Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, Lilith napisał:

A jaka dawka ketrelu? Bo ja biorę 300 mg.

 

100 mg jedna tabletka. Biorę w godzinach wieczornych. To jest dawka zalecana przez lekarza, ale konsultowałem się z nią i mogę brać też dwie jak nie mogę zasnąć. Inna sprawa, że to bardziej placebo bo nie zwala z nóg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.03.2020 o 09:18, Lilith napisał:

Jest różnica między dawką 100 a 200. Mnie też 100 nawet nie ruszyło, ale po 200 spałam przez jakiś czas. To nie jest tak, że coś ma Cię zwalić z nóg. Ma Ci ułatwić zasypianie i poprawić jakość snu. A próbowałeś w ogóle z dawką 200 mg?


Biorę co kilka nocy 2 tabletki, ale tą drugą dopiero po przebudzeniu w środku nocy. Wtedy poprawia jakość snu, ale rzadko jego długość.

 

Wczoraj byłem na spacerze i spałem lepiej i dłużej, ale i tak 2x się budziłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lilith napisał:

No dawka 200 mg przed snem na mnie działała przez jakiś czas bardzo dobrze i po niej zasypiałam. Tak jak napisałam wcześniej - 100 mg nawet nie poczułam. A myślałeś o tym, żeby spróbowac wziąć dwie tabletki na raz przed snem skoro lekarz Ci pozwolił? Czy boisz sie tej początkowej otępiałości zanim organizm się nie przyzwyczai? 


Właśnie tego otępienia się boję. I jeszcze zbytniego spowolnienia metabolizmu organizmu - nie chcę tyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów.Z poniedziałku na wtorek w nocy obudziłem sie około 5 rano idąc 24 spać nie mogłem zasnąc do prawie 6:30 wtedy zasnąłem ale czułem sie masakrycznie gorzej jak na kacu jak sobie radzicie z bezsennością? pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lilith napisał:

Śpię. Jak zasypiam, to mam coś w rodzaju drgawek.

A po czym te drgawki są jak myślisz?

Co teraz bierzesz wieczorem?

 

Ja biorę 75 mg Chlorprotiksenu i czasem Sedam lub klona.

Idę spać  gdzieś 21:30 a wstaje o 4-5 godzinie bo już nie mogę spać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lilith napisał:

Ja dokładnie tak samo. Jak czuję, że zaczyna mnie trzepać to wiem, że zaraz zasnę. 

Jak się dziś spało? Ja się trochę obawiałem, bo została mi połówka Trittico, a biorę 100mg, ale byłem tak padnięty, że chyba bym zasnął nawet bez niej. Wziąłem bo mam brać to wziąłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyły mi się leki i musiałem się leczyć czym miałem pod ręką. Bałem się, że sen nie przyjdzie na sucho i nie przyszedł :( Dwa draże Valusedu, ale to nic. Dobrze, że miałem schowany Pramolan jeszcze opakowanie z wcześniejszych kuracji, choć obecnie biorę Trittico.. Łyknąłem, rozluźnił, coś zasnąłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, zabijaka napisał:

U mnie sen się pogorszył ostatnio, a już się wysypiałem 😕 Chyba to przez aurę paniki i niepokoju dookoła... Poza tym siedzenie w domu, brzydka pogoda, wyludnione ulice i zakaz imprez mnie dodatkowo dołuje i nasila depresję.

 

U mnie to samo, obecny czas jest ciężki dla osób z zaburzeniami lękowymi albo depresją. W ogóle to odkąd lekarka dodała mi Bioxetin na redukcję lęku to owszem jestem jakby spokojniejszy, ale ze spaniem jest co dziwne sporo gorzej. Generalnie wcześniej w trakcie bezsennej nocy potrafiłem zwykle i tak te 2-3 godziny snu złapać gdzieś nad ranem. Obecnie to raczej jak mam bezsenną noc to w ogóle nic nie śpię, albo to są takie krótkie drzemki, których nawet nie notuję. Np. dzisiaj się przewracałem, przewracałem i gdy wstałem napić się wody to była już 5 rano - z jednej strony byłem pewien, że nie spałem z drugiej niemożliwe żebym się aż tyle przewracał bo upływ czasu gdy jestem świadomy mniej więcej umieć ocenić a wydawało mi się, że będzie gdzieś 3 rano. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, KaS83 napisał:

 

U mnie to samo, obecny czas jest ciężki dla osób z zaburzeniami lękowymi albo depresją. W ogóle to odkąd lekarka dodała mi Bioxetin na redukcję lęku to owszem jestem jakby spokojniejszy, ale ze spaniem jest co dziwne sporo gorzej. Generalnie wcześniej w trakcie bezsennej nocy potrafiłem zwykle i tak te 2-3 godziny snu złapać gdzieś nad ranem. Obecnie to raczej jak mam bezsenną noc to w ogóle nic nie śpię, albo to są takie krótkie drzemki, których nawet nie notuję. Np. dzisiaj się przewracałem, przewracałem i gdy wstałem napić się wody to była już 5 rano - z jednej strony byłem pewien, że nie spałem z drugiej niemożliwe żebym się aż tyle przewracał bo upływ czasu gdy jestem świadomy mniej więcej umieć ocenić a wydawało mi się, że będzie gdzieś 3 rano. 

O Jezu kochany, znam to uczucie. Jakby urwanie filmu, nieświadomka, czas upłynął, ale Ty nie pamiętasz snów ani co gorsza nie czujesz się wypoczęty, ale też nie padnięty jak po zarwanej nocy. Ja takie miałem fazy na lekach nasennych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak u Was dzisiaj? Ja wczoraj się położyłem bo sen mnie chwytał, ale gdzieś się ulotnił, chyba przez niewygodne łóżko. Całą noc rzucałem się z boku na bok, szukając wygodnej pozycji, jak nie ból karku to parcie na pęcherz mnie budziło. I tak nagle otworzyłem oczy, jasno na balkonie, a na zegarku 5:30. Od tamtej godziny leżałem i kontemplowałem. 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od pewnego czasu śpię za długo. Biorę Sulpiryd 200mg i Paroxinor 40mg. Gdy położę się po 23 to śpię do 13. Jeśli śpię krócej np. do 11 to źle się czuję - jestem zmęczony i nasilają się lęki i niepokój oraz wracają problemy z koncentracją. Pomimo dużego zapotrzebowania na sen czasami nie mogę  też zasnąć. :(

Edytowane przez ap40

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was tak ma, że kładzie się do łóżka, czuje się senny, zamyka oczy i śni albo jakby na jawie? Jakby część ciała , umysłu zostawała trzeźwa i odczuwała otoczenie, a część śniła? Ja tak mam, że niby mam sny, ale w każdej chwili na zawołanie mogę wstać. Coś dziwacznego.:/:/:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dołączę do waszego grona. Niestety znam to trzepanie przed zaśnięciem. Coś jak drgawki bardzo nieprzyjemne. Tylko że w mniejszym nasileniu mam to cały czas. Dziś chyba nie zasnąłem a jak to z pół godz max. Ledwie żyję. Lekarz kazał zwiększyć wenlafaksyne co nic nie daje póki co. Mam też trittico tylko nie wiem czy brać to nowe. Zapisał rodzinny więc jest xr zamiast cr. Prędzej trittico pomoże niż wenlafaksyna? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę to już jakiś czas tylko zachciało się zmniejszyć dawki. Najpierw wenla i mianseryna. Zszedłem z wenli do 37 a mianseryny z 60 do 5 mg. I taki był kompromis między skutecznością a ubocznymi. Zmieniono na trittico i sen gorszy ale znośny. I tak od nowego roku ciągle problemy z żołądkiem. Teraz chyba okazało się czemu. Mam mianseryne i w razie czego jakąś małą dawkę wezmę. Nie mam depresji o dziwo tylko właśnie drżenie całego ciała. Najgorsze przy zapadaniu w sen. Lilith współczuję sytuacji w pracy. Ja w moim stanie bym się chyba załamał. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszego wieczoru zrobiłem coś na przekór... Czytając komentarze na forum odnośnie trazodonu, postanowiłem wziąć tak jak ktoś doradził... Zamiast mojej zalecanej dawki 150mg, 25mg... Ktoś argumentował to tym, że małe dawki działają nasennie i wcale nie jest tak jak powszechnie się sądzi, że większa dawka to większe działanie. Cóż postanowiłem spróbować...Wyczerpany 4 bezsennymi nocami z rzędu, łyknąłem 25mg... Odpłynąłem w fotelu przed telewizją. Zbudziłem się jak nietrzeźwy, żeby pościelić łóżko. Walnąłem się na łóżko i zasnąłem. Wybudziłem się koło 3 w nocy (standard), wstałem, przeszedłem się po mieszkaniu, położyłem z powrotem i zasnąłem jakoś przed 6 kamiennym snem znowu... Wstałem o 9 rano, z uczuciem splątania, jak po mocnym psychotropie (podobnie działała na mnie mianseryna). Zimny prysznic, mała rozgrzewka w domu, bogate w białko śniadanie, a ja dalej mam opóźniony refleks i czuję się obco w swoim ciele. Antydepresanty to jedne wielkie misterium... Przyjmowałem 200mg trazodonu i miałem bezsenną noc, przyjąłem 25mg i ścięło mnie jak w narkozie. Bądź tu mądry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×