Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, marp napisał:

witajcie
od kilku lat mam ogromne problemy ze snem, początkowo brałem Nasen 10mg zaczynając od 0.5 tabletki na noc, po czasie zwiększałem dawki aż przez kila lat doszedłem do 50-60mg na noc

takie dawki brałem ok 4 lata codziennie, od listopada byłem w szpitalu na coś innego ale też dłuższy czas, wtedy lekarz złapał się za głowę jak sie dowiedział o nasenie i przepisał mi
Trittico CR oraz Estazolam, po tych tabletkach spałem świetnie, po powrocie ze szpitala do domu nadal mam przepisywane Tritico oraz Estazolam od stycznia, ale w domu ograniczam ilości, Tritico 2/3 tabletki (bo jest dzielona na 3) a Estazolam pół lub 1 tabletka na noc codziennie

czy takie ilości mogę brać przez dłuższy czas? czy grozi uzależnienie?

pytam głównie o Estazolam bo o Trittico wyczytałem że nie grozi uzależnienie.

 

Hmm, pytanie - czy już nie jesteś uzależniony? Przez tyle lat polegałeś na lekach, żeby móc spać, że nie zdziwiłabym się, gdyby Twój sen stał się od nich całkowicie zależny. Estazolam stosowany przewlekle może doprowadzić do uzależnienia jak wszystkie leki z grupy benzodiazepin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wiśniówka napisał:

Hmm, pytanie - czy już nie jesteś uzależniony? Przez tyle lat polegałeś na lekach, żeby móc spać, że nie zdziwiłabym się, gdyby Twój sen stał się od nich całkowicie zależny. Estazolam stosowany przewlekle może doprowadzić do uzależnienia jak wszystkie leki z grupy benzodiazepin.

od Estazolamu chyba nie, biorę od początku roku ale sprawdzałem i jestem w stanie zasnąć biorąc 1 całą tabletkę Trittico przed snem, co prawda leżę 30-60min ale po tym czasie sen przychodzi, więc odstawić Estazolam i zostać na samym Trittico?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marp napisał:

od Estazolamu chyba nie, biorę od początku roku ale sprawdzałem i jestem w stanie zasnąć biorąc 1 całą tabletkę Trittico przed snem, co prawda leżę 30-60min ale po tym czasie sen przychodzi, więc odstawić Estazolam i zostać na samym Trittico?

Miałam na myśli uzależnienie od leków. Co do brania i odstawiania leków - to już kwesita, którą lepiej omówić z lekarzem, ale z tego, co wiem, benzodiazepiny chyba powinno się brać jak najrzadziej 🤷‍♀️ Jak Ci lekarz zalecił brać ten estazolam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marp napisał:

od Estazolamu chyba nie, biorę od początku roku ale sprawdzałem i jestem w stanie zasnąć biorąc 1 całą tabletkę Trittico przed snem, co prawda leżę 30-60min ale po tym czasie sen przychodzi, więc odstawić Estazolam i zostać na samym Trittico?

Nie wiem co to Estazolam, ale znam Trittico dobrze. U mnie "zatrybił" po dłuższym czasie, może paru tygodniach. Nie miałem jakiegoś głębokiego snu, ale rano wstawałem bez problemu i miałem energię w ciągu dnia oraz "społeczny" nastrój, a to chyba najważniejsze. Skoro Estazolam działa na podobne receptory co Zolpidem, to odstaw. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, acherontia styx napisał:

Zapisz się do tej Poradni Leczenia Zaburzeń Snu. Ja też miałam masakryczne problemy ze snem, leki na mnie nie działały, moja lekarka skapitulowała i wysłała mnie tam, byłam i mi pomogli. Ja akurat byłam w Warszawie u prof. Wichniaka także zapisz się tam, nie potrzeba skierowania, nawet jechać nie musiałam bo miałam telewizytę. Wiadomo, że jak będzie chciał jakieś badania to pewnie będziesz musiał pojechać. U mnie stało się tak jak mówił, że do pół roku jeszcze będę musiała się przemęczyć trochę stosując się do tych jego zaleceń, ale od roku ja mam zero problemów ze spaniem. Wiadomo, że czasem zdarzy się jakaś gorsza noc, ale to raz na 2-3 miesiące i spokój.

Możesz przybliżyć jak przebiegała w Twoim przypadku? Czy to jest terapia, czy leki, czy coś innego? Napisałaś, że Twoje problemy zniknęły. 

I druga rzecz, gdzie taka poradnia jest? Ja jestem w Krakowie i tutaj nic takiego nie znalazłem. Jedyna poradnia jaką znalazłem leczy bezsenność, ale ściśle w kierunku OBS (obturacyjnego bezdechu sennego). W ogóle wydaje mi się, że leczenie bezsenności w Polsce kuleje. Jak kiedyś rozmawiałem z farmaceutą odnośnie bezsenności, to ten mi powiedział, że bezsenność nie jest jednostką chorobową, ale objawem. To wiele tłumaczy podejście "specjalistów" do tematu.

Edytowane przez zabijaka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zabijaka napisał:

Nie wiem co to Estazolam, ale znam Trittico dobrze. U mnie "zatrybił" po dłuższym czasie, może paru tygodniach. Nie miałem jakiegoś głębokiego snu, ale rano wstawałem bez problemu i miałem energię w ciągu dnia oraz "społeczny" nastrój, a to chyba najważniejsze. Skoro Estazolam działa na podobne receptory co Zolpidem, to odstaw. 

Właśnie też się zdziwiłam, że osobie, która miała historię nadużywania zolpidemu (uzależniającego leku) przepisano kolejny uzależniający lek 🤷‍♀️ No ale ok, nie jestem lekarzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wiśniówka napisał:

Właśnie też się zdziwiłam, że osobie, która miała historię nadużywania zolpidemu (uzależniającego leku) przepisano kolejny uzależniający lek 🤷‍♀️ No ale ok, nie jestem lekarzem.

Wiem, że w Stanach tak robią. Mówił mi znajomy. Zolpidem wypisują hurtem, ale u nas raczej lekarze są bardzo ostrożni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wiśniówka napisał:

Miałam na myśli uzależnienie od leków. Co do brania i odstawiania leków - to już kwesita, którą lepiej omówić z lekarzem, ale z tego, co wiem, benzodiazepiny chyba powinno się brać jak najrzadziej 🤷‍♀️ Jak Ci lekarz zalecił brać ten estazolam?

no właśnie nie powiedział, dostałem opakowanie 28tabletek i dozowanie 1x1 

jak się skończył poszedłem do rodzinnego i od tego czasu co miesiąc mi rodzinny przepisuje Estazolam i Trittico 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marp napisał:

no właśnie nie powiedział, dostałem opakowanie 28tabletek i dozowanie 1x1 

jak się skończył poszedłem do rodzinnego i od tego czasu co miesiąc mi rodzinny przepisuje Estazolam i Trittico 

Może warto się skonsultować, czy jest w ogóle sens go dalej brać, skoro na benzo rośnie tolerancja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zabijaka napisał:

Możesz przybliżyć jak przebiegała w Twoim przypadku? Czy to jest terapia, czy leki, czy coś innego? Napisałaś, że Twoje problemy zniknęły. 

Ja miałam telewizytę. Sama rozmowa telefoniczna trwała dobre 40 minut. Zbierał bardzo dokładny wywiad odnośnie nawyków przed snem etc. i okresu dobre z 10 lat wstecz, zanim problem bezsenności się pojawił w ogóle.  

Co do tego jakie postępowanie, to zależy od przyczyny. U mnie kazał odstawić część leków (na co moja lekarka przystała tylko połowicznie - jeden odstawiła, drugi powiedziała, że nie ma mowy w ogóle jak na razie), części zmienił pory dawkowania i dawki (np. olanzapinę miałam brać 5h przed położeniem się spać), powiedział jakich zasad mam przestrzegać i pierwsze co to typowe leki nasenne w stylu Nasen, Estazolam etc. kazał wyrzucić do kosza i nie dlatego, że się uzależnię, tylko dlatego, że w moim przypadku one nie będą działać (i nie działały już zanim do niego trafiłam). No i kazał być cierpliwym, bo leczenie bezsenności trochę trwa. Powiedział też co dalej robić gdyby te pierwsze zalecenia nie zadziałały.

 

3 godziny temu, zabijaka napisał:

I druga rzecz, gdzie taka poradnia jest? Ja jestem w Krakowie i tutaj nic takiego nie znalazłem.

Poradnia jest w Warszawie w Instytucie Psychiatrii i Neurologii. Jak z terminami tam jest, to nie wiem, bo jak ja dzwoniłam w listopadzie 2020 roku, to nie było terminów na dany rok, a na przyszły jeszcze nie rejestrowali, ale, że ten akurat lekarz to kolega mojej psychiatry, to ona z nim pogadała i wyznaczył mi termin on sam (ok. 3 tygodni czekałam). Tylko, że ja miałam telewizytę, sam zaproponował, bo ja do Warszawy mam 300km. On oprócz tego, że jest psychiatrą, jest też neurofizjologiem. Moja psychiatra mówi, że kto jak kto, ale on ma łeb i zawsze coś wymyśli.

 

Ja po prawie 1,5 roku od wizyty u niego już nie trzymam się tak zasad (np. tego że mam spać nie więcej niż ok 6h na dobę i innych też) i nie wpływa to negatywnie na mnie, ale te pierwsze pół roku to rzeczywiście twardo starałam się przestrzegać zaleceń - jak widać, opłaciło się ;) 

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.04.2022 o 16:57, acherontia styx napisał:

Poradnia jest w Warszawie w Instytucie Psychiatrii i Neurologii. Jak z terminami tam jest, to nie wiem, bo jak ja dzwoniłam w listopadzie 2020 roku, to nie było terminów na dany rok, a na przyszły jeszcze nie rejestrowali, ale, że ten akurat lekarz to kolega mojej psychiatry, to ona z nim pogadała i wyznaczył mi termin on sam (ok. 3 tygodni czekałam). Tylko, że ja miałam telewizytę, sam zaproponował, bo ja do Warszawy mam 300km. On oprócz tego, że jest psychiatrą, jest też neurofizjologiem. Moja psychiatra mówi, że kto jak kto, ale on ma łeb i zawsze coś wymyśli.

 

Ja po prawie 1,5 roku od wizyty u niego już nie trzymam się tak zasad (np. tego że mam spać nie więcej niż ok 6h na dobę i innych też) i nie wpływa to negatywnie na mnie, ale te pierwsze pół roku to rzeczywiście twardo starałam się przestrzegać zaleceń - jak widać, opłaciło się ;) 

Dziękuje Ci bardzo za sugestię. Już namierzyłem i będę się umawiał jak tylko uda mi się dodzwonić. Nawet nie wpadłem na to wcześniej, że takie coś istnieje. Już nie mam siły szukać pomocy :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.04.2022 o 16:57, acherontia styx napisał:

Ja miałam telewizytę. Sama rozmowa telefoniczna trwała dobre 40 minut. Zbierał bardzo dokładny wywiad odnośnie nawyków przed snem etc. i okresu dobre z 10 lat wstecz, zanim problem bezsenności się pojawił w ogóle.  

Co do tego jakie postępowanie, to zależy od przyczyny. U mnie kazał odstawić część leków (na co moja lekarka przystała tylko połowicznie - jeden odstawiła, drugi powiedziała, że nie ma mowy w ogóle jak na razie), części zmienił pory dawkowania i dawki (np. olanzapinę miałam brać 5h przed położeniem się spać), powiedział jakich zasad mam przestrzegać i pierwsze co to typowe leki nasenne w stylu Nasen, Estazolam etc. kazał wyrzucić do kosza i nie dlatego, że się uzależnię, tylko dlatego, że w moim przypadku one nie będą działać (i nie działały już zanim do niego trafiłam). No i kazał być cierpliwym, bo leczenie bezsenności trochę trwa. Powiedział też co dalej robić gdyby te pierwsze zalecenia nie zadziałały.

 

Poradnia jest w Warszawie w Instytucie Psychiatrii i Neurologii. Jak z terminami tam jest, to nie wiem, bo jak ja dzwoniłam w listopadzie 2020 roku, to nie było terminów na dany rok, a na przyszły jeszcze nie rejestrowali, ale, że ten akurat lekarz to kolega mojej psychiatry, to ona z nim pogadała i wyznaczył mi termin on sam (ok. 3 tygodni czekałam). Tylko, że ja miałam telewizytę, sam zaproponował, bo ja do Warszawy mam 300km. On oprócz tego, że jest psychiatrą, jest też neurofizjologiem. Moja psychiatra mówi, że kto jak kto, ale on ma łeb i zawsze coś wymyśli.

 

Ja po prawie 1,5 roku od wizyty u niego już nie trzymam się tak zasad (np. tego że mam spać nie więcej niż ok 6h na dobę i innych też) i nie wpływa to negatywnie na mnie, ale te pierwsze pół roku to rzeczywiście twardo starałam się przestrzegać zaleceń - jak widać, opłaciło się ;) 

 

Może nam trochę objaśnisz co to do zasady, jaką alternatywę Ci dał gdyby nie działało itd....? Piszesz ogólnikowo. ROzumiem ze leczenie nie opierało się na lekach ? Możesz się bardziej szczegółowo podzielić ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.04.2022 o 16:57, acherontia styx napisał:

Poradnia jest w Warszawie w Instytucie Psychiatrii i Neurologii. Jak z terminami tam jest, to nie wiem, bo jak ja dzwoniłam w listopadzie 2020 roku, to nie było terminów na dany rok, a na przyszły jeszcze nie rejestrowali, ale, że ten akurat lekarz to kolega mojej psychiatry, to ona z nim pogadała i wyznaczył mi termin on sam (ok. 3 tygodni czekałam). Tylko, że ja miałam telewizytę, sam zaproponował, bo ja do Warszawy mam 300km. On oprócz tego, że jest psychiatrą, jest też neurofizjologiem. Moja psychiatra mówi, że kto jak kto, ale on ma łeb i zawsze coś wymyśli.

 

Ja po prawie 1,5 roku od wizyty u niego już nie trzymam się tak zasad (np. tego że mam spać nie więcej niż ok 6h na dobę i innych też) i nie wpływa to negatywnie na mnie, ale te pierwsze pół roku to rzeczywiście twardo starałam się przestrzegać zaleceń - jak widać, opłaciło się ;) 

Od trzech dni próbuję się dodzwonić, ale nikt nie odbiera. U Ciebie było podobnie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.sen-instytut.pl/poradnia.html 

 

Na tej stronie macie lekarzy pracujących w tej Poradni. Nie trzeba jednak bezpośrednio do poradni się zapisywać. Dr Jernajczyk przyjmuje dodatkowo na Wiktorskiej, a dr Jarkiewicz na Bukowińskiej. Poradnia przy IPiN funkcjonuje w godzinach porannych, ale jeśli potrzebujecie wieczorem wizytę to próbujcie w tych placówkach co tu dodatkowo podałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MarekWawka01 napisał:

http://www.sen-instytut.pl/poradnia.html 

 

Na tej stronie macie lekarzy pracujących w tej Poradni. Nie trzeba jednak bezpośrednio do poradni się zapisywać. Dr Jernajczyk przyjmuje dodatkowo na Wiktorskiej, a dr Jarkiewicz na Bukowińskiej. Poradnia przy IPiN funkcjonuje w godzinach porannych, ale jeśli potrzebujecie wieczorem wizytę to próbujcie w tych placówkach co tu dodatkowo podałem.

Czyli dzwonić bezpośrednio do lekarzy, czy pisać mail? I to w pełni bezpłatne? NFZ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, VoyteQ napisał:

 

Może nam trochę objaśnisz co to do zasady, jaką alternatywę Ci dał gdyby nie działało itd....? Piszesz ogólnikowo. ROzumiem ze leczenie nie opierało się na lekach ? Możesz się bardziej szczegółowo podzielić ?

Nie będę pisać szczegółowo, bo u każdego przyczyna bezsenności może być inna 🙃 nie, leczenie nie opierało się na lekach, bo przy moim typie bezsenności leki nie działają, cytując doktorka: "z genetyką nie ma co dyskutować". Owszem brałam 2 leki, ale to bardziej pomocniczo i w nietypowych porach dawkowania (np. wspomniana wyżej olanzapina, 2.5mg 5h przed snem, którą i tak brałam może z 2 tyg. tylko). Poza tym miałam wyrzucić wszystkie leki, które mają działanie aktywizujące i w ogóle w moim przypadku był za tym, żeby wywalić wszystkie leki, nie tylko nasenne i aktywizujące, bo jak usłyszał co biorę to pierwsze co stwierdził to to, że jestem przestymulowana lekami, ale jak już pisałam wyżej, moja psychiatra na to nie poszła i zgodziła się tylko na odstawienie bupropionu.

 

1 godzinę temu, zabijaka napisał:

Czyli dzwonić bezpośrednio do lekarzy, czy pisać mail? I to w pełni bezpłatne? NFZ?

Mamy weekend majowy, to pewnie nie pracują. Próbuj od jutra. Ja z tego co pamiętam dodzwoniłam się od razu, ale to był koniec roku także i tak mnie nie zapisali. Dzwoniłam później na prywatny numer lekarza i on mnie zapisywał sam. 

To jest w ramach NFZ, skierowanie nie jest potrzebne.

 

4 godziny temu, MarekWawka01 napisał:

http://www.sen-instytut.pl/poradnia.html 

 

Na tej stronie macie lekarzy pracujących w tej Poradni. Nie trzeba jednak bezpośrednio do poradni się zapisywać. Dr Jernajczyk przyjmuje dodatkowo na Wiktorskiej, a dr Jarkiewicz na Bukowińskiej. Poradnia przy IPiN funkcjonuje w godzinach porannych, ale jeśli potrzebujecie wieczorem wizytę to próbujcie w tych placówkach co tu dodatkowo podałem.

Niekoniecznie, rejestracja jest czynna w godzinach dopołudniowych. Lekarze przyjmują też popołudniami, bo ja sama miałam wizytę popołudniu, a byłam u prof. Wichniaka, który pracuje też na oddziale normalnie.

 

Z tego co widzę na stronie poradni, to do końca czerwca i tak nie ma już terminów, ale próbuj @zabijaka i tak, może się coś zwolni i się uda w miarę szybki termin.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, acherontia styx napisał:

Z tego co widzę na stronie poradni, to do końca czerwca i tak nie ma już terminów, ale próbuj @zabijaka i tak, może się coś zwolni i się uda w miarę szybki termin.

 

Do dr Jernajczyka albo Jarkiewicza mogą być wcześniej w tych placówkach, co podawałem 🙂 Nawet na maj jeszcze się znajdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MarekWawka01 napisał:

 

Do dr Jernajczyka albo Jarkiewicza mogą być wcześniej w tych placówkach, co podawałem 🙂 Nawet na maj jeszcze się znajdą.

No tylko prywatnie to słaby pomysł jeśli lekarz by chciał zlecić jakieś badania 🙂 bo wtedy za wszystko trzeba będzie płacić, a na NFZ jednak wszystko za free. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, acherontia styx napisał:

No tylko prywatnie to słaby pomysł jeśli lekarz by chciał zlecić jakieś badania 🙂 bo wtedy za wszystko trzeba będzie płacić, a na NFZ jednak wszystko za free. 

Tylko NFZ, już wystarczy mi, że psychiatra i leki kosztują fortunę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zabijaka Na NFZ musisz szukać w swoim rejonie już, w najbliższym ZOZ, który ma lekarza psychiatrę.

 

Najtaniej za wizytę u psychiatry prywatnie to byś zapłacił tak z 200zł jakby coś. Choć też rozumiem, że nie każdy ma kasy jak lodu, by sobie tak na wszystko pozwalać. Wszystkiego dobrego! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, MarekWawka01 napisał:

@zabijaka Na NFZ musisz szukać w swoim rejonie już, w najbliższym ZOZ, który ma lekarza psychiatrę.

 

Najtaniej za wizytę u psychiatry prywatnie to byś zapłacił tak z 200zł jakby coś. Choć też rozumiem, że nie każdy ma kasy jak lodu, by sobie tak na wszystko pozwalać. Wszystkiego dobrego! 

Leczę się od wielu lat, więc wiem, a teraz ceny wszystkiego poszły w górę, więc psychiatra za 200zł to już doktor Judym "po dobroci". Neurologia zawsze wydawała mi się jeszcze bardziej intratnym obszarem niż psychiatria, gdzie ceny za usługi są jeszcze wyższe więc... daruję sobie, chyba że poszczęści mi się na NFZ. 


Dzięki i vice versa (wszystkiego dobrego)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×