uzależnienie od masturbacji

[Ricah]

Biedrona20, nie wiem jak z GABA i acetylocholina, ale dopamina na pewno nie wroci do porzadku. Przed orgazmem silnie sa pobudzane rec. D1 i D5, a w czasie orgazmu D2, ktory hamuje znowu aktywnosc D1 i D5.

Jedynie definitywny koniec z masturbacja da duzy rezultat. Ale mimo wszystko porno tylko pobudza bardziej do dzialania te neuroprzekazniki.

[Biedrona20]

Ricah, Po jakim czasie wszystko wraca do normy?

[Gość]

Ricah, Po jakim czasie wszystko wraca do normy?

Po ok 4 tyg abstynencji.

[Biedrona20]

Zbychu 1977, Zgaduję że ty skończyłeś z masturbacją. Co się u ciebie zmieniło?

[Ricah]

Ricah, Po jakim czasie wszystko wraca do normy?

Po ok 4 tyg abstynencji.

Mysle, ze ciezko jest az tak uogolniac to. Niektorzy jada na recznym po 4-5 razy dziennie przy ostrym porno, a niektorzy walna raz na tydzien pamieciowke i wystarczy. Organizmy tez mamy inne.

 

Jest inne forum poswiecone tylko i wylacznie uzaleznieniu od onanizmu i tam jako bezpieczny okres[taki, ktory juz daje pewnosc] daja nawet 3 miesiace, ale jak mowie - zalezy od indywidualnego przypadku, nie da sie tak dokladnie okreslic.

Ale i tak mozna zauwazyc pierwsze efekty odstawienia masturbacji gdzies po tygodniu, dwoch - wieksza pewnosc siebie, drazliwosc, lepszy humor i wiele innych.

[Biedrona20]

Ricah, No właśnie, moim dużym problemem jest brak pewności siebie, niechęć do ludzi..Trzeba spróbować.

[Gość]

Ja byłem od tego uzalezniony lata swietlne temu ,był czas ze robiłem to dzienne 16 razy dzień w dzień,było to dla mnie bardzo powaznym problemem.Abstynencja i tylko ona daje szanse na wyzdrowienie,poprawe samopoczucia,powrót emocji i zadowolenia z zycia.

[Biedrona20]

Ja robie to raz na dzień, więc tak drastycznie z tym nie przesadzam, więc może w szybszym czasie będą jakieś rezultaty, zobaczymy.

[hamster91]

Masturbacja szczególnie nałogowa nie jest dla organizmu neutralna,ciężko znaleść w necie coś wartościowego merytorycznie w tej materii,jedno jest pewne orgazm jako taki powoduje silny wyrzut dopaminy , serotoniny i endorfin do mózgu,czesta masturbacja na zasadzie chemicznej przekory powoduje deficyt tych neurotransmiterów.Człowiek taki czuje sie apatycznie,bez werwy zyciowej,ma głęboką anhedonie.

 

 

To już wiem co jest przyczyną mojego osłabienia, nerwic i wyjebki na wszystko. O ciągłym "później" czy "za chwilę" nie wspomnę. Spadła koncentracja, pojawiło się lekkie zdziecinnienie oraz jakieś dziwne zachowania. Problem z masturbacją mam tak na prawdę od wakacji 2012 roku. Wyjechałem do ośrodka dla harcerzy do pracy i z nudów zacząłem trzepać- jak padł deszczy czy było zimno pracy nie było.

 

O swoim uzależnieniu dowiedziałem się tak naprawdę jesienią 2013 kiedy zauważyłem, że walę non stop. Parę razy przed uczelnią w trakcie, po. Przed siłownią, po siłowni i przed snem. Nabawiłem się nerwic, depresji zimowej, braku akceptacji. Myślę, że uzależnienie od pornografii- nie było dnia, abym nie obejrzał pornola trochę mnie odkleiło. Komp, telefon. Pornole towarzyszyły mi ciągle. Od wczoraj nie walę- czuję się lekko lepiej. Nie wiem czy to placebo czy prawda, ale coś mi się chce. Usunąłem całą historie w komputerze i noki, ale goni mnie na emm.... roksa.pl.

 

Masturbując się byłem ciągle przygnębiony i znerwicowany. Szczególnie, że mieszkam sam w kawalerce w W-wie. Po opuszczeniu miejsca pracy czy szkoły dostawałem depresji. Czułem się nieakceptowany, odrzucony. Problemem na to była 0,2l lubelskiej, pornol i fajki. Z czasem tolerancja rosła i zacząłem pić co raz więcej. Próbowałem rzucić wiele razy masturbację, ale niestety kończyło się jak kończyło- wytrzymałem maks 7 dni- powód- nie ochota tylko notoryczne przeglądanie porno w telefonie. Raz zobaczyłem, dwa, trzy i koniec- ręka chodziła. Dlatego od usunąłem wszystko. Od poniedziałku rzucam faje, alkohol. Zaczynam brać żeń-szeń, Noopept + siłownia i zdrowe odżywianie się. Myślę, że moje libido oraz szukanie partnerki wzrośnie o parędziesiąt razy. Mam teraz praktyki po 12h x 5 dni w tygodniu, więc mój łeb się przewietrzy od walenia. Zobaczymy. Troszkę się obawiam tego wzrostu libido. Będzie mnie nosić z piejącym kutasem :). Ale wiem, że również wzrosnie mi odporność na zmęczenie, siła i koncentracja. No i ochota na pannę.

 

Pozdro

[Rico]

Jak brałem escitalopram to mniej mi się chciało, ale ładne kobiety i tak mnie podniecały, ale ręka "mniej drżała" . No ciekawe co mówicie. Hmm, a co kobiety na to?

[Biedrona20]

Jest tu ktoś w ogóle kto odpuścił już fapanie? ktoś kto mógłby wymienić korzyści psychiczne i fizyczne płynące z abstynencji od masturbacji? Bo brak motywacji i problemy w późniejszym życiu seksualnym to wiem. Co jeszcze daję abstynencja, to jest pytanie którę mnie zastanawia od dłuższego czasu.

[Poland]

Ja mam za sobą eksperyment taki: 10 miesięcy bez porno. To jest niezły nałóg, najgorzej było przez pierwsze dwa tygodnie wytrzymać.

Jeśli chodzi o masturbację to około miesiąca, oczywiście w między czasie, gdzieś po 2 tygodniach napięcie samo się w nocy rozładowało. Jeśli chodzi o masturbację to raczej nie ma sensu się katować, bo to naturalna potrzeba jest, warto ograniczyć, ale na pewno nie warto rezygnować. To nawet jest niezdrowe, jak nasienie zbyt długo zalega - tak mówił pewien urolog w TV. Poza tym napięcie...

[Biedrona20]

Poland, No właśnie tutaj zdania są podzielone. Masturbacja niby naturalna sprawa, a jednak i tu jest zasada, wszystko dla ludzi, tylko z umiarem. Zastanawiam się jak ktoś od kilku lat wali przy porno czy rzeczywiście może mieć problemy ze zdrowiem. W spermie są przecież ważne substancje dla człowieka, poza tym ta dopamina która po orgaźmie jest obniżona przez dwa tyg, a jak ktoś robi to codzień przez kilka lat? Co da ta abstynencja? jakie konkrety.

[Poland]

Jak ktoś robi to codziennie to no to będzie miał problemy niestety. Chociażby z erekcją może być problem podczas naturalnego zbliżenia, z uwagi na zbyt słabe bodźce, nie takie jak na filmach. Pomijam już zaburzone nastroje itp tak jak piszesz, czy spadek energii motywacji. Podsumowując wg mnie można to robić, ale od czasu do czasu, wtedy raczej wyjdzie na zdrowie. No chyba, że jest partnerka, to wówczas najlepiej się odciąć od tych "dobrodziejstw". :)

Edytowane 6 Stycznia 2015 przez Gość

[Ricah]

Ja mam za sobą eksperyment taki: 10 miesięcy bez porno. To jest niezły nałóg, najgorzej było przez pierwsze dwa tygodnie wytrzymać.

Jeśli chodzi o masturbację to około miesiąca, oczywiście w między czasie, gdzieś po 2 tygodniach napięcie samo się w nocy rozładowało. Jeśli chodzi o masturbację to raczej nie ma sensu się katować, bo to naturalna potrzeba jest, warto ograniczyć, ale na pewno nie warto rezygnować. To nawet jest niezdrowe, jak nasienie zbyt długo zalega - tak mówił pewien urolog w TV. Poza tym napięcie...

Sam napisales, ze organizm to naturalnie rozladowuje w nocy. I dalej sluchaj ludzi z pudla, daleko na tym zajdziesz.

 

Poland, No właśnie tutaj zdania są podzielone. Masturbacja niby naturalna sprawa, a jednak i tu jest zasada, wszystko dla ludzi, tylko z umiarem. Zastanawiam się jak ktoś od kilku lat wali przy porno czy rzeczywiście może mieć problemy ze zdrowiem. W spermie są przecież ważne substancje dla człowieka, poza tym ta dopamina która po orgaźmie jest obniżona przez dwa tyg, a jak ktoś robi to codzień przez kilka lat? Co da ta abstynencja? jakie konkrety.

klik

Watpie, by samo to w sobie moglo powodowac ciezsze problemy[psychiczne, bo o fizycznych nie wspominam :)], ale na pewno moze przyczyniac sie do pogorszenia nastroju czy innych zaburzen. Z drugiej strony - to idealny sposob na rozladowanie napiecia, pozbycie sie stresu.

[Biedrona20]

Ricah, A jeśli chodzi o napięcia mięśniowe całego ciała, które są spowodowane niskim poziomem dopaminy, czy zwiększona odporność na stres?

[Poland]

Ricach, No tak rozładuje się, ale po jakim czasie? po 2-3 tygodniach, i też nie wiem czy u każdego. To jest zbyt korzystne dla organizmu.

[Ricah]

Biedrona20, co do napiecia miesniowego - ludzie czesto skarza sie na bol w krzyzu[lub przy abstynencji na jego znikniecie]. Przy moich probach z odstawieniem tez to odczuwalem[ale u mnie bol moze wynikac ze skrzywienia kregoslupa dodatkowo].

Co do odpornosci na stres. Mysle, ze to raczej zaburza nasza umiejetnosc radzenia sobie ze stresem. Podobno zdrowo jest wtedy, kiedy potrafisz pozbyc sie tego napiecia i stresu w ciagu 24h. Masturbacja sprawia, ze znika on w ciagu minuty, nie musimy szukac innych sposobow na radzenie sobie ze stresem. No i wiele osob majacych zaburzenia masturbuja sie od malego[w tym i ja], nie ochronilo mnie to przed tym :).

 

Poland, ale tez po 2-3 tygodniach jadra dopiero zapelniaja sie sperma, czesto wtedy tez ludzie odczuwaja bol tego narzadu. Niektorzy nie masturbuja sie cale zycie[chociaz ze swieca takich szukac ;d] i jadra im nie wybuchly. Organizm musi sobie jakos radzic na swoj sposob, a to, ze Ty nauczyles go takiej metody, to tez potrzeba czasu, aby wrocil do rownowagi.

[Poland]

To prawda, mnie już wtedy pobolewało w tamtych okolicach.

[Biedrona20]

Na stronie onanizm.pl z tego co wyczytałem, ludzie chcą zerwać z nałogiem, bo czują że źle robią, mają poczucie wstydu po tej czynności.

Ja raczej tego nie czuję gdy to robię, chociaż kiedyś miałem również troche poczucie wstydu.Jednak pytanie brzmi, czy masturbacja i pornografia zamykają "okno na świat", przez co człowiek staje się nieśmiały i niepewny.Podobno porno działa jak twarde narkotyki, czy wystarczy się od tego uwolnić aby życie było lepsze?

Zastanawiam się czy płyta Dvd porno którą znalazłem miedzy książkami w dzieciństwie tak mogła zmienić moje życie.

[Gość]

Tylko abstynencja ratuje nieszczesnika od pogrążania się w tym wątpliwej estymy nałogu.

[Biedrona20]

Abstynencja ratuje nieszczęśnika, no dobra, ale przed czym? Przed tym że nie będę miał ochoty na szukanie partnerki? To akurat mój najmniejszy problem. Nerwice,fobie, brak pewności siebie. Właśnie o te sprawy mi chodzi. Jeśli komuś naprawdę pomogła abstynencja, dajcie jakieś konkrety....

[Gość]

Ale własnie od nałogowej masturbacji pojawiają się z czasem (nie od razu) takie negatywne objawy jak apatia,anhedonia,nerwica itp.Brak tych atrybutów określa osobę zdrową a zdrowy może góry przenosić.

[fsck]

no a zwykle wytryski podczas normalnego seksu sa szkodliwe? nic sie z dopamina wtedy nie dzieje?

nie jestem uzalezniony od masturbacji ale to dziwne troche..

[Gość]

Przez dziesięć dni po wytrysku obniżony jest poziom dopaminy ,podwyższony zaś prolaktyny i u kobiet i u mężczyzn.