Skocz do zawartości
Nerwica.com

Grupa wsparcia - chcę krzyczeć!!


aleksandraaniela

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

choruję na zab. adaptacyjne i osobowości, oprócz normalnej terapii chciałabym znaleźć sposób na stymulację mojego organizmu, na uwolnieniu się od pewnych emocji po to by wpóścić nowe. Dzisiaj znalazłam kilka haseł na temat terapii krzykiem.

 

Chciałabym znaleźć osoby które są chętne na spotkania po to by się wykrzyczeć i stworzyć grupę wsparcia.

Mieszkam w Warszawie więc preferuję w okolicach, dni i godziny do uzgodnienia.

 

Jeżeli ktoś ma wiedzę na temat terapii krzyku pierwotnego bądź pokrewnego proszę o informację bądź linki.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele sposobów żeby dokopać się do negatywnych emocji.

M.in. prowokacja, powrót do wspomnień czyli projekcja etc. Każdy ma jakieś sposoby.

Myślę, że sam wrzaska wywołuje emocje.

 

To co znalazłam jest niestety ciężkie do wykonania ze względu na sposób wywołania emocji. Myślę, że warto to przedyskutować.

 

Technika regresywna Janova

 

Pacjent kontaktuje się z terapeutą najpierw telefonicznie. Terapia rozpoczyna się spędzeniem przez pacjenta doby w izolacji, podczas której nie może kontaktować się z innymi osobami, palić, pić, czytać, oglądać TV, itp.

Jest to stan lekkiej deprywacji sensorycznej. Celem tych zabiegów jest osłabienie mechanizmów obronnych pacjenta i skoncentrowanie go na wewnętrznym problemie. Problem ten polega wg Janova na stłumieniu u neurotyka prawdziwych uczuć i zamienieniu ich na zachowania neurotyczne.

Następnie z terapeutą wchodzi się w pamięć przeszłości poprzez skojarzenia i głębokie oddechy. Terapeuta zachęca klienta do wyładowywania emocji w postaci krzyków (regresja do poziomu dziecka), a następnie do przeżywania kolejnych, następujących po sobie emocji: bezsilności, wściekłości, beznadziejności, lęku (tłumionych w dzieciństwie). Takie wyładowanie Janov nazywa podstawowym pierwotnym krzykiem i płaczem.

Terapia ta ma prowadzić do wykorzenienia bólu. Poprzez kolejne sesje klient uczy się wyrażać swoje napięcia w sposób elementarny, a nie za pomocą neurotycznych zachowań. Po trzech tygodniach indywidualnych sesji, klient przechodzi do grupy terapeutycznej, gdzie w zależności od potrzeb uczestniczy w drugim etapie kuracji.

Terapia ma uświadomić pacjentowi jego prawdziwe, pierwotne potrzeby i w ten sposób znieść przymus pojawiania się neurotycznych zachowań.

 

Jakie macie opinie na ten temat?

 

Pozdrawiam serdecznie!!

 

[Dodane po edycji:]

 

Znalazłam trochę na temat terapii regresywnej http://duchowa.pl/art0.php

 

CO do terapii Janova uważam, że modyfikacja by się przydała. Nie stać mnie na terapie u bioenergoterapeuty więc chciałabym pomóc sobie przy m.in. wsparciu ludzi.

Byłam wychowana w patologicznej rodzinie, należę do osób, które pobudzają się tylko wyłącznie poprzez wrzask.

Bardzo łatwo się denerwuję i studzę. Chciałabym krzyczeć po to by się oczyścić.

Rozumiem, że niektórzy z was mogą mieć problemy z przywołaniem złych wspomnień a przez to z krzykiem.

Jedni z was mają większe bądź mniejsze doświadczenie z terapią różnego rodzaju dlatego wsparcie jest tutaj niezbędne.

Uważam, że aby wywołać wspomnienia należałoby się do tego przygotować. Np. poprzez wcześniejsze zrobienie mapy myśli, przygotowanie przedmiotów, które mogą wywoływać gorszy nastrój etc.

 

Proszę o jakieś pomysły i nakłanianie innych do zabrania udziału w grupie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wcześniej już napisałam nie chcę podejmować się krzykoterapii bo uważam ją za nie trafną w dzisiejszych czasach gdy pieniądz jest ważniejszy od spokoju i ciszy.

Chciałabym stworzyć grupę, która będzie się spotykać i krzyczeć. Nie jestem terapeutą i nie oczekuję od innych tego.

Potrzebuję kogoś kto będzie chciał się ze mną spotkać i wywrzeszczeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aleksandraaniela, wiem.Wiem też ,ze na takiej grupie mile widziany jest prowadzący, czyli ktos kto ma pojęcie, najlepiej terapeuta.

Samemu to sobie można pokrzyczeć............też tak robiłam, potem musiałam pójśc na zwolnienie lekarskie bo gardło poździerałam. Mówię poważnie.

Tu nie tylko chodzi o wykrzyczenie się.Potem powinno nastąpić coś "po".Przed krzykiem też należy się przygotowac. Do samego krzyku też.

Ty chcesz podjąc się tego,żeby przewodniczyć całemu temu przedsięwzięciu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym po pierwsze znaleźć więcej materiałów na ten temat, po drugie ludzi którzy są zainteresowani tego typu czynnością a po trzecie dowiedzieć się jakie mają zdanie inne osoby.

Jak na razie nic nie organizuje, tylko proponuje.

A co do tego, że każda grupa powinna mieć prowadzącego zgadzam się ale rzeczywiście nie jest to wymagane bo znam grupy które świetnie funkcjonują bez główno dowodzącego. Jeżeli chodzi o postać terapeuty w całym tym zdarzeniu uważam, że jest zbędna. Jeżeli ktoś chce się czymś takim zająć powinien się w jak najlepszy sposób do tego przygotować. Mam zamiar skontaktować się z terapeutą aby przybliżył mi bardziej to zagadnienie również żeby się wypowiedział na temat tej metody po czym chciałabym wszystko opisać tutaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wcześniej już napisałam nie chcę podejmować się krzykoterapii bo uważam ją za nie trafną w dzisiejszych czasach gdy pieniądz jest ważniejszy od spokoju i ciszy.

Chciałabym stworzyć grupę, która będzie się spotykać i krzyczeć. Nie jestem terapeutą i nie oczekuję od innych tego.

Potrzebuję kogoś kto będzie chciał się ze mną spotkać i wywrzeszczeć.

 

trzeba bylo tak od razu :)

 

Ja bym mogl, ale jestem z 3-miasta.

 

Wydaje mi sie jednak, ze najswobodniej sie czuje sam. Czyjas obecnosc by mnie krepowala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

choruję na zab. adaptacyjne i osobowości, oprócz normalnej terapii chciałabym znaleźć sposób na stymulację mojego organizmu, na uwolnieniu się od pewnych emocji po to by wpóścić nowe. Dzisiaj znalazłam kilka haseł na temat terapii krzykiem.

 

Chciałabym znaleźć osoby które są chętne na spotkania po to by się wykrzyczeć i stworzyć grupę wsparcia.

Mieszkam w Warszawie więc preferuję w okolicach, dni i godziny do uzgodnienia.

 

Jeżeli ktoś ma wiedzę na temat terapii krzyku pierwotnego bądź pokrewnego proszę o informację bądź linki.

 

Pozdrawiam

 

hehe, to byłoby ciekawe, jak kogos znajdziesz to daj znac, to chetnie tez wpadne bo jestem z Warszawy.

 

[Dodane po edycji:]

 

Potrzebuję kogoś kto będzie chciał się ze mną spotkać i wywrzeszczeć.

 

ale to byś musiała się z kimś umówić w jakimś lesie, bo inaczej to policja się zjedzie,

albo ludzie zaczna zwracac uwage, odludne miejsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale to byś musiała się z kimś umówić w jakimś lesie, bo inaczej to policja się zjedzie,

albo ludzie zaczna zwracac uwage, odludne miejsce.

 

Polecam wypad samochodem. Wjezdzasz na jakies zadupie, wychodzisz - drzesz sie i w razie czego strzalka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×