Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Hydro to bardziej uspakajające jest niż przeciwlękowe, ale jak nie brałeś takich leków to może fajnie zadziałać. U mnie po doświadczeniach z miansą, mirtą, tlpd, to hydro jak cukierki działa, musiał bym tego zjeść z 200 mg żeby coś poczuć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za chwile paxtin jedna tabletka. lubię ten lek jak cholera, tłumi uczucia i o to chodzi.

czasem jak nie wezme chocby jeden dzien, to uczucia wracają, intensywniej sie wszystkiego doświadcza, stłumione lęki manifestują się w śnie, zdecydowanie wole siebie na paro niz bez paro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rPinstaH, moja stopka to tylko żart :)

 

Popiol, na każdego co innego działa. Moim lekiem pierwszego rzutu był anafranil. Nie chcę nawet wracać do tygodnia w którym go brałam. Wytrzymałam 4 dni. Jak w nocy dopadł mnie sen (taki majak wręcz), że moje ciało unosi się nad łóżkiem - dałam spokój z tym lekiem. Inna sprawa, że ja bałam się brać cokolwiek. Jeśli SSRI nie są dla Ciebie dobre, próbuj z lekarzem aż znajdziesz lek odpowiedni dla Ciebie. Faceci tego pewnie nie zrozumieją ale mi kiedyś psychiatra powiedziała, że leki antydepresyjne muszą być dobrane jak dobry stanik - bierzesz, zakładasz ale nie czujesz, że nosisz :lol: Próbuj, jest cała masa leków, dobierzesz coś na pewno.

 

miko84, tego nie wiesz :) grunt to znaleźć jakąś wewnętrzną motywację w życiu, do czegoś dążyć i małymi krokami się do tego zbliżać. Pamiętam jaką miałam radość jak potrafiłam w końcu ruszyć się z łóżka, potem zrobić sobie samej herbatę, potem śniadanie, obiad i tak codziennie po kroku. Pierdoły ale dla mnie były mega wyzwaniem!

 

-- 04 gru 2014, 19:48 --

 

P.S. Wiecie co najbardziej pomogło mi w moim stanie i chorobie? Taki kop w tyłek. Mam w pracy kobitę, lat 60 kilka, choruje na raka. Po 6 latach, drugi rzut choroby. Któregoś dnia jak ja miałam drugi rzut choroby i poszłyśmy razem na fajkę (tak, nadal podpala, mimo raka), mówi do mnie: wiesz Marta, tak mi Ciebie szkoda i bardzo Ci współczuję. Taki rak to pryszcz w porównaniu z depresją. Wezmę chemię, pozbędę się go. Potrwa kilka miesięcy i wyzdrowieję a u Ciebie jest to proces długoletni i na pewno o wiele trudniejszy niż taki mój rak". Szczęka mi opadła...ale dało mi duuuużo do myślenia! Nie powiedziałam Jej tego ale jak sobie to głębiej przemyślałam, to zdecydowanie bardziej wolę leczyć swoją nerwicę niż raka. Na naszą chorobę się na szczęście nie umiera...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje ze jak paro nie ruszy to zaden inny ssri nie ruszy, poza tym zeby to sprawdzic trzeba kilku miesiecy na kazdy lek, a jak ktos jest w stanie warzywnym to jak ma to zrobic? nie wspomne o dodatkowych atrakcjach w formie skutków ubocznych, do jednego piekla dochodzi nastepne!, no ale trzeba to przezyc, albo nie :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ska1977, hmmm moje tętno niemal cały czas wynosi 90. Generalnie ten objaw somatyczny nauczyłam się mieć głęboko w dupie :lol: pamiętaj i powtarzaj sobie, że to minie, że nic Ci się nie stanie, że to tylko w Twojej głowie. Ja się tak pozbyłam lęku ataku serca :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ska1977, hmmm moje tętno niemal cały czas wynosi 90. Generalnie ten objaw somatyczny nauczyłam się mieć głęboko w dupie :lol: pamiętaj i powtarzaj sobie, że to minie, że nic Ci się nie stanie, że to tylko w Twojej głowie. Ja się tak pozbyłam lęku ataku serca :)

 

:)

Wiem, że 90 to (prawie) normalne tętno ale jak to wbić do głowy mojej... głowie? Może psychoterapia w skojarzeniu z paro pomoże ale pierwsza rozmowa z psychologiem dopiero 12 stycznia hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, ja bym nie wysuwała tak pochopnych wniosków. Każdy organizm jest inny. Moja psychiatra mówi, że ja ją ciągle zaskakuję swoją reakcją na leki. Większość jej pacjentów jest na 40 paro. Ja przez cały czas 20, w końcowej fazie nawet 10. Trzeba też trafić na dobrego psychiatrę niestety. I pogodzić się z faktem, że jak kilka prób zmiany leków się nie powiedzie, to trzeba się położyć na trochę w szpitalu.

 

ska1977, tego akurat mnie psychoterapia nie nauczyła. Nie chodzę na behawioralną, tylko na psychodynamiczną więc nikt mnie tam nie uczy jak sobie radzić z lękami. Jedna książka, oparta na terapii behawioralnej pomogła mi na wiele rzeczy spojrzeć inaczej. Przeczytałam ją 3 razy, żeby pewne rzeczy sobie wpoić i ciągle powtarzać. Dzięki tej książce wyeliminowałam ataki paniki, które pojawiały się w związku z gulą w gardle i atakiem serca właśnie. Z pozostałymi jeszcze sobie nie radzę ale całe życie przede mną :) :) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta książka to "Pokonać lęki i fobie" Judith Bemis i Amr Barrada. Autorzy sami przechodzili przez nasze stany lękowe. Książka jest naprawdę nie droga, kosztuje w empiku 20zł. Ale za to jest bardzo wartościowa. Naprawdę ją polecam. Nie oczekujcie jednak cudów po pierwszym przeczytaniu :) Za pierwszym razem dała mi to, że dowiedziałam się, że nie umrę, że wielu ludzi ma te same kłopoty i można nauczyć się z tym żyć. Drugi i trzeci raz czytania to było trochę jak zakuwanie na egzamin :) Próbowałam zapamiętać jak sobie radzić z atakami paniki. Ciągle do niej wracam, jak tylko się gorzej poczuję i czytam już tylko te wybrane fragmenty, które pomagają mi przetrwać. Ona mi naprawdę bardzo pomogła. A! I jak macie kogoś bliskiego, kto nie do końca rozumie tą chorobę, dajcie Mu też tą książkę przeczytać. Mój mąż przeczytał i dzięki temu też wie jak mnie wspierać, co do mnie mówić w razie ataku.

Terapia psychodynamiczna swoją drogą, a behawioralna (z książki) jako pomoc w radzeniu sobie z atakami - taki mam obecnie plan na moją nerwicę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i można nauczyć się z tym żyć

marne pocieszenie ,,,że nikt od tego nie umarł :?

Pewnie ja też nie umrę , ale jakie to życie ,,, CHCĘ BYĆ OD TEGO WOLNY !!! i gadka skończona . Chodzić po plaży na golasa i dupie mieć behawioralne rozkminy . Chce byc wolny i laskę kładę na metody . Moją metodą wtedy jest benzodiazepina i nie mam zamiaru bawić się w pranajamę i kuterjogę .

Chcę byc wolny i skończone , o to sie modlę , po to biore leki i to właśnie dostanę ,,,prędzej czy póżniej .

Nie przejmuj się ostrością mojej wypowiedzi , co na sercu to na języku -wrodzone ADHD ;)

Pozdrawiam.

 

-- 05 gru 2014, 14:00 --

 

kosztuje w empiku 20zł

w empiku to niech sobie Nergal kupuje , Czubaszek i inni dziadostwo z piekła rodem !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracam do tego leku i to w wysokich dawkach. Ciężki okres nadszedł. Omal nie olałem studiów. Ciągłe stany lękowe. biorę prawie maksymalną dawkę a mimo to senności brak. Nie wiem dlaczego. Mogę na spokojnie robić wszystko, mam trochę więcej odwagi, a dzięki zablokowanym nadmiernym emocjom nie przejmuję się tak wszystkim. Wielki plus dla mnie, bo od paru lat jestem nadmiernie emocjonalny, co przeszkadza na każdym kroku. Mirty nie biorę, nie działa już w ogóle. A po miansie tyje jak świnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracam do tego leku i to w wysokich dawkach. Ciężki okres nadszedł. Omal nie olałem studiów. Ciągłe stany lękowe. biorę prawie maksymalną dawkę a mimo to senności brak. Nie wiem dlaczego. Mogę na spokojnie robić wszystko, mam trochę więcej odwagi, a dzięki zablokowanym nadmiernym emocjom nie przejmuję się tak wszystkim. Wielki plus dla mnie, bo od paru lat jestem nadmiernie emocjonalny, co przeszkadza na każdym kroku. Mirty nie biorę, nie działa już w ogóle. A po miansie tyje jak świnia.

ja problemy ze snem przy paro miałem jak waliłem alko, odstawiłem unormowało się, nic nie sugeruję! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od kilku lat jestem całkowitym abstynentem. Nie piję ani kropli, nigdy.

Dawniej paro mnie usypiała. Przeszedłem na nią z sertraliny, bo mam ciężki okres. Lęki dały o sobie znać a jestem w trakcie sesji. Dziś zdałem pierwszy ogzamin, więc paro działa należycie. Po sesji wrócę do sertraliny, na której pojawia się u mnie największy zapał do hobby.

Bralem wszystkie SSRI. Bezkonkurencyjny dla mnie jest escitalopram, bo nie powodował senności i nie zaburzał libido. Niestety na lęki działał kiepsko. Generalnie esci nie powodował żadnych skutków ubocznych. Kompromisem jest więc dla mnie sertralina w dawce 200mg. Ona też mnie nie usypia ani trochę, mimo wysokiej dawki.

Najlepszy lekiem na depresję byl dla mnie Anafranil. Całkowity zanik anhedonii. Byłem pełen życia. Ale potliwość i krew w stolcu...

Zapomniałem dodać, że na esci było u mnie najlepiej z koncentracją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z neuroleptykami precz. Ostatnio wziąłem kwetę na sen i rano chciałem pierwszy raz w życiu się zabić. Uratował mnie metylofenidat. Już godzinę po zażyciu wróciłem do świata żywych. Ledwo uszedłem z życiem, niewiele brakowało, żebym rzucił się pod autobus. Metylo nie biorę, bo mam po nim jazdy gdy spada wieczorem jego poziom w organizmie. Tak czy siak obniżenie dopaminy jest dla mnie niebezpieczne. Nie tykam jej w ogóle, dla własnego dobra. Gdyby nie nerwica, brałbym tylko Lamo i jeszcze może karbamazepinę. Na depresję najlepsze są u mnie stabilizatory i ewentualnie sertralina, gdy staję się zbyt emocjonalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down coś z tą kwetą może być na rzeczy. Robin Williams popełnił samobójstwo a w domu u niego znaleziono pudełko kwetiapiny - napoczęte było tylko 7 tabletek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×