Skocz do zawartości
Nerwica.com

witam wszystkich bardzo cieplutko z zimnego śląska


niezapominajkaaa

Rekomendowane odpowiedzi

:D Bardzo się cieszę, że odkryłam to forum, tą stronkę...Mam dzięki temu wrażenie, że nie jestem sama :smile: Choć jesteście wirtualni...ale jesteście...i wszyscy doskonale się rozumiemy :smile:

Coś o mnie... mam 25 lat, mieszkam od pół roku w okolicach Cieszyna. Na moje "gospodarstwo domowe" składają się jeszcze dwa zwierzaki- psiak i kot :D W zasadzie mam to, o czym zawsze marzyłam: swoją niezależność, mieszkam sama, mam swoje autko, pracę i psa- to pokrótce zawsze było moim celem.

Od lutego leczę się na depresję. Tak naprawdę nie mam pojęcia jak długo byłam chora, ale sądzę, iż zaczęło się to ładnych kilka lat temu...W zasadzie historia jest długa i na razie sobię ją odpuszczę :D

Może to tyle na dzień dobry :P

1740423292_pyzkamala.thumb.JPG.0ea45d7399ea3ceb6b735e1b5b5caa2c.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe przywitanie :smile: Pytacie o kota :lol: Ok, więc dołączam zdjęcie... Zrobi się tu wesoło :mrgreen:

Odliczam godziny do 16... wtedy kończę pracę..A akurat jestem w puncie przejściowym, szukam nowej, więc w starej ledwo wytrzymuję ;) U nas dziś śmieszna pogoda, w zasadzie mieszanka wszystkiego: deszcz, słońce, burza i nawet śnieg się pokazał.. :D Co poniektórzy już marzą o lepieniu bałwana :D Halo a może też pochwalicie się swoimi zwierzakami??!! pozdrowionka!!

toska.thumb.JPG.a328ccd4b102a1c5aa8d13396c603b4f.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko, że żadna z nich nie potrafi upichcić obiadku ;)

Upichcić raczej nie, ale w kryzysie koteczka myszkę może przynieść. Moje mi przynoszą:) i chyba się troszkę obrażają ,ze nie skonsumowałam :mrgreen:

 

 

 

To się nazywa optymizm! Jesteś wspaniała! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Halo :smile: Dzień dobry! Ja nawet jestem więcej niż pewna, że nie jesteśmy " zwichrowane", a po prostu chore...

Ostatnimi czasy doszłam do wniosku, że wszystkie choroby umysłu, wszystkie nerwice i depresje są o niebo gorsze niż te prawdziwe...Chyba wolałabym naprawdę chorować fizycznie...

A samO co Ty tu robisz? W końcu napisałeś trochę postów, więc jakiś czas też tu siedzisz...?

Smacznej porannej kawki :lol: Strasznie chce mi się spać jeszcze....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem :P

 

Definicje? W praktyce zwichrowany oznacza: (mniej lub bardziej) znacznie odstający od przyjętej przez społ. ogółu normy.

 

Innymi słowy: normalny "inaczej" :)

 

Ale nie przejmuj sie, jestem tylko lekko zwichrowany ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×