Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

nie,po prostu starałem zmęczyć się w pracy ,siedziałem do północy przy lapku i wtedy udawało mi się budzić po 4 albo 5 bo tak wstaje do pracy. Jak bym poszedł spać o 21 to bym się obudził o 2 i tak już mam. Jak bardzo jestem już zmęczony to potrafię spać całą nic jak niemowlak ale to jest rzadkość.:classic_happy:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim,

Również mam problem z bezsennością. Mój "sen" stał się bardzo dziwny. Mianowicie czuję ciało, bodźce z zewnątrz, mogę bez problemu wstać trzeźwy np. napić się wody. Mózg się jakby nie wyłącza, ale nie mam jakiegoś myślotoku czy gonitwy. Coś mi się pojawia jakiś sen, ale tak jakby bardzo odległy i niewyraźny, trwa bardzo krótko a ja dalej mogę bez problemu wstać. Rano wstaję bez problemu, dokładnie zawsze o tej samej godzinie bez budzika. W ciągu dnia jestem otępiały, wolniej myślę, potrzebuję dużo czasu na skupienie, jestem drażliwy. Mam 28 lat, a umysłowo czuję jakbym miał 80. Macie podobnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie leków:  Co sądzicie o Zolpidemie? Mam go od zaprzyjaźnionego lekarza. Zażyłem przedwczoraj. Czy pomógł? Nie czułem się szczególnie senny i nie pamiętam, żebym po nim padł. Wiem tylko, że jakoś półtorej godziny po zażyciu weszła mama do pokoju i mnie obudziła. Czy mi się urwał film? Sam nie wiem, ale też nie powiem żebym czuł się wyrwany ze snu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lilith napisał:

Zolpidem brałam przez 8 lat. Tak, urwał Ci się film. Ten lek tak działa. I jest cholernie niebezpieczny, jeśli nie stosujesz go ściśle z zaleceniami. Jest tylko do krótkotrwałego użytku. 

Stosuję go zgodnie z rekomendacją na ulotce - 10mg krótko przed snem. Spróbuję dzisiaj wziąć połowę czyli ok. 5 mg. Skoro brałaś go przez 8 lat to czy dawał Ci możliwość przespania nocy? Czy czułaś się po nim następnego dnia otępiała niczym chory staruszek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Qtomo napisał:

Długo zdażyło wam sie nie spać? Ja właśnie jestem po takiej nocce..i odrazu mam wkręty że znowu się nie wyśpie. Mam zamiar dzisiaj zastosować melatonine, póki co środków przeciwlękowych nie przyjmuje.

Nie pamiętam, ale miałem długie ciągi, wydaje mi się że ponad dwa dni. Poszedłem do lekarza ze strachu przed skutkami. Trzeba do tego samemu dojść, że to błędne koło. Zaczynasz panicznie bać się o bezsenność - obsesja wokół snu - paranoja przed brakiem snu w nocy. Choć brzmi to łatwo, to trzeba "zapomnieć" o śnie i zacząć żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Heledore napisał:

Niestety jestem w kraju, gdzie melatonina jest na receptę :roll::sad:

Całkiem słusznie bo to hormon. Równie dobrze testosteron mogliby uznać za suplement i sprzedawać w sklepie. Odnośnie suplementów, poszukaj sobie może jakichś preparatów ziołowych - mieszanki melissy z czymś. Wiem, że na sen i regenerację dobrze robią - l-tryptofan, l-teanina, owies zwyczajny, lawenda, waleriana, szałwia, magnez. Niektórzy też mówią o olejku konopnym CBD... Mam z nim doświadczenia i nie podpisuję się pod jego cudownymi właściwościami. Zapędzał mnie w depresję, czułem się otępiały, ale nie senny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zabijaka napisał:

Nie pamiętam, ale miałem długie ciągi, wydaje mi się że ponad dwa dni. Poszedłem do lekarza ze strachu przed skutkami. Trzeba do tego samemu dojść, że to błędne koło. Zaczynasz panicznie bać się o bezsenność - obsesja wokół snu - paranoja przed brakiem snu w nocy. Choć brzmi to łatwo, to trzeba "zapomnieć" o śnie i zacząć żyć.

Tylko najgorsze jest to że ja jestem świadomy że to błędne koło, i jak tak leże momentami na chwilę niekiedy puszcza ten lęk bo udaje mi się pozytywnie myśleć, zająć czymś innym głowę i tak jakbym zasypiał,  po chwili i tak negatywne myśli same wracają i znowu mnie wybudzają, całą noc się tak przepycham aż nad ranem padam już chyba ze siły i zasypiam, śpie te 3 godziny może

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Qtomo napisał:

Tylko najgorsze jest to że ja jestem świadomy że to błędne koło, i jak tak leże momentami na chwilę niekiedy puszcza ten lęk bo udaje mi się pozytywnie myśleć, zająć czymś innym głowę i tak jakbym zasypiał,  po chwili i tak negatywne myśli same wracają i znowu mnie wybudzają, całą noc się tak przepycham aż nad ranem padam już chyba ze siły i zasypiam, śpie te 3 godziny może

Jak funkcjonujesz w ciągu dnia? Jak skupienie? Jak orientacja w terenie? Nie masz lęków, paranoi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, zabijaka napisał:

Jak funkcjonujesz w ciągu dnia? Jak skupienie? Jak orientacja w terenie? Nie masz lęków, paranoi?

Staram się funkcjonować jak dotychczas. Na siłę spełniam bo muszę domowe obowiązki. Mam dziecko i żonę. Lęk generalnie mam cały dzień jest on i też właśnie odnosi się do wieczora że znów się nie wyśpię i przez to coś mi się stanie, że sobie nie poradzę przez to. Do pracy chodzę ale przez to nie wyspanie coraz trudniej bo to mnie jeszcze nakręca, myślę sobie zrobić trochę wolnego i przez ten czas spróbować się ogarnąć ile się da. teraz mam zamiar wspomóc się lekami żeby chociaż się wyspać na terapię już chodzę. Wydaje mi się nie kiedy że oszaleje, ze skupieniem też jest problem, a do tego też odrealnienie. 

Edytowane przez Qtomo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 

Witam. W zasadzie zawsze spałem jak dziecko, bez problemu po 10 h na dobę.... do kwietnia zeszłego roku. Teraz jak uda mi się przespać 6 h to jestem szczęśliwy. A potrafie mieć maratony że 3 doby z rzedu nie spię a 4 doby spię 3h. Mam wrażenie że to wina xanaxu który brałem przez dwa lata w związku z nerwicą i problemami z sercem. Zaczęło się jak odstawiłem. No i teraz mam taką akcję że żaden mocny lek na mnie nie działa w standardowej dawce, ani Zolpidem ani Estazolam nic.... najwyżej mnie ogłupi a jak mam nie spać to i tak nie spię…. Wieć nie zazywam nic oprócz picia rumianku albo melisy plus Forsen z l tryptofanem.....I tak już od ponad pol roku.... Nie wiem ile jeszcze dam radę tak żyć bo to jakiś koszmar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Heledore napisał:

Wczoraj normalnie cud się zdarzył, przespałam całą noc! :105:

Niestety dzisiaj już nie było tak dobrze i wybudzałam się. Ale lepsze to, niż spanie 3-4h. Może idzie ku lepszemu?

W końcu udało mi się w miarę przespać noc dzięki Onirexowi, z rana jak narazie tylko dezorientacja i lekkie trzęsawki, do wytrzymania. A Ty coś bierzesz czy tak o udało się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Qtomo napisał:

W końcu udało mi się w miarę przespać noc dzięki Onirexowi, z rana jak narazie tylko dezorientacja i lekkie trzęsawki, do wytrzymania. A Ty coś bierzesz czy tak o udało się?

Miałem podobnie po Zolpidemie (ja stosowałem Nasen). Bardziej to mi urywało film, ale nie powiedziałbym żebym czuł się wypoczęty i zregenerowany. Przypominało to zasypianie po... za przeproszeniem schlaniu mordy... Rano wstawałem splątany, zdezorientowany a objawy utrzymywały się do późnych godzin popołudniowych. Ja dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zabijaka napisał:

Miałem podobnie po Zolpidemie (ja stosowałem Nasen). Bardziej to mi urywało film, ale nie powiedziałbym żebym czuł się wypoczęty i zregenerowany. Przypominało to zasypianie po... za przeproszeniem schlaniu mordy... Rano wstawałem splątany, zdezorientowany a objawy utrzymywały się do późnych godzin popołudniowych. Ja dziękuję.

To jak potem udało Ci się spać? Już nic nie brałeś? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.01.2020 o 15:01, Heledore napisał:

Leków nie biorę na spanie.

Heledore, ja nigdy nie brałem leków nasennych. Doszedłem do wniosku, że należy później kłaść się spać i wstawać wcześniej. Zmniejszyłem przespaną liczbę godzin z 13,5-14,5 godzin do około 8 godzin i to pomaga. Teraz zasypiam jak niemowlę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mam ostatnio problem ze snem wprawdzie zaczęło się to dzień po sylwestrze. Aktualnie coś śpię, zasypiam po pół godzinie ale mam dwie pobudki w ciągu nocy po których też od razu zasypiam więc problemu jakby nie było ALE męczy mnie ból głowy rano jakbym dużo wypiła poprzedniego dnia głowa bardzo ciężka. Nie wiem jak sobie z tym poradzić bo moja głowa może domaga się więcej snu ale nie jestem w stanie jej tego dać a może mam zanurzone fazy snu dzisiaj spałam do 11 to nic nie dało dalej ból głowy jak była tak jest. Mam w domu syrop hydroksyzyna po której śpię Całą noc bez żadnych pobudek i wtedy głowa mnie przynajmniej jak wstawałam nie bolała. Czy ktoś też miał taki problem bólu głowy z rana bo za mało spał czy jego sen nie był wartościowy?. Nie wiem już co robić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kokosszka napisał:

Też mam ostatnio problem ze snem wprawdzie zaczęło się to dzień po sylwestrze. Aktualnie coś śpię, zasypiam po pół godzinie ale mam dwie pobudki w ciągu nocy po których też od razu zasypiam więc problemu jakby nie było ALE męczy mnie ból głowy rano jakbym dużo wypiła poprzedniego dnia głowa bardzo ciężka. Nie wiem jak sobie z tym poradzić bo moja głowa może domaga się więcej snu ale nie jestem w stanie jej tego dać a może mam zanurzone fazy snu dzisiaj spałam do 11 to nic nie dało dalej ból głowy jak była tak jest. Mam w domu syrop hydroksyzyna po której śpię Całą noc bez żadnych pobudek i wtedy głowa mnie przynajmniej jak wstawałam nie bolała. Czy ktoś też miał taki problem bólu głowy z rana bo za mało spał czy jego sen nie był wartościowy?. Nie wiem już co robić...

 

Może jesteś po prostu zestresowana i stąd ból głowy oraz wybudzanie. Jak ja bym zasypiał po pół godziny i miał dwie krótki pobudki w nocy to bym uznał, że noc była super i pewnie byłbym rześki jak skowronek, ale to kwestia perspektywy. Takie wybudzenia różnie na ludzi działają, jedni są zupełnie wyspani innymi może to zaburzań wypoczynek. Ziołowe leki były próbowane (Nervomix, Persen).. Bez recepty najmocniejszy jest Apap Noc. W każdym razie warto zastanowić się skąd ten gorszy sen - najczęściej stres jest powodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Triticco zeszło z mocy. Nie ścina już mnie z nóg prosto do łóżka. Biorę i jak woda. Nic. Dziwne. :( Nie śpię, choć nie czuję w nocy niepokoju z tego powodu ani rano nie jestem otępiały i nie czuję potrzeby snu w ciągu dnia. Jakkolwiek optymistycznie to brzmi to jednak dołuje mnie fakt, że NIE MOGĘ się wyspać a higiena snu jest wręcz u mnie purytańska. Absolutna ciemność, cisza, wywietrzona sypialnia, relaksująca muzyka, medytacja. Dzisiaj ładuję podwójną dawkę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.01.2020 o 18:59, Heledore napisał:

@zabijaka i jak? Coś pomogło?

 

U nie dalej kiepsko ze snem. Właściwie nic się nie zmienia. Dzisiaj w nocy do 3 wierciłam się z boku na bok, a i potem budziłam się jeszcze w nocy. Do dupy z takim spaniem. A higienę snu jak najbardziej zachowuję.

Współczuję to okropne ja tak mam od listopada. Raz noc prześpię, raz się wiercę, ale nie mam regularności. Pomogły antydepresanty i melatonina. Odnośnie melatoniny, trzeba ją brać przynajmniej tydzień. Nie chodzi o dawkę, ale systematyczność. Mnie pomogła 1mg czyli najniższa dawka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Heledore napisał:

Biorę 2mg już ze dwa tygodnie i dalej nic. No cóż, wybiorę do reszty i się pożegnamy. Cieszę się, że jednak Ci coś pomogło.

U mnie melatonina działała w ten sposób, że nawet jeśli mam poturbowaną noc to rano wstaję i funkcjonuję sprawnie w dzień. Słyszałem, że melatonina to mocny antyoksydant, chroni mózg a nawet stymuluje produkcję hormonu wzrostu. Ja jestem podatny na leki. Może dlatego czuję się po niej dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Lilith napisał:

Potrafię się wybudzać nawet i po 10 razy w ciągu nocy. Zależy od dnia. 2-3 razy to jest raczej standardowe minimum. Czy są lekarstwa? Hmmm...można próbować :D Zazwyczaj coś działa przez krótki okres czasu, a później znów jest to samo. Z czasem człowiek uczy się doceniać fakt, że w ogóle zasypia. Wierz mi - na pewnych etapach wybudzanie się schodzi na dalszy plan. Błaga się w myślach o jakikolwiek sen. A co do Ciebie - lekarz. Jak się będzie to przedłużać, to idź do lekarza i zobacz, co Ci powie.

 

Dokładnie. Ja dzisiaj spałem tak mniej więcej od 4 rano do 7 rano z wybudzeniami a i tak się cieszę z tych 3 godzin. Przymulenie i niewyspanie nie jest fajne, ale da się żyć. Najgorzej jak się kilka nocy z rzędu w ogóle albo prawie w ogóle nie śpi - wtedy człowiek boi się własnego cienia i powoli zaczyna planować w które drzewo samochodem wjechać, albo z którego mostu skoczyć, po prostu chce się już umrzeć. Teraz staram się nie dopuszczać do tego w miarę możliwości i jak zbliża się taki stan to ładuje w siebie nasenne - po dwóch nocach bez snu już wiem, że lepiej nie czekać na następne, nawet po jednej najlepiej już coś działać bo lepiej raczej nie będzie.

 

Piszesz, że się wybudzasz 3 razy w nocy i jesteś sfrustrowany - zrozumiałe i nie mam zamiaru bagatelizować, jednak postaraj się podejść pozytywnie - nie jest tak źle. Lekarstw jest bardzo dużo i do tego różne kombinacje. Jak problemy ze snem wynikają z depresji to antydepresanty, jak z zaburzeń lękowych to leki typu pregabalina czy esci - można szukać. Byłem ostatnio w kontakcie z osobą, na którą nie działało nic - ketrel, mianseryna, tisercin bez skutku. W końcu jednak znalazło się kombo z trzech leków o profilu przeciwlękowym które pomogło więc zawsze warto szukać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×