Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szpital psychiatryczny i ja


kinenya

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Niedawno psychiatra zdiagnozowała u mnie zespół depresyjno-paranoidalny. Ponieważ lekarstwa, które mi przepisała nie chciały działać skierowała mnie do szpitala psychiatrycznego. Nie widząc innego wyjścia zgłosiłam się więc tam. Jestem już w szpitalu 3 bardzo długie tygodnie. Nie ma tu żadnej sensownej terapii, leczenie opiera tylko na braniu leków. Jestem na oddziale zamkniętym więc świata nie oglądam. Moja depresja wzmaga się przez to zamknięcie. I tutaj nasuwa mi się pytanie. Czy mogę się wypisać na własne żądanie? Po jakim czasie mogę się wypisać? Czy lekarz ma prawo zostawić mnie na siłę w szpitalu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chciałam się wypisać po 2tyg to mi lekarz powiedziała że kieruje sprawę do sądu o przymusowe leczenie mnie. Koszmar. Czuję się jak w więzieniu. Jestem załamana , nie wiem co mogę zrobić żeby stąd wyjść. Dobrze że chociaż laptop mam to kontakt ze światem jakiś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a gdzie jesteś i w jakim szpitalu?

Z własnego dośwaidczenia powiem, że jak lekarze będą chcieli zatrzymać, to raczej trudno się będzie wydostać. Jakis powód czy pretekst muszą mieć, bo inaczej ich działanie byłoby czystym bezprawiem. Mnie kiedyś zatrzymali w szpitalu na weekend ( nie chcieli dać przepustki) ponieważ wypowiadałam myśli samobójcze. I nie było zmiłuj. Być może paranoidalny kontekst Twojej choroby sprawia, że nie chcą Cię wypuścić. Nie wiem. Do sądu bym raczej nie dawała tej sprawy, ponieważ wtedy możesz jeszcze wydłużyć swój pobyt jak sąd uzna za stosowne skazać Cię np. na przymusową obserwację...a jeszcze dodatkowo będziesz miała przechlapane wsród lekarzy. Ja kiedyś leżałam na jednej sali z facetką, która faktycznie była dziwna i pewnie schizofrenię czy coś takiego miała, ale nikomu ani sobie krzywdy nie robiła. Była przymusowo leczona, bo w mieszkaniu trzymała wielką ilość kotów i pewnie sąsiedzi nie wytrzymywali...nie wiem...widziałam jej bezsilne starania o wyjście...dała sprawę do sądu i oczywiście przegrała. B yło mi jej żal, bo w mojej ocenie nie powinno się nikogo przymusowo leczyć wbrew jego woli nawet za dziwactwo. Nie ma przecież przymusu leczenia wszystkich schizofreników... ja bym CI jednak radziła być grzeczną i potulną i poczekać aż Cię sami wypiszą...jeśli masz rodzinę na miejscu to może rodzina zainterweniować i poprosić o wypis i zapewnić, że będzie się Tobą opiekować..ale zazwyczaj spychiatrzy są nieugięci i odporni na lamenty rodzin, tak mi się wydaje...zostaje jeszcze opcja taka, że może rzeczywiscie dobrze CI to zrobi i jak trochę tam pobędziesz to Ci dopasują leki. NApisz koniecznie gdzie w jakim szpitalu jesteś, bo istnieją szpitale o wybitnie złej sławie. Mam nadzieję, że nie trafiłaś do jednego z nich. Na koniec podam przykład mojej koleżanki, która też chciała sie wypisać na własne żądanie i jej nie pozwolili i po 3 miesiącach pobytu wszystkim dziękowała za to, że wtedy jej się nie pozwolili wypisać, bo ostatecznie postawili ją na nogi...tak, że rozważ sama co wydaje CI się lepsze.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to nigdy nie słyszałam o tym szpitalu, ani niestety nawet o tym mieście...gdzie to jest?

PS Dopisałam kilka informacji praktycznych do poprzedniego posta.

Generalnie dużo lepsze są kliniki przy uczelniach medycznych, rejonowe szpitale psychiatryczne mają często złą słąwę i kiepską załogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×