Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)


Dydona

Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

137 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      88
    • Nie
      36
    • Zaszkodziła
      24


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Arnin napisał:

Doświadczyłaś w życiu "prawdziwej" bezsenności ? W stylu 5 nieprzespanych nocy, z patrzeniem tylko w sufit ?

 

 nie do mnie pytanie , ale odpowiem ,,,

 nie doświadczyłem 5 ( rozumiem ,że z rzędu ) ZUPEŁNIE bezsennych nocy , góra jedną ( może kilka- kilkanaście  razy w życiu ) i zawsze po czymś ( jak z czymś nie przesadziłem , to znowu pomieszałem etc , chyba rozumiesz ) .

 Tak więc nie pitol mi tu ,żeś tak sam z siebie nie spał 5 nocy z rzędu , albo czymś wcześniej doprawił , albo zaprawił jakąś chemią .

 Byli tu tacy , co spać nie mogli , ale jak wszedłeś z nimi głębiej w gadkę to okazywało się ,że jeden raz ktoś  zarzucił 20 mg melatoniny na noc ( toz to bez recepty , niegrożne , acha ) inny dopkami zaczął się leczyć i po miesiącu juz po odstawieniu zaczęło się total - niespanie .

 Także Arnin przypomnij sobie co żeś wcześniej przed tymi 5 nockami szamał ( oprócz tłustych kolacji (-:   

 Chyba nie będziesz nam pociskał kitów , że dbałeś o siebie , nie zarzucałeś sterydów , nadmiernych ilości antydepresantów , neuroleptyków i innego gówna , że zdrowo sie odżywiałeś, uprawiałeś nie-wyczynowy sport  i nagle zaniemogłeś  ze snem na 5 dni z rzędu ,,,

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 Gorliwy to było przed jakimkolwiek jeszcze leczeniem, była jedna noc nieprzespana, zacząłem brać relanium/elenium, bez pożądanych efektów, po drugiej nocy lekarz przepisał mi Zolpic (zolpidem), wziąłem jedną - nic, dwie - nic, trzecią i było jeszcze gorzej (reakcja paradoksalna), nieco przesadziłem z tymi 5 nocami, ale 3 bez zmrużenia oka a czwarta może z 20-30 minut usnąłem. Po trzech nieprzespanych nocach zacząłem mieć omamy wzrokowe. Zolpic doprawił problem zamiast pomóc i stąd aż tyle nocek. To były początki choroby, traumatyczne wydarzenie w życiu, więc nie pitolę, wiem co to bezsenność ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Arnin napisał:

Wolałbyś minuty nie przespać czy przespać a przytyć ?

pytanie ma miarę Mistrzów ,,, (-:

 toś mi bobu zadał do łuskania ,

 chyba jednak wolałbym nie przespać nocy , ,, 

 powiem szczerze ,że u mnie zarywanie nocek ( a zdarza się to niezwykle rzadko ) procentuje na drugi, trzeci dzień poprawą nastroju 

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co opisywałem to było na początku całej podróży, jeszcze nie wiedziałem, nie umiałem się obchodzić z chorobą ;) Z pytaniem nawiązałem do rozmówcy wyżej. Co z z tym jest, bo bardzo często jeżeli prześpię 3h i nie kładę się ponownie spać to nastrój i ogólnie czuję się lepiej niż po "dospaniu". 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Mam takie nietypowe pytanko - czy miał ktoś problemy z krwią po stosowaniu miansy? Konkretnie chodzi mi o to że miansa podobno zmniejsza ilość leukocytów (białych krwinek) we krwi. Słyszał ktoś o tym? Ostatnio robiłem wyniki i wyszła mi anemia i zastanawiam się czy to może mieć związek. Poza tym biorę też pregabalinę która niby też ma jakiś wpływ na to. Dokładnie to zmniejsza ilość płytek krwi czy coś. Nie znam się za bardzo. Przyznam szczerze że trochę się zaniepokoiłem bo to dwa leki które chociaż trochę mi pomagają i nie chciał bym ich odstawiać. Wręcz przeciwnie, biorę aktualnie 60mg miansy i chciałbym zwiększyć do 90mg ale nie wiem czy mogę... Ktoś doradzi? Aha i jeszcze jedno pytanie, odkąd biorę te dwa leki czasami jakby pobolewa mnie wątroba, albo coś co jest po prawej stronie pod żebrami... Miał ktoś tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 Gorliwy odpisałby "niszczy szpik" ;)

 

Kilka ładnych lat biorę mianserynę i robiąc co roku badania krwi nie widzę odstępstw od normy.

 

Podobno, w ulotce jest to zawarte, ale nie masz pewności że akurat to wina mianseryny, a kiedy robiłeś poprzednie badania krwi ? Tak żeby mieć punkt odniesienia, może to są Twoje normalne wyniki oraz ile czasu bierzesz dany lek, ja przed braniem danego leku robię badania żeby mieć później porównanie.

 

A po co chcesz zwiększać dawkę mianseryny ? Ja np. na 30mg mam sen i apetyt, zwiększając na 60mg pogorszył się sen i łaknienie a przy 90mg lek jeszcze bardziej szkodził.

 

Wątroba jako tako nie powinna boleć, jej powiększenie naciska na jamę brzuszną i pobliskie organy i wtedy czujesz nacisk, warto też wykonać od czasu do czasu próby wątrobowe aby zobaczyć jakie spustoszenie robią dane leki.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze unikalem tego leku, wolałem mirtazapine, a dziś stwierdzam że miansa ma o wiele przyjemniejsze działanie od mirty, bardziej naturalnie usypia i samopoczucie na niej jest jakoś takie bardziej swojskie, bo na mircie to człowiek za bardzo nabuzowany chodzi, zwłaszcza w polaczeniu z klomipramina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Natrętnik napisał:

Zawsze unikalem tego leku, wolałem mirtazapine, a dziś stwierdzam że miansa ma o wiele przyjemniejsze działanie od mirty, bardziej naturalnie usypia i samopoczucie na niej jest jakoś takie bardziej swojskie, bo na mircie to człowiek za bardzo nabuzowany chodzi, zwłaszcza w polaczeniu z klomipramina.

 

Ja przetestowałem oba te leki w wysokich dawkach i stwierdzam że jednak miansa górą. Nie bez powodu z resztą w szpitalach psychiatrycznych podaje się mianse w dawkach nawet do 200mg na naprawdę ciężkie przypadki. To jest bardzo niedoceniany lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miansa jeden z lepszych leków jakie biore dzięki niej w ogóle cos jem waze 60kg na 185cm wzrostu dostawałem ja podczas hospitalizacji i tak zostało tylko od większej dawki powyżej 120 mam przymus ruszania nogami przez co dlugo nie mogę zasnąć 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.11.2019 o 18:32, marcinzen napisał:

najs100  Fajnie,że w wysokich dawkach daje radę - a skąd wiesz poza autopsją , że w szpitalach króluje miansa?

Nie mówię że króluje i za jakiegoś eksperta się nie uważam, ale tak gdzieś czytałem że się podaje bardzo wysokie dawki miansy. 

 

27 minut temu, Uki napisał:

Miansa jeden z lepszych leków jakie biore dzięki niej w ogóle cos jem waze 60kg na 185cm wzrostu dostawałem ja podczas hospitalizacji i tak zostało tylko od większej dawki powyżej 120 mam przymus ruszania nogami przez co dlugo nie mogę zasnąć 

No widzisz dla Ciebie to plus a dla mnie to akurat minus tego leku  ;) Też mam 185cm wzrostu i jeszcze nie dawno ważyłem jakieś 78kg a teraz 85. O ile na razie wyszło mi to na dobre to jeśli dalej będę tak przybierał na wadze to będę musiał rozważyć odstawienie miansy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich

cierpie na depresje

od 4ch tygodni biore depreksolet 2 tyg w dawce 30mg i 2 w dawce 60mg na noc

czuje sie ciagle okropnie

lek zaczyna działac stopniowo powolutku czy z dnia na dzien przychodzi sen itd...?

wczesneij probowalem bioxetin po wzieciu pierwszej dawki depresja mocno sie nasiliła wytrzymałem 2 tyg bo myslałem ze mi dusze z zawiasów wyrwie i odstawiłem  czy to normalne działanie tego leku ? miał ktos  takie objawy ? tak samo reagowałem na cital

jeszcze wczesniej mordowałem sie na mozarinie .rok brałem bo kazał lekarz a depresja była nie miałem sił zle spałem wszystko robiłem na przymus lezałem 23g na dobe po odstawieniu chwila ulgi bez leku  i depresja wróciła . na samym poczatku leczenia ok 3 lata temu  brałem przez rok sedam i sulpiryd było lepiej mniej skutków ubocznych ale co odstawka leku to nawrót choroby  i tak do dzis .

lekarz kaze brac a ja co dzien czuje sie gorzej mam ataki paniki , przestałem myslec jakby mi ktos mózg ukradł , stres sciska mi głowe boli kark i całe ciało , o pracy nie ma mowy .

prosze o porade

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.11.2019 o 14:47, ajajaj napisał:

witam wszystkich

cierpie na depresje

od 4ch tygodni biore depreksolet 2 tyg w dawce 30mg i 2 w dawce 60mg na noc

czuje sie ciagle okropnie

lek zaczyna działac stopniowo powolutku czy z dnia na dzien przychodzi sen itd...?

wczesneij probowalem bioxetin po wzieciu pierwszej dawki depresja mocno sie nasiliła wytrzymałem 2 tyg bo myslałem ze mi dusze z zawiasów wyrwie i odstawiłem  czy to normalne działanie tego leku ? miał ktos  takie objawy ? tak samo reagowałem na cital

jeszcze wczesniej mordowałem sie na mozarinie .rok brałem bo kazał lekarz a depresja była nie miałem sił zle spałem wszystko robiłem na przymus lezałem 23g na dobe po odstawieniu chwila ulgi bez leku  i depresja wróciła . na samym poczatku leczenia ok 3 lata temu  brałem przez rok sedam i sulpiryd było lepiej mniej skutków ubocznych ale co odstawka leku to nawrót choroby  i tak do dzis .

lekarz kaze brac a ja co dzien czuje sie gorzej mam ataki paniki , przestałem myslec jakby mi ktos mózg ukradł , stres sciska mi głowe boli kark i całe ciało , o pracy nie ma mowy .

prosze o porade

 

 

W moim przypadku mianseryna nasennie od pierwszej dawki zaczęła działać, przez pierwsze 3 dni miałem tylko koszmary, potem się unormowało, ale biorę max 30mg, przy 60mg nie mogę zasnąć i gorzej jest z apetytem.

 

Te inne leki które wymieniasz (SSRI) nie będą działać od pstryknięcia palcami, przy nich normalna że na początku jest gorzej ale z czasem będzie coraz lepiej, więc trzeba być cierpliwym.

 

W dniu 22.11.2019 o 16:34, Uki napisał:

Raczej od pierwszej tabsy juz przychodzi sen dziwne ze cie nie bierze 60mg.zaniedbałem i nie mam recepty na mianse będzie ciężko wytrzymać do poniedziałku jak myślicie? Biore mianse nieprzerwanie od 11 miesięcy 

 

Mogą być lekkie trudności z zaśnięciem ale niekoniecznie, substancja jest skumulowana w organizmie, zdarzały się sytuacje gdzie nie mogłem wziąć tabletki a spałem podobnie, gorzej gdy kilka dni to trwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam ponownie

juz od 5 tygodni biore mianseryne (depreksolet) tak jak pisałem wczesniej 2tyg 30mg i 3tyg 60mg i jeszcze pierwszy tydzien 10mg

wczoraj byłem u lekarza dopisał mi alprox (benzodiazepan) bo lęki mam juz non stop . boje sie doslownie wszystkiego .

po wzieciu alproxu lęk ustał nareszcze przespałem noc bez meczarni choc z wybudzeniem o 1 w nocy -juz zapomniałem jak to jest spac i obudzic sie od budzika o 6 rano...

mianseryne lekarz utrzymał na poziomie 60mg i kazał przyjsc za 2 tyg . czy nie powinien podnieść dawki na np 90mg ?

czy ten lek ma szanse jeszcze zadziałac ?

na ulotce pisze 2-4 tyg wiec teoretycznie jest szansa ze zaskoczy ?

czy to staje sie z dnia na dzien ze np. budze sie rano szczesliwy czy nastepuje bardzo powoli ?

jestem masakrycznie umordowany depresją i nerwicą lekową nie idzie pracowac ani funkcjonowac

zapisalem sie na terapie behawioralno poznawcza czy to cos pomoze warto próbowac ?

prosze napiszcie po jakim czasie u was ruszyła mianseryna .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, zwiększanie dawki może powodować reakcje paradoksalną, tak jak u mnie, 30mg mianseryny usypia, 60mg już nie i gorzej z apetytem. Pytanie - co oczekujesz od tego leku ? Brałem solo to miałem tylko dobry sen + apetyt, delikatnie działał przeciwdepresyjnie. Na pewno zauważysz różnicę gdy lek "zaskoczy", ale nie tak od pstryknięcia palcami. Sporo osób też to potwierdza że tak jak u mnie mianserynka działa już od pierwszej tabletki. Może nie jest to lek dla Ciebie albo przesadzasz z dawką. Terapie działają na bardzo podatne umysły, ja jestem przeciwnikiem, ktoś kto nie przeżył tego co osoba w depresji albo podobnych stanach nie jest w stanie pomóc, a teksty typu "ciesz się każdą drobną chwilą", "ciesz się przelatującym motylem, promieniami słońca" wałkowane jak mantra są jedynie dobre dla słabszych umysłów i z lekkimi zaburzeniami, taka moja opinia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Arnin napisał:

Hej, zwiększanie dawki może powodować reakcje paradoksalną, tak jak u mnie, 30mg mianseryny usypia, 60mg już nie i gorzej z apetytem. Pytanie - co oczekujesz od tego leku ? Brałem solo to miałem tylko dobry sen + apetyt, delikatnie działał przeciwdepresyjnie. Na pewno zauważysz różnicę gdy lek "zaskoczy", ale nie tak od pstryknięcia palcami. Sporo osób też to potwierdza że tak jak u mnie mianserynka działa już od pierwszej tabletki. Może nie jest to lek dla Ciebie albo przesadzasz z dawką. Terapie działają na bardzo podatne umysły, ja jestem przeciwnikiem, ktoś kto nie przeżył tego co osoba w depresji albo podobnych stanach nie jest w stanie pomóc, a teksty typu "ciesz się każdą drobną chwilą", "ciesz się przelatującym motylem, promieniami słońca" wałkowane jak mantra są jedynie dobre dla słabszych umysłów i z lekkimi zaburzeniami, taka moja opinia.

 

 

ja nie chce usypiania od lerivonu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale pisałeś że też jest problem z przesypianiem nocy, jeżeli oczekujesz innych działań od mianseryny to niestety trzeba przeczekać tak jak w ulotce, u niektórych szybciej, u niektórych dłużej to trwa, wyższa dawka jest po to aby szybciej właśnie organizm przyswoił substancje a później można nieco z niej zejść jak zacznie się robić "dobrze". Dobry w miarę sen jest częścią sukcesu w walce z tymi choróbskami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Arnin napisał:

Hej, zwiększanie dawki może powodować reakcje paradoksalną, tak jak u mnie, 30mg mianseryny usypia, 60mg już nie i gorzej z apetytem. Pytanie - co oczekujesz od tego leku ? Brałem solo to miałem tylko dobry sen + apetyt, delikatnie działał przeciwdepresyjnie. Na pewno zauważysz różnicę gdy lek "zaskoczy", ale nie tak od pstryknięcia palcami. Sporo osób też to potwierdza że tak jak u mnie mianserynka działa już od pierwszej tabletki. Może nie jest to lek dla Ciebie albo przesadzasz z dawką. Terapie działają na bardzo podatne umysły, ja jestem przeciwnikiem, ktoś kto nie przeżył tego co osoba w depresji albo podobnych stanach nie jest w stanie pomóc, a teksty typu "ciesz się każdą drobną chwilą", "ciesz się przelatującym motylem, promieniami słońca" wałkowane jak mantra są jedynie dobre dla słabszych umysłów i z lekkimi zaburzeniami, taka moja opinia.

 

Mirtazapina ma to do siebie że w wysokich dawkach nie zamula tak bardzo jak w dawkach niższych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×