Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa myśli...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

ehhh Sorki ale dreczy mnie to i ja juz sam niewiem te mysli te glupie uczucie zrobienia tego jakos dziwnie mi wyglada. A zastanawiam sie nad tym czy nie mam czegos innego bo napisales mi ze pewnie mysle czy nie mam psychopati.Powiem ci ze myslalem o tym ale szybko wyleciało mi z głowy a teraz poczytałem o tym i sie troche przejełem niewiem....

 

Psychopata by sie nie przejal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mafju 88 jak Ty ładnie piszesz :) tak spokojnie i mądrze :) Masz racje całkowitą z tym że jesteśmy daleko od tego bo my się tego boimy a z drugiej strony straszymy :(

U mnie zaczęło się że zabije mame a potem chciałam żeby to przeszło na mnie i przeszło niestety. Nie raz wyobrazałam sobie jak biorę nóż i się podcinam, wbijam w brzuch i mase innych. A teraz mam np takie natręty: idę sobie lasem i jest ciemno i nagle myśl może ktoś obok się powiesił, albo ktoś kogoś tu zabił itd. a potem mam dość :(

Niestety z natrętami tak jest.... tylko jak się ich cholera pozbyć, najgorsze jest odrzucanie ich na siłe bo one powracają ze zwiększoną siłą!!!!! A to nasz najczęstszy błąd jaki robimy przy tej chorobie...... A macie takie coś że nie możecie usiedzieć w domu bo Was wewnętrznie rozwala ???????

Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To Sie może wydawac smieszne co pisze

ale ja sie nadal zastanawiam czy to bedzie napewno ta Nerwica Nartectw czy cos innego..Ja juz sam niewiem co mam myslec....Biore Lekarstwa 2 Tydzien i jakos nie zadobrze może spokojniejszy jestem ale mysli mam w glowie dalej i trzymaja mnie cały dzien

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz moja psycholog mówi mi ciągle że to nie jest to że jesteśmy słabi psychicznie, może mnie pociesza nie wiem, ale nie zawsze się tak czuje. Poprostu zależy oczywiście kto co przeżył w życiu ale u mnie bardzo duże znaczenie ma przeszłość i dlatego mam lęki i natręty ale nie bardzo słaba psychika. Poprostu zaostały we mnie pewne nawyki które chce zmienić a lęki nie chcą mnie do takiego zamiaru dopuścić :/

Wiesz mi się wydaje że nam to daleko do takiego czynu jak samobójstwo czy zabicie kogoś, natręty nam to ciągle przypominają i my się coraz bardziej nakręcamy i powstają lęki. Ja się męczę z tym już ponad półtora roku i nic sobie nie zrobiłam czyli coś w tym jest że my tego nie chcemy. Lęki i myśli dotyczą naszych czułym punktów u mnie to jest myśl o samobójstwie :( no ale jak to mówią że nie możemy tych myśli odrzucać, my musimy się im przyjrzeć z bliska i opne dadzą nam spokój, oczywiście mogą powrócić ale zawsze jest możliwość ponownego przyjżenia się im :)

3mam za wszystkich kciuki i życzę powrotu do zdrówka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje za wiadomosc. Wiesz ale jak mi przychodza te mysli zeby kogos zabic to czuje podenerwowanie takie rozkołatanie niepewnosc ale nie mam takiego czegos ze boje sie ze to zrobie wtedy jeszcze bardziej chce to zreallizowac i nie mam jakiegos leku taqk mi sie bynajmniej wydaje. Czasem Uciekam od Mysli i specjlanie robie cos innego zeby odeszlo.Ale nie zawsze pomoaga a jak pomaga to na krutko..DLatego pisze czy to napewno jest nerwica natrectw. Bo ja mam tylko te mysli zadnych innych natrectw nie mam tylko myslenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A MYSLI NATRETNE A Nerwica natrectw( zespoł natrectw) to jest to samo??

 

tak... mysli i kompulsje sie skladaja na nerwice natrectw ale roznie to bywa... ja mam mysli i czasem tylko kompulsje... ale glownie to o myslenie chodzi ;) jeszcze raz powtorze nigdy nikt z tymi myslami tego nie zrobil

 

4740684 to moj numer gg napisz jak chcesz to Ci cos wytlumacze ;) bo akurat na to natrectwo bardzo dlugo sie lecze i akurat o nim wiele wiem wiec mysle ze moge Ci jakos pomoc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz różnie ludzie reagują z tymi myślami, niektórym to wogóle nie sprawia przykrości, bólu a niektórzy cierpią totalnie :( Także zależy od tego jaka myśl najbardziej negatywnie wpływa na człowieka-mi np samobójstwo. Jak usłysze że ktos się zabił to od razu się identyfikuje i strasznie sie boje że to mogę być kiedyś ja :(:(:(:( Moim zdaniem masz normalne objawy natręctw napewno nie jesteś psychicznie chory dlatego że ludzie nie zdają sobie sprawy co wogóle robią..... U nich samobójstwo czy iine dziwne rzeczy to coś normalnego-tak mi się wydaje. Szkoda mi takich ludzi bo oni totalnie się nie przejmują tym co robią :( a my jesteśmy inni, my nie chcemy tych myśli, my się ich boimy i to sprzyja lękom-one tylko czekają na to w ukryciu.Te cholerne LĘKI...........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy tutaj piszecie ze macie lek i sie tego boicie to dlaczego ja tego leku nie odczuwam(albo to mi sie tylko wydaje) bo ja np mam caly czas te dziwne mysli zeby kogos zabic i impulsy do dzialania ze czasem nie daje sobie rady. I chcialbym wiedziec czy w nerwicy natrectw jest to normalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy tutaj piszecie ze macie lek i sie tego boicie to dlaczego ja tego leku nie odczuwam(albo to mi sie tylko wydaje) bo ja np mam caly czas te dziwne mysli zeby kogos zabic i impulsy do dzialania ze czasem nie daje sobie rady. I chcialbym wiedziec czy w nerwicy natrectw jest to normalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem za dużo o nerwicy natręctw, ale jak byłem mniejszy to miałem głupie myśli o samobójstwie, kurcze jak u chłopca 12 lat mogą pojawić się takie myśli, nie były one przecież niczym spowodowane. Trochę się z tym męczyłem, a przeszło samo, no może nie samo, ciągle sobie powtarzałem, że nie ma powodu żeby to zrobić. Jak patrze teraz to te myśli były samiutkim początkiem moich wszystkich problemów. Myśl ta powstała na wakacje, znikła w szkole kiedy miałem już zajętą głowę czymś. Potem kolejnych wakacji powróciło i pamiętam, że od tamtego czasu polubiłem szkołe a znielubiłem wolne. Teraz lubie oba 8) Pojawił się potem lęk, kilka razy derealizacja. Potem kilka lat miałem totalny luz i teraz znowu trochę wróciło. Ale wiem, ze da sie to pokonać na swoim przykladzie, więc powodzenia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie :)

Powiem Ci że ja miałam to samo. Jako małe dziecko siedząc np w szkole zastanawiałam się i wyobrażałam sobie jak by to było gdybym teraz wpadła z nożem i kogoś zabiła, podcięła gardło i wiele innych skojarzeń. Oprócz tego miałam takie natręty jak:

- grając w kosza musiałam np trafić 3 razy pod rząd bo jak nie to będę miała pecha i stałam jak głupia i trafiałam

- o chodnikach to juz norma-nie mogłam stanąć na koniec płytki chodnikowej tylko na samym środku a jak mi się nie udało cofałam się do początku

i naprawdę mase innych klimatów. Teraz to wiem że to są natręty i tak samo jest z tymi myślami o samobójstwie. Jak jest spokojnie to te myśli przepływają mi przez głowę ale nie powodują lęków, a jak już czuje wewnętrzne napięcie to taka myśl tylko pogarsza moje samop[oczucie i zaczynają sie jazdy :(:( i potem myśl goni myśl czyli np że ja tak samo się zabije, że nie daje rady, że jestem do niczego, jak wychodzę na pole boję się dosłownie wszystkiego i czuje sie jakbym była z innej planety a ludzie mi są tacy obcy, że nie mam nikogo kto mi pomoże(a mam Kohanego chłopaka, psycholog i przyjaciół) a co do chłopaka to mam natręty że go nie kocham i oczywiście mam lęki potem:(

No i oto cała moja historia z lękami (oprócz tego ze boję się ciemności, duchów, pijaków i pewno czegoś jeszcze czego nie zauważyłam)

A jeśli chodzi o to że np dzwoniąc do kogoś z rodziny i ktoś nie odbiera to od razu mysli że coś mu/jej się stało że umarła że samochód potrącił, że ktoś zabił.......

Takze nie jest za ciekawie......Ale wierze że da się z tym żyć i być spokojniejszym :)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tzn.Ja też mam przymus i kusi mnie strasznie do tego żeby to zrobic. Ja sam juz niewiem czy ja chce to zrobic czy nie czy ja sie tylko powstrzymuje.Bylem u psychiatry i dala mi asentre biore 2 tydzien ale narazie niewidze zadnej poprawy mysli sa nadal...Powiedz mi czy mozna sie poddac mysla i przymusowi i można cos zrobic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej kochani,

 

dawno mnie tu nie było. To trochę o moich odchodząco-przychodzących natręctwach :lol:

 

Ja mam tak, że o czymś pomyślę, czego np. nie chcę i 10 razy muszę w myślach przerabiać, jak się zachowam i co powiem tej osobie, jeśli to coś się wydarzy. Np. nienawidzę małych miast, źle się w nich czuje i mam takie natręctwo, że zwiążę się z kimś, kto będzie chcial mnie nakłonić do wyprowadzki pod miasto i ciągle powtarzam argumenty przeciw, wydaje mi się, że mnie nie rozumie, a ja cały czas argumentuję :cry:

 

W ogóle nie wiem jak ja się zwiążę i jak się ośmielę komuś powiedzieć o NN, lekach itd. A boję się, że jak powiem i będziemy mieć dzieci to w razie rozstania w sądzie mąż powie, że biorę psychotropy i mi odbierze dzieci... i mnie to męczy. Poza tym w ciąży nie wiem jak bez leków ujadę z natręctwami ciągłymi. Nikogo nie mam i coraz bardziej się boję, że nie spotkam odpowiedniej, wyrozumiałej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×