Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dwie osobowości mojego męża!! Pomóżcie!!


Rekomendowane odpowiedzi

dzien dobry, opisze moja sytuacje, a wy prosze pomozcie mi. jestem z mezem 3 lata, i od 3 lat maz moj maz jest cholerykiem. najpierw na mnie krzyczy i wyzywa, od najgorszych wyzwisk a potam po 30 min przychodzi i tuli sie!!! Psychicznie nie wytrzymuje tego!! Ostatnio dowiedzialam sie, ze potajemnie spoykal sie z kobieta, zrobilam awanture, krzyczal na mnie ze ja mam kochankow, ze jestem nie normalna, a wieczorem przyszedl przepraszal ...co mam robic ja psychicznie nie wytrzymuje...zdarza sie czasem, ze podnosi reke a potem znow przeprasza. Co ja mam z tgym robic, na rzadna terapie nie pójdzie, czy mam sie z nim rozstac????

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj, moim zdaniem rozstanie było by najlepszym wyjściem bo Ty męczysz się psychicznie a on będzie zachowywał się tak nadal. Jest to typ mężczyzny który kocha i nienawidzi na zmianę a to nie wróży dobrej przyszłości.Tacy mężczyźni się nie zmieniają może być jedynie gorzej, jeśli wyżywa się na Tobie psychicznie może zacząć także fizycznie.Najlepiej będzie jak zakończysz to jak najwcześniej aby Twoja psychika nie cierpiała jeszcze bardziej, wiem że to jest przykre ale Ty jesteś najważniejsza, to ty masz się czuć bezpiecznie, masz się czuć kochana i potrzebna a nie wyzywana i nękana , pamiętaj o tym.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja psychika chyba juz nie pracuje, przestalm kochac i widziec dobre rzeczy....przy nim!!! Dlaczego tam sie ze mna dzieje, ja potrzebuje tylko ciepła i milosci (sama jestem z rodziny adopcyjnej, bo rodzice po rozwodzie, brak praw) i co mam teraz robic?? Myśle o rozwodzie...Czy dobrze?? Jakich argumentów uzyc do niego!!, jak mu o tym powiem, to stwierdzi, ze mam kochanków i dlatego odchodze!!! Co robić, radzcie, wstydze s ie isc do psychologa!! A zreszta maz nie dałby mi pieniedzy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gracjana może jakieś wydarzenie z przeszłości , może w dzieciństwie coś wydarzyło się w jego życiu że teraz wyładowuję się na Tobie, może był aż za bardzo przywiązany do matki która go wręcz przytłaczała swoją miłością i w ten sposób wyładowuję się na Tobie bo czuję się "górą"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O matko!! Jakbys czytała w moim myslach...tak jest!! on jest choernie przywiazany do swojej mamy, nie pozwoli jej obrazic, przez nikogo!!! a moja mame obraza, ze nie umiala mnie wychowac...nawet jest tak ze jego matka moze mnie obgadywac za moimi plecami a on nic na to nie powie!! I nieraz widziałam, ze bardziej w obronie staje matki, niz mnie!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak juz tak rozmawiamy o moim problemach, prosze o pomoc jeszcze w jednym...zanim wyszłam za mąz za swojego męża, wczesniej kochałam kogos innego( ale on wyjechała zza granice,) myslałam, ze przestałam...ale w czasie trwania mojego zwiazku, mysle o tamtym mezczyznie, sni mi sie nieraz, i nawet kiedy dochodzi do stosunku zmoim mezem...ja w myslach mam tamtego mezczyzne, ajak slysz jego glos w sluchawce...robie sie taka szcesliwa, wszystko zarazem mnie cieszy i caly swiat bym przeniosla....dlaczego tak jest, choc mezatka jestm 3 lata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wracajac do tematu...dlaczego ja na to pozwalam, przeciez inna kobieta by na to nie pozwoliła...moja szwagierka mówi, ze dawno by sie rozstała gdyby miała takiego faceta...

a dlaczego ja na to pozwalam...ze najpierw wyzywai obraza mnie, a potem ja mu normalnie gotuje i wszystko wyglada pieknie...czy ze mna jest cos nie tak? traktuje mnie jak niewolnice, a ja jednak na to pozwlałam...czy to jest juz jakas choroba?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje, za odpowiedzi...podniosło mnie troszkę na duchu :), postaram sie iść do psychologa...i zobacze co mi powie!! Postaram sie podzielic zToba moimi odczuciami, dziękuje! Czasem człowiek może znależc w sieci kogos obcego kto doradzi, niz bliska rodzine DZIEKUJE:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chce odejsc od swojego męża z dzieckiem!! Ale wiecie co...ja nie mam gdzie iść :( jestem z rodziny adopcyjnej...na rodzicach nie mam co polegac....i nie wiem jak zaczac...bo gdy mu powiem, ze odhodze..to zaraz kłótnie na cały blok...Matko tak czasem sie zastanawiam dlaczego los zsyła nam takie osoby...chociaz w dziecinstwie mial czlowiek horror

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gracjana, zawsze w razie takich awantur mozesz zadzwonic na policje.Wogole skontaktuj siè z kims z www.niebieskalinia.pl ,powinni Ci cos doradzic.Moze uda siè jakos tego chlopa przywolac do porzàdku albo z domu wysiudac??Pieprzony oprawca.

Mieszkanie jest wasze wspolne?pracujesz?jak wyglàda Twoja sytuacja finansowa teraz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sumie on ma niebieska karte na policji, bo tez bylo nie ciekawie pomiedzy nami, ale wybaczyłam mu!! (i chyba zle zrobiłam) a

ja obecnie jestem na wychowawczym, dostaje 400zł, mieszkanie wynajmujemy, ciezko cholernie ciezko mi cos wymyslec(przepraszam za takie wyrazenie ,a le emocje mna targaja)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gracjana, jesli ma juz karte zalozona to tym bardziej mozesz isc na policjè!!Jak najbardziej.Nie ma co czekac,pamiètaj ,ze masz dzieciaczka :smile: Kiedy wracasz z wychowaczego do pracy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w marcu a to tyle czasu....chcialabym sie cieszyc zyciem!!! nie plakac, byc szczesliwa ah..

 

[Dodane po edycji:]

 

Witam ponownie!! Opisałam swoja sytuacje, prosze powiedzcie mi co jest podłozem zachowanie mojego meza i jak to fachowo sie nazywa z dziedziny psychologi badz tez pedagogiki, abym mogla o tym poczytac. Dziekuje, jest to dla mnie bardzo wazne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gracjana uciekaj od niego jaknajszybciej nie warto mysleć ,że sie zmieni ,bo nigdy to nienastąpi.Jesteś normalną kobietą jak wiekrzośc z nas ,to on jest porąbany.Nie probuj go zmieniać ,bo szkoda twojego zdrowia.Na dodatek przez niego żle wychowasz dzieci i wszyscy bedziecie znerwicowani.To jest po prostu toxyczny facet na takiego nie ma lekarstwa t.z.n. wieloletnie terapie,ale za nim sie ockniesz to Ty bedziesz kwalifikować sie na terapie.Przechodziłam tosamo i wiele znas też .Teraz to sie zmieniło i jest prawie okej,ale tylko dlatego,że moj mąż po prostu nie ma siły na dalsze znęcanie się, bo dostaje ataku lękowego.Jeśli chodzi o tego faceta o którym myślisz ,to jest twoja ucieczka,to nie jest tak że go jeszcze kochasz ,jest ci tak żle z obecnym ze wmawiasz sobie miłosc czego nie ma,której nie ma.Dlatego czesto kobiety pakuja sie w następna miłość,czyli z deszczu pod rynnę.Nie przejmuj się większość z nas kobiet tak ma,ale nie wszystkie trafiają na takich drani.Uciekaj jak najszybciej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×