Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dziwne natrectwa.


mysliciel123

Rekomendowane odpowiedzi

Ja niedlugo znowu leki pewnie bede mial. Tylko teraz inne na nn specjalne wtedy mialem przeciw lekom asentre ale teraz mam i leki i natrectwa ktore sobie dopiero teraz uswiadomilem,narazie jest ciezko olewac, moze z lekami jest latwiej,

 

 

mysliciel123, z pomocą leków natręctwa się zminimalizują napewno, są przypadki osób że całkiem zanikają po lekach,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śnieżka napisała: Czasem sobie mysle że wolałabym umrzec niz meczyc sie ze swoją chorobą całe życie

 

Ja też mam takie myśli, dużo zależy od 2011roku, moze mi sie uda, w kazdym razie nie bedzie ze sie poddałem bez walki.

Myśliciel, dobrze ze sie zdecydowałes na leki, samo z siebie raczej nie przejdzie. Ja dosyc pozno wziąlem sie za leczenie natręctw, moze dlatego leki słabo działają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym juz je bral ale psychiatra kazal narazie na normalnych przeciw stresowych, ale jak bede sie meczyl to bede tamte mial, Straszne to Jest ze po prostu jak w legi cudzoziemskiej albo dajesz sobie radę zyjesz dalej, albo sie poddajesz , powiesisz ,otrujesz ,skoczysz.Mnie jednak pociesza chociaz to ze moge tu do was pisac,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I dlatego mi sie na tym forum podoba, tu ludzie wiedzą o co chodzi przynajmniej.

Co do leczenia to Dr Maciej Żerdziński opierając się na badaniach E. Hollandera stwierdził że stosowanie leków przeciwobsesyjnych daje 56% skuteczności, edukacja w kierunku ZOK pozwalająca osiągnąć krytycyzm wobec choroby to 36% a terapia behawioralna skutkuje u 26% pacjentów. I stwierdził że kombinacja tych trzech metod daje najlepsze wyniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, biorę lek o nazwie sertagen...i odpoczątku to pisałem na forum. Kiedys (1,5 roku temu)brałem do tego Rispolept, który strasznie mnie mulił. Udało mi sie z pomoca psychologa, psychiatry i własnego wkładu odrzucic Rispolept. Zamiast tego szamie Magnez i potas. Co do sertagenu do jest daewka 100 mg 1 dziennie. Wiem, że to nie sertagen postawił mnie na nogi, on tylko mnie pomogl podniesc mi głowe, wstawałem sam za pomocą rad mojej pani psycholog i sportu, który kocham ;)

Wiem, że nadejdzie dzień w którym udrzuce sertagen i bede normalnie funkcjonował. A nawet jesli upadne to i tak wstane... bo tak jak "mysliciel" twierdze że nie mozna sie poddawac... no a poza tym jestem facetem wiec nie wypada mi :)

 

ps. Początkująca masz rację z ta filozofią.... przy wychodzeniu z nerwicy musialem znaleźć swoją własną filozofie życia no i znalazłem :) a poza tym jestem humanistą wiec nic w tym dziwnego.

 

Chłopaką którzy cierpią na nerwice i wypowiadają sie w tym wątku polecam ten Sertagen. Z tego co mi wiadomo to antydepresanty uzupełniają poziom serotoniny w mózgu i człowiek wykonuje mniej natręctw i moze normalnie funkcjonować. Przyznam, że ja mimo tego że biorę tą tabletkę tez czasami atakuje mnie jakies natręctwo, ale szybko sobie z nim radzę mówiąc sobie że nic mi sie nie stanie jesli nie wykonam tego pieprzonego "rytuału" :)) no i faktycznie, nadal żyję:)

nerwice natręctw nie leczy sie łatwo i potrzeba na to troche czasu...sądze że dla Was ten antydepressant będzie zbawienny jak na poczatek, żeby was lekko wspomóc w walce z tymi zaburzeniami. Sam wiem jakie one są uciązliwe bo ja męczylem sie z nimi 2 lata i czasami mialem wszystkiego dosyc. No ale nie poddalem sie :) pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na dziś dzień biorę Ketrel, Pernazynę i Fevarin.

Brałem kiedyś pokrewny lek Sulpirydu, Solian. Ale to nie akurat na nn. Czułem sie strasznie po tym solianie.

W ogóle to jak dla mnie znacznie 'przyjemniejszym' lekiem na natręctwa są leki z grupy SSRI niż neuroleptyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na dziś dzień biorę Ketrel, Pernazynę i Fevarin.

Brałem kiedyś pokrewny lek Sulpirydu, Solian. Ale to nie akurat na nn. Czułem sie strasznie po tym solianie.

W ogóle to jak dla mnie znacznie 'przyjemniejszym' lekiem na natręctwa są leki z grupy SSRI niż neuroleptyki.

 

no przyznam, że niezłą aptekę w siebie ładujesz :/ powiem CI ze sertagen jest własnie z grupy SSRI, i faktycznie ja gdy zacząłem go brac to szybko poczulem ulge.

Pogadaj z psychiatrą zeby pomału odrzucił Ci neruleptyki a zapisał np. sertagen albo inny antydepresant.

Neuroleptyki cie tylko mulą i założe sie ze przez to jestes zniechęcony do wszystkiego.

Ty chodzisz na psychoterapię do jakiegos psychologa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja was moze zaskocze, bralem pare dni ostatnich valerin oparty na ziolach i raz mi pomoglo tak ze w szkole czulem sie jak krol;P ale tylko raz tak bylo, i teraz psychiatra powiedzial ze jak pomaga sprobuje na tym a potem jesli bedzie ciezko i zebym sie nie meczyl da mi jakis lek, i ja teraz wlasnie biore kartke i pisze co mysle, troche pomaga, np napisze ze nie wiem czy wroce tutaj to moze jutro uda sie wrocic, i wytrzymam. takie odstresowania, mi troche pomaga, dziala na samotnosc.

 

Wlasnie co to jest SSRI? dzisiaj mi zapisano tam cos na karcie pacienta Ssri. ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja was moze zaskocze, bralem pare dni ostatnich valerin oparty na ziolach i raz mi pomoglo tak ze w szkole czulem sie jak krol;P ale tylko raz tak bylo, i teraz psychiatra powiedzial ze jak pomaga sprobuje na tym a potem jesli bedzie ciezko i zebym sie nie meczyl da mi jakis lek, i ja teraz wlasnie biore kartke i pisze co mysle, troche pomaga, np napisze ze nie wiem czy wroce tutaj to moze jutro uda sie wrocic, i wytrzymam. takie odstresowania, mi troche pomaga, dziala na samotnosc.

 

Wlasnie co to jest SSRI? dzisiaj mi zapisano tam cos na karcie pacienta Ssri. ?

 

 

Selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI). Mysliciel też pogadaj ze swoim psychiatrą na temat "antydepresanta (SSRI)" poza tym powiem wam, że z tymi lekami z doswiadczenia wiem ze nie moznakombinować co rusz biorac inny. Popróbujcie przez kilka miesiecy jeden a konkretny antydepresant i napiszcie czy jest poprawa. Powinno być lepiej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na psychoterapie sie wybieram z początkiem nowego roku. Fevarin jest tez SSRI i ten lek biore właśnie na nn. A Ketrel i Pernazynę na zaburzenia psychotyczne. Z neuroleptyków jakie brałem są to dla mnie najbardziej znośne leki, bo Solian, Zolafren, Abilify i Rispolept to tragedia.

 

Myśliciel, Asentra to tez SSRI ale raczej z tego co wiem przepisywana na depresję.

Najwyższą procentową skuteczność w nn ma Xetanor. Ale tak jak napisałeś jest to sprawa indywidualna.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśliciel, ja na natręctwa brałem Xetanor, Asertin i Fevarin. I na Xetanorze nie odczułem róznicy moze jakies tam działanie było trudno powiedzieć. Po Asertinie miałem myślotok, i przez to ze miałem wiecej myśli to miałem wiecej natręctw. Paradoksalnie ten Asertin bardziej mi zaszkodził niż pomógł. Teraz biorę Fevarin ale dopiero dwa tygodnie. Dzisiaj wydaje mi sie ze dopiero zaczyna pomagac na nn jeszcze kilka dni temu myslałem ze wcale nie pomaga, w dodatku mam lepszy nastroj.

Pomaga w sensie ze jestem bardziej zdystansowany do tych rytuałów.

Najbardziej na natręctwa pomagał mi Lorafen, jak go brałem to miałem wyłożone na formułki, ale byłem uzależniony od tego leku brałem go około rok czasu i psychiatra polecił mi go stopniowo odstawić. Zdecydowanie odradzam ten lek jest niebezpieczny i trudno go rzucić. To jest narkotyk.

 

[Dodane po edycji:]

 

Aha, zapytałeś jeszcze jakiego rodzaju mam natręctwa. O tym napisałem w tym temacie - jaka-psychoterapia-t25270.html Do tego co tam napisałem moge dodac lęk o rodzinę. Tzn przychodzą mi przykre mysli do głowy na temat mojej rodziny.

 

Mam jeszcze takie natręctwa ze stawką, tzn jak coś robie np pisze jakiś wyraz na kompie to wpada mi do głowy myśl że np mam go napisać w 5sekund, jak mi się uda to będzie dobrze jak nie to źle. Jest to taka stawka jakby. Jak posłucham tej myśli i zdecyduje się tak napisać ten wyraz w ten sposób i mi się nie uda to znowu spróbuje tylko tym razem zwiększe stawkę i ją sprecyzuje, za to ze mi sie poprzednio nie udało, zeby 'wykupić' poprzednią nieudaną próbę.

I w ten sposób nieraz juz tak było ze ta moja urojona stawka urosła do takich rozmiarów ze dotyczyła nie tylko tego co za życia ale również tego co po śmierci i nie tylko mnie ale też mojej rodziny. W ten sposób tematem moich obsesji stało się również to co po śmierci.

Ta stawka pojawia się przy roznych czynnościach, rowniez przy wykonywaniu formułek słownych. Tak jakby rytuał w rytuale, tzn wykonuje rytuał i wpada mi do głowy myśl ze stawką co do wykonania tego rytuału. Np w czasie wykonywania zwykłej regułki pojawia się myśl "teraz wykonam tą regułkę poprawnie, wtedy bedzie cos dobrego a jak nie to coś złego". Pisze coś bo boje się wyrzucać tych konkretów. Jak są tylko w mojej głowie to jestem spokojniejszy. 'Zwykłe rytuały' które wykonuje cześciej mają swoją stawke w domyśle, a 'rytuały ze stawką' mają taką sprecyzowaną stawkę, która w moich myślach narasta wraz z nieudanymi próbami.Te rytuały ze 'stawką' i 'to za tamto' które opisałem w poprzednim temacie są najgorsze.

Sorry że tak niezrozumiale napisałem ale trudno to wytłumaczyć.

 

I jak sobie radzę z NN? Staram się nie zaczynać regułek, bo łatwiej jest nie zacząć niż zacząć i przerwać po nieudanej próbie. Staram się uświadamiać sobie, że te wszystkie wykonywane przeze mnie formułki mają zerowy wpływ na cokolwiek. I staram się uświadamiać sobie, że śmierć jest całkowitym końcem.

 

Ale jak mam być szczery, to nie jestem dobrym przykładem radzenia sobie z nerwicą natręctw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na dziś dzień biorę Ketrel, Pernazynę i Fevarin.

Brałem kiedyś pokrewny lek Sulpirydu, Solian. Ale to nie akurat na nn. Czułem sie strasznie po tym solianie.

W ogóle to jak dla mnie znacznie 'przyjemniejszym' lekiem na natręctwa są leki z grupy SSRI niż neuroleptyki.

 

no przyznam, że niezłą aptekę w siebie ładujesz :/ powiem CI ze sertagen jest własnie z grupy SSRI, i faktycznie ja gdy zacząłem go brac to szybko poczulem ulge.

Pogadaj z psychiatrą zeby pomału odrzucił Ci neruleptyki a zapisał np. sertagen albo inny antydepresant.

Neuroleptyki cie tylko mulą i założe sie ze przez to jestes zniechęcony do wszystkiego.

Ty chodzisz na psychoterapię do jakiegos psychologa?

 

 

nie znoszę jak ktoś mówi co kto ma robić eksajter:

"pogadaj z psychiatrą żeby pomału odrzucił ....." muszę , tzn nie muszę ale chcę, o tym pogadać z psychologiem, może jestem przeczulona...sama już nie wiem;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No myśliciel, tylko nie wiem czy mnie zrozumiałeś, bo ja przy normalnych formułkach mam taką stawkę w domyśle.

Dodatkowo przy niektórych formułkach precyzuje stawkę wymawiając ją przed powiedzeniem formułki. I jak ta formułka mi nie wyjdzie to zwiększałem stawkę po to by odkupić poprzednią nieudaną próbę. Wyglądało to tak że np zanim mówiłem formułkę: 'jestem bezpieczny' określałem stawkę: "jak wyjdzie mi formułka 'jestem bezpieczny', to 'coś' tam, jak nie wyjdzie to 'coś' tam".

Formułka w formułce. Takie coś też masz? U mnie to się pojawiło kilka miesięcy temu dopiero, jest to najgorsza wersja formułek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja, trudniej sobie odpuścić taką regułkę.

U mnie ta stawka(powiedzmy że A) rośnie z próby na próbę przy jednej formułce i np w ciągu 4minut urosła kilkakrotnie(jest już ABCD). Ale jak w końcu wykonałem poprawnie regułke i minęło powiedzmy 10minut i zaczynam nową regułkę to jeśli pojawi się stawka do tej nowej regułki to będzie to stawka(A) podobna do tej z poprzedniej regułki na początku. Nie będzie to stawka(ABCD) choć może się w taką zmienić po kilku nieudanych próbach. Ty z tego co napisałeś masz jedną stawkę do wszystkich formułek. Dobrze zrozumiałem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak.;/ na poczatku bez stawki teraz jednak coraz wieksza jest,i gorzej sie nie pomylic.swietnie cie rozumiem.

 

trek: spróbuj "raz" powiedzieć sobie tą formulkę i nawet jak nie wyjdzie nie mówić jej dalej. Weź zegarek i odczekaj 3 minuty.... i poźniej powiedz sobie czy "coś" Ci sie stało że nie powiedziałes idealnie tej formułki, albo ze jej nie powtórzyles po raz kolejny? :))

 

gwarantuje Ci ze oprócz krótkiego lęku i napięcia z powodowanego tym ze nie powtarzasz dalej tego rytuału nic Ci złego nie bedziesz czuł ani nie zdarzy sie nic strasznego.

Napięcie i lęk (czyli emocja) za jakis czas minie. Ty po prostu masz czyms sie zając, np. wyjsc na spacer albo zrobic sobie obiad.

Trenuj tak kazdego dnia, zobaczysz ze po jakims czasie bedzie duzo lepiej i będziesz sobie dawał radę z natręctwami. Mysliciel to samo :)

Oczywiscie w zwiazku z tym ze macie silne natręctwa bierzcie antydepresant z grupy SSRI... ale nie w dawce, która zupełnie zagłuszy wam objawy. Macie je lekko czuc i trenowac to co napisalem wyzej. ....a to nic innego jak terapia behawioralno-poznawcza ;) pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mnie ciekawi jeden fakt, osoby mające podobne przezycia powiedzmy z dzieciństwa, zapadają na różne zaburzenia, jedni będą chorować na nerwicę lękową, inni będą mieli nerwicę natręctw jeszcxze inni tylko depresje. Jakie to dziwne że u kazdego wystąpi coś innego albo np. wszystko naraz.

 

 

eksajter, a ty obecnie bierzesz leki na swoją nerwicę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mnie ciekawi jeden fakt, osoby mające podobne przezycia powiedzmy z dzieciństwa, zapadają na różne zaburzenia, jedni będą chorować na nerwicę lękową, inni będą mieli nerwicę natręctw jeszcxze inni tylko depresje. Jakie to dziwne że u kazdego wystąpi coś innego albo np. wszystko naraz.

 

 

eksajter, a ty obecnie bierzesz leki na swoją nerwicę?

 

ale ty to jesteś Śnieżko;p, z tego co pisał to bierze:)

nie chwała mu za to, ale każdy radzi jak umie...[ :->

 

[Dodane po edycji:]

 

ale może niech sie eksajter wypowie...;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×