Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przybita Zagubiona


PATRA

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę 1szy raz,dziwnie mi jakos. Krótko mąż mówi,że żaluje,że się ze mną ożenił,że 2 gi raz by tego nie zrobił,że zmarnowałam mu życie,,,Kiedyś szaleliśmy za sobą,ale ciągle coś było nie tak,różnice wychowania ogromne różnice charakterów.ciągle iskrzy. jestem załamana. Mam honor-jeśli ktoś żałuje być ze mną chcę odejść.Mamy cudownego synka uwielbiamy Go i nie chcemy Go zranić.Ale będąc z kimś kto żaluje być ze mną nie daję rady,to mnie wykańcza+24 h opieki nad synkiem i chce dać Mu radość-wszystko.Jestem dobra ale nie mam siły na nic.Jednak walcze dla synka. Pewnie się pogodzimy,ale to zabijanie słowami przy każdym problemie,wywlekanie przeszłości-czy to ma sens???? :why:

 

[Dodane po edycji:]

 

Życie co jest warte? Staram się,daje z siebie wszystko,a jak coś mi nie wyjdzie to mąż gniewa się na maxa,oczekuje,że będę idealna.Przepraszam Go ale to nic nie daje.Mam dość...

 

[Dodane po edycji:]

 

Napisałam bo miałam taką potrzebę,choć to moje prywatne sprawy... Dam radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam mam dokladnie ten sam problem ale ja chyba nie wtrwam....nie dam rady :-|:(

 

[Dodane po edycji:]

 

:(

 

[Dodane po edycji:]

 

moj maz mnie strasznie wyzywa, nie potrafie sobie z tym poradzic, mowi ze nie wie po co ja sie wogole urodzilam a ja ciagle mu wybaczam ale w srodku chce odejsc od niego... bardzo go kocham i mamy synka ale nie mam juz sil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×