Skocz do zawartości
Nerwica.com

uzależnienie od masturbacji


vendeta

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, jeśli jesteście uzależnieni, to nie walcie już ! Walczcie z biciem kapucyna!

Wczoraj, aż wstyd się przyznać byłem z panią lekkich obyczajów i co? W gumie mało co czułem (drugi sex w życiu, wcześniej miałem z 3 lata temu) i po 3 minutach koniec...

Drugi raz już nie stanął (mam przerwę w masturbacji 13 tygodni, ale w czasie tego okresu sobie 3 razy zwaliłem, więc to żadna przerwa ;/)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No coz, racja guma to nie to samo co bez gumy. Lyknji se Parogen ( to nawet daja jak ktos ma problemu w przedwczesnym wytryskiem), to zajezdzisz ta kurwe. Ja tez kiedys bylem i bylo smiechowo, bo juz sie modlila zebym doszedl, pytala sie "ile jeszcze" i chyba byla zaskoczona, bo przed mowilem ze nie mam za duzo doswiadczenia, a potem szok. AHAHAHAHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem masturbacja to normalna rzecz mająca na celu rozładowanie popędu seksualnego, ale czy można się od niej uzależnić? Nie mogę sobie tego wyobrazić. :?

 

Mateusz i jak penis funkcjonował po tych 3 miesiącach abstynencji ?? Panowie trzeba skończyć z masturbacją! Tylko seks z prawdziwymi kobietami nie z ręką ! Masturbacja znacząco osłabia naszą potencję,co innego seks ..

 

Uzależnia i to jeszcze jak. Ja nie mogę przestać myśleć o masturbacji. Ile razy zobaczę w internecie jakąś ładną kobietę to zaraz włączam pornusa.

 

Skończyć nie jest tak łatwo. Mnie to już doszczętnie zniszczyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłbym dumny z siebie, gdybym ani razu w życiu się nie masturbował, a tak w wieku 27 lat moja średnia to 2 razy chyba dziennie, do tego dochodzi porno i potworne kace moralne i cierpienie z tym związane, które jest słusznym wyrzutem sumienia. Jestem osobą wierzącą, walczę z tym i ciągle upadam, pocieszające (dzięki Bogu) jest to, że udaje mi się co tydzień zmobilizować się, aby przystąpić do spowiedzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech sie każdy bawi tyle ile chce nikt tu na SIŁE nie będzie nikogo przekonywał, co do pani wyzej skoro nie masz lęków po orgazmie to po co dalej się masturbujesz? no tak, bo masz lęki dnia następnego widzisz zależność? orgazm jest spoko, wyrzut serotoniny, dopaminy, noradrenaliny, beta-endorfin, MIX szczęścia że tak powiem, tyle że po czasie takich działań mózg kompletnie się rozleguluje pojawiają się nerwice i depresje a to spowodowane też tym że masturbacja i PORNO przede wszystkim PORNO rozwalają hipokamp i ciało migdałowate zresztą są na ten temat badania radze poszukać, do tego na skutek obrony organizmu przed częstymi skokami chemicznymi mózg obniża receptory tzn że tylko porno jest w stanie podnieść Cię na duchu i pozwolić żebyś lepiej się poczuła bo tylko porno wyzwoli odpowiedni poziom dopaminy i innych substancji które pozwolą poczuć Ci się ok, przyziemne rzeczy typu zakupy, rozmowa, uśmiech, flirt czy cokolwiek innego nie wyzwoli u Ciebie takiej ilości dopaminy bo jest to po prostu nie możliwe, mózg przyzwyczaja się do skoku dopaminy w trakcie oglądania porno i orgazmu i taka ilość dopaminy go zadowala, nie mniej nie więcej, dla niego to jest ok i tak ma być. Jeżeli myślisz że czujesz się normalnie i masturbacja nie działa na Ciebie destruktywnie to przestań się masturbować na półtora miesiąca lub dwa, na początku nasilą Ci się stany depresyjne i lękowe co jest normą (jak u osób zażywających narkotyki czy u alkoholika) bo orgazm to narkotyk jednak po 3-4 tygodniach zaczniesz powoli dostrzegać zmiany jakie niesie za sobą zaprzestanie oglądania porno i masturbacji (obniżone lub całkowicie zredukowane lęki, całkowite zniesienie chronicznego zmęczenia(chyba że jest spowodowane niedoborem Wit D3 lub zażywaniem neuroleptyków) dużo większa motywacja do działania i życia, ŚWIERZE budzenie się nie z dołem czy lękiem, tylko po prostu jak normalny człowiek. Wszyscy mówią że masturbacja jest zdrowa i jest ok, to nie prawda ;) każdy uzależniony będzie bronił swojego nałogu i go wyśmiewał "Masturbacja szkodzi, jasne.. i co jeszcze? może dodanie cytryny do herbaty też?" Spróbuj to sie przekonasz, co Ci szkodzi? 2 miesiące to nie wiele jeżeli ludzie chcą wyjść z nerwicy i depresji faszerują się lekami przez całe życie to czemu by nie spróbować przestać się masturbować, i to jeszcze na tak krótki okres czasu? komu szkodzi spróbować?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A proszę powiedzcie mi co wziąć na szybki wytrysk. Wiele lat się zabawiałem sam ze sobą a mam teraz laskę i jakoś głupio mi tłumaczyć, że tak szybko się spuszczam. Niby mówi, że się nic nie stało i nie robi - niby- z tego problemu, ale jakoś nie wierzę i już nie chcę mieć z tym problemów. Macie jakieś tabletki które możecie polecić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli jako pomoc masz na mysli zmniejszenie libido oraz problemy z erekcja, to tak, moga pomoc. Tylko czy jest sens jednym problemem leczyc drugi problem?

ale co dokładnie masz na myśli ? znasz lepsze rozwiązanie tego problemu ?

Tak, lepszym rozwiazaniem jest trzymanie ptaszka w klatce i nie wyciaganie lap do niego. Wiem, latwo powiedziec, trudniej zrobic, ale najgorsze sa pierwsze 2-3 tygodnie (glownie jest chcica, nudzisz sie, brakuje Ci tego i czasem pojawiaja sie flashbacki), potem jest nieco lzej, ale i tak trzeba sie pilnowac. Jest poswiecona temu problemowi tez polska strona internetowa, warto tam zajrzec, poczytac materialy, poczytac jak sobie inni z tym problemem radza, mozna nawet zalozyc kalendarz (chociaz on daje zgubne poczucie kontroli, ale moze tez motywowac). Poki co dla mnie najlepiej dzialala zasada 1 dnia + zajmowanie czasu nudnymi rzeczami. Dotlumacze, bo moze ktos skorzysta.

Nie planuje sie, by wytrzymac jak najdluzej, dwa tygodnie czy nawet tydzien, to zbyt wiele czasu. Nalezy najpierw wytrzymac caly dzien, nic wiecej. To nie jest az tak duzo, wiec jest to mozliwe. A co potem? Wytrzymaj jeden dzien. Nie ciesz sie, ze wytrzymales juz dwa dni, tylko mysl o tym, by wytrzymac JEDEN dzien. A zastepowanie? Kurde, nudzi mi sie, fapnal bym sobie, dlatego tez zabieram sie za zmywanie garow, porzadki czy biore zimny prysznic.

 

Zeby uscislic, nie jestem wolny od tego problemu, ale udawalo mi sie wytrzymac po kilkadziesiat dni, teraz robie to raz na tydzien lub rzadziej, a to jest calkiem niezly wynik w porownaniu do tego, ze kiedys robilem to 2x dziennie.

 

I zeby wyjasnic druga czesc mojej poprzedniej wypowiedzi. Leki mozesz wziac, libido Ci spadnie, bedziesz mial problemy z erekcja, TROCHE to pomoze (ale nie wyleczy Ci tego, wciaz jak bedziesz mial zly humor czy bedziesz sie nudzil, to bedziesz wiedzial co robic), ale zaczniesz miec wlasnie problemy z libido i erekcja, a to jest moim zdaniem o wiele gorszy problem, ktory o wiele trudniej pokonac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie było mnie chwilę lecz myślę iż nowy rok to nowa szansa i postanowiłem napisać...

Otóż mam kilka postanowień noworocznych a jednym z nich jest chęć całkowitego zerwania z masturbacją.... nie ma że ''jeszcze tylko dziś ostatni raz i od jutra 0'' lub ''raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi'' chce CAŁKOWICIE I DEFINITYWNIE z tym SKOŃCZYĆ raz na ZAWSZE!

 

Liczę na wasze wsparcie i porady!

 

1 stycznia 2016 r. godzina 22:48 - START zrywania z... tą czynnością...

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jak sobie radzicie? Co wam pomaga? Czy masturbacja raz badz 2 razy dziennie to juz nalog? Powiem szczerze ze probuje od jakiegos czasu walczyc, ale marnie mi to wychodzi. Moj rekord to 2 tyg, a potem taka chetka, ze ruchalbym wszystko co sie rusza, jak sobie nie ulze. Kiedys jak nie mialem nerwicy to robilem to, jak przychodzila ochota ( srednio raz, 2 razy w tyg), a dzisiaj czesciej. U mnie to chyba kolejny sposob na rozladowanie napiecia. Najgorsze jest to, ze mojego wysokiego libido, nawet nie kastruja, najbardziej kastrujace SSRI, wlasciwie to w sferze seksualnej to nic nie zmieniaja, a mialem taka nadzieje, ze po Parogenie intensywnosc sie zmniejszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 25 lat a owa sytuacja ciągnie się za mną już od przedszkola. Z tego co pamiętam to zaczęło się niewinnie, zauważyłem że określone ruchy sprawiają mi przyjemność niezależnie od wyjściowego pobudzenia i wpadłem. Równolegle albo wkrótce potem pojawiły się fetysze towarzyszące mi do tej pory. Przez ostatnie lata odbywa się to dwa razy dziennie, przed wstaniem z łóżka i przed zaśnięciem. O dziwo nie przypominam sobie żeby towarzyszył temu wzwód. Raczej jest to delikatne mrowienie w trzewiach a gdy zbyt długo zwlekam to lekka twardość. Często zdarza się że gdy przed wyjściem na uczelnię lub dawniej do szkoły nie mam czasu na stymulację to w ciągu dnia mam wzwód a mój umysł spowija się taką mgłą że kompletnie głupieje. Nigdy nie korzystałem z pornografii, kilka tygodni temu spędziłem na tych stronach kilka wieczorów ale nawet mi się nie podobało, uważam całe filmy za sztuczne a zbliżenia na genitalia za ohydne. Podejrzewam że to masturbacja tak ograniczyła moje zdolności intelektualne oraz stępiła charakter i z tych powodów nigdy nie miałem dziewczyny. Moje wyobrażenia ograniczają się do okazania przeze mnie lekkiej dominacji, pieszczot i seksu oralnego. Podnieca mnie przemoc i strach ale nie tortury i nigdy nie zrobiłbym czegoś takiego w realu. Niedawno trafiłem na ruch Reddit NoFap, opowieści ludzi tam są bardzo motywujące, niczego tak bardzo nie chcę jak wyrwać się z tego gówna ale to jest tak cholewnie trudne :( Gdy z długo unikam stymulacji czuję jakbym miał oszaleć. Piszę o tym dlatego że mimo wielu materiałów w internecie jakimś cudem nie trafiłem nigdy na analizę przypadku uzależnienia od masturbacji dziecięcej, czy to naprawdę się nie zdarza? Uzależniają się 12 latkowie, eksperymentują 6 latkowie ale ci drudzy czekają kilka lat żeby się wkręcić, serio? o_O Mam nadzieję że zjawi się ktoś kompetentny i napisze trochę o tym jakie mam perspektywy, co może mi pomóc w rzuceniu nałogu albo poleci jakieś źródła. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×