Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

życiowa porażka, Też tak miałem i to było po takiej ciężkiej depresji, może nie bezpośrednio ale to chyba był drugi lek. Schudłem, pamiętam że jak chodziłem to babeczki jawnie sie za mną oglądały, to było miłe i takie wiesz dające do poczucia własnej wartości, po tym czasie ukrzyżowania depresyjnego. Ale wiadomo, to tylko czar, czar chemiczny. Drugi taki strzałł byl po MAO ale tamten był już bardziej ofensywny, choć to było powiązane z tym, ze działo sie już w życiu.

Jest pewne jedno, to zależy też od nakręcenia. Poczytasz ilu osobom pomogło to masz myśl,,mi mi tak mi to dla mnie bo to na to co u mnie''

Podejście jest ważne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś odstawił ten lek po dłuższym braniu, tzn w moim przypadku 4 lata?

Pozdrawiam

 

-- 24 mar 2017, 09:22 --

 

Ja nie brałam 2,5 miesiaca i bylo nawet nawet, ale perypetie w domku sklonily mnie do chwilowego powrotu.

Wracam na dawkę 10 mg i za jakieś 2 miesiace drugie podejście.

Samego paro nigdy mi się nie udawało odstawić, ale w połączeniu z triticco ostatnio odstawiłam. Tak wiec wskoczyłam na oba 10 mg paro plus 50 mg triticco, na załagodzenie bezesenności tydzień benzo.

 

Zastanwiam się- bo niestety boje się przytycia, dlaczego schudłam kiedy dołączyłam kiedyś do 20 mg paro tritico, czy (do tych którzy znają mechanizm) to ma zwiazek z jakimś receptorem?

 

No i triticco podobno na lęki i depre działa w większych dawkach to jak możliwe że 50 mg pogoniło depre? Przez podbicie paro?

 

Milego dnia,

M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

woowoo, ja brałem przez rok kiedyś, niedawno temu brałem przez pół roku, za każdym razem odstawiałem bez problemów i co ciekawe przez pierwsze kilka dni, albo nawet do tygodnia miałem wyjątkowo dobry nastrój, fajne samopoczucie, lekka euforia... słyszałem, że może być to związane z jakimś uwalnianiem dopaminy w pewnych obszarach mózgu, ale nie wiem na ile to prawda. Na pewno paroksetynę dobrze mi się odstawia, żadnych benzo, niczego nie potrzebowałem. Ostatnio brałem ją też z trazodonem, fajna kombinacja, lepszy sen + dobrze działała na lęk. Może do złagodzenia objawów odstawiennych dobrze by było zarzucić opipramol przez jakiś czas, to można brać nawet długo, całkiem fajnie eliminuje lęk uogólniony, lekko poprawia nastrój, trochę zamula niestety :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, odnoszę wrażenie, że nie lubisz paroksetyny i wg Ciebie cieszy się ona niezasłużoną dobrą opinią, lubisz po niej pojeździć w zestawieniu z innymi lekami. Wiem, że przedstawiasz fakty naukowe, sam je czytam i można wyciągać ciekawe wnioski na ich temat, no ale takie odniosłem wrażenie ;)

Jeśli mogę spytać - Brałeś paro? Pomagała/niezbyt? Jak Twoje wrażenia?

 

woowoo, ja po roku brania paroksetyny nie brałem przez chyba dobrych kilka miesięcy żadnych leków, dosyć dobrą reemisję uzyskałem i funkcjonowałem bez niczego. Jak w tamtym roku brałem paro krócej, to niestety dosyć szybko po odstawieniu wróciłem do leków, może kilka tygodni i zarzuciłem esci - brałem miesiąc, nie polubiliśmy się, więc zarzuciłem sertralinę (pierwszy mój SSRI ever), jest jako tako, biorę ponad miesiąc... ciągle myślę nad powrotem do paro, chyba dla mnie najlepszy antydepresant + przeciwlękowy ze wszystkich SSRI ;) Może porozmawiaj z lekarzem czym warto zastąpić paroksetynę. Z tabeli Grabarza można wywnioskować, że brana przeze mnie sertralina ma najmniejszy wpływ na płód. Tzn. generalnie mi ta wiadomość nie jest do niczego potrzebna, bo jestem facetem ;d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, odnoszę wrażenie, że nie lubisz paroksetyny i wg Ciebie cieszy się ona niezasłużoną dobrą opinią, lubisz po niej pojeździć w zestawieniu z innymi lekami. Wiem, że przedstawiasz fakty naukowe

 

Dowody naukowe można przedstawiać w sposób mniej lub bardziej bestronny. W tym przypadku niestety jest tak, że jak FDA wydaje opinię negatywną to jest wyrocznią, jak wskazuje skuteczność leku, to taką wyrocznią już nie jest. W takiej sytuacji zachodzi u Grabarza666 potrzeba zalania wątku dziesiątkami różnego rodzaju, wątpliwej wiarygodności badaniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, odnoszę wrażenie, że nie lubisz paroksetyny i wg Ciebie cieszy się ona niezasłużoną dobrą opinią, lubisz po niej pojeździć w zestawieniu z innymi lekami. Wiem, że przedstawiasz fakty naukowe, sam je czytam i można wyciągać ciekawe wnioski na ich temat, no ale takie odniosłem wrażenie ;)

Jeśli mogę spytać - Brałeś paro? Pomagała/niezbyt? Jak Twoje wrażenia?

Brałem paroksetynę 5 dni, jako pierwszy antydepresant "ever", później fluwoksamina i reszta. Uważam, że paroksetyna to najbardziej szkodliwy z SSRI i nie wynika to z jakiejś osobistej, subiektywnej, niechęci do niej (bo co można powiedzieć po 5 dniach brania), tylko z faktu tego jak działa, to wszystko. Jest bardzo chętnie stosowana przez lekarzy, głownie dlatego , że jest zarejestrowana przez FDA (jako jedyny SSRI) do leczenie wszystkich zaburzeń lękowych (GAD, PD, SAD, OCD), mimo iż escytalopram w porównaniach bezpośrednich (zarówno w depresji jak i z. lękowych) z nią wypada wypada zazwyczaj lepiej lub co najmniej na równi. Uważam ponadto, że lekarz powinien mieć przede wszystkim na względzie bezpieczeństwo pacjenta wybierając dla niego lek.

 

W tym przypadku niestety jest tak, że jak FDA wydaje opinię negatywną to jest wyrocznią, jak wskazuje skuteczność leku, to taką wyrocznią już nie jest.

W takiej sytuacji zachodzi u Grabarza666 potrzeba zalania wątku dziesiątkami różnego rodzaju, wątpliwej wiarygodności badaniami.

Czy ktoś prosił cie o zdanie? Jeśli nie masz nic wnoszącego do napisania, oprócz osobistych wycieczek, to po prostu nie pisz. Już ci udowodniłem w wątku o WAY, że choćbyś się zes.ał, to z faktami nie ma co dyskutować, bo tylko znów zrobisz z siebie idiotę.

Może załóż konto na onecie i będzie się sprzeczał z równych tobie poziomem troglodytami, co jest lepsze PiS czy PO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku niestety jest tak, że jak FDA wydaje opinię negatywną to jest wyrocznią, jak wskazuje skuteczność leku, to taką wyrocznią już nie jest.

W takiej sytuacji zachodzi u Grabarza666 potrzeba zalania wątku dziesiątkami różnego rodzaju, wątpliwej wiarygodności badaniami.

Czy ktoś prosił cie o zdanie? Jeśli nie masz nic wnoszącego do napisania, oprócz osobistych wycieczek, to po prostu nie pisz. Już ci udowodniłem w wątku o WAY, że choćbyś się zes.ał, to z faktami nie ma co dyskutować, bo tylko znów zrobisz z siebie idiotę.

Może załóż konto na onecie i będzie się sprzeczał z równych tobie poziomem troglodytami, co jest lepsze PiS czy PO.

 

A czy ciebie ktoś prosi o zdanie jak wypluwasz dziesiątki linków i tekstów zaśmiecając tylko wątek? Nie, więc przyjmij do wiadomości fakt, że od oceny wypowiedzi pod kątem zgodności z regulaminem są wytypowane osoby. Jak na razie to udowodniłeś tylko, że nie rozróżniasz zastosowania substancji chemicznych w diagnostyce i terapii oraz robisz z siebie błazna, który chcąc wtłoczyć innym osobom swoje własne przekonania na forum, bardzo subiektywnie traktuje konkluzje różnego rodzaju badań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ciebie ktoś prosi o zdanie jak wypluwasz dziesiątki linków i tekstów zaśmiecając tylko wątek?Nie, więc przyjmij do wiadomości fakt, że od oceny wypowiedzi pod kątem zgodności z regulaminem są wytypowane osoby.

Takie osoby są i to na pewno nie jesteś ty, więc zachowaj sobie te idiotyczne komentarze tylko dla siebie. Póki nie łamię regulaminu, i w wątkach wypowiadam się na temat czego dany wątek dotyczy, to mogę pisać to, co mi się tylko podoba, nie chcesz czytać - nie czytaj, więcej napisanych postów w liczniku pod awatarem nie doda ci animuszu i prestiżu na forum.

 

Jak na razie to udowodniłeś tylko, że nie rozróżniasz zastosowania substancji chemicznych w diagnostyce i terapii oraz robisz z siebie błazna

Gdyby tego nie odróżniał, to uważałbym, że w/w WAY-em można leczyć depresję, a tak nigdzie nie stwierdziłem i czego się po prostu nie robi. Cały czas próbujesz mi to wmówić, odwracając uwagę od tego, że zrobiłeś z siebie idiotę na tyle, że nie wiedziałeś już co odpisać w wątku, w którym uskuteczniałeś swoje wypociny.

 

który chcąc wtłoczyć innym osobom swoje własne przekonania na forum, bardzo subiektywnie traktuje konkluzje różnego rodzaju badań.

Nierzadko cytowane przeze mnie metaanalizy są statystycznie najbardziej obiektywnymi źródłami danych naukowych, ponieważ biorą pod uwagę zarówno wady jak i zalety badanego leku (liganda etc.), o czym, oczywiście nie wiesz.

 

Nie trudź się na osobiste wycieczki, bo reszta użytkowników nie chce czytać twojego wylewania własnych kompleksów na forum, ale ciekawe informacje o lekach, bo po to są wątki o lekach, masz problem ze sobą, zmień temat, lub złóż nowy w innym dziale i tam się oddawaj się uciesze wylewania tych żałosnych wypocin.

 

Dla mnie to tyle. Bez odbioru. Nie pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, odnoszę wrażenie, że nie lubisz paroksetyny i wg Ciebie cieszy się ona niezasłużoną dobrą opinią, lubisz po niej pojeździć w zestawieniu z innymi lekami. Wiem, że przedstawiasz fakty naukowe, sam je czytam i można wyciągać ciekawe wnioski na ich temat, no ale takie odniosłem wrażenie ;)

 

Ja może dodam od siebie, że paroksetyna też mi nie podeszła. Z moich doświadczeń i lektury wynika, że jest to typowy lek na nerwicę. Osoby z dużym komponentem depresji mogą czuć się zawiedzione albo nawet skrzywdzone, co widać tutaj po niektórych osobnikach walczących i ujadających na wszystko co powiązane z paro :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się, ale i najbardziej skuteczny.

O jej rzekomo wyższej skuteczności, chociażby nad escytalopramem, w zakresie leczenia zaburzeń lękowych pisałem w wątku:

 

http://www.nerwica.com/post2364987.html

 

http://www.nerwica.com/paroksetyna-seroxat-xetanor-arketis-paxtin-rexetin-parogen-t464-21532.html

 

Ale i tak zawsze się znajdzie jakiś troll-idiota, który to zaneguje mając za jedyny argument rejestrację FDA, uważając ją za wyrocznie. Dodam, że tylko jedno z dziewięciu badań było sponsorowane przez firmę Lundbeck, reszta wykonywana była w niezależnych ośrodkach:

 

- Service de psychiatrie et d'addictologie, hôpital Général, CHU de Dijon, 3, rue du Faubourg-Raines, 21000 Dijon

- CHU de Montpellier, Université Montpellier 1, France

- Department of Neuropsychiatric Sciences, University Vita e Salute, Istituto Scientifico Ospedale San Raffaele, Milan, Italy

- Summit Research Network, 4084 Okemos Road. Suite C, Okemos, MI 48864, USA

- Institute of Psychiatry, University of London, London, SE5 8AF, UK

- University of Cape Town, South Africa and University of Florida, Gainesville, USA

- Neuroscience Division, School of Medicine, University of Southampton, Royal South Hants Hospital, Graham Road, Southampton SO14 0YG, UK

- University of Cape Town, Republic of South Africa

 

Jako ciekawostkę dodam, że od lutego 2015 roku szefem amerykańskiej rządowej Agencji Żywności i Leków (FDA) został Robert M. Califf, który wcześniej był szefem badań w jednego z największych na świecie akademickiego ośrodka badawczego Duke Clinical Research Institute, który to Instytut wydal oświadczenie że Califf był opłacany przez 23 koncerny farmaceutyczne m.in. w tym koncern Merck m.in jako „konsultant”. Califf w przeszłości był znany z przeforsowania dopuszczenia do rejestracji, mimo wiedzy na temat skutków ubocznych, słynnego przeciwbólowego leku Vioxx, który przed wycofaniem z rynku w atmosferze wielkiego skandalu zdążył zabić prawie 50.000 amerykanów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paroksetyna należy jako jedyny SSRI do kategorii "D" tzn. może powodować wady serca u dzieci matek będących w ciąży które w jej trakcie ten lek stosują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się, ale i najbardziej skuteczny.

O jej rzekomo wyższej skuteczności, chociażby nad escytalopramem, w zakresie leczenia zaburzeń lękowych pisałem w wątku:

 

http://www.nerwica.com/post2364987.html

 

http://www.nerwica.com/paroksetyna-seroxat-xetanor-arketis-paxtin-rexetin-parogen-t464-21532.html

 

Sęk w tym, że niektórzy idioci nie rozróżniają działania antydepresyjnego od antylękowego, tak samo jak leczniczego i diagnostycznego. Masz z tym Gabarz666 niestety bardzo poważne problemy. :( Nawet nie wiesz, czego te badania dowodzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×