Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie glownie chodzi o hipochondrie. Wkrecam sobie wszystkie choroby znane medycynie :D

Na 30mg wchodzilem, jak 20mg przestawalo dzialac. Zostawalem wtedy kilka mieciecy, a potem schodzilem na 20mg. Od dluzszego czasu jestem na 20mg i jest ok.

Zauwazylem jednak, ze od jakiegos czasu nie toleruje dawek powyzej 20mg. Paradoksalnie czuje sie na wyzszych dawkach podobnie, jak bym schodzil na zero. Kompletne odrealnienie, zawroty glowy i depresja.

Zycze Ci zebys znalazl dla Ciebie idealna dawke ;)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie glownie chodzi o hipochondrie. Wkrecam sobie wszystkie choroby znane medycynie :D

Na 30mg wchodzilem, jak 20mg przestawalo dzialac. Zostawalem wtedy kilka mieciecy, a potem schodzilem na 20mg. Od dluzszego czasu jestem na 20mg i jest ok.

Zauwazylem jednak, ze od jakiegos czasu nie toleruje dawek powyzej 20mg. Paradoksalnie czuje sie na wyzszych dawkach podobnie, jak bym schodzil na zero. Kompletne odrealnienie, zawroty glowy i depresja.

Zycze Ci zebys znalazl dla Ciebie idealna dawke ;)

Pozdrawiam

 

 

Dziękuję Ci bardzo:) Dziś po 5 dniach na 30 mg nastąpiła poprawa wskoczył mi taki humor jak dawno nie :) mam nadzieję że znowu mnie odblokowało bo mam bardzo duużo pracy a nie ogarniam kuwety jak się tak czuję.

 

Pytanie do wszystkich - Jak Wy macie kiedy wychodzicie depresji i czujecie że to zaczynają się te lepsze dni? Czy z dnia na dzień czujecie stopniową poprawę? Ja np budzę się z kiepskim nastrojem i nagle w ciągu dnia jakby ktos guzik nacisnął i mi się zmienia na dobre. tak samo szybko potrafię mieć zjazd rano jest jeszcze spoko a w ciągu dnia nastrój spada do 0 i potem już kiespko przez następne dni

 

Don Corleone a przez te 13 lat leczenia schodziłeś do 0 z seroxatu? Jesli tak to ile razy i po jakim czasie od odstawienia miałeś nawrot?

Jak wygląda u Ciebie wejście na lek znaczy po jakom czasie od dawki 20mg zaczyna działac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie glownie chodzi o hipochondrie. Wkrecam sobie wszystkie choroby znane medycynie :D

Na 30mg wchodzilem, jak 20mg przestawalo dzialac. Zostawalem wtedy kilka mieciecy, a potem schodzilem na 20mg. Od dluzszego czasu jestem na 20mg i jest ok.

Zauwazylem jednak, ze od jakiegos czasu nie toleruje dawek powyzej 20mg. Paradoksalnie czuje sie na wyzszych dawkach podobnie, jak bym schodzil na zero. Kompletne odrealnienie, zawroty glowy i depresja.

Zycze Ci zebys znalazl dla Ciebie idealna dawke ;)

Pozdrawiam

 

 

Dziękuję Ci bardzo:) Dziś po 5 dniach na 30 mg nastąpiła poprawa wskoczył mi taki humor jak dawno nie :) mam nadzieję że znowu mnie odblokowało bo mam bardzo duużo pracy a nie ogarniam kuwety jak się tak czuję.

 

Pytanie do wszystkich - Jak Wy macie kiedy wychodzicie depresji i czujecie że to zaczynają się te lepsze dni? Czy z dnia na dzień czujecie stopniową poprawę? Ja np budzę się z kiepskim nastrojem i nagle w ciągu dnia jakby ktos guzik nacisnął i mi się zmienia na dobre. tak samo szybko potrafię mieć zjazd rano jest jeszcze spoko a w ciągu dnia nastrój spada do 0 i potem już kiespko przez następne dni

 

Don Corleone a przez te 13 lat leczenia schodziłeś do 0 z seroxatu? Jesli tak to ile razy i po jakim czasie od odstawienia miałeś nawrot?

Jak wygląda u Ciebie wejście na lek znaczy po jakom czasie od dawki 20mg zaczyna działac

 

ja jestem zdania po swoim doswiadczeniu i opinii wielu ludzi co studiowalem cale dnie internet, ze pelne dzialanie paroksetyny to minimum 3-4 miesiace

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Don Corleone a przez te 13 lat leczenia schodziłeś do 0 z seroxatu? Jesli tak to ile razy i po jakim czasie od odstawienia miałeś nawrot?

Jak wygląda u Ciebie wejście na lek znaczy po jakom czasie od dawki 20mg zaczyna działac

 

 

Moja przygoda z paro to jest dluga historia z wieloma upadkami i wzlotami, musialbym tu bardzo duzo pisac ;)

W skrocie powiem, ze schodzilem wiele razy, ale dochodzilem do dawki 10 mg i pojawialy sie moje upierdliwe mysli o chorobach. Tylko raz udalo mi sie zejsc na zero. Zrobilem to z dnia na dzien, co bylo oczywiscie ogromnym bledem. Po 2 tygodniach dopadly mnie takie symptomy odstawiennicze, ze zaczalem sie upijac, zeby to jakos zniesc. Benzo akurat nie mialem. Po okolo 3 miesiacach objawy puscily, poszedlem na detoks alkoholowy i bylo super. Wrocily wszystkie uczucia, libido, chcec do robienia czegos. Niestety po okolo 3 miesiacach dopadly mnie ponownie hipochondryczne mysli, i oczywiscie wroclilem na paro. Przy ponownym wdrazaniu, trwalo tylko 2-3 tygodnie i moje mysli zniknely. Ale sie nie poddaje, mimo, ze jest obecnie dobrze, bede chcial ponowic probe odstawienia. Tym razem jeszcze wolniej, czyli 10% od dawki wyjsciowej co 4-6 tygodni. Zobaczymy ;)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kamral , to jest klasyczna hipochondria. A w dzisiejszych czasach Dr. Google jeszcze wszystko bardziej komplikuje :mrgreen: Kiedys jak sobie cos wkrecalem, szedlem do lekarza, a on wybijal mi to z glowy, czasami bardziej, czasami mniej skutecznie. Teraz wbijasz symptomy w Google i obojetnie co bys nie wpisal, konczy sie rakiem ;) Potem czytasz o dalszych symptomach, i oczywiscie wszystkie je u siebisz znajdujesz. Czego ja juz nie mialem, trudno zliczyc :D Zaczelo sie wszystko od dziecinstwa, moj tata byl lekarzem i w domu zawsze byly roznego rodzaju ksiazki medyczne, z "ladnymi" ilustracjami. Jako, ze zawsze mnie medycyna interesowala, czytalem je sobie. Po jakims czasie, w zyciu doroslym, wszystkie symptomy z tych ksiazek, zaczely mnie dopadac. Paroksetyna powoduje blokade tych mysli, ale tez niestety uczuc, cos za cos ;) Robie teraz juz druga terapie w tym kierunku, i mysle, ze jest duzo lepiej. Dopiero po zmniejszaniu dawki okaze sie, czy tak jest naprawde.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde ale ja jestem porąbany. Nie mam już sił do siebie. Podniosłem dawkę z 25 ( którą biorę już ze 3 miesiace i miesiąc było ok a potem nawrót) do 30 mg po 5 dniach mi skoczył humor że nie czułem choroby a teraz od dwóch dni mam sennośc nie do wytrzymania i znów się tym chyba nakręciłem i znów mam humor do kitu. Myslicie że jeszcze trzeba zwiększyć dawke? Lekarz mi mówił żeby zwiekszac w razie konieczności nawet do 40 mg. czy dac jeszcze jakiś tydzień 1,5 tyg tej 30 mg ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

daj jej jeszcze czasu ;) w przypadku paroksetyny tym większa dawka tym większa senność , czasem więcej nie znaczy lepiej

 

picziklaki nie wiem czemu, ale ja mam odwrotnie. Im mniejsza dawka tym większa senność :roll: Właściwie to nie senność, a meeeeega znużenie, takie dobijające, ścinające z nóg i powodujące uczucie irytacji :uklon: Brałam 20 mg przez rok, teraz po powolnym schodzeniu jestem na 5 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie ta sennosc występuje przzy każdej dawce i jest bardzo dziwna. To taka senność przebiegająca z lekiem ani się spać położyć ani funkcjonować. Na szczęscie mi ona przechodzi po max tygodniu. Tak jak teraz od kilku dni jest w sumie nie źle. Choć nadal co dzień się obserwuję i poranki nie są jakieś super ale humor dopisuje w ciagu dnia i mysli pozytywne :) Zobaczymy jak długo sie ten stan utrzyma. mam nadzieję ze 30 mg się wkręca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam taką senność wręcz patologiczną jak astenia , nic nie pomaga kawa ani nic , wróciłem do paro ,ale obecnie biore tylko dawke 15mg , 3 tydzień , senność taka że masakra , kiedyś po niej łaziłem nakręcony . nie wiem czy to minie ,ale bardzo męczy ta senność . przypominam że wczesniej brałem paro 5 do 40mg lat i nie miałm tak . bardzo bardzo męczy ta senność a w nocy z kolei spać nie można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej u mnie sprawa wygląda następująco.

 

Brałem paroksetynę prawie przez 2 lata. Miałem 2 epizody zejścia z leku, ale nie nie udało. Odstawiałem lek od marca w dawce:

1dzień - cała tabletka (20mg)

2 dzień - pół tabletki (10mg)

i tak było do lipca i pózniej:

1 dzień - pół tabletki

2 dzień - bez leku

 

A finalnie zakończyłem brać lek też w lipcu.

 

Na początku miałem chyba takie typowe objawy odstawienne - spowolnienie, tak jakby wzrok nie nadążał za ruchami, prądy przez ciało itp. ale spoko nie było zle. Natomiast po upływie ok 2 tygodni te objawy ustąpiły i tak jakby powróciły lęki, nerwica i pewnie depresja (sam nie wiem czy mam depresję).

 

Pamiętam, że psychiatra na początku leczenia zrobił mi test Becka i wyszło, że mam ciężką depresję - byłem w tragicznym stanie ze względu na lęki, wkręcanie sobie chorób itp.

 

I pytanie co dalej?

Nie ukrywam, że ten okres 2 lat przespałem bo dobrze się czułem, przytyłem, a byłem chudy, obniżone libido, ale to akurat na plus bo wcześniej miałem aż za bardzo rozbujane.

 

Od tygodnia zacząłem terapię p-b zapisałem się na kurs mindfullnes.

 

Sam nie wiem co dalej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej u mnie sprawa wygląda następująco.

 

Brałem paroksetynę prawie przez 2 lata. Miałem 2 epizody zejścia z leku, ale nie nie udało. Odstawiałem lek od marca w dawce:

1dzień - cała tabletka (20mg)

2 dzień - pół tabletki (10mg)

i tak było do lipca i pózniej:

1 dzień - pół tabletki

2 dzień - bez leku

 

A finalnie zakończyłem brać lek też w lipcu.

 

Na początku miałem chyba takie typowe objawy odstawienne - spowolnienie, tak jakby wzrok nie nadążał za ruchami, prądy przez ciało itp. ale spoko nie było zle. Natomiast po upływie ok 2 tygodni te objawy ustąpiły i tak jakby powróciły lęki, nerwica i pewnie depresja (sam nie wiem czy mam depresję).

 

Pamiętam, że psychiatra na początku leczenia zrobił mi test Becka i wyszło, że mam ciężką depresję - byłem w tragicznym stanie ze względu na lęki, wkręcanie sobie chorób itp.

 

I pytanie co dalej?

Nie ukrywam, że ten okres 2 lat przespałem bo dobrze się czułem, przytyłem, a byłem chudy, obniżone libido, ale to akurat na plus bo wcześniej miałem aż za bardzo rozbujane.

 

Od tygodnia zacząłem terapię p-b zapisałem się na kurs mindfullnes.

 

Sam nie wiem co dalej?

 

Coyot przybliż mi trochę na czym polega ten kurs mindfullnes? Pierwszy raz o tym słyszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej u mnie sprawa wygląda następująco.

 

Brałem paroksetynę prawie przez 2 lata. Miałem 2 epizody zejścia z leku, ale nie nie udało. Odstawiałem lek od marca w dawce:

1dzień - cała tabletka (20mg)

2 dzień - pół tabletki (10mg)

i tak było do lipca i pózniej:

1 dzień - pół tabletki

2 dzień - bez leku

 

A finalnie zakończyłem brać lek też w lipcu.

 

Na początku miałem chyba takie typowe objawy odstawienne - spowolnienie, tak jakby wzrok nie nadążał za ruchami, prądy przez ciało itp. ale spoko nie było zle. Natomiast po upływie ok 2 tygodni te objawy ustąpiły i tak jakby powróciły lęki, nerwica i pewnie depresja (sam nie wiem czy mam depresję).

 

Pamiętam, że psychiatra na początku leczenia zrobił mi test Becka i wyszło, że mam ciężką depresję - byłem w tragicznym stanie ze względu na lęki, wkręcanie sobie chorób itp.

 

I pytanie co dalej?

Nie ukrywam, że ten okres 2 lat przespałem bo dobrze się czułem, przytyłem, a byłem chudy, obniżone libido, ale to akurat na plus bo wcześniej miałem aż za bardzo rozbujane.

 

Od tygodnia zacząłem terapię p-b zapisałem się na kurs mindfullnes.

 

Sam nie wiem co dalej?

 

Coyot przybliż mi trochę na czym polega ten kurs mindfullnes? Pierwszy raz o tym słyszę.

 

Wiesz podobno dobry jest właśnie ten kurs na depresje, nerwice, natręctwa itp. Mindfullness zaliczany jest do tzw. 3 fali terapia poznawczo-behawioralnej.

Tutaj się zapisałem i ruszamy od 5 września (http://www.iuip.eu/). Zobaczymy czy pomoże.

 

Wiesz generalnie mindfullness rozpoczynam ze względu na myśli, natłok myśli, natłok negatywnych, natrętnych myśli, w stylu: coś sobię zrobię, mam depresję i pewnie skończy się to samobójstwem, mam CHAD, borderline itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajcie mi jakąś radę co robić ? Od maja po raz 4 wchodzę na Seroxat. Najpierw 10mg potem 20mg potem 25mg i miałem jakiś miesiąc poprawy -remisji. Czyli lek zadziałał :) Potem nawrót objawów i podwyższenie dawki na 30 mg. Znów poprawa ale krótka jakiś tydzień potem wystapiła dwódniowa senność i znów parę dni lepiej i teraz znów senność. Ta seność taka dziwna jakby z lekiem i obniżeniem nastroju

 

Co byście zrobili na moim miejscu? Zwiększać dawkę do 35 lub 40 mg - (lekarz mi pozwolił- ale to nie on bierze leki :) ? Czy zmienić lek ? Czy coś dodać do seroxatu? W sumie lęki wycioł na 90 % ale nastrój raczej mało podniósł no i ta senność

 

Kiedyś też miałem akcje z tą sennością ale mineły teraz mam ciut większe dawki więc czy przejdzie to nie wiem.

 

 

W ogóle mam pytanie do tych co się leczą. Czy macie jakieś dłuższe remisje na tych wszytskich prochach? Czy raczej skaczecie z leku na lek i raz lepiej raz gorzej??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:why: Witam. Biorę Paroxinor 20 mg przez miesiąc potem 30 przez 2 dni teraz 40mg przez 2 tyg lek nic nie działa nie odczówam poprawy. Jak myślicie czekać jeszcze czy co?

 

 

Czekaj Paro sie długo wkręca U mnie na efekty trzeba czekać ze trzy miechy. po drugie zwiększyłeś dawkę, więc znów trzeba min 1-2 tyg. A czemu zwiększyłes dawkę aż do 40mg ? Na co to bierzesz? czy odczuwasz uboki

Jak u ciebie z sennością?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:why: Witam. Biorę Paroxinor 20 mg przez miesiąc potem 30 przez 2 dni teraz 40mg przez 2 tyg lek nic nie działa nie odczówam poprawy. Jak myślicie czekać jeszcze czy co?

 

taaa na luzie czekaj, 2 miesiace to minimum wejsca. Ja poczułem dzialanie gdzies po 3 miesiacach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja już jestem w kropce. Chyba zmienię lek bo od maja katuję ten Seroxat i za bardzo nie pomógł obecnie w dawce 30 mg. Senność i zamulenie - masakra na siłę coś robię. Zero pozytywnego nastroju sam nie wiem co robić podwyższę dawkę to uboki będą pewnie większe, zwłaszcza senność Może czas na zmianę - tylko na co ? Myślę o sertralinie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, zdiagnozowano u mnie nerwicę lękową, z którą jak wskazywałyby objawy borykam się od dziecka. Lęki przyjmowały u mnie różną postać w różnym okresie życia. Od przeszło roku borykam się z derealizacją i depersonalizacją. Na początku objawy miałam rzadkie w określonych sytuacjach (głównie komunikacja miejska), ale silne, potęgowane tym, że nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Z czasem pojawiały się częściej, ale przyzwyczaiłam się i były lżejsze. Jako że już długo się to ciągnęło, udałam się w końcu (pierwszy raz w życiu) do psychiatry. Lekarz przepisał mi Parogen i Spamilan, by złagodzić trochę początkowe nasilenie objawów po Parogenie. Po samej wizycie poczułam się lepiej może dlatego, że się wygadałam i udało się to wszystko jakoś nazwać. Bardzo bałam się leków i nawet się zastanawiałam, czy jakimś cudem po prostu nie wyzdrowiałam, by nie musieć ich brać. Ale jako że nerwica jest ze mną w zasadzie od zawsze, postanowiłam, że jak się powiedziało A, to czas na B.

Aktualnie jestem po drugim dniu (1/4 tabletki 20mg) i było strasznie. Pierwszy dzień był w porządku, ale siedziałam bezpiecznie w domu, gdzie lęki dopadały mnie niezwykle rzadko. Dzisiaj wyszłam z domu, przejechałam parę przystanków i odwiedziłam rodzinę. W komunikacji miejskiej jak mnie dopadło, to myślałam, że zupełnie odlecę ze strachu. Ataki były tak silne, jak na początku. A przecież dostałam ten Spamilan na wyciszenie - nie wiem, co by się działo bez niego.

Jutro idę do pracy i strasznie się boję. W pracy siedzę po 12h przy komputerze. Nie jest to stresująca praca, lubię ją, ale i tam zdarzały się napady. Rzadkie, ale jednak. A jako że derealizacja jest u mnie silniejsza niż wczesniej, to boję się że nie dam rady :( Nie chcę w pracy mówić z czym się borykam. Chciałabym normalnie funkcjonować, ale czekać kilka tygodni na poprawę męcząc się to nie wiem czy nie jest ponad moje siły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@up - Jak masz takie jazdy, to naprawde dziwie sie, ze lekarz na poczatkowy etap, kiedy lek wchodzi, nie zapisal jakiejs benzodiazepiny, mysle, ze Relanium byloby najodpowiedniejsze. Ale mysle, ze z lekiem trafil, bo od razu trzeba w tym przypadku z grubej rury, choc 20 mg moze docelowo nie wystarczyc. Spamilan dziala dopiero po jakims czasie, poza tym mam nadzieje, ze zadziala na ciebie lepiej niz na mnie. Poza tym w przypadku paroksetyny, nie wiem jak wy, ale ja czulem roznice miedzy "oryginałką" Seroxatem, a generykami - Seroxat na pewno mocniej mnie klepał niż Parogen i Paroxinor. Tak wiem, ta sama substancja czynna itd., ale moze jednak cos jest na rzeczy z ta roznica we wchlanianiu, bo jak bralem moklobemid to lekarz polecił Aurorix zamiast Moklaru, podobno jest też roznica pomiedzy Zoloftem a jego generykami. W kazdym razie znam go i mam pewnosc, ze jest sponsorowany, a juz na pewno nie przez Medę ani Pfizera :)

 

-- 06 wrz 2017, 13:04 --

 

P.S. A propos poruszonego tematu to z tego co wiem, to w PL w natarciu sa glownie firmy S. oraz L. :P

 

-- 06 wrz 2017, 13:05 --

 

@up - Jak masz takie jazdy, to naprawde dziwie sie, ze lekarz na poczatkowy etap, kiedy lek wchodzi, nie zapisal jakiejs benzodiazepiny, mysle, ze Relanium byloby najodpowiedniejsze. Ale mysle, ze z lekiem trafil, bo od razu trzeba w tym przypadku z grubej rury, choc 20 mg moze docelowo nie wystarczyc. Spamilan dziala dopiero po jakims czasie, poza tym mam nadzieje, ze zadziala na ciebie lepiej niz na mnie. Poza tym w przypadku paroksetyny, nie wiem jak wy, ale ja czulem roznice miedzy "oryginałką" Seroxatem, a generykami - Seroxat na pewno mocniej mnie klepał niż Parogen i Paroxinor. Tak wiem, ta sama substancja czynna itd., ale moze jednak cos jest na rzeczy z ta roznica we wchlanianiu, bo jak bralem moklobemid to lekarz polecił Aurorix zamiast Moklaru, podobno jest też roznica pomiedzy Zoloftem a jego generykami. W kazdym razie znam go i mam pewnosc, ze jest sponsorowany, a juz na pewno nie przez Medę ani Pfizera :)

 

-- 06 wrz 2017, 13:04 --

 

P.S. A propos poruszonego tematu to z tego co wiem, to w PL w temacie leków na głowę, w natarciu sa glownie firmy S. oraz L. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz 5 tygodni biore 20mg paroxetin. Wczesniej 10mg. Zaczelam od 1/4 tabletki. Jest mi ciagle slabo, zawroty glowy, zle spie. Cisnienie 99/78, 96/81, 104/88 puls raz 75 raz 115. Spadki cisnuenia przy wstawaniu. Dzwonienie w uszach. W nicy budze sie i nie moge sie ruszyc i oczu otworzyc przez dlyzszy czas. Czyli wcale nie jest lepiej...tydzien temu idstawilam lexotan, ktory byl dla zapobiegania panice i zwiekszonym lękom. Nie wiem...

Chyba trzeba czekac. Moze teraz ta serotinina sie zwieksza i stad te uboki?

Kiedys zadzialala po 6 tyg. Za drugim razem po 8 tyg.

Czlowiek bierze leki zeby zaczac dzialac i zyc, a tu kicha i suedzenie w domu. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam do was pytanie otóż biorę xetanor 20 i jestem obecnie na dawcę 10 mg i zaczęły się dziać dziwne rzeczy z moim ciśnieniem tzn wzrosło do 140 normalnie mam książkowe a tu takie rzeczy kiedyś brałem escitalopram i powodował u mnie podobne akcje..

 

Biorę go na nerwice lękowa głównie związana z sercem ale jak tu brać coś co jeszcze ciśnienie podwyższa to się człowiek odrazu demotywuje i wkręca w to nerwicowe koło...

 

Cholera jest coś co mnie z tego wyciągnie czy nic....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, biorę paroksetynę ( xetanor) od 7 dni wcześniej brałem sertraline. Lek jeszcze niebdziala i ogólnie czuje takie napiecie w głowie i otępienie. Biorę 20 mg nie wiem czy to zadziała ten lek. Jeżeli chodzi o libido to mam większe niż po sertralkinie i tak mnie nie trzęsie. Czy ta dawka zadziała ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×