Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to nerwica?


Toucher

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Chciałbym Was prosić o pomoc w określeniu czy to co mam to nerwica. Psycholog u którego byłem to największy ignorant jakiego spotkałem, zero pomocy i współpracy z jego strony, więc pytam Was.

 

Ogólnie idealnie pasuje do mnie główna postać filmu "Taxi Driver" z Robertem De Niro. Też często kładę się na łóżku i myślę.. Czuję bezsens, chcę coś zrobić, coś znaczącego, cos wartościowego. Czuję że otacza mnie wiele syfu, wielu idiotów i ludzi złych.

 

Oprócz tego:

- nadmierna potliwość (o ile nie siedzę w domu, do którego jestem przyzwyczajony, gdzie jestem spokojny)

- lęk przed ciemnością (wiem że tam nikogo nie ma, ale mimo to odczuwam strach że może tam ktos być i mi coś zrobic)

- cały czas poruszam palcami, szuram nogami, zginam palce - z nerwów

- sprawdzam czy zamknąłem drzwi czasem i 5 minut

 

Moi znajomi wolą pójść na piwo, pomacać pijane panienki na imprezach, ja raczej wolałbym zamiast tego z kimś pogadać. Inna sprawa że nie mam za bardzo z kim. Nie znam podobnego człowieka i nie sądzę żeby ktokolwiek ze znajomych mnie zrozumiał... Moi znajomi wolą obdadywać swoich znajomych, a nigdy nie pomyślą żeby pogadać o czymś wyższym, o czymś ważniejszym.

 

Nie mam dziewczyny, bo boję się wyśmiania i odrzucenia. Nie mam problemu z niesmiałością, bardziej boję się że powiem coś głupiego albo że na randce bedę cały mokry od potu z nerwów.

 

Nie jestem pewny siebie. Zdaję sobie sprawę jak wiele nie wiem i ile jeszcze mi brakuje do ideału. Codziennie widzę ile błędów popełniam. Ale wydaje mi się ze i tak mam lepiej od tych ślepców, którzy żyją kompletnie bez sensu i jeszcze myślą że jest ok.

 

Przyczyny. Szukałem długo i nie znalazłem. Żadnych przykrych wydarzeń w dziecinstwie, rodzina pełnowymiarowa, kolegów miałem od zawsze.

 

Dziwna sprawa - jakieś 3 miechy temu zdałem sobie sprawę jaki jestem naprawdę zajebisty, ale niestety moja podświadomość chyba tego nie chwyciła, bo nadal jest jak bylo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moi znajomi wolą pójść na piwo, pomacać pijane panienki na imprezach, ja raczej wolałbym zamiast tego z kimś pogadać.

Wydaje mi się że to normalny odruch, zwłaszcza jak się jest osobą wrażliwą

 

[Dodane po edycji:]

 

Ale wydaje mi się ze i tak mam lepiej od tych ślepców, którzy żyją kompletnie bez sensu i jeszcze myślą że jest ok.

Dlaczego bez sensu? Jakoś dziwnie patrzysz na tych ludzi... tak z góry. Każdy sam nadaje sens swojemu życiu, może skup się na swoim ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd ja to znam? :]

Mam to samo i jeśli chodzi o to zamykanie drzwi i tego typu rzeczy to wiem jakie to może być uciążliwe i akurat to tak jak wcześniej ktoś wspomniał można podciągnąć pod nerwicę natręctw.

 

Czuję bezsens, chcę coś zrobić, coś znaczącego, cos wartościowego. Czuję że otacza mnie wiele syfu, wielu idiotów i ludzi złych.

całkiem normalne w tych czasach.

Może i patrzenie na ludzi z góry jest złe, ale nie da się inaczej skoro wg Ciebie mają pokopaną hierarchię wartości.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×