia: brałem paroksetynę (nerwica) prawie przez 2 lata - odstawiłem w lipcu 2017, a schodziłem z niej od marca 2017. Miałem 2 próby w tym czasie odstawienia ale na mniejszych dawkach zle sie czułem.

 

Odstawiłem paroksetynę i jakoś przez 1 miesiąc nie było zle - bałem się odstawienia ale jakoś przeżyłem. No ale chyba nerwica wróciła i od jakiś 2 miesięcy czuję się średnio, mam ataki paniki, wkręcam sobie schizofrenię, depresję, choroby jakieś.

 

Od 3 tygodni biorę pregabalinę (jakieś 3-4 dni czułem, że działa ok), ale chyba na mnie to nie działa, nie widzę skutków pozytywnych tego dalej mam ataki paniki.

 

Oczywiście niestety przez te 2 lata jak dobrze się czułem zapomniałem o nerwicy, nie czytałem o tym miałem to generalnie w dupie. No i nic z tym nie zrobiłem, zamiast pojsc na terapię to olałem. Teraz jestem w terapii od 9 tyg zakończyłem trening uważności mindfullness.

 

Czy jest lepiej? Sam nie wiem dalej mam lęki, nerwicę, objawy somatyczne (pocące się dłonie, zawroty, piski w uszach itp).

Cały czas kusi mnie powrót do paroksetyny!!

 

Co byście poradzili? Wracać? Czasami jest kiepsko, nawet bardzo kiepsko ze względu na ataki (biorę pregabalinę a ataki mam dalej, jedyny plus tej pregabaliny, że lepiej śpię), czasami jest lepiej, czasami jest bardzo dobrze.

 

Ale najgorsza jest ta niepewność co będzie jutro? Czy lepszy dzień? Czy gorszy?

 

Hej coyot :papa:

 

Mi lekarka powiedziała, że terapię najlepiej przechodzić na lekach i chyba trochę w tym racji, bo nie wyobrażam sobie, na atakach chodzić do terapeuty. Kiedy mam atak boję się wyjść z domu, a co tu mówić o wizytach :roll: Ale nie wracałabym już do paro. Ja też, tak jak ty przeszłam walkę z odstawieniem go i teraz biorę inny lek. Odstawianie paroksetyny jak już wiesz nie należy do przyjemności. To najcięższy do rzucenia lek. Więc skoro ci się udało, nie warto chyba znowu przez to przechodzić. Pomyśl może o innym leku i udaj się na terapię ;)

 

Dlaczego nie wracałabyś na paroksetynę ponownie?

 

Moja lekarka właśnie mówi, że z paroksetyny ciężko się schodzi no ale jako zszedłem, fakt że nerwica powróciła. Przez 1 miesiąc myślałem, że jestem na dobre drodzę, ale pozniej sobie wkręciłem, że mam schizofrenię i się zaczęło :/

 

Raczej swojej lekarce ufam bo wydaje mi się, że babka zna się na rzeczy. Szawłowska-Sokół jest Kierownikiem Poradni Zdrowia w Instytucie Psychiatrii i NEurologii w Warszawie. Ale byłem u niej dopiero 2 razy. Na początku wiadomo wywiad i przepisała mi pregabalinę ale jakoś nie widzę efektów. No i pozniej 2 tygodnie na kontrolę.

 

Powiedziała mi, że jak pregabalina nie zadziała to może wrócimy do paroksetyny ale niekoniecznie jej się to uśmiecha ponieważ "ciężko się schodzi".

 

Byłem też u psychiatry na NFZ i też babka mi przepisała paroksetynę ale nie mówiłem jej że już 2 lata brałem.

 

-- 28 paź 2017, 18:50 --

 

ja biorę drugi raz i działa , ale nie tak jak za 1 razem , slabiej , ale generalnie dziala,uspokaja,wycisza,mniej sie czlowiek przejmuje, nie wku*wia się tak , nie generalizuje swojego życia . taki dobry"maskator" .

 

za 1 razem bralem 5 lat i nie mialem zadnych ubokow,jazd,anhedoni,zadnego lenia , generalnie w /cenzura/ energi i takie pie*dolnięcie serotoninowe , po 2 letniej przerwie juz tak nie ma , dziala raczej stabilizująco,zobojętniająco i przeciwlękowo .

 

No właśnie mam jakiś lęk przed tym, że jak ewentualnie wrócę do paroksetyny to już mi nie pomoże. Tzn. na paroksetynie fakt nie miałem nerwicy, nie miałem lęków jakiś wkręcania sobie chorób, ale jakoś mnie to motywująco nie wzmacniało. Miałem lenia i tyle. teraz wiem, że wtedy powinien mpracować nad sobą, żeby te dziadostwo nie wróciło - ani psychoterapia (mówiłem sobie, "szkoda mi kasy"), ani sport (bo mi się nie chciało) no i tak pzeczekałem te 2 lata ale fakt lęków nie miałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no bo wlasnie nie ma motywacji na niej i trzeba sie zmuszać , ja też nic nei robie bo mi się nic nei chcę , ale czuje sie lepiej ;p ogolnie mocna ta paroksetyna(kiedys nie wiedzialem ze ona taka mocna) , trza sie sporo zmuszać , trzeba mieć jakiś plan . seba jak ty na 60mg mogles byc ;p albo był tu zawodnik co 100mg jadl chyba dr psycho :)

 

coyot wróc se do dawki 10mg minimalnej już taka dawka hamuje sporo transportera serotoniny . na nerwice ci pomoze

masz ewidentnie objawy nerwicy świadczy to o twoich postach, za duzo się przejmujesz i rozkminiasz , paro jest dobra na to

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś mam tak samo jak wczoraj- czyli nastrój do dupy, myśli o samobóju i jakaś taka ckliwość. Kużwa jutro mija 2 tyg od kiedy zwiększyłem dawkę do 40mg. Ale dziś miałem taki przebłysk- i zrobie tak:

do 7 grudnia( wtedy mam wizytę u Magika) nie mieszam już z dawką Paro i przez ten czas zobaczę co się będzie dziać. Czy będzie cały czas deprecha czy mi sie poprawi i na ile. Jeśli będzie mi nadal skakać nastrój to skłaniam się żeby wziąć jakiś stabilizator nastroju czyli Lamotryginę ( tak lekarz sugerował) Jeśli nie będzie huśtawek- tylko cały czas do dupy to zmieniam lek i znaczy ze Paro się wypaliło

Myślicie że to dobry plan?

 

Zawsze mnie to też ciekawiło jak Wy macie? Czy jak macie nawrót- to przez jaki czas macie doła? Tydzień, dwa ? Czy np. miesiąc dopóki lek sie nie zacznie rozkręcać?

Mnie dłużej niż dwa tygodnie gorszy nastrój chyba nigdy nie trzymał, potem puszczało Ale zazwyczaj mnie tak szarpie tydzień tak tydzień srak :) Chyba że Paro zadziała to wtedy mam spokój na dłużej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no bo wlasnie nie ma motywacji na niej i trzeba sie zmuszać , ja też nic nei robie bo mi się nic nei chcę , ale czuje sie lepiej ;p ogolnie mocna ta paroksetyna(kiedys nie wiedzialem ze ona taka mocna) , trza sie sporo zmuszać , trzeba mieć jakiś plan . seba jak ty na 60mg mogles byc ;p albo był tu zawodnik co 100mg jadl chyba dr psycho :)

 

coyot wróc se do dawki 10mg minimalnej już taka dawka hamuje sporo transportera serotoniny . na nerwice ci pomoze

masz ewidentnie objawy nerwicy świadczy to o twoich postach, za duzo się przejmujesz i rozkminiasz , paro jest dobra na to

 

 

benzowiec no właśnie byłem ten przypadek że im większa dawka tym większa motywacja hehe:) na 40mg też się czasami trochę zmuszałem do pewnych czynności typu sprzątanie itp, takie wiesz...odkładanie wszystkiego na potem..

 

ale wiesz z drugiej strony chyba lepiej błogi leń niż te nasz choróbska ?:)

 

-- 28 paź 2017, 20:41 --

 

Co do probiotyków to przez 4 miesiące łykałem SANPROBI - siedem szczepów, największa liczba bakterii, cuda na kiju i nie był tani a gów ... no to dało.... bo czułem się coraz gorzej... w końcu odstawiłem .......

 

-- 28 paź 2017, 17:25 --

 

Kiedyś laryngolog stwierdził że mogę mieć w jamie ustnej i gardle przerost candida ( białawy nalot )ale po zrobieniu wymazu niczego nie wyhodowano. Lekarz powiedział że nadmierny rozrost candida może jak najbardziej powodować zły nastrój a nawet depresję. Więc coś w tym jest :)

 

 

MAREK XYZ a masz dalej ten nalot? ja mam obłożony język i się potwierdziło, ale lekarze nie umieją badać, to trzeba robić w specjalnych laboratoriach specjalistycznych

a robiliście test szklanki z wodą?

najszybszy test ale kontrowersje budzi

rano na czczo nabierz ślinę i napluj do szklanki z woda. obserwuj co godzinę, u mnie z odnogami plywalo do wieczora chyba haha:)

ale badania niestety potwierdziły to

 

-- 28 paź 2017, 20:45 --

 

Dziś mam tak samo jak wczoraj- czyli nastrój do dupy, myśli o samobóju i jakaś taka ckliwość. Kużwa jutro mija 2 tyg od kiedy zwiększyłem dawkę do 40mg. Ale dziś miałem taki przebłysk- i zrobie tak:

do 7 grudnia( wtedy mam wizytę u Magika) nie mieszam już z dawką Paro i przez ten czas zobaczę co się będzie dziać. Czy będzie cały czas deprecha czy mi sie poprawi i na ile. Jeśli będzie mi nadal skakać nastrój to skłaniam się żeby wziąć jakiś stabilizator nastroju czyli Lamotryginę ( tak lekarz sugerował) Jeśli nie będzie huśtawek- tylko cały czas do dupy to zmieniam lek i znaczy ze Paro się wypaliło

Myślicie że to dobry plan?

 

Zawsze mnie to też ciekawiło jak Wy macie? Czy jak macie nawrót- to przez jaki czas macie doła? Tydzień, dwa ? Czy np. miesiąc dopóki lek sie nie zacznie rozkręcać?

Mnie dłużej niż dwa tygodnie gorszy nastrój chyba nigdy nie trzymał, potem puszczało Ale zazwyczaj mnie tak szarpie tydzień tak tydzień srak :) Chyba że Paro zadziała to wtedy mam spokój na dłużej

 

 

u mnie się czasem długo stabilizowało, czasem miesiąc po powrocie do paroksetyny po przerwie, pamiętaj że masz 60mg do wykorzystania, zanim zmienisz lek, a nuż masz jak jak? że 60mg dopiero mnie aktywizowało i wahania nastroje zniknęły? jak zmienisz lek to się nie dowiesz, a schodzenie z paro... sam wiesz jaka tragedia i nowy lek...i znów uboki i czekanie.. chyba że stabilizator pomoże Ci , warto spróbować jak te wahania ni miną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no bo wlasnie nie ma motywacji na niej i trzeba sie zmuszać , ja też nic nei robie bo mi się nic nei chcę , ale czuje sie lepiej ;p ogolnie mocna ta paroksetyna(kiedys nie wiedzialem ze ona taka mocna) ,

 

 

u mnie się czasem długo stabilizowało, czasem miesiąc po powrocie do paroksetyny po przerwie, pamiętaj że masz 60mg do wykorzystania, zanim zmienisz lek, a nuż masz jak jak? że 60mg dopiero mnie aktywizowało i wahania nastroje zniknęły? jak zmienisz lek to się nie dowiesz, a schodzenie z paro... sam wiesz jaka tragedia i nowy lek...i znów uboki i czekanie.. chyba że stabilizator pomoże Ci , warto spróbować jak te wahania ni miną.

 

Widzisz "miesiąc po powrocie" Ja do 0 zszedłem w grudniu zeszłego roku a od maja tego roku musiałem wejść znowu - także u mnie już miesiąc minął :) - No chyba że piszesz że miesiąc od podniesienia dawki - to wtedy mi jeszcze ze dwa tygodnie zostały :)

Trochę się boję wejść wyżej. Boję się że mnie zamuli i wykastruje doszczętnie. Na 20 mg - 30 mg libido jeszcze spoko ale teraz jak wszedłem na 40 mg to dojść coś nie mogę i chęci nie takie- choć to może wynika z faktu samopoczucia.

Ale masz rację -na chłopski rozum powinienem jeszcze wejść wyżej i dopiero potem kombinować co dalej. W końcu od czegoś są te maks dawki i też są dla ludzi hehe.

 

W ogóle jak czytam, to ludzie raczej jak zaczynają brać, to po przejściowych dwóch trzech tygodniach uboków zaczyna im się poprawiać i raczej jest coraz lepiej. Owszem zdarzają im się dołki ale jak czytam mniejsze i dwó- trzydniowe.

U mnie jest tak, że jak lek zaskoczy po tych dwóch miesiącach to jakbym chory nigdy nie był. Praktycznie zapominam czasem o lekach. A potem nagle jeb po miesiącu dobrego samopoczucia - dołek. I tak z dwa tygodnie gdzie wydaje mi sie że Paro przestało działac a tu nagle znów lepiej.....

 

Co do zejścia z Paro Ja schodziłem z 4 razy z leku i nigdy nie miałem z tym żadnych problemów o których tu piszecie. tyle, ze ja odstawiałem jak się zajebiście czułem i bardzo bardzo stopniowo czyli np z 20mg przez dwa miechy albo i trzy...

Współczuję tym co z tym się jebią i maja uboki przy zejściu z leku .

 

Cała ta Paroxetyna to trochę dziwny lek.

 

Pytanie do wszystkich. Czy jak przestaje działać dany lek SSRI np. niech będzie to Paro ,to jest sens wchodzenia np. na Sertralinę lub Lexapro - zaznaczam że sie ich nigdy nie brało - czy to nie ma sensu bo wszystskie działaja na serotoninę jako grupa SSRI

Miał ktoś tak że jak dany SSRI nie działał już na nich to inny przez jakiś czas się sprawował spoko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SebaNN :)

 

Białego nalotu już nie mam ale jeżeli stwierdzono u Ciebie przerost candida to powinieneś brać przez 7 - 14 dni lek Fluconazole. Bardzo skuteczny na grzybicę. Zapytaj rodzinnego . :)

 

-- 28 paź 2017, 23:20 --

 

qbazag :)

 

Zgadzam się z Tobą że paroksetyna to dziwny lek ..... podobnie zresztą jak inne psychotropy .... odnoszę wrażenie że gdy kilka miesięcy temu rozpocząłem łykanie tych ,,tabletek szczęścia" - to już nigdy nie będzie tak jak dawniej..... i nie ma od tego odwrotu......

 

Przypomniał mi się taki cytat z AKWARIUM W. Suworowa (polecam, kto czytał ten wie...)

 

.... wejście do organizacji i dostajesz wszystko czego zapragniesz .....

.....ale wyjście z organizacji - tylko przez komin .....

 

To tak jest z paroksetyną..... nigdy się od niej nie uwolnię.... no chyba że .... przez komin.... albo przez gałąź (najlepiej nad wodą ) ....... tym optymistycznym akcentem kończę i idę spać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no bo wlasnie nie ma motywacji na niej i trzeba sie zmuszać , ja też nic nei robie bo mi się nic nei chcę , ale czuje sie lepiej ;p ogolnie mocna ta paroksetyna(kiedys nie wiedzialem ze ona taka mocna) , trza sie sporo zmuszać , trzeba mieć jakiś plan . seba jak ty na 60mg mogles byc ;p albo był tu zawodnik co 100mg jadl chyba dr psycho :)

 

coyot wróc se do dawki 10mg minimalnej już taka dawka hamuje sporo transportera serotoniny . na nerwice ci pomoze

masz ewidentnie objawy nerwicy świadczy to o twoich postach, za duzo się przejmujesz i rozkminiasz , paro jest dobra na to

 

a to az tak widac po postach ze mam nerwice?! wiecie mnie to wszystko przeraza. wlasciwie od odstawienia paroksetyny dopiero zaczalemmtroche pracowac nad soba wszysciej to mialem takie podejscie "biore leki i spoko sie czuje wiec nie bede wydawal kasy na terapie na siebie na swoj rozwoj" no i odstawilem i nerwica wrocila...wiadomo jak sa lęki to i jakies stany depresyjne lekkie pewnie sa.

 

biore ta pregabaline ale chyba gowno daje. czasami mam lepsze dni czasami gorsze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no bo wlasnie nie ma motywacji na niej i trzeba sie zmuszać , ja też nic nei robie bo mi się nic nei chcę , ale czuje sie lepiej ;p ogolnie mocna ta paroksetyna(kiedys nie wiedzialem ze ona taka mocna) ,

 

 

u mnie się czasem długo stabilizowało, czasem miesiąc po powrocie do paroksetyny po przerwie, pamiętaj że masz 60mg do wykorzystania, zanim zmienisz lek, a nuż masz jak jak? że 60mg dopiero mnie aktywizowało i wahania nastroje zniknęły? jak zmienisz lek to się nie dowiesz, a schodzenie z paro... sam wiesz jaka tragedia i nowy lek...i znów uboki i czekanie.. chyba że stabilizator pomoże Ci , warto spróbować jak te wahania ni miną.

 

Widzisz "miesiąc po powrocie" Ja do 0 zszedłem w grudniu zeszłego roku a od maja tego roku musiałem wejść znowu - także u mnie już miesiąc minął :) - No chyba że piszesz że miesiąc od podniesienia dawki - to wtedy mi jeszcze ze dwa tygodnie zostały :)

Trochę się boję wejść wyżej. Boję się że mnie zamuli i wykastruje doszczętnie. Na 20 mg - 30 mg libido jeszcze spoko ale teraz jak wszedłem na 40 mg to dojść coś nie mogę i chęci nie takie- choć to może wynika z faktu samopoczucia.

Ale masz rację -na chłopski rozum powinienem jeszcze wejść wyżej i dopiero potem kombinować co dalej. W końcu od czegoś są te maks dawki i też są dla ludzi hehe.

 

W ogóle jak czytam, to ludzie raczej jak zaczynają brać, to po przejściowych dwóch trzech tygodniach uboków zaczyna im się poprawiać i raczej jest coraz lepiej. Owszem zdarzają im się dołki ale jak czytam mniejsze i dwó- trzydniowe.

U mnie jest tak, że jak lek zaskoczy po tych dwóch miesiącach to jakbym chory nigdy nie był. Praktycznie zapominam czasem o lekach. A potem nagle jeb po miesiącu dobrego samopoczucia - dołek. I tak z dwa tygodnie gdzie wydaje mi sie że Paro przestało działac a tu nagle znów lepiej.....

 

Co do zejścia z Paro Ja schodziłem z 4 razy z leku i nigdy nie miałem z tym żadnych problemów o których tu piszecie. tyle, ze ja odstawiałem jak się zajebiście czułem i bardzo bardzo stopniowo czyli np z 20mg przez dwa miechy albo i trzy...

Współczuję tym co z tym się jebią i maja uboki przy zejściu z leku .

 

Cała ta Paroxetyna to trochę dziwny lek.

 

Pytanie do wszystkich. Czy jak przestaje działać dany lek SSRI np. niech będzie to Paro ,to jest sens wchodzenia np. na Sertralinę lub Lexapro - zaznaczam że sie ich nigdy nie brało - czy to nie ma sensu bo wszystskie działaja na serotoninę jako grupa SSRI

Miał ktoś tak że jak dany SSRI nie działał już na nich to inny przez jakiś czas się sprawował spoko

 

 

Pytanie dałeś do wszystkich ale czuje się znów wywołany do tablicy jako weteran paroksetynowy...:)

Mój lekarz właśnie stwierdził, że jak parogen na mnie już słabiej działa to nie ma sensu podawać inne SSNRi itp tylko z grubej rury wtłoczyć we mnie "lek ostatniej szansy" jak to ładnie nazywają w swoim środowisku czyli ANFARNIL . U mnie 150mg tego leku daje efekt paroksetyny 60mg, czyli jest dobrze a to dopiero miesiąc brania.

 

Co do wchodzenia na wyższe dawki paro...miałem na myśli stablizację po miesiącu po KAŻDYM zwiększeniu dawki..kiedy wracałem do tego leku...a wracałem wiele razy po przerwach kiedy to naiwnie myślałem, że jestem zdrowy. na 40mg czułem się jak Ty wahania wahania...ciągle to nie było to..

.dopiero 60mg to stłumiło, ustabilizowało, a libido miałem lepsze niż na niższych dawkach...ale wiesz każdy reaguje inaczej u Ciebie może być np totalna kastracja i mega uboki...ale jak kto mówią kto nie ryzykuje ten nie pije potem szampana :pirate::pirate::pirate: .

 

Pogadaj ze swoim lekarzem może 60mg da Ci pożądany efekt i stabilizacje? nic nie szkodzi jak spróbuje , pomęczysz się z ubokami, i będziesz miał pewność czy pomogło.. niż zmiana leków i wszystko od nowa w niepewności.. to jest najgorsze:)

 

 

MAREK XYZ mój lekarz powiedział, że trzeba się z lekiem polubić zaprzyjaźnić ...i żyć , bo jak się ciągle myśli kiedy schodzić z dawki itp to jest tylko gorzej. Tyle razy schodziłem i z pokorą wracałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie dałeś do wszystkich ale czuje się znów wywołany do tablicy jako weteran paroksetynowy...:)

Mój lekarz właśnie stwierdził, że jak parogen na mnie już słabiej działa to nie ma sensu podawać inne SSNRi itp tylko z grubej rury wtłoczyć we mnie "lek ostatniej szansy" jak to ładnie nazywają w swoim środowisku czyli ANFARNIL . U mnie 150mg tego leku daje efekt paroksetyny 60mg, czyli jest dobrze a to dopiero miesiąc brania.

 

Co do wchodzenia na wyższe dawki paro...miałem na myśli stablizację po miesiącu po KAŻDYM zwiększeniu dawki..kiedy wracałem do tego leku...a wracałem wiele razy po przerwach kiedy to naiwnie myślałem, że jestem zdrowy. na 40mg czułem się jak Ty wahania wahania...ciągle to nie było to..

.dopiero 60mg to stłumiło, ustabilizowało, a libido miałem lepsze niż na niższych dawkach...ale wiesz każdy reaguje inaczej u Ciebie może być np totalna kastracja i mega uboki...ale jak kto mówią kto nie ryzykuje ten nie pije potem szampana :pirate::pirate::pirate: .

 

Pogadaj ze swoim lekarzem może 60mg da Ci pożądany efekt i stabilizacje? nic nie szkodzi jak spróbuje , pomęczysz się z ubokami, i będziesz miał pewność czy pomogło.. niż zmiana leków i wszystko od nowa w niepewności.. to jest najgorsze:)

 

 

Ale Cie polubiłem :) Za ten tekst- "kto nie ryzykuje......" Prawie jakbym to ja pisał - to moje motto w biznesie :)

Dzięki że piszesz - to mi dodaje tej odwagi bo trochę sie boję kurde bo od trzech dni mam nasilone mysli o samobóju, niby kuźwa wiem że tego nie zrobię - mam dla kogo zyć ale jest ciężko - miałes tak ?

 

Piszesz że od 15 lat na 60 paro smigałeś - jak to rozumieć? Że od samego początku Ci dawka 20 mg nie wystarczała? czy brałes jakiś czas 20 i się wypalała ta dawka i podnosiłes do 40 i znów i tak doszedłes zczasem do 60 mg?

 

I napisz - teraz sam Anaframil czy coś do niego ? I czy cieżkie sa początki na nim ? czy bardzo Cie potargał ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SebaNN i jeszcze Jakie miałes te wachania przy 40 mg weź no napisz jak to u Ciebie wygladało?

 

A no ile czekac na stabilizację przy tej 40 mg? I jak nie nastapi to co wchodzić na 50mg? Ile znów czekac na tej 50 mg?

Czy od razu zajebac z grubej rury 60 mg :)???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SebaNN i jeszcze Jakie miałes te wachania przy 40 mg weź no napisz jak to u Ciebie wygladało?

 

A no ile czekac na stabilizację przy tej 40 mg? I jak nie nastapi to co wchodzić na 50mg? Ile znów czekac na tej 50 mg?

Czy od razu zajebac z grubej rury 60 mg :)???

 

ja jem 30 i jest ciulowo 0 motywacji 0 energi . a reszta to kwestia indywidualna , nei zamierzam zwiękjszać dawki bo może się to pogłębić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×