Skocz do zawartości
Nerwica.com

Boję się ! Co to było ?!!! :'( Pomocy...


Gość wovacuum

Rekomendowane odpowiedzi

LasVegas, może to atak paniki połączony własnie z tym ,że masz okres do tego jak już ktoś wcześniej pisał wypiłaś dużo slodkiego szampana (słodkie faktycznie nakręca lęki- czytałam kiedyś o tym). Myślę ,że te czynniki mogły u Ciebie spowodować mega atak. MARIAN1967, co wg Ciebie jest racjonalnym zarzywaniem leków, bo to bardzo iteresujące?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LasVegas, oczywiście do neurologa idź koniecznie, ale wiedz też, że takie jazdy nie są wcale czymś nietypowym. Ja miałam takie jazdy codziennie przez kilka miesiecy. Nie wiedziałam, że psychika potrafi coś takiego zrobić, bo zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu. I do tego jeszcze to nie ustepowało. Z tego też powodu musiałam brać bardzo duże dawki leków, bo nie byłam w stanie dojść do siebie. To był koszmar...na szczęście po jakimś czasie udało mi się zejśc na minimalne dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No trwało to około pół roku zanim odzyskałam jako taką równowagę. A byłam w tragicznym stanie...tylko dzięki mojemu lekarzowi, który ciągle powtarzał, żebym na siłę się nawet czymś zajęła i odrywała myśli od choroby wyszłam na prostą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

celineczka3, ja też zauważyłem u siebie ,że jeśli jestem czymś interesującym zajęty ,to nie mam wtedy problemów z nerwicą. Od wielu lat to wykorzystuję ,i jest to bardzo skuteczne.

No ja twierdzę, że jest to jeden z najlepszych leków na nerwice. Nawet jak jest sie mocno zakręconym, to na poczatku trzeba po prostu zmuszać swój umysł do myślenia o czymś innym(ja siedziałam w bibliotece i czytałam dużo). Z czasem mózg się przestawia i wraca na normalne tory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Wiesz ja mysle zebys sie nie przejmowala..ja mialem takie akcje juz pare razy..wiem jakie to straszne ale to po prostu silny atak paniki..jak o tym pomyslisz to zaczelo sie od jednej mysli:

'ze w lazience i wkuchni bylas dziwnie dawno temu'

gdybys ta mysl wtedy zwalczyla mytslac ze to przeciez bez sensu atak by nie nastapil, ale ty rokminilas normalna sytuacje i sie wystraszylas co spowodowalo reakcje lancuchowa.

Ja bym sobie odpuscil neurologa uwierz mi to atak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linka problem nasz jest taki ze sie za bardzo przejmujemy..znasz tu kogos kto mial guza mozgu?

to jest wlasnie zlota porada mysle..rozkiminianie tego napedza cykl..

Dziwi mnie Twoje podejscie jako moderatoea ..widac tu wyraznie schemat ktory wywolal atak. Sam autor postu mowi jaka mysl go wywolala tylko ze nie zdjae sobie sprawy byc moze jak dziala mechanizm. Wydaje mi sie ze ty jako moderator powinnas to zauwazyc. Nakrecanie jej na wizyty u neurologa jest bez sensu bo akurat w tym przypadkku to ksiazkowy atak paniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam jesli kogos uraze ale..

Czy modratorzy na tym forum nie wiedza jak dziala mechanizm nerwicy. Dlacego tym co piszecie nakrecacie go u autorki tego postu? To jest wlasnie dowod dlaczego osoby ktore nie sa lekarzami potrafia zaszkodzic..

ataki paniki sa zawsze wywolywane przez mysl, ktora moze trwac nawet mikrosekunde lub byc obrazem na ktory organizm reaguje panika. Tutaj ta mysl jest bardzo wyrazna ale Wy zdajecie sie tego nie zauwazac i wkrecacie autora jeszxcze bardziej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cezarek, w nerwicy zawsze istnieje jedna naczelna zasada: zawsze zbadaj zdrowie fizyczne, a potem myśl o nerwicy. Przypisywanie tak silnych objawów 'z marszu' zaburzeniom lękowym, jest po prostu nieodpowiedzialne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cezarek, nie zrozumiałeś ironii..... ;)

Poza tym, zakładając że wszystko jest winą nerwicy można się pięknie "przejechać" - w takich przypadkach NAJPIERW sprawdza się zdrowie fizyczne a później idzie do psychiatry....może ciężko ci to zrozumieć ale tak jest najbezpieczniej......

Zaufaj nam....nie mamy nerwicy/depresji od wczoraj i co nieco wiemy na jej temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze wszyscy tu chca pomoc. Mysle sobie tylko ze kazdy przy w pelni rozwinietym ataku paniki ma powazne objawy. I sama LasVegas tez nie ma nerwicy od wczoraj i pewnie byla juz z tym u lekarza skoro bierze leki na recepte.

Linka ja wiem ze masz doswiadczenie z nerwica..ale czasem to gorzej a nie lepiej bo skoro sama sobie przez caly czas nie bylas w stanie pomoc to moze oznaczac ze moze Ci byc ciezko pomoc innym. Mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi.

W sumie to macie racje ze zawsze trzeba sprawdzic objawy fiizyczne takze nie chce sie klocic..po prostu wiem jak w 99.9 proent przypadkow to sprawdzanie sie konczy..usmiechem politowania ze strony lekarza lub potwierdzeniem nerwicy ze strony tych grzeczniejszych:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to macie racje ze zawsze trzeba sprawdzic objawy fiizyczne takze nie chce sie klocic..po prostu wiem jak w 99.9 proent przypadkow to sprawdzanie sie konczy..usmiechem politowania ze strony lekarza lub potwierdzeniem nerwicy ze strony tych grzeczniejszych:)

Ale nikt nie jest jasnowidzem, żeby to stwierdzić. A sama diagnoza nerwicy nie wyklucza, że ktoś jest chory fizycznie lub że leki które bierze mogą spowodować poważne skutki uboczne. Ja miałam po nich spadki ciśnienia na przykład...jak bym każde osłabienie przypisywała nerwicy, to pewnie bym się gdzieś przewróciła, uderzyła w głowę i narobiła sobie kłopotu. Lekarze są po to, żeby badać, leczyć, sprawdzać....za to im płacą:)A jak któryś patrzy z politowaniem, to się na niego też trzeba spojrzeć z politowaniem, że jest takim ignorantem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Cię to uspokoi to poproś o skierowanie na badania od razu.... Koszt prywatnej TK to około 350 złorobę

 

Ja jak miałem nawrót nerwiczki jakieś 2 miesiące temu to też dostałem takiego ataku który był inny - jakby silniejszy nawet zrobiło mi się ciemno przed oczami i też nie mogłem uwierzyć że to nerwica wróciła... Zrobiłem wszystkie badania łącznie z TK i EEG i USG jamy brzusznej i wszystko wyszło OK... Teraz nawet moja pani psychiatra przekonuje mnie żebym się uspokoił bo to tylko nerwica... a ja jakoś nie mogę do siebie dojść i tkwie w takiej niepewności... jak coś mi tylko pstryknie w głowie, coś mnie zakuje gdzieś to od razu widzę w tym jakąś śmiertelną chorobę :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie może ile się czeka na TK na NFZ ???

 

Ja czekałam 4 miesiące, o ile nie dłużej :pirate:

 

Będzie szybciej jak poprosisz lekarza, żeby wpisał na skierowaniu "na cito", aczkolwiek może się nie zgodzić. To wszystko zależy od lekarza.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MARIAN1967, tak tylko postanowilam kurtuazyjnie Cię poinformować-choroby duszy nie istnieją i to nie Mikolaj zostawia prezenty pod choinką :-|

 

Stan emocjonalny (lęk,rozpacz,gniew) odzwierciedla czynności mózgu i dlatego może byc sygnalem choroby.

Nerwica jest chorobą,to nie opętanie żeby mieszać w to duszę i Boga.

Nie rozumiesz mojego podpisu.I nie ma on nic wspólnego z jakąkolwiek religią .Tak mi powiedział lekarz.Chciał mi wytłumaczyć na czym polega nerwica .Bolał mnie wtedy brzuch , wszystkie badania lekarskie były OK! Zresztą przez 16 lat nie wystąpił żaden problem ,który by uzasadniał ten ból .Od 11 -stu lat ból nie występuje .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LasVegas, rozumiem Cię, Twoje obawy, bo sama jestem ich pełna. Jestem pewna, że to jest tylko i wyłącznie nerwica. Ktoś tu na forum pisze coś takiego "nerwica ma naprawdę różne oblicza", ja się pod tym podpisuję. Postaraj się wziąć to sobie do serca. Mi jeszcze pomaga ciągłe wmawianie sobie: "nic mi nie jest, jestem zdrowa, to tylko nerwica". Spróbuj, nawet, jeśli początkowo sama w to nie możesz uwierzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×