Skocz do zawartości
Nerwica.com

pierwszy post:)


Gość Ajrisz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , jestem nowa na forum , już od dłuższego czasu zastanawiałam się nad dołączeniem i stało się :)moim problemem jest rzecz następująca- nie wiem co się ze mną dzieje, chyba wariuje i szczerze powiedziawszy wcale mi sie to nie podoba.Chciałam popisać tu trochę o moich odczuciach i być może dowiedzieć się od Was czegoś co podniesie mnie na duchu albo i nie ale przynajmniej będzie zabawne;)Więc tak , troche sie tego nazbierało ale postaram sie zacząć od początku.Kilka lat temu , może nie jakos długo ale ze 3 lub 4 lata temu zauważyłam u siebie dziwne zawroty głowy w sytuacjach stresujących , jakieś lęki bliżej nie zdefiniowane , z początku było to bardzo sporadyczne(tak góra ze 3 razy do roku) i krótkotrwałe więc zbytnio nie zawracałam sobie głowy ale z biegiem czasu zauważyłam że zmienia sie mój charakter , kiedyś tryskająca humorem , zaczęłam robic sie posepna i w ogóle bez radości , oczywiście nie od razu tylko jak mówie z biegiem czasu ,doszły jakieś dziwne lęki , np przez ostrymi przedmiotami , lęk że sobie lub komuś coś zrobie , że kogoś nieswiadomie skrzywdze lub otruje (sama wiem że to głupie ale zdarza misie tak mysleć jednoczesnie wiedząc że to brednie)i w ogóle takie jakieś dziwne sprawy , jak kilkakrotne sprawdzanie kuchenki , drzwi , potrzeba kilkukrotnego przeliczania czegoś w myslach lub przeczytania jakiegoś zdania z czytanej książki kilkukrotnie np całego , potem wyraz po wyrazie , potem znów całego i jeszcze raz wyraz po wyrazie itp , nie zawsze tak jest ale zdarza sie, to nie przeszkadza jakoś szczególnie , przynajmniej wiem że nie spale domu:)) ale te lęki , np oglądając jakiś horror zastanawiam sie czy jakims cudem ja mogłabym coś takiego komus zrobic albo sobie i potem boje sie że tak:(:( itp ,boje sie czasami odzywać w towarzystwie z obawy że mnie wyśmieją , w kolejce do kasy mam czasami takie uderzenia gorąca ze strachu że sie zająkne że az z tej kolejki wychodze.Takie tam , wydawało by sie typowe objawy nerwicy ale troche sie boje żeby mi to sie nie przerodziło w jakaś schizofrenię .Pozatym czuje sie z tym sama bo nikomu o tym nie powiem (chyba że psychiatrze) a juz na pewno nie rodzicom bo mama ma podobne problemy i leczy sie więc mi nie pomoże a tato to z pewnością od czubków by mnie wyzwał(niestety ma takie podejście:(:( )Także tak to ze mną jest , czasami czuje sie panią swiata i chęc życia przeogromną a czasami to po prostu "zabija"mnie mysl że najpewniej zwariuje i juz z tego nie wyjde , takie tam , że tak powiem , huśtawki nastrojów.Mysle że w miare wszystko napisałam , lęki , chuśtawki nastrojów, lęki lęki, zawroty głowy , obniżona koncentracja , niechęć , brak humoru i motywacji (na zmiane z euforią i dalekosiężnymi planami , tzn nie koniecznie podboju kosmosu :P ale dobrej pracy w wiekszym mieście i ogolnie poradzenia sobie w życiu:)))Jakby ktoś to przeczytał i napisał pare słów od siebie to byłabym wdzięczna, z góry dziękuje:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, będę szczery, dla mnie to co napisałaś brzmi strasznie podejrzanie i nienaturalnie, wydaje mi się że coś kręcisz. :shock:

Jeśli się mylę, wybacz, to tylko takie tam :(:( domysły.

 

"Prostych słów się boi największy nawet twardziel,

prawdziwa moja miłość nazywa się Ajrisz, nazywa się Ajrisz" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×