Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy z pamięcią


astalavista

Rekomendowane odpowiedzi

mam teraz złe dni, nerwica wróciła ze zdwojoną siła. jestem otępiona, nie mogę się skoncentrować.

 

już na początku miałam problemy z pamięcią( choruję na nerwicę 3 lata) , ale przez ostatni tydzień zupełnie nie wiem co się dzieje.

 

Jeśli ktoś zapytałby się nagle co robiłam wczoraj albo sobotę, czy piątek nie byłabym w stanie odpowiedzieć. Czu to przez to, że cały czas myślę i odczuwam lęk?

tłumaczę sobie to tym , że nie mogę się skoncentrować na rzeczach które robię, tylko cały czas myślę.

 

czy Wy też macie problemy z pamięcią??

 

mi się zdaję, że robię się przez to coraz głupsza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie tak samo... też mam właśnie nawrót nerwicy, tylko że teraz to jest silniejsze niż przedtem i czuję się zupełnie tak jak napisałaś... także mam problemy z pamięcią. Myślę że to właśnie dlatego że skupiamy się na lęku a nie na tym co dzieje się do okoła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cały czas zastanawiam się dlaczego....3 lata mam nerwicę,,ale teraz uderzyła z taką siła, że myślałam, że to koniec...

nie dość, że lęki są silniejsze, to jeszcze mam natrętne myśli. ogólnie cały czas myślę , prowadzę sobie monolog w myślach, powtarzam jakieś słowa, powtarzam to co ktoś do mnie mówi., boję się jakiejś choroby psychicznej, wyobrażam sobie rozmowę z kimś, śpiewam w myślach..i zmienia się to jak w kalejdoskopie, co sekundę...to jest naprawdę koszmar.

 

przecież było już tak dobrze....

 

 

mam 23 lata....

 

może to mój błąd, że nigdy tak naprawdę nie leczyłam się na nerwicę lękową, na początku brałam tylko jakieś leki i raz w życiu byłam u psychologa, uznałam, że to babsko mi nic nie pomoże i olałam sprawę, cały czas żyjąc w lęku i obawie przed chorobami....raz było lepiej, raz gorzej...bywały miesiące, że nie wychodziłam z domu...wszystko mnie bolało, bałam się śmierci, bałam się wszystkiego...już wtedy powinnam zareagować...

 

teraz nabawiłam się jelita drażliwego, refluksu, różnych infekcji...wszystko przez tą nerwicę...dałabym wszystko żeby cofnąć czas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokonanie nerwicy nie jest łatwym zadaniem .Po 16-stu latach inaczej patrzę na ten problem .Kiedyś lekarze postawili mi diagnozę :nerwica wegetatywna. Dzisiaj nie mam powodów aby skarżyć się na nerwicę .Oczywiście w życiu tak bywa że pojawiają się różne problemy ,które odbierają nam radość życia albo są źródłem lęku ,niepokoju i wtedy właśnie pojawia się nerwica.Wyrwać się z tego nie jest proste ani łatwe ,ale możliwe.Mnóstwo objawów ,które wymieniłaś w temacie "Nerwica wegetatywna ,kto ...",też poznałem na własnej skórze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam problemy z zawrotami głowy ,zaburzenia równowagi,czasem szum w uszach ,mroczki.Ale te objawy u mnie nie mają nic wspólnego z nerwicą. Występuje też u mnie ból głowy ,który uważam za objaw migreny . Nie mam obecnie żadnych objawów nerwicy!!!!

 

Ja mam takie same problemy. Wszystko nasila się, gdy przebywam w zanieczyszczonym powietrzu, za każdym razem. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa którą trzeba wyjaśnić.16 lat temu lekarze napisali mi ,że mam nerwicę wegetatywną.Dzisiaj określają to jako zaburzenia depresyjno-lękowe. Określenie nerwica lękowa ,czy nerwica wegetatywna są potoczne i zasadzie nie ma to większego znaczenia .Jak funkcjonuje nerwica? JEST TO REAKCJA naszej psychiki albo systemu nerwowego. Pojawia się w sytuacji gdy ,jakiś problem odbiera nam RADOŚĆ życia ,a my czujemy się bezradni ,bezsilni,nie mamy pomysłu ani sił żeby go pokonać .Na przykład może to być zła atmosfera w domu czy w pracy, problemy w życiu osobistym, czy też przewlekła choroba, brak pracy albo też za dużo pracy [ponad nasze możliwości psychiczne i fizyczne].Moja droga do sukcesu polega na systematycznym likwidowaniu tych czynników .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się martwię, że jestem początkującą sklerotyczką (mam 20 lat) :oops: Ciągle mam wrażenie, że nie pamiętam zbyt wiele. We wspomnieniach zanikło mi poczucie czasu- to, co było tydzień temu, odczuwam tak samo, jakby działo się miesiąc czy dwa wcześniej.

Teraz to mi się wzmaga, bo od dwóch miesięcy w sumie siedzę w domu, mam wakacje, dni są do siebie bardzo podobne, zlewają się w jedno i nie potrafię sobie przypomnieć za dobrze, co kiedy robiłam.

 

I najbardziej wkurzające dla mnie: jak ktoś mnie prosi, żebym coś zrobiła, to mi to normalnie umyka. Albo w ogóle nie usłyszę (np jak coś czytam, to potrafię przytaknąć, a za parę sekund jakby się "obudzić" i pytać, co ktoś do mnie mówił), albo usłyszę, ale nie dotrze to do mnie. Mogę nawet to powtórzyć na siłę w myślach z pięć razy, np "podlej kwiatki! podlej kwiatki!" i zero rezultatu. Przypominam sobie o tym albo jakoś z przypadku, albo jak mi się za niezrobienie czegoś dostanie. Po prostu mój mózg jakby nie uświadamiał sobie, że ma tę informację zapamiętać.

 

Tak samo z książkami- czytam dużo, ale z trudem przychodzi mi przypomnienie sobie fabuły czy jakichś faktów. Mogę się zachwycać książką, ale za dwa dni, jak chcę komuś o niej opowiedzieć, to mojemu umysłowi trudno pozbierać coś do kupy, jakby każdy fragment książki był na innej półce w mojej głowie. W końcu sobie przypomnę, ale nie tak, żeby być z tych wspomnień usatysfakcjonowaną.

 

Wiecie może, skąd się takie rzeczy biorą? Może to mieć coś wspólnego z nerwicą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też tak mam..

ostatnio prosiłam psychiatrę, by przepisał mi pewnien lek..

w odpowiedzi usłyszałam, że powinien mnie wyrzucić że proszę go o TAKI lek w celu poprawienia koncentracji i pamięci.. To było we wtorek, a ja wciąż pamiętam jego słowa..

strasznie mi przykro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a brakuje Wam czasem "odpowiedniego slowa"?

bo mi się to zdarza niekiedy..piszę zdanie i chce użyc konkretnego slowa,a nie mogę go odnalezc w pamięci..

 

Niestety tak, często mi się to zdarza. I bardzo mnie to irytuje, czasem mam wrażenie, że mój zasób słów jest coraz mniejszy, że mam jakieś zaniki pamięci. :evil: Niby wiem jakiego słowa chcę użyć, ale nie mogę sobie przypomnieć jak ono brzmi. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie mi się skojarzyło, że mój jeden dawny kolega z liceum od dawna ma ten problem. często z niego żartowano, bo jak mówił to często zapominał jak się niektóre słowa "nazywają". pamiętam jak często mówił: "no, jak to się nazywa...", szukał danego słowa w pamięci. w końcu ktoś wpadł na to o co mu chodzi i podsunął mu to słowo, bo nie mógł sobie sam przypomnieć.

a chłopak bez żadnych zaburzeń lękowych, depresyjnych, osobowości itd., no jednym słowem całkiem normalny, zdrowy młody facet, do tego inteligentny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja kumpela też tak miała. Ale jej przeszło z wiekiem :D

 

Ja mam za to tak, że jak nie pamiętam jakiegoś słowa, to mi mózg wyrzuca jakiekolwiek na nazwanie jakiejś rzeczy. I tak na buty powiedziałam raz "pipilunki", a na wkładkę do butów "korba". Jak samochód jedzie, ja mówię "telefon dzwoni" i na odwrót.

To dopiero jest czasem kłopot :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam problemy z zawrotami głowy ,zaburzenia równowagi,czasem szum w uszach ,mroczki.Ale te objawy u mnie nie mają nic wspólnego z nerwicą. Występuje też u mnie ból głowy ,który uważam za objaw migreny . Nie mam obecnie żadnych objawów nerwicy!!!!

 

Ja mam takie same problemy. Wszystko nasila się, gdy przebywam w zanieczyszczonym powietrzu, za każdym razem. :pirate:

Jest coś takiego jak astma .Ale nie czuję się na siłach aby wyjaśniać na czym polega ta choroba.Natomiast aby nasz mózg pracował prawidłowo potrzebuje nie tylko cukru ale również tlenu , oraz prawidłowego krążenia krwi.Tak samo pora dnia ma wpływ na sprawną pracę .W godzinach porannych zdecydowanie działa sprawniej.Po południu spada nam szybkość i sprawność myślenia.Tak samo może mieć wpływ pogoda ,ciśnienie atmosferyczne ,wiek.Nieprawidłowe funkcjonowanie mózgu może powodować również podwójne wiedzenie, otępienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×