Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem Paweł i od dawna mam problem z bezsennością w przed szkołą zawsze pije kawe ale zamiast pomóc to jeszcze bardziej rozkojarza i podrażnia żołądek nie wiem czy to od stresu czy od braku koncentracji aha jeszcze od tego mam problem z wykonywaniem zadań na wf i wszyscy mają mnie za przygłupa w szkole.

(sory za błędy)i kategorie

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzialanie Zolpidemu z czasem słabnie.

ja dochodziłam do dwóch tabletek czasami łączyłam z benzo. To faktycznie ślepy zaułek. Już od tego jestem wolna, ale droga była cieżka. Nie polecam chociaż działanie tego leku jest kuszące. Zażywam tylko antydep. na noc ale sen jest w kratkę :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, skądś to znam...choć i dzialanie Zolpidemu z czasem słabnie.

 

no to jest przedziwne, ale u mnie było inaczej - przez pierwszy miesiąc działał tak sobie, czasem brałem całą tabletkę, czasem dwie - i spałem różnie, najczęściej krótko - a potem jakby organizm nauczył się spać na zolpidemie i jedna tabletka zaczęła mnie zwalać z nóg; po prawie roku brania zjechałem do pół tabletki i spało się super (i zupełnie zanikły amnezje, które przy większej dawce się zdarzały)

 

teraz jadę na ketrelu, bo po rocznym braniu zolpidemu już mi go nikt nie chce przepisać; generalnie wbrew lekarskim obawom oceniam ten lek jako b. słabo uzależniający - natomiast dużym błędem jest zwiększanie dawki, zwłaszcza na początku brania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, też nie polecam.Jeśli ktoś może,to lepiej niech go unika...

 

montechristo, kurczę-a co na to Twój lekarz?Nie wiem,co Ci poradzić,bo na mnie nic nie chce działać :bezradny: Zolpidem,to pochodna benzodiazepin,więc to odpada...

 

 

Też ma już niewiele pomysłów....

Ja jestem jeszcze uzależniony krzyżowo lub nawet lepiej - od każdej substancji psychoaktywnej.

Kurcze - a spać musze bo zwariuję. Idę niedługo do roboty i musze spać.

 

Może ktoś zna jakiś lek? ale nic z okolic benzo - bo 2 tyg pobiorę i już musze odwyk robić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest chyba neuroleptyk na schizofrenie.Ja na nastepny dzien nic nie widzialam na oczy wstalam tylko do toalety i dalej spalam. Po dwoch dniach przeszlo. Nigdy wiecej tego nie wzielam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest chyba neuroleptyk na schizofrenie.Ja na nastepny dzien nic nie widzialam na oczy wstalam tylko do toalety i dalej spalam. Po dwoch dniach przeszlo. Nigdy wiecej tego nie wzielam

 

 

Hahhahahaa Ty no, niezłe jaja - ja będę do roboty chodził i ciężko tyrał. Nie szukam bomby atomowej na sen tylko leku :)

 

Odpada ta piguła dla schizo.

Jak byłem w psychiatryku to jadłem na sen 40 mg relanium i dobrze działało. Ale żadnych obowiązków tylko leżenie i jedzenie.

 

Ale odpada taki układ jak się funkcjonuje normalnie w społeczeństwie.

 

:) Lukre3caj jakieś inne pomysły??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko że u mnie bezsenność głównie jest spowodowana natłokiem myśli. Produkuję różne scenariusze w głowie i to przeszkadza mi zasnąć. Do tego jak wiem że rano trzeba wstać do pracy bardziej mnie irytuje i mam dodatkowy "film" w głowie że zaśpię, że sie nie wyśpię etc. Pomaga mi (nie zawsze oczywiście) myslenie o przyjemnych wydarzeniach czy miejscach. Zmieniam moją "produkcję" w głowie sadzam innego scenarzystę i czasami się udaje. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, a ja Wam opowiem jak u mnie jest....

 

Problemy ze snem mam od paru lat, mam taki problem ze sie przestawiam bardzo szybko.....

 

Kiedy mam pare dni wolnego, to nie moge wstac z lozka z rana bo nie mam potrzeby, motywacji

podniesc sie z lozka i sie wtedy do bólu, czyli najpierw do 10, nastepnego dnia 11, 12 itd.

Pozniej chociaz chcialbym to nie moge zasnac o normalnej porze, i zasypiam nad ranem 4-5rano.

 

Moj zegar sie przestawia na spanie od rana do poludnia a nawet do popoludnia....

 

Czemu tak mam? Moze ktos zna odpowiedz?

 

Zawsze kladac sie spac nawet gdy chodze do pracy na 7-8 godzine i tak spie po 5h bo nie moge zasnac, zasypiam az sie zmecze w lozku...........

nie umiem wylaczyc mysli i zawsze nieprzytomny jestem w pracy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ekomer, widać Twój zegar biologiczny bardzo broni swego :P A tak poważnie, przede wszystkim z tego co piszesz, widać że wszelkie zmiany godzin wstawania i kładzenia się spać mają duży wpływ na Twój sen i to jak funkcjonujesz w dzień. Przede wszystkim najlepiej byłoby zacząć od wprowadzenia (mniej więcej) stałych godzin i przyjrzeniu się po czasie czy coś się zmieniło, czy jest lepiej. Jeśli nadal będzie źle to spróbować zrobić coś dalej. Na początek może jakieś łagodne leki dostępne bez recepty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie masz zaburzony rytm dobowy. Ja miałam tak, że w nocy nie mogłam spać, za to przesypiałam cały dzień, albo nie spałam kilka dni i o dziwo wcale nie byłam zmęczona. Psychoterapeuta poradził mi, żebym ustaliła jakiś plan dnia i się go mniej więcej trzymała. Zrób tak jak mówi sleepwalker: " Przede wszystkim najlepiej byłoby zacząć od wprowadzenia (mniej więcej) stałych godzin i przyjrzeniu się po czasie czy coś się zmieniło, czy jest lepiej." Powodzenia w walce z bezsennością :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dzis w nocy - rpzed zasnieciem, poczulam zmeczenie - szok. dla mnie to nowosc. w miare samodzielnie zasypiam od miesiaca, ale na zasadzie "urwanego" filmu. teraz czuje, powoli jak chce mi sie spac :) fajne uczucie. co prawda raz na tydzien wspomagam sie jakimis lekami, ale nie jest zle, mniej sie budze, ale to i tak niebo a ziemia. ja w ogole nie moglam spac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, nawet jak klade sie regularnie o tej samej porze spac to i tak dlugo mi to zajmuje, dam przyklad...

 

Klade sie spac o 23 a o 7 musze wtstac.... klade sie codziennie o 23, zasypian o 1 i

jestem nieprzytomny pozniej rano(w dzien)...... bo za malo snu.... nie umiem wylaczyc mysli jak klade sie spac....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×