Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa myśli...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm, mnie chyba wciąż trzymają te natrętne myśli...Wciąż muszę się zastanawiać, czy to, co zrobiłem/pomyślałem było akurat słuszne i właściwe. Czy tak powinienem postąpić, czy nie. I nie chodzi o jakieś rozbudowane emocjonalnie sytuacje, a proste rzeczy, typu posprzątanie, ułożenie rzeczy w pokoju, co ubrać dziś wychodząc na dwór. Przy obiedzie: czy aby w tej sałatce na pewno dobrze dobrałem składniki?

Tak samo jest z głupimi myślami, mogę sobie wkręcić wszystko (albo tak mi się wydaje), nie do końca wiem, co jest z realne, a co nie. Wciąż tylko analizowanie i zmęczenie potem. Mieliście coś takiego? Jak sobie z tym radzić? Cholerstwo przeszkadza w powrocie do normalnego racjonalnego życia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiola,

ja trochę starsza jestem :D 28 latek mam!!!

Ja się bardzo cieszę z tego, że powiedziałam mężowi o moim problemie...męczyłam się z tym za długo sama...a teraz jakoś tak mi lepiej jest!!!Zbieram w sobie siłę i wierzę, że jakoś to sobie poukładam..,

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pepik, trzeba sobie zadać pytanie, a co się stanie jeśli nie obiorę czegoś dokładnie, nie sprawdzę, nie ubiorę się stosownie, jeśli nie pomyślę czy powiedziałm coś dobrze, no co takiego się może stać jak raz czegoś nie będę kontrolować? I zrobić to pozbawić się na chilę kontroli i zobaczyć co sie stanie. I wiesz co będzie.................nic. Jeśłi zaczniesz to zauważać to życzę zdrowia bo jesteś już blisko pozbycia się problemu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1507:

Gorzej, jak rzecz dotyczy spraw poważniejszych, które mogą faktycznie zaważyć na moim przyszłym życiu...wtedy ciężko machnąć ręką...trzeba analizować :roll: ale racjonalnie, albo spokojnie.w mojej ciężkiej nerwicy nie jest to takie oczywiste.Ale wiem, o czym piszesz i będę się starał myśleć w ten sposób.pozdr!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam akurat na gorąco natręctwo które się dziś u mnie pojawiło. Od razu zaznaczam że to nie jakiś wielki problem, typowe szare, codzienne natręctwo z którymi radzimy sobie mniej lub bardziej na codzień. Mianowicie, słucham namiętnie od pewnego czasu fińskiego zespołu Ruoska. Wszystko fajnie do kiedy nie znalazłem na google translatora polskiego na fiński. Chciałem sprawdzić ten translator i wpisuje bez większego namysłu 'frajer' i.. przetłumaczył. I co w związku z tym? Ano, to że sądziłem ten język za piękny. A od kiedy zobaczyłem że w fińskim występuje słowo "frajer" (co jest absurdalne bo w każdym języku występuje to słowo) to ten język stracił swoje piękno, i teraz nie mogę słuchać muzyki, w ogóle bo pojawia się natłok myśli itp.. wiecie o co chodzi. Nerwica może zepsuć wszystko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :) Ja mam bardzo podobnie do was. Np. mam natrętne myśli na temat mojej rodziny,że mogłabym zrobić komuś coś,boję się noży. Mam także wielki lęk przed publicznymi miejscami bo boję się,że zwymiotuję np. w kościele. Nie chce iść do żadnego lekarza. Macie na to jakąś radę? Proszę o szybką odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tak jak ty,omijam ostre narzędzia bo boję się,że strace kontrolę i kogoś skrzywdze.

I te natrętne myśli,które zaprzątają głowę.Recepta jest taka,że musisz sobie sama uświadomić to,że nic im niw wyrządzisz.

Te natrętne myśli atakują to co najbardziej kochasz.

Swoją rodzinę kochasz najbardziej i boisz się,że mogłabyś ich stracić.

Ogólnie rzecz ujmując nerwica atakuje w to co kochamy najbardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak wiem, zdaję sobie z tego sprawę ale nie bardzo wiem jak zapobiegać tym różnym głupim myślom. Zaprzątają mi strasznie głowę,albo np. jezeli coś leży na podłodze to muszę to podnieść bo przychodzą myśli,że jeżeli nie podniosę to coś się stanie itd. Najgorsze jest to,że po takich myślach mam cholernego doła, nachodzą mnie następne myśli,że jestem nienormalna itp. No i to,że nie mogę nigdzie wyjść bo wiecznie jest mi niedobrze. Nigdy jeszcze nie zwymiotowałam w publicznych miejscach ale mam taki lęk,od razu na samą myśl dostaje skurczu żołądka. Kiedy mi to przejdzie... Biorę krople walerianowe, różne takie leki uspokajające ziołowe,pije zioła i najwyżej mniej się po nich denerwuję ale uczucie,że jest mi niedobrze pozostaje..Ech...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz sobie to wszystko w głowie poustawiać.Ja mam podobnie,mnie też aż zwija w żołądku jak mam takie myśli.

Zajmij się czymś,ażeby te myśli odeszły na dalszy plan.Uprawiaj jakiś sport,czytaj książki,jakiś film obejrzyj,posłuchaj muzyki.

Zrelaksuj się czymś,co sprawia ci przyjemność.I jak masz te myśli to weź się zastanów,tak jakby stań z boku i popatrz na swoją osobę.

Powiedz sobie wtedy,jaka jesteś naprawdę,przecież nigdy byś tego nie zrobiła.Także trzeba się nauczyć żyć z takimi myślami,inni też takie mają tylko nerwicowcy na to zwracają szczególną uwagę.To przecież dobrze,że się kontrolujemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim!

Jestem nowy. Mój problem polega na tym, iż często analizuję różne sytuacje. Choć są to proste i codzienne wydarzenia, analizując je mam wrażenie, że jest "coś" jeszcze w tych sytuacjach, o czym nie pomyślałem. Wyobrażam sobie te sytuacje aż o nich zapominam. To bardzo męczące. Ma ktoś z Was coś podobnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę z tego,że powinnam odrzucać te myśli jak najdalej,powinnam myśleć o czymś innym ale to nie jest takie proste. Zauważyłam także inną zależność,że jeżeli np. nie pojawia mi się skurcz żołądka to ja nie myślę o tym,że jest mi niedobrze itd. Dlatego wydaję mi się,że powinnam sprawdzić czy nie kryję się za tym jakaś inna choroba. Chociaż wątpię ale lepiej sprawdzić,żeby potem sobie nie pluć w brodę,że zmarnowałam sobie życie bo nie sprawdziłam tego. Zdrugiej strony widzę też,że jeżeli nie myślę o tym,że może mi się zrobić niedobrze nie pojawia się skurcz żołądka. Bardzo to dziwne. Chyba jedyne wyjście z tej sytuacji to nie przejmować się i nie skupiać tak bardzo na sobie i swoich myślach( tak mówi moja mama).

Dziękuję ci bardzo silny6 za odpowiedź :)

 

toomek 16 co do tego co napisałeś to wydaję mi się,że to normalne,że ktoś analizuje swoje zachowania itd. Ja też potrafię przez dłuższy czas przypominać sobie jakieś sytuacje,analizować swoje zachowania i wyciągać wnioski i to daje mi dużo na przyszłość,bo wiem jak powinnam się zachować a jak nie :) Ale jeżeli bardzo ogranicza ci to życie to już inna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę z tego,że powinnam odrzucać te myśli jak najdalej,powinnam myśleć o czymś innym ale to nie jest takie proste

 

Nie zawsze odrzucanie działa, a często cały problem polega na tym, że próbujemy walczyć z tymi myślami. Wtedy one atakują ze zdwojoną siłą. Trzeba pamiętać, że to są tylko myśli i nie nasza wina, że się pojawiają. Cały problem polega na tym, że pojawia się po nich poczucie winy. Jak wyłączysz poczucie winy problem powinien zniknąć lub chociaż zmniejszyć się do nieco "zdrowszych" rozmiarów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej! jestem nowa na forum i chcę sie ze wszystkimi przywitać :) już od dobrych paru lat walczę z nerwicą , raz jest baaaardzo dobrze , nie mam w ogóle zadnych objawów chorobowych a raz jest fatalnie, boję sie żyć... mam wizję życia z tą nerwicą jeszcze przez długie lata i napawa mnie to lękiem :( wszystko zaczęło sie od tego że pewnego dnia a właściwie wieczoru dostałam panicznego ataku duszności.... od teg omomentu zaczęłam kontrolować swój oddech tak jakbym bała sie zę przestanę zaraz oddychać, więc musze to kontrolować. od tego jednego motywu się zaczęło- później doszła fobia społeczna, lęk przed czytaniem na forum klasy, lęk przed wypowiedziami ustnymi, lęk przed oglądaniem własnego ciała- miałam wrażenie że mam raka :( na szczęście z tym się już uporałam ale doszło coś jeszcze co trzyma mnie do teraz ... a mianowicie boje sie wyjeżdżać z domu w daleki podrózę- maximum 200- 300 km :( a tak bardzo lubiłam podrózować.... najgorsze jest to że kiedy jestem daleko od domu wracam do punktu wyjścia- zaczynam sie dusć , mam niespokojny oddech, cała srżę i jestem jakby poza rzeczywistoscią....

Buziaki dla Wszystkich!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 17 lat. Wszystko zaczęło mi się bardzo niedawno. Uczucie że jest mi niedobrze około rok temu, a natrętne myśli,że zrobię komuś krzywdę około 2 tygodni temu po przeczytaniu artykułu o satanistach. Niepotrzebnie go czytałam. Po takich myślach mam wielkie wyrzuty sumienia,odczuwam straszny lęk. Te myśli przez ostatnie 2 tygodnie pojawiały się sporadycznie, w 2 dni z większym nasileniem. Nie wiem czy się czegoś boję czy coś,nie potrafię tego dostrzec. Ogółem zawsze miałam takie myśli,że coś nierówno leży i muszę to ustawić na równo albo coś podnieść bo nie mogłam patrzeć jak lezy,ale nie przeszkadzało mi to zbytnio w życiu. Dopiero teraz gdy w sytuacjach stresowych zawsze robi mi się niedobrze zaczęłam się interesować trochę nerwicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogółem zawsze miałam takie myśli,że coś nierówno leży i muszę to ustawić na równo albo coś podnieść bo nie mogłam patrzeć jak lezy,ale nie przeszkadzało mi to zbytnio w życiu.

 

Mam identycznie. Ścieranie kurzu zajmuje mi strasznie dużo czasu, bo jak ustawię rzeczy na półce, to zaczynam się zastanawiać, czy wszystko równo leży. Mam też tak, że jak idę do szkoły, co chwilę sprawdzam, czy mam zasunięty plecak. Strasznie męczące.

 

[Dodane po edycji:]

 

Ogółem zawsze miałam takie myśli,że coś nierówno leży i muszę to ustawić na równo albo coś podnieść bo nie mogłam patrzeć jak lezy,ale nie przeszkadzało mi to zbytnio w życiu.

 

Mam identycznie. Ścieranie kurzu zajmuje mi strasznie dużo czasu, bo jak ustawię rzeczy na półce, to zaczynam się zastanawiać, czy wszystko równo leży. Mam też tak, że jak idę do szkoły, co chwilę sprawdzam, czy mam zasunięty plecak. Strasznie męczące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :) Jak się dzisiaj czujecie? Ja własnie wróciłam od lekarza. Jest to takie miejsce gdzie leczy się ziołami. Pani doktor była bardzo miła i powiedziała mi,że to faktycznie nerwica i bardzo dobrze,że przyszłam akurat tam,ponieważ zioła nie mają zadnych efektów ubocznych,czego nie można powiedzieć o tabletkach. Dostałam zioła i syrop,taki który mam brać kiedy będę gdzieś wychodzić. Ogółem bardzo się cieszę,że tam poszłam i mam nadzieję,że będzie pomagać :) Pozdrawiam was wszystkich :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Malowana lala,ja również muszę mieć wszystko równo i według kolejności poukładane.

Zobaczyłem,że jak przeczytałaś jakiś tam artykuł to cię zaczęły dręczyć te natrętne myśli.Świadczy to o tym,że jesteś osobą bardzo wrażliwą,a nerwicowcy to wrażliwe osoby.

Jak coś zobaczysz albo przeczytasz to się zastanawiasz co wtedy będzie.Zaczynają wtedy myśli zaprzątać twoją głowę.

Czy jak tego nie podniosę to coś się komuś stanie.Nie przejmuj się tym,wszystko będzie ok!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację nie stanie się nic :) Dziękuję Ci za te słowa,które bardzo mi pomagają :)

Jeśli chodzi o zioła to jest to specjalna mieszanka,bez nazw. Nazwy ziół są trzymane w tajemnicy,żeby nikt więcej nie miał receptury i nie sprzedawał ich. Także jeżeli ktoś jest zainteresowany tymi ziołami i tą placówką to serdecznie zapraszam do pisania na gg,gdzie mogę podać adres tego miejsca. Tam trzeba się umówić na wizytę do lekarza i lekarz zapisuje zioła :) Naprawdę gorąco polecam,poniważ moja mama miała właśnie stamtąd zioła na żołądek i ból zniknął. Także jeżeli ktoś jest zainteresowany to bardzo proszę moje gg 3174009 :) Nie chciałabym tutaj umieszczać żadnych adresów :) Pozdrawiam gorąco. Trzymajcie się :) Jutro idę w krótką pielgrzymkę i mam nadzieję,że wszystko będzie ok :) Mam nadzieję,że będę mogła podzielić się z wami pozytywnymi wrażeniami a nie swoimi dolegliwościami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich! Właściwie jestem tu nowa, dopiero od niedawna wiem, że choruję na nerwicę. Wcześniej myślałam, że jestem nienormalna i pewnie jedyna na świecie, bo zachowuję się czasami bardzo dziwnie :smile: Dowiedziałam się, że takich "nienormalnych" jak ja jest pełno, co mnie muszę przyznać pocieszyło. Wiedząc o tym jest troszkę lżej.

Moją główną udręką jest robienie wszystko zgodnie z jakimiś dziwnymi schematami: że jak chodzę, to zawsze musi być pierwsza prawa noga, że nie mogę nastąpić na krawędzie, że notorycznie wszystko liczę, że w pewnych rzeczach musi być symetria równości, że denerwuje mnie jak jest coś zakurzone i muszę wytrzeć, że jak ktoś przestawi np: figurkę w inne miejsce, to się wkurzam, bo tak nie miało stać... najgorsze jednak jest jedno, że ciągle muszę wracać tą samą drogą. Idę gdzieś i nie ważne, że mogę wrócić krótszą drogą, muszę przejść z powrotem tak samo. Masakra!!! Dobija mnie to, bo wyszło że walczę z tym od kilku lat. Zastanawiam się, czy jest ktoś, kto ma podobne objawy? A może ja się kwalifikuję do psychiatryka? Nie poddaję się tylko przez swój optymizm, ale jest gorzej ostatnio, odsuwam się od znajomych, ukrywam wszystko dalej. Chętnie bym z kimś o tym porozmawiała, z kimś, kto jest w stanie w ogóle to zrozumieć... Pozdrawiam :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×