Nie wiem czy to dobry temat jak nie to prosze o przeniesienie go   otoz moim problemem jest wlasnie bezsennosc przewlekla od paru miesiecy ,gdyby nie leki to bym wogole nie spala bo mi sie wogole nie chce!! ,biore antydepresanty male dawki i usypiam szybko po nich ,zaczelo sie od silnego bardzo stresu,naglego jakiego wczesniej nie przezywalam w zyciu nigdy tak czy inaczej moj sen fizlologiczny poszedl sobie kiedys juz tez mialam bezsennosc ale wtedy wygladalo to troche inaczej bowiem spac mi