Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)


Dydona

Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

137 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      88
    • Nie
      36
    • Zaszkodziła
      24


Rekomendowane odpowiedzi

Biorę od kilku dni Miansec (10mg) a na stałe Trittico CR 300mg, Prefaxine 300mg i Fluanxol 3mg, jednak nadal mam kłopoty z zasypianiem. Jak już zasnę to jest okay, ale wcześniej to męczarnie. Jest tylko jeden problem: nie mogę zasnąć, ale potem mam problemy z wybudzeniem rano. Próbowałam brać wcześniej leki ale nie pomaga. Doradzicie coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.01.2019 o 21:03, giroditalia napisał:

Na pewno ma. Ja po nim jestem z rana zamulony ale tak po za tym ciężko mi stwierdzić jakieś większe stuki uboczne z tego względu ze ciężko mi rozróżnić skutki nerwicy,depresji itp.

Ja biorę od kilku dni i nadal nie mogę zasnąć, a co do uboków to u siebie nie zauważyłam żadnych. Zobaczymy jak będzie dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.03.2019 o 22:09, MłodaiPiękna napisał:

Ja biorę od kilku dni i nadal nie mogę zasnąć, a co do uboków to u siebie nie zauważyłam żadnych. Zobaczymy jak będzie dalej

(...) Zapytaj lekarza.

Edytowane przez Heledore
złamanie regulaminu działu leki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi lata temu mianseryna znakomicie pomagała na depresję i o dziwo brak energii. 

Więc wracam do niej teraz, tylko wtedy brałam solo. Odstawiłam bo zwiększyła lęki nie do zniesienia... 

Biorę teraz wenlafaksyna 150 mg. I liczę że mimo tego poczuje działanie miansecu takie jak lata temu. Wtedy to już miałam objawy wręcz hipomaniakalne, bardzo brakuje mi energii do życia i radości, zainteresowania światem. 

Oby było lepiej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mianseryna oddziałuje głównie na noradrenaline więc dlatego zwiększa lęk brana solo ale brana z jakimś antydepresantem o profilu przeciwlękowym dodaje fajnie energii,motywacji.

Na przykład paroksetyna solo jest mega zamulaczem ale brana razem z mianseryna tworzy duet aktywizująco-przeciwlekowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam biorę przez 14 miesięcy lerivon na początku brałem jedną tabletkę potem dwie doszło do trzech tabletek 90mg teraz przestało mnie usypiać czy mam zwiększyć dawkę czy pozostać przy 90mg boję się lerivon nie będzie na mnie działać i umrę po 10 dniach bez spania czy odzyskam kiedyś naturalny sen 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Od 5 miesięcy biorę rano wenlafaksynę 150mg, od 3 tygodni mianserynę 30mg na noc (wcześniej Trittico CR 150mg). Zmieniliśmy trazodon na mianserynę, bo ciągle brakowało mi energii i waga mi spadła do 41kg na 164cm wzrostu. W ciągu dnia mam w końcu odpowiednią ilość energii, niestety różnicy w oddziaływaniu na sen nie czuję w ogóle (tak samo jak na Trittico), przytyłam w ciągu 1,5 tygodnia dość sporo bo aż 6kg. Trochę się martwię, bo waga ciągle rośnie, nie mam już takich napadów wilczego głodu, obecnie jem około 1400 kalorii na dzień, staram się by to były wartościowe rzeczy a mimo to ciągle tyje :(, czy ktoś z was tak miał? Panicznie boję się tego, że nie uda mi się tego zahamować, ważę 48kg, niby tyle ile powinnam, ale czuję się wiecznie nadęta, ciężka.

Ponadto okropnie lecą mi włosy! Tyle samo codziennie traciła moja babcia po chemioterapii, przyznam, że załamuje mnie to.

Nie wiem już co gorsze, połączenie wenaflaksyny z trazodonem, gdzie wszystko mnie męczyło i nie miałam na nic siły, czy wenaflaksyny z mianseryną, gdzie mam wrażenie tycia z powietrza :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam pytanko ;) Czy doświadczył ktoś po miansie obniżenia libido?  Bo z tego co wiem to miansa podobno korzystnie wpływa na te sprawy a u mnie jest jak na razie odwrotnie... I pytanko nr2 ;) Czy pijecie alko biorąc mianse? Większość leków jakie testowałem bierze się za dnia więc nie ma problemów strzelić sobie wieczorkiem browarka a tutaj sam nie wiem... Teoretycznie łączyłem już poważniejsze mixy z alko i żyję ale ostatnio jakiś ostrożniejszy się zrobiłem w temacie leków więc wolę podpytać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liczysz, że ktokolwiek Ci powie, że fajnie, że pijesz podczas picia? I jeszcze może historyjką rzuci jak to on dwa xanaxy wódką zapijał. Albo się leczysz, albo pijesz/ćpasz. Jak nie potrafisz z tego zrezygnować to masz po prostu problem z alkoholem. Bo ludzie niezależni od alkoholu na czas leczenia po prostu z niego rezygnują.

Ogólnie alkohol niszczy tryptofan, substrat do produkcji serotoniny. Leki nie mają czego 'wychwytywać' więc leczenie u Ciebie nie postępuje. Dostarczasz sobie tylko niepotrzebnych efektów ubocznych, a mógłbyś mieć, np. libido na które narzekasz.

Odpowiadając na pierwsze pytanie: Nie słyszałem, żeby mianseryna poprawiała libido, ale raczej też nie pogarsza jakoś istotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nie pije ani nie ćpam, ostatni raz jakikolwiek alkohol piłem ze dwa miesiące temu, więc problemów z alkoholem raczej nie mam. Po prostu czasami się gdzieś wyjdzie i trzeba coś wypić, stąd to pytanie.  Po drugie lecze się od 16 roku życia z przerwami (obecnie mam 24) więc ciężko żeby na ten czas całkowicie zrezygnować z alkoholu. Po trzecie - piłem, wziąłem, żyję ;) Także dla potomnych można łączyć jak coś (oczywiście tylko czasami, jak trzeba). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha i po 4, ponoć miansa poprawia libido, dlatego między innymi dodaje się ją do SSRI. Tylko zastanawiam się co będzie lepsze miansa czy mirta? Stąd też moje pytanie w temacie "mianseryna i mirtazapina różnice w działaniu" na które nikt mi nie odpowiedział. Wogóle kiedyś to forum było jakby bardziej pomocne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2019 o 20:08, najs100 napisał:

Czy pijecie alko biorąc mianse? Większość leków jakie testowałem bierze się za dnia więc nie ma problemów strzelić sobie wieczorkiem browarka a tutaj sam nie wiem...

 

7 minut temu, najs100 napisał:

Po prostu czasami się gdzieś wyjdzie i trzeba coś wypić, stąd to pytanie. 

 

Nie trzeba. Od kiedy zaczęłam się leczyć, nie wypiłam ani kropli alkoholu i może dzięki temu efekty przyszły szybko. Poza tym odzwyczaiłam się od alkoholu i go nie potrzebuję. Znajomi i rodzina (nie wszyscy wiedzą co zapoczątkowało moją abstynencję) akceptują mój wybór i nikt mi na siłę trunków do gardła nie wlewa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.06.2019 o 02:07, edi2933 napisał:

Witam biorę przez 14 miesięcy lerivon na początku brałem jedną tabletkę potem dwie doszło do trzech tabletek 90mg teraz przestało mnie usypiać czy mam zwiększyć dawkę czy pozostać przy 90mg boję się lerivon nie będzie na mnie działać i umrę po 10 dniach bez spania czy odzyskam kiedyś naturalny sen 

 

Wywołujesz reakcję paradoksalną, np. zażycie dużej dawki leków nasennych skutkuje odwrotną sytuacją i nie możesz zasnąć, kilka ładnych lat biorę lerivon i najlepiej usypia i gwarantuje sen dawka 30mg, większa dawka - gorszy sen i gorszy apetyt.

 

 

W dniu 8.06.2019 o 16:43, Jakietomaznaczenie napisał:

Hej! Od 5 miesięcy biorę rano wenlafaksynę 150mg, od 3 tygodni mianserynę 30mg na noc (wcześniej Trittico CR 150mg). Zmieniliśmy trazodon na mianserynę, bo ciągle brakowało mi energii i waga mi spadła do 41kg na 164cm wzrostu. W ciągu dnia mam w końcu odpowiednią ilość energii, niestety różnicy w oddziaływaniu na sen nie czuję w ogóle (tak samo jak na Trittico), przytyłam w ciągu 1,5 tygodnia dość sporo bo aż 6kg. Trochę się martwię, bo waga ciągle rośnie, nie mam już takich napadów wilczego głodu, obecnie jem około 1400 kalorii na dzień, staram się by to były wartościowe rzeczy a mimo to ciągle tyje :(, czy ktoś z was tak miał? Panicznie boję się tego, że nie uda mi się tego zahamować, ważę 48kg, niby tyle ile powinnam, ale czuję się wiecznie nadęta, ciężka.

Ponadto okropnie lecą mi włosy! Tyle samo codziennie traciła moja babcia po chemioterapii, przyznam, że załamuje mnie to.

Nie wiem już co gorsze, połączenie wenaflaksyny z trazodonem, gdzie wszystko mnie męczyło i nie miałam na nic siły, czy wenaflaksyny z mianseryną, gdzie mam wrażenie tycia z powietrza :(

 

A nie bierzesz nic innego oprócz w/w leków ? Nie odnotowałem nigdzie informacji aby włosy wypadały po mianserynie, może to skutek uboczny innego leku albo zgrało się to z naturalnym zegarem biologicznym ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Arnin napisał:

? Nie odnotowałem nigdzie informacji aby włosy wypadały po mianserynie

nianseryna to wyjątkowo paskudny lek w mojej opinii .

 Juz nie wspomne o rozpieeeerdalaniu szpiku kostnego , co o tym jak sie czuję / czułem ( bo juz więcej tego  nie rusze ) jak wziąłem ostatnio ( latem ) 5 mg na sen na wieczór  . Rano , przez calutki dzień zmuła potworna , nerwowośc i apetyt jak u głodnej świni po tygodniu głodówki .

 Wypadanie włosów , jak najbardziej . Jeśli jesteś kobietą i nie chcesz być łysa i szczerbata  to poproś lekarza by Ci ten lek zamienił  na mniej toksyczne świństwo .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z dwojga złego wolałbym teraz nie przespać nocy niż wziążć nianse na wieczór ( zresztą nie tylko na wieczór ) . Syf , jakich mało .

 Nie wiem , jak ludzie sie tym leczą w dawkach 60 mg dziennie i funkcjonują .

 Moja bliska znajoma brała to na wieczór w dawce 90 mg .Potem bardzo tego żałowała i mnie winiła ,że kazałem jej iść do psychiatry .

 Skąd mogłem wiedzieć ,że psychiatra sobie jaja z ludzi robi ( nieświadomie rzecz jasna )

 Dla mnie to szajba do sześcianu , cały ten lerivon .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym szpikiem to tylko teoria i informacja w ulotce w razie W, przez 6 lat brania robiłem różnorakie badania krwi i nie tylko i nie było żadnych odstępstw od normy. Każdy organizm inaczej reaguje, u jednego Trittico czy Mirtagen będzie działał idealnie a u innych właśnie mianserynka, okropne jest nie spać kilka nocy pod rząd, lerivon wyciągnął mnie z tego jak i z całkowitego braku łaknienia, za to jestem mu wdzięczny i bardzo pomaga przy lekach SSRI, SNRI i pewnie też przy innych - skutki uboczne początku ich brania podczas gdy zażywamy mianserynę prawie nie istnieją ;)  Dlatego będę chwalił ten lek, multum nasennych próbowałem i tylko mianserynka podołała...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Arnin napisał:

 Dlatego będę chwalił ten lek, multum nasennych próbowałem i tylko mianserynka podołała...

 

--- sam widzisz , każdemu co innego pomaga ,,, co innego szkodzi .

 Fajnie ,że u Ciebie ten lek zaskoczył ,,, przynajmniej się wyśpisz , a sen i apetyt to w depresji bardzo , bardzo DUŻO !

 Pozdrawiam .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tycie, tycie, mega tycie !!! Z 25 kg w ciągu krótkiego czasu. Apetyt wzrasta tez, ale miałam wrażenie że  ten lek tuczy sam w sobie, jak hormony, albo sterydy!  to jest NIEWYOBRAZALNE.  spanie owszem niczym śpiąca królewna, ,nieco lepsze samopoczucie też 🙂 ale jak się tak mega przytyje, a polekowej nadwagi nie da się tak łatwo zrzucić, to popada się w jeszcze większy dół. Gdybym wiedziala, co on mi zrobi ten leriwon, wolałabym nie spać ani minuty, a nie utyć. Pozdrawiam bezsennych ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ann-nah napisał:

Tycie, tycie, mega tycie !!! Z 25 kg w ciągu krótkiego czasu. Apetyt wzrasta tez, ale miałam wrażenie że  ten lek tuczy sam w sobie, jak hormony, albo sterydy!  to jest NIEWYOBRAZALNE.  spanie owszem niczym śpiąca królewna, ,nieco lepsze samopoczucie też 🙂 ale jak się tak mega przytyje, a polekowej nadwagi nie da się tak łatwo zrzucić, to popada się w jeszcze większy dół. Gdybym wiedziala, co on mi zrobi ten leriwon, wolałabym nie spać ani minuty, a nie utyć. Pozdrawiam bezsennych ;)

 

Doświadczyłaś w życiu "prawdziwej" bezsenności ? W stylu 5 nieprzespanych nocy, z patrzeniem tylko w sufit ? Osobiście wolałbym być ulany jak ludzik MICHELIN niż przeżywać to jeszcze raz. Nad apetytem można zapanować, nad bezsennością nie.

Nie życzę abyś "nie spała ani minuty" bo to jest okropne, bardzo.

 

Mianseryna brana solo mniej tuczy niż w duecie z jakimś SSRI, można brać solo, ale poza w miarę normalnym apetytem, dobrym spaniem brakuje jej coś jeszcze.

 

Kwestia zrzucenia nadwagi to indywidualna sprawa i jeżeli się chce to można, raz po odstawieniu leków zrobiłem miesięczny eksperyment - rano kisiel, mikro obiad, wieczór kisiel i podczas miesiąca straciłem 16 kg.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×