Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 1.03.2021 o 14:55, Lilith napisał:

@eddie_1980 myślę, że powinieneś przejść się do lekarza, bo to ewidentnie wskazuje na nerwicę. Oczywiście diagnozę musi postawić lekarz w realu, bo tutaj nikt Cię nie zdiagnozuje.

Oczywiście, że to nerwica. Miałem ją zdiagnozowaną kilka lat temu, potem okres remisji a teraz nawrót - tylko w wydaniu nocnym. Mam nadzieję, że obejdzie się bez kolejnych kilku lat u psychologa i tabletek od psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pomyślałabym ze kiedys to napisze, ale... życie weryfikuje. Zasypiam, chociaż wolałabym nie spać. Sen przynosi więcej strat niż korzyści... pomimo snu rano jestem zmęczona bardziej niż wieczorem. Dopiero po kilku godzinach dochodzę do siebie. I bądź tu mądry. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sebastian86 napisał:

u mnie problemy  z zasypianiem wrocily, bez wspomagania nie jestem w stanie zasnac. probuje tez metod naturalnych jak wypicie miodu  z mlekiem. jakosc mojego snu tez pozostawia wiele do zyczenia.

Sebastian miód z mlekiem to przeciez na gardło 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chcecie brać leków to dobrze jest sobie zapodać 1 tabletkę Forsen Forte, 300mg Ashwagandhy przed snem i ewentualnie można jeszcze sobie dorzucić 2 tabletki MagneB6 Max. Obniży wam to troszkę kortyzol. Jestem studentem farmacji jak coś, więc serio to piszę 🙂 I oczywiście jak chcecie brać Ashwagandhę to nie należy brać ŻADNYCH psychotropów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lilith napisał:

Też biorę do zestawu leków, ale ona działa podobno dopiero po 20 dniach, więc jeszcze trochę mi zostało. 

melatonina działa od razu od tego samego dnia. to jest neurohormon, który i tak wydziela szyszynka. dlatego też powinno się robić przerwy w przyjmowaniu melatoniny, bo dostarczana sztucznie może 'rozleniwić' szyszynkę.

Inna sprawa, że po wzięciu melatoniny trzeba unikać niebieskiego światła, bo ono niweluje jej działanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.04.2021 o 17:52, acherontia styx napisał:

A ja za 2 tygodnie dostanę dokładną analizę swojego snu z aktygrafu, który nosiłam przez tydzień :D jestem ciekawa co tam wyjdzie :D 

czasami są plusy brania udziału w badaniach klinicznych ;) 

 

A co się dzieje że aż robić aktygraf, co to jest za badanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim, ja niestety od 5 lat choruje na chroniczną bezsennosc. Sa etapy "lepsze" i "gorsze". Od miesiaca praktycznie spie po 3 h. Pracuje zawodowo ale momentami nie mam sily. Wybudzam sie codziennie o tej samej godzinie 1.28 i znow lykam 20 mg miansecu i 100 mg ketrelu. Przed snem biore 200 mg ketrelu i 60 mg miansecu. Po wybudzeniu biore kolejna porcje jak napisalam wyzej. Codziennie boli mnie glowa, mam zawroty glowy i skora pod oczami bardzo mnie boli. Chodze na psychoterapie bo niby mam to na tle nerwicowym.juz nie wiem co mam robic mam 30 lat a bralam juz chyba wszystko co mozliwe: citabax, fevarin, zomiren sr, ketrel, mirtagen, miansec, trittico, mozarin. Mam lęk przed snem jak sie kładę spać bo wiem ze musze sie wyspać i byc wypoczęta. Wieczorem czuje puls w calym ciele a przede wszystkim w uszach, brzuchu itd..stosuje techniki relaksacyjne Jacobsona ..niekiedy pomaga.Zaczelam sie ostatnio zastanawiać czy nie mam przypadkiem tej bezsennosci smiertelnej rodzinnej...czy komus udalo sie wyjsc z bezsennosci?

:(

Edytowane przez MarMar91

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Lilith napisał:

Mnie nie. Nie śpię bez leków. Ketrel też na mnie nie działał. Podobnie jak mianseryna.

Wlasnie jestem na l4, nie dalam juz rady. W nocy wzielam 2 tabletki nasenu bo chcialam sie poratować i odespac te moje zle tygodnie ale nie spalam po nim...lacznie max 2 godziny,  to jest jakis koszmar...wybieram sie dzie do lekarza ogolnego aby zlecił mi badania moze cos jest nie tak z moim organizmem. 3 lata temu mialam tomograf głowy z kontrastem i nic nie wykazalo. Moze tym razem neurolog lub internista cos znajdzie bo oszaleje. Dodam ze mam bardzo stresująca prace ale do 25 roku życia nie wiedzialam co to znaczy miec problemy ze znem. Juz 5 lat biore psychotropy...a odnośnie benzodiazepin to zaczelam dzis nasenem moje 5 opakowanie w zyciu... a co aktualnie bierzesz? Jaka masz diagnoze Lilith? Bo ja od ostatniego psychiatry dostalam diagnoze: uzaleznienie od lekow uspokajajacych i nasennych....szok..dzięki temu forum wiem ze sa tacy ludzie jak ja. Rodzina niby wspiera ale zupełnie widze ze tego nie rozumieja...zresztą nie dziwie im sie...sama bym w to nie uwierzyla gdybym czegos takiego nie miala na wlasnej skorze...zaczelam ostatnio myslec o eutanazji bo nie dam rady tak zyc. Myslicie ze da sie takie cos załatwić z takiego powodu np. W Belgii?

Edytowane przez MarMar91

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MarMar91 napisał:

Wlasnie jestem na l4, nie dalam juz rady. W nocy wzielam 2 tabletki nasenu bo chcialam sie poratować i odespac te moje zle tygodnie ale nie spalam po nim...lacznie max 2 godziny,  to jest jakis koszmar...wybieram sie dzie do lekarza ogolnego aby zlecił mi badania moze cos jest nie tak z moim organizmem. 3 lata temu mialam tomograf głowy z kontrastem i nic nie wykazalo. Moze tym razem neurolog lub internista cos znajdzie bo oszaleje. Dodam ze mam bardzo stresująca prace ale do 25 roku życia nie wiedzialam co to znaczy miec problemy ze znem. Juz 5 lat biore psychotropy...a odnośnie benzodiazepin to zaczelam dzis nasenem moje 5 opakowanie w zyciu... a co aktualnie bierzesz? Jaka masz diagnoze Lilith? Bo ja od ostatniego psychiatry dostalam diagnoze: uzaleznienie od lekow uspokajajacych i nasennych....szok..dzięki temu forum wiem ze sa tacy ludzie jak ja. Rodzina niby wspiera ale zupełnie widze ze tego nie rozumieja...zresztą nie dziwie im sie...sama bym w to nie uwierzyla gdybym czegos takiego nie miala na wlasnej skorze...zaczelam ostatnio myslec o eutanazji bo nie dam rady tak zyc. Myslicie ze da sie takie cos załatwić z takiego powodu np. W Belgii?jest ktos z woj. Łódzkiego abysmy mogli sie spotkac i wymienic naszymi problemami?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Lilith napisał:

@MarMar91 bierzesz zolpidem. Nie dziw się, że nie śpisz po nim zbyt długo. On służy tylko do zasypiania - nie podtrzymuje snu. A próbowałaś rozmawiać z lekarzem np. o olanzapinie? Ja aktualnie ją biorę i śpię. oprócz tego biorę też trittico, pregabalinę i lamotryginę.

Wczoraj polozylam sie probowalam zasnac..godziny mijaly...najpier wzielam 2x miansec i ketrel 25mg...znow minely dwie godziny...siegnelam po Ranofren(olanzapina) pol tabletki. Czulam sie senna ale wiedzialam juz ze jest pozno i nie spie...wiec ze strachu siegnelam najpier po 1 tabletke nasenu i za godzinę 2 tabletka...:( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lilith napisał:

Ciężka sprawa. Koniecznie skonsultuj się z lekarzem, bo tak nie może być. Niech coś wymyśli. W końcu nie od parady jest lekarzem.

Dzis mam wizyte. Wizyta online. Uslyszalam juz od jednej lekarki (nie od tej co dzis mam wizyte) ze juz nie ma mi co dac...a w jakiej dawce bierzesz olanzapine?

Edytowane przez MarMar91

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×