Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

No tak ale ziół nie można łączyć z lekami, więc albo leki albo zioła taka jest prawidłowość. Nie wykluczam powrotu do leków.

Ja czekam już dwa i pół miesiąca, zauważyłem lekkie działanie ziół uspakajające oraz jedną rzecz która trzyma mnie jeszcze przy ziołach do tej pory,

a mianowicie to że nie boli mnie głowa i nie czuje się tak źle jak na lekach po nie przespanej nocy. Po lekach pękała mi głowa i byłem nie do życia, dzień wycięty z życiorysu.

Także póki co dam im jeszcze szanse, leki brałem całymi latami i nic z tego nie wyszło dobrego, a spać i tak nie mogłem.

Fakt wytłumiały lęki, ale sen był nie taki jak powinien, także wszystko zależy od organizmu. Poczekam jeszcze trochę jak nic z tego nie będzie to wrócę

do psychotropów. Z tego co wiem to zioła działają powoli ale długofalowo, także wszystko jak to się mówi wyjdzie w praniu. Oczywiście do ziół

dorzucam spacery i pracę z umysłem.

Pozdrawiam wszystkich bezsennych, trzymajcie się i pamiętajcie że zawsze jest nadzieja!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem trittico, mirtazapine, a ostatnio najlepiej działającą na mnie substancje czyli paroksetyne. To leki z ostatnich dwóch lat że tak powiem.

Zioła z tego co czytałem działają w grupach, więc lepiej wziąć dwa, trzy zioła na raz dla lepszego efektu, tak na marginesie.

 

Biorę: różenica górskiego (rhodiolin), ashwagandhe, dziurawca i miłorząb japoński.

Powiem tak efekty średnie jak dla mnie pod ponad dwóch miesiącach, ale tak jak pisałem wcześniej

głowa mnie nie boli tak jak po psychotropach dlatego jeszcze biorę i daje szansę tym ziółkom, ale może

jak nie odczuje poprawy w ciągu miesiąca to wrócę niestety do prochów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

różaniec górski mam ale jego pije sie rano na czczo (ma działanie podobne do kawy)a dziurawca w nalewce % czy napar?po miłorzębie na pewno masz lepszą pamięć koncentrację.Czyli na bezsenność nic nie pijesz.Jak zasypiasz bez leków?sam taki zestaw sobie ułożyłeś?zanim wrócisz do prochów nie lepiej isc do dobrego zielarza?mnie lekarka ostatnio paroksetyne proponowała ale czy po niej lepiej sie spi?i jak z odstawianiem leku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziurawiec, różeniec i ashwagandha działają na podwyższenie neuroprzekaźników, między innymi serotoniny a to działa na sen, więc dziwne że piszesz że nic na sen.

Wszystkie te zioła działają nasennie. Jakie zioła działają wg ciebie nasennie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@estera1 - paroksetynę brałem i odradzam to gówno.

Moja bezsenność przez długie miesiące polegała na problemach z ZAŚNIĘCIEM. Nie przesypiałem co drugiej nocy i nie mogłem zasnąć za dnia. Jednakże gdy już zasnąłem to spałem dobrze do rana. W pewnym momencie nawet Lerivon przestał pomagać. Dostałem paroksetynę... Najpierw był szał szczęścia, spałem bosko (od 21:00 do 7:00), na studiach, siłowni i w życiu odrodzenie! Po 3 tygodniach zacząłem się wybudzać rano bo to gówno spłyca sen i strasznie miesza w fazie REM (sporo info na ten temat znjadziesz w sieci). O ile po odstawieniu leków zasypiam raczej normalnie to tego wybudzania się o paradoksalnych godzinach nie umiem przeskoczyć do teraz. Nie polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 4 miesięcy nic. Nawet ziółka olałem. Sypiam kompletnie do dupy, bo długo się obracam nim zasnę i wstaję bardzo wcześnie (koło 03:00-04:00). Żadnych specjalnych diet ani nawet tej śmiesznej higieny snu nie przestrzegam i mój stan ani się nie pogorszył ani nie polepszył.

Biegam, uczę się, piszę... Robię wszystko żeby odciągnąć od mojego problemu uwagę. Może i mnie to nie wyleczy ale już nie mam ochoty dłużej tkwić w tej stagnacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziurawiec, różeniec i ashwagandha działają na podwyższenie neuroprzekaźników, między innymi serotoniny a to działa na sen, więc dziwne że piszesz że nic na sen.

Wszystkie te zioła działają nasennie. Jakie zioła działają wg ciebie nasennie?

 

 

dziurawiec jak najbardziej ale w nalewce % (wyczytałam to na forum jest osobny wątek ) ja piłam w naparze więc ma słabsze działanie nasennie.Różaniec pijąc wieczorem dział pobudzająco.W zielarskim mi tak powiedzieli a po drugie na opakowaniu ,w necie tez piszą.

Polecam kozłek lekarski,melise,szyszki chmielu.

Poczytaj sobie tą stronkę tam też są mieszanki ziół na bezsenność.Pamiętaj,że pijąc dziurawca nie możesz go łączyć z większością leków.

 

http://bezsennosc.info.pl/preparaty.php

 

-- 17 kwi 2014, 15:17 --

 

mieszankę ziół należy pić 3 razy dziennie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tristitia i zaczarowana: Udało Wam się, gratuluję i zazdroszczę. I mam pytanie:

1) zaczarowana, ile trwała u Ciebie kuracja, żebyś mogła już poczuć się częściowo przynajmniej wola od problemy bezsenności, tak jak to opisujesz?

2) Tristitia, ja łykam trittico 4 miesiąc. Przez 3,5 miesiąca rezultaty były dobre, a ostatnio świetne, wręcz nie mogłem się dobudzić rano, a zasypiałem w kilka minut. Niestety, od 4 dni znowu nastąpił nawrót bezsennych nocy, nawet pomimo przyjmowania normalnej dawki. Czy Ty też miałaś taki problem? Ile miesięcy łykałaś trittico?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kozłka, melisę, chmiel możecie sobie odpuścić, to są zioła na minimalne pogorszenie nastroju, także dla ludzi

cierpiących branie tych ziół nic nie da.

Dziurawiec i ginkogiloba jedynie jako nalewki, zgadzam się!

Napary, herbatki można sobie odpuścić, nie zadziałają.

Jedynie wyciągi alkoholowe z tych ziół mogą zadziałać z tego co wiem.

U mnie na razie lipa, sen-katastrofa, przy ziołach tak jak pisałem trzyma mnie to

że nie boli mnie głowa i nie czuję się tak źle jak na lekach psychotropowych. Może

jeszcze wytrzymam dwa tygodnie a jak nie to powrót do chemicznego syfu.

Z ziół polecam jeszcze tarczycę bajkalską, dzięki niej odstawiłem leki, działa.

Zauważyłem że polepszyło się u mnie jeśli chodzi o układ pokarmowy, nie boli

mnie brzuch i nie mam biegunek tak jak kiedyś, jeśli chodzi o nastrój też jest ok, tylko

ten jebany sen, to wszystko psuje.....

Powiem szczerze ze się zawiodłem trochę na ziółkach bo przeczytałem zajebiste opinie,

że robią cuda, ale rzeczywistość nie okazała się tak różowa, życie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę się zgodzić z tym, że jak zacznie się brać tabletki na spanie, to później nie można się bez nich obejść.

Bardzo źle spałem, gdy zaatakowała mnie nerwica. Bywały noce, że nie spałem wcale, były też takie, gdy kilka godzin przespałem. Później zacząłem brać leki ziołowe dostępne bez recepty oraz melatoninę.

Jakoś na tym ciągnąłem 2 miesiące, ale że byłem wymęczony brakiem snu i natrętnymi myślami, odwiedziłem psychiatrę.

I dostałem paroksetynę i chlorprothixen na spanie. Te czerwone tabletki chlora zdziałały cuda, bo wreszcie zacząłem się wysypiać. Nie kładłem się już każdego wieczora z myślami, że pewnie znów nie zasnę. Pomogły mi bardzo.

Ale teraz gdy nie wezmę tabletki to spania zero. Nie jak kiedyś bez tabletek, że chociaż 2-3 godziny przepałem. Teraz sen nie przychodzi nawet na chwilę. Kładę się spać spokojny, z dobrym samopoczuciem, przekonany że zasnę i tak leżę i leżę. Wytrzymam tak do 3 czy 4 w nocy. Wstaję biorę tabletkę i po pół godzinie zasypiam.

Trzeba łykać tą swoją chemię i cieszyć się, że jeszcze działa. Ziółka na mocną nerwicę są za słabe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie sam nie wiem co robić, może za słabe, ale leki tez nie działały tak jak powinny i do tego uzależniają.

także sam nie wiem co robić? a moja nerwica jest mocna i padło głównie na sen ale nie tylko, jakieś pozytywne

działanie ziół czuje tak jak pisałem, może jeśli nie zadziałają do maja to odpuszczę i pójdę po paroksetyne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te leki mimo wszystko nie uzależniają, powodują objawy odstawienne - owszem, ale to nie jest to samo co uzależnienie. Po za tym dużą rolę w zasypianie/nie zasypianiu odgrywa psychika jak się kładziemy i pierwsza nasza myśl, to czy zaśniemy - to mamy prawie gwarant, że tak nie będzie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zigi7

A Tobie paroksetyna pomaga coś na bezsenność? Bo mi wcale. Na bezsenność mam dodatkowo Chlorprothixen i łatwiej będzie mi odstawić paro niż chlora.

Nie mogę sobie pozwolić na nieprzespane noce, bo nie daję wtedy rady w pracy i cały dzień jestem nerwowy. Każda kolejna nieprzespana noc tylko kumuluje ekfekt.

Nie będę biadolił, że muszę brać proszki, bo czuję się po nich dobrze. Nie czuję tej chemii w organizmie.

 

Ja się kładę spać przekonany, że zasnę, bo przecież czuję się tak dobrze. I co? Ch.j jednym słowem.

Żadna higiena snu, zmęczenie się, liczenie baranów nie pomaga. Tylko proszki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chlorprotixen (neuroleptyk) brałem kilka dni i baniak mnie po nim bolał do tego jako nasenny działał u mnie słabo. Uważaj z tym lekiem i nie bierz go za długo.

Paroksetyna na mnie działała najbardziej spośród psychotropów, zdecydowanie najsilniej przeciwlękowo, sen dobry

ale też jeśli się nie zaśnie obrzydliwy ból głowy na drugi dzień. Paroksetyna jest dobrym lekiem na nerwice, trzeba brać

długo ją i określoną dawkę działającą, do tego zapomnijcie o seksie po paro, emocje spłycone bardzo, tak jak po wszystkich

psychotropach. Leki też też działają mniej jeśli się je długo bierze, lub odstawia i bierze ponownie. W sumie nie ma złotego środka,

niektórym pomaga psychoterapia, medytacja, sport, joga. Ale żeby naprawdę wyleczyć się trzeba zmienić swoje życie.

 

-- 18 kwi 2014, 09:58 --

 

Może jest tu ktoś kto wyleczył się ziołami z ciężkiej nerwicy i nie mam tu na myśli melisy albo waleriany a silniejsze

zioła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Higiena snu pomaga unormować rytmy dobowe, co jest szczególnie istotne, gdy z tabletek później powoli rezygnujemy. Nie daje ono wymiernych korzyści od początku jej zastosowania, organizm musi mieć czas na przyzwyczajenie się do rytuałów, godzin kładzenia się spać. Mojemu zanim zrozumiał, że kładziemy się spać o określonej godzinie zajęło kilka miesięcy. Nie mniej jednak widzę profity tego postępowania teraz, gdy stopniowo schodzę z tabletek, mimo, że planowo zostało mi 6 dni brania tabsów, to organizm nadal o w miarę stałej porze mówi mi "idziemy spać jestem zmęczony" ;)

 

 

 

Natomiast nie pomaga nic z tych rzeczy w nazwijmy to umownie "ostrej" fazie bezsenności, bo nie ważne, czy ktoś jest zmęczony, czy nie i tak nie zaśnie i/lub będzie się wybudzał w nocy (co nie oznacza, że nie należy tych zasad stosować). Po za tym uraz psychiczny jakiego się nabawiamy w czasie bezsenności też ma znaczenie, ja przez jakiś czas, gdy moja bezsenność już była w trakcie "stabilizacji" miałam myśli typu "czy znów będę się wybudzać w nocy, czy znów obudzę się o 3rano i już dalej nie zasnę itp., a nawet jak teoretycznie mówiłam sobie, że zasnę to był takich wewnętrzny niepokój". To mi nie pomagało i wiem po rozmowach z innymi, że takie myślenie, nastawienie, nie pomaga też innym i stanowi kolejną barierę do pokonania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę chlorprothixen już pół roku. Dla mnie bardzo dobry lek, bez skutków ubocznych, bez zamulenia na drugi dzień. Na sen wystarczy już 15 mg, ale na 30 mg śpi się twardziej.

Co do paroksetyny to problemów z seksem nie mam na niej żadnych, a brałem i 40 mg. Trochę osłabia libido, co dla mnie jest plusem, bo nie lubię się czuć, jak knur, który musi sobie ulżyć.

Jak mówię, ja się cieszę, że leki działają. Nie chcę się męczyć nocami, a mieć satysfakcję, że nie biorę prochów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×