Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

A ja przedwczoraj miałem dzień przerwy po 19 dniach 20mg, wczoraj wziąłem 10mg i dzisiaj w nocy znowu mnie obsesja chwyciła, że mam stan przedzawałowy :( więc rano od razu wróciłem do 20mg. Może sobie wmawiam, że mi to pomoże, a może już po tych 19 dniach były jakieś efekty, które trochę zaprzepaściłem jednodniową abstynencją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 mg powinno Cię nieźle ruszyć.

 

Pff proszę Cię...biorę paro nie pamiętam ile już i czuję się tak samo na 20 czy 40mg nawet myślę nad zmianą leku (chyba się przyzwyczaiłam i organizm nie odczuwa jakiejś super poprawy.) Chociaż zauważyłam, że im dłużej ją biorę to są okresy kiedy zapominam jej wziąć ( w sensie brać o określonej godzinie, a potem nagle sobie o tym przypominam i rozkminiam czy wzięłam czy nie).

 

Co do libido...ja tam bym powiedziała, że paro pobudza do działania ale zależy kto jak ma :PP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos tu pisal o działaniu. Ja brałam przez 1,5miesiaca 10mg - nie bylo wielkiej poprawy (zawroty minely, ale leki ani troche) na wizytę musiałam czekać wiec sama podwyzszylam do 20mg. Przez tydzień od podwyższenia dawki czułam się znowu skolowana, brak równowagi jakby.Ale po tygodniu przeszlo a po 3tyg od podwyższenia dawki bylo juz naprawde dobrze. Polecam tez wspomóc sie magnezem z wit. B6.Jak tylko przychodzi okres senności to biorę Falvit i mija. A zyje intensywnie teraz... Nieraz 4godziny snu i senność dużej nie ma. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lucy1979, po 2 miechach no co ty :shock:

 

-- 08 lis 2014, 13:57 --

 

jedyne co odczuwalem po paroksetynie, to serotoninowe zamulenie i nic poza tym, moze na poczatku bylo troche energii, jak sobie przypomne teraz poczatki z paro to teraz widze ze ten lek po prostu nie byl dla mnie, ale pewnie lekarz dam mi paro bo wtedy bylem w takim stanie, ze potrzebowalem takiego zamulacza, mysle ze uratowal mi zycie ten lekarz i paroksetyna tez, co nie znaczy ze teraz jest jakos super

 

-- 08 lis 2014, 13:59 --

 

Mój lekarz mi powiedzial ze na takim etapie jakim ja bylem to depresja nie ustapi przed rokiem brania paroksetyny i faktycznie mial troche racji, po roku zaczalem czuc sie dobrze, ale bez jakiejkolwiek energii, tylko zamulka.

 

-- 08 lis 2014, 14:00 --

 

ja nie slyszalem jeszcze zeby komus depresja ustapila po 8 tygodniach brania antydepresanta??, moze gdzies na necie czytalem, ze kobieta brala rózne leki i nie mogla depresji pokonac, lekarz dal jej anafranil i po 6 tygodniach depresja ustapila.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SZ to Zespół Serotoninowy , to jedna z gorszych rzeczy , jaka może się przytrafić pacjentowi psychiatrycznemu . To jest wtedy jak przesadzisz z dawkami leków serotoninowych .U mnie to straszliwe napięcie mięśni , oczy bolą i pieką ,podwyższona temperatura i cała reszta syfu. Dziś nawet to serce mnie kłuło ( i kłuje ) cały dzień .

 

-- 09 lis 2014, 20:48 --

 

Jak weszlam na ta dawkę, to jakbym łyknęła tictaca

pewnie te tictaki kupujemy w różnych sklepach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polecam 375 mg magnezu i plusssz multiwitamine przez kilka dni....warto uzupełnić tymi suplementami diete...to jest 100% dawka dzienna zalecana magnezu, na mnie działa uspokajająco i lekko nasennie i pozytywniejsze myślenie sie pojawia, no i ostatnio zauważyłem że lepsze działanie przeciwlękowe sie pojawia..z plusssz minerały/multiwitamina zauważyłem że biorąc przez kilka dni wydaje sie że mocniej rozkręca sie paroksetyna, większe napięcie, ale jak już uzupelni sie diete i przestanie sie brać witaminy to bardziej spokojny nastrój sie pojawia i większy relaks...a magnez w takiej dużej dawca zdecydowanie wpływa na lepszy sen i takie lekkie działanie antydepresyjne można zauważyć

 

bardzo ciekawy artykuł znalazłem, według tego depresja bierze sie z niedoboru składników odżywczych i witamin w diecie, myśle że w pewnym stopniu na pewno ;)

no i artykuł jet poświęcony idealnemu odżywianiu sie w czasie depresji

http://www.akademiawitalnosci.pl/depresja-nie-to-tylko-brak-witamin/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×