Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)


Dydona

Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

137 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      88
    • Nie
      36
    • Zaszkodziła
      24


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 21.02.2020 o 16:48, Arnin napisał:

Zależy od dawki i działania tej substancji na Ciebie, z wilczym apetytem na niższych dawkach można też walczyć skutecznie ;) Znaleźć kompromis z dawkami między dobrym snem a gorszym apetytem. Dla mnie to działanie było wręcz wskazane przy niedowadze, 41 kg przybyło przy całym okresie leczenia.

Problem w tym, ze przy miansie/mircie nie o zwiekszony apetyt sie rozchodzi. Po tych lekach sie tyje nawet jak.sie je tyle samo co wczesniej (bardziej po mircie). Mozna ten efekt wykorzystac na silowni zeby zwiekszyc mase miesniowa. Bo siedzenie na tylku nic dobrego nie przyniesie. Kiedy bralem 90 mianseryny przez 2 miesiace pracowalem jako kurier w dzielnicy blokowisk, biegalem nawet na 5 pietra z buta I nawet grama nie schudlem, a jadlem bardzo malo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest oczywiste, bez tego leku nie udało by mi się przytyć nawet jedząc kilka sporych posiłków dziennie, wszystko szło na przemiał...Z tym lekiem można zaoszczędzić na jedzeniu, jest się bardziej ekonomicznym ;) Mianserynka wyciągnęła mnie ze stanu "szkieleta". Co prawda przez ostatni miesiąc przy takim samym odżywianiu i tych samych lekach straciłem 5kg i waga dalej spada, ma to związek z redukcją klonazepamu z 2mg na 0,5mg, wiem że miesza z hormonami tarczycy, sporo leków z resztą w tych rejonach miesza i stąd też się bierze to tzw. "tycie z powietrza".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, czy to normalne, że biorąc escitalopram 20 mg i miansec 80 mg straciłam apetyt? Leki te mam na ataki paniki, lęki i apetyt. Esci biorę od grudnia, wtedy brałam też Xanax. Od 22 stycznia samo esci 10 mg i miansec 60 mg, a od 10 marca miałam podwyższone esci do 20 mg rano, a miansec 10 rano, 10 w południe i 60 na wieczór. Na początku miansec działał, miałam apetyt, jadłam dużo słodkiego, przytyłam 10 kg, a teraz znów apetytu brak, potrafię zjeść jedną suchą bułkę na cały dzień. 

Przy okazji inne pytania, ponieważ taki zestaw leków mi nie pomaga to mam odstawić esci, a na miejsce tego zacząć brać wenflaksynę-pierwszy tydzień 75 mg, a potem po 150, wszystko rano, a miansec tak jak był. Czy ktoś stosował wenle i może coś o niej napisać? Czy na ciągły lęk, panikę, blokadę psychiczną będzie dobra? Obecnie nawet z domu boję się wychodzić bo ciągle mam myśli, że będę wymiotować i cały czas czuję lęk, niepokój. Boję się też jeść, bo jest blokada, że to zwrócę, no i spadł mi apetyt. Czy te leki połączone razem powinny zadziałać lepiej niż miansa z esci?

No i czy jest możliwość, że leki działają jeszcze gorzej? Bo zanim zaczęłam leczenie to miałam ataki paniki coraz częściej, ale teraz totalnie boję się wszystkiego, zamknęłam się na świat. To wina leków czy choroby raczej?

 

 

Edytowane przez Marta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem mianseryna podnosi apetyt ale może też działać lękorodnie nasilając lęk,ktory w twoim przypadku dotyczy zwymiotowania i koło się zamyka. Wenlafaksyna, która przepisał ci lekarz powinna pomóc. 

Edytowane przez picziklaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zażywam taki mix od lat i sobie chwalę, działa na to co powinno, tyle, że mianserynę w dawce 30mg.

 

Takie pytanie o Lerivon, czy macie ostatnio problem z dostępnością tego leku w aptekach? Podobno jest jakiś problem w hurtowniach i nie mogą zamówić bo po prostu lek jest niedostępny...Dobrze, że mam zapas, bo nie zniósłbym zamiennika. Pozdrawiam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem Lerivon na sen w dawce 10mg razem z Fevarinem. Akurat jedynym uporczywym objawem ubocznym były napady senności w ciągu dnia, znużało mnie tak nagle, głowę opuszczałem, ciężko było nieraz to powstrzymać, no ale cóż chodziłem wtedy do liceum.

 

Ogółem Lerivon w dawce 10mg ma działanie wyłącznie nasenne, praktycznie nic nie czuć prócz senności, jednak z tego co słyszałem w dawkach 30, 60, 90mg jest już takim fajnym uzupełnieniem dla antydepresantów SSRI, wzmaga ich działanie przeciwlękowe, jednak mimo wszystko trzeba się wtedy liczyć nie tylko z napadami senności lecz także ze zwiększeniem apetytu (znacznym!) i czasem wyraziste sny mogą być w większych dawkach bo już działa mocniej na te inne receptory, czy coś. Choć przy 10mg sen jest bardzo fajny i wyspany się budzisz... No i lek można nagle odstawić nie przejmując się objawami odstawiennymi. Więc taki dość nietypowy jak na antydepresant. 

 

Mogę go polecić w dawce 10mg jako wspomożenie zaburzeń snu w depresji, ale jako przeciwlękowy już średnio, tak samo mirtazapiny też bym nie polecał przy leczeniu lęków, bo te napady senności w ciągu dnia zaburzają trochę koncentrację, chyba że ktoś pracuje w takich godzinach w jakich mu się podoba...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Dziś byłam u lekarza. Do symfaxinu 225 mg i miansecu 80 mg dopisał mi progebaline. Na początek 75 mg, a jeśli poprawa będzie zbyt mała to co 3-4 dni mogę sobie zwiększać dawkę. Również symfaxin mogę gdyby co zwiększyć 300. Ogólnie wenlafaksyna w połączeniu z mianseciem bardzo mi pomogły. A biorę je na zaburzenia lękowe, napady paniki, przytycie. Obecnie bardzo ładnie mi waga podskoczyła, panik jako takich nie mam, ale nadal dosyć często odczuwam niepokój, któremu towarzyszy taki bezwład w ramionach i chęć powrotu szybko do domu, zwłaszcza jak mam posiedzieć dłużej na dworzu. Mam też natrętne myśli i różne takie inne dziwactwa. Lekarz powiedział, że ten lek mnie wyluzuje i pomoże na ten niepokój.

 

Czy ktoś stosował takie połączenie i może się wypowiedzieć jak na niego zadziałało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

150mg wenlafaksyny + 30mg mianseryny w moim przypadku działa prawidłowo.

 

Ostatnio zmieniło się opakowanie lerivonu jak i producent, wcześniej N.V Organon, Holandia, teraz MSD Polska, zauważył ktoś jakieś zmiany w skuteczności działania? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś brał mianseryne typowo nasennie? Bo już nic na mnie nie działa i mianseryna jest ostatnią deską ratunku 🙄 bo mirta nie działała, benzo nie działa, Ketrel, Trittico itp. nie działa, amitryptyliny nie mogę brać, a neuroleptyków mi lekarka nie chce dawać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem solo nasennie, niska dawka działała lepiej, wszelkie trittico, mirtazapiny i inne tego podobne leki na mnie nie działały a 30mg mianseryny działa cuda, najlepszy lek jaki stosowałem na sen i apetyt i ciągle się go trzymam dlatego, że mimo lat brania działa tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Arnin napisał:

Brałem solo nasennie, niska dawka działała lepiej, wszelkie trittico, mirtazapiny i inne tego podobne leki na mnie nie działały a 30mg mianseryny działa cuda, najlepszy lek jaki stosowałem na sen i apetyt i ciągle się go trzymam dlatego, że mimo lat brania działa tak samo.

No właśnie mi lekarka powiedziała, że mam dojść z  dawką max. do 40mg - jak nie zadziała to dalej nie brać, bo wyższe już na sen na pewno nie zadziałają. Zastanawiam się co zrobić bo jednak się boję tej mianseryny trochę. Chyba przez to, że kiedyś jakiś lekarz powiedział, że mam tego g**** w żadnym wypadku nie brać. No i trochę tego tycia się boję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, acherontia-styx napisał:

No właśnie mi lekarka powiedziała, że mam dojść z  dawką max. do 40mg - jak nie zadziała to dalej nie brać, bo wyższe już na sen na pewno nie zadziałają. Zastanawiam się co zrobić bo jednak się boję tej mianseryny trochę. Chyba przez to, że kiedyś jakiś lekarz powiedział, że mam tego g**** w żadnym wypadku nie brać. No i trochę tego tycia się boję.

Ja po mianserynie, raz tylko przyjąłem, miałem jakiś odlot, ale przyjemny i kontrolowany. Czułem się euforycznie. Chyba siadło na dopaminę, bo mianseryna nań oddziałuje, a nigdy wcześniej nie brałem leków na dopaminę więc receptory mogą być wrażliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, acherontia-styx napisał:

No właśnie mi lekarka powiedziała, że mam dojść z  dawką max. do 40mg - jak nie zadziała to dalej nie brać, bo wyższe już na sen na pewno nie zadziałają. Zastanawiam się co zrobić bo jednak się boję tej mianseryny trochę. Chyba przez to, że kiedyś jakiś lekarz powiedział, że mam tego g**** w żadnym wypadku nie brać. No i trochę tego tycia się boję.

Wiesz jak to bywa z lekarzami, tak samo jak z przepisywaniem benzo na każdą najmniejszą okazję... U mnie 30mg działa nasennie, 60mg gorzej, nie ma co się obawiać, nie jest to SSRI i nie sypię ubokami na lewo i prawo, u mnie na początku jedynie przez pierwsze 2-3 dni miałem koszmary. Z tyciem to można sobie poradzić, mianseryna rozwiązała moje długie problemy z bezsennością i totalny brak apetytu. A na sen tak jak pisałem, testowałem trittico, zolpiden, mirtazapina, hydroksyzna i jakieś tam jeszcze leki, ale bezskutecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na lęki mianseryna działa bardzo dobrze, tylko, że w moim przypadku np. biorąc rano na lęki strasznie przytłumia i tylko chciało by się spać, przy branej mianserynie solo jest apetyt, można jeść, spać, ale czuć, że czegoś brakuje, napędu. Ostatnio są ogromne problemy z dostępnością lerivonu w hurtowniach ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Główny powód to moim zdaniem mianseryna co ma swoje plusy i minusy. Sam piszesz że nie czujesz lęku i śpi Ci się dobrze. Może faktycznie jako combo z kwetiapina daje rano większą zmule. Ale i tak jesteś wygranym chłopie. Tutaj 90% lękowców w tym ja zanim wskoczyłem na leki to jak się obudziłem nawet o 3 nad ranem to już nie zasnąłem bo tak się przejmowałem. To jest dopiero piekło jeśli trwa tygodniami. Popytaj lekarza. Moim zdaniem głównie miansa a kwetiapina i esci dokładają do tego swoje trzy grosze. Ale już się nauczyłem dawno że w tej chorobie zawsze coś za coś. Pigułek idealnych nie ma. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałam od psychiatry Miansec do stosowania wieczorem, bo mam problemy ze snem. Lekarka powiedziała, że będzie to dla mnie dobry lek, bo poprawia apetyt, a u mnie z tym ostatnio nie najlepiej. Boję się jednak go zażyć z obawy, że będę mieć skutki uboczne ze strony przewodu pokarmowego(mimo, ze w ulotce w działaniach niepożądanych nic takiego nie ma napisanego). Wiem, że lek działa też lekko przeciwwymiotnie, więc nie powinny się pojawić nudności, ale mam emetofobię i bardzo się boję, że będę mieć nudności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczegółowe czytanie ulotek bardziej szkodzi niż pomaga bo podświadomie sobie sugerujesz dane objawy, siła sugestii jest bardzo mocna. Możesz przecież wziąć połowę dawki, bądź okruszek jeżeli się boisz. W moim przypadku po pierwszej dawce zaczęło się lekko kręcić w głowie po 40 minutach około i położyłem się spać - przespałem pierwszą od długiego czasu noc. Przez pierwsze 3-4 noce miałem lekkie koszmary ale później było już dobrze, apetyt w krótkim czasie wraca, nie powinien ten lek powodować żadnych dolegliwości żołądkowych, przynajmniej u mnie nic nie robi a trochę lat biorę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×