Skocz do zawartości
Nerwica.com

21 lat, brak pracy,studia i ta cała reszta


00poprostuja00

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

 

Kiedyś pisałam jak to mi źle w pracy, praca przy taśmie pobudka 4 rano powrót po 16 lub po 18 do domu (musiałam dojeżdzać) praca monotonna, wszyscy zastraszani nawet nie można do wc iść czy napić się. Raz się zbuntowałam dostałam nagane z wpisem do akt. Pracowałam 2 lata miałam dość, czułam się okropnie. Byłam już cholernie tym zmęczona, cholernie. Gdy był upalny dzień a byłam ubrana przepisowo (gora krotki rekawek, dol do kolan) było na hali ponad 30 stopni czułam krzyk w środku DOŚĆ!! studia zaoczne uczyłam się po powrocie do domu byłam przemęczona i ciągle rozdrażniona...

Ten upalny dzień nie skończył się łagodnie pracodawca rozdrażniony krzyczał na wszystkich o byle co, gdy czepił się mnie wykrzyczałam mu, że ten upał przeszkdza mi w pracy oraz, że w innych miejsach na hali są chociaż wiatraki! usłyszałam, że dostane drugą nagane. Mowię o nie! poszłam do lekarza i podjęłam leczenie na dolegliwość która mi doskwierała od dłuższego czasu,dostałam l4, zaraz po l4 był urlop (narzucony przez firmę) gdy wróciłam dostałam wypowiedzenie.

 

A teraz? wysyłam cv do wielu firm i nikt nawet nie odpowiada... nikt... jeszcze trochę i skończą mi się pieniądze na studia(płace 12rat)... Rodzice mi nie pomogą bo sami mają problemy z pieniędzmi i raczej oczekują, że to ja im pomogę. Nie mogę spać po nocach i teraz dopiero mam stres...już różne myśli mi przechodzą przez głowę...dziwne jest to,że nawet nie chce mi się płakać i czuję się cholernie zmęczona...

Nawet bym poszła na staż gdby tylko mnie ktoś przyjął ale nawet nie mam okazji być na rozmowie kwalifikacyjnej bo nikt nie odpowiada...co prawda staż to tylko jakieś 700zł na ręke ale chociaż bym studia opłaciła...

 

 

I wiecie co? mam dość zawiści ludzi:( Ludzie z poprzedniej firmy pytają czy już mam prace? znajomi to samo. mówię nie, jeszcze nie(udaję, że się nie przejmuję) a słyszę odpowiedzi nie chciałabym być na Twoim miejscu, współczuję, masz lipę, ja to bym się zanudził. Czuję jakby cieszyli się z moich porażek... a tymczasem ja nigdy nie życzyłam komuś źle... zawsze uważałam, że nie można być zawistnym, że to się w końcu odbija itp a tymczasem mimo, że ja jestem w porządku czuje od nich radość, że mi nie wychodzi. Czasami się zastanawiam czy to może mi się wydaje, ale ten błysk w oczach gdy mówię, że nie...a mnie ściska w żołądku i myślę sobie mam lipe....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sprawie stażu - byłoby najlepiej gdybyś pojechała do PUP i zapytała o placówki (najlepiej państwowe), które dają możliwość jego odbycia.

 

Z Twojej ex-pracy - uciekłabym już pierwszego dnia, a gdybym tego nie zrobiła, skończyło by się to dla mnie zaawansowanym pier*dolcem... Twarda jesteś, że tam wytrzymałaś. Tym bardziej, że robota miała charakter - "murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść...". A bezczelny szef dawał upust swoim frustracjom jako nadzorca niewolników - dobrze, że nie przykuł Ciebie i innych łańcuchami do miejsca pracy... Słyszałam już takie historie i mam "wnerwa" na samą myśl, że coś takiego może mieć w ogóle miejsce.

 

A z niektórymi ludźmi, to już tak jest, że uwielbiają zadawać pytania, które mogą kogoś urazić albo zażenować... Trochę się dowartościują i to wszystko, co nie zmienia faktu, że to oni mają jakiś problem o głębszym podłożu... Natomiast Ty nie jesteś im winna żadnych wyjaśnień, co możesz podkreślić werbalnie już na początku potencjalnie niechcianej rozmowy. ;)

 

Pozdrawiam i daj znać jak się sprawy mają. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak napisał Dean. Idziesz do interesującej Cię firmy z CV pytając o osobę odpowiedzialną za rekrutację. No a na rozmowie mówisz jaka to jesteś genialna, co umiesz itd... Jeśli będziesz startować na stanowisko w którym masz doświadczenie to nie będzie problemów. Poza tym praca jaką wykonywałaś charakteryzuje się dosyć sporą rotacją. I jeśli szukasz jakiegoś prostego zajęcia, uderz z CV do marketów. Tam jest wiecznie rekrutacja.

Grunt to się dobrze sprzedać się na rozmowie. Ja dostałem teraz pracę gdzie dostali kilkaset CV. A było tylko 1 stanowisko. Wszystko się da;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tak chodziłem od firmy do firmy to słyszałem zostaw CV , a potem lądowało w śmieciach !! Bo prace mają agencje pracy ...za śmieszne stawki ale cóż pozostało ...

Ja pracuje za 50 zł za 12 H ale co mi pozostało ?? siedzenie w domu ?? Cały czas szukam innej pracy ...i się nie podaje ...

Większość moich znajomych idzie i czuje się lepszych , bo idą na MGR... Ale ja się tym gadanie nie przejmuje mam swój plan i chce go realizować. A smutno mi gdy moi szefowie przyjeżdżają furami za 300 000, z dwiema paniami ; i jak mówimy nasi szefowie są w pracy aczkolwiek mają wolne...

 

Niestety ale nasz naród to zazdrośnicy jak jesteś kreską dobrze jak idziesz pod to się śmieją szydzą ... ale kiedy idziesz ponad to zazdrość w oczach aż koli . Wiem co mówię.. :

Moi rodzice budowali przez 6 lat budowali dom ; wyrzeczeniami ścięciem wydatków na (ubrania, jedzenie ) i do dziś pamiętam i mam zdjęcie z I i III gim ta sama bluza... Tak rodzina z nas szydziła kiedy się wybudujecie ?? Sami byli w Egipcie co 5 lat zmiana samochodu ... A dziś ?? Zazdrość w oczach gasi pragnienie godności ludzkiej ...

 

Moja rada jest prosta : Nie poddawaj się bo może być tylko gorzej ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Wam miło to wszystko słyszeć :) właśnie idę pytać o staż do UP w poniedziałek bo już straciłam nadzieje na normalny etat a szkoda czasu... a co do zakładu - tylko nie to:) chciałabym cokolwiek innego spróbować...

 

Po przeżyciach w tamtej firmie, nie dziwię Ci się, że chcesz spróbować czegoś innego. Mam nadzieję, że szybko uda Ci się załatwić staż - bo chociaż pieniądze niewielkie, to przynajmniej przelew na konto pewny, a do tego nowe doświadczenia, które mogą przydać się na później.

 

Powodzenia. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy skąd jesteś. Jeśli chcesz lightową pracę to idź na infolinię. Co prawda zarobki lipne (chyba coś kolo 1200 na reke), za to siedzisz i tylko podnosisz słuchawkę jak ktoś dzwoni. I wieczna rotacja tam jest...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy skąd jesteś. Jeśli chcesz lightową pracę to idź na infolinię. Co prawda zarobki lipne (chyba coś kolo 1200 na reke), za to siedzisz i tylko podnosisz słuchawkę jak ktoś dzwoni. I wieczna rotacja tam jest...

 

Przez pracę w telemarketnigu moja kumpela z terapii prawie dostała pierdo*lca, także nie wiem czy to taka "lajtowa" praca. A 1200 zł to nie aż tak lipnie... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

nie wiem czy już znalazłaś pracę, czy też nie, ale pamiętaj trzymam kciuki :)

Też pracowałam w poniżających warunkach, moja przełożona potrafiła podejść i zwyzywać mnie od najgorszych nawet przy klientach.

Ze swojej strony mogę zaproponować następującą pomoc: jestem tegoroczną absolwentką polonistyki i chętnie pomogę, nieodpłatnie napisać, poprawić CV, LM. Wbrew temu, co się powszechnie myśli pracodawcy na prawdę to czytają :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posiadam kilkuletnie doświadczenie w pracy z ludźmi. :D Pewne kontakty też mam. Jeśli chcesz to pisz na pw. z jakiej jesteś miejscowości, co szukasz, w jakim czasie jesteś dyspozycyjna itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grrrrrr ;/ nie otrzymałam jeszcze świadectwa pracy więc szanowane panie z PUP nie chciały mi udzielić informacji na temat stażu przy okazji były cholernie miłe!!!!

PUP to największy demotywator jaki można sobie wyobrazić!!!!

 

Ja na Twoim miejscu bym się nie chwalił tymi papierami z poprzedniej roboty. Jak rekrutujący zobaczą, że dostałaś naganę i wypowiedzenie, to Cię raczej nie zatrudnią. Rzadko kto chce zatrudnić osobę, która sprawiała kłopoty poprzedniemu pracodawcy. A jak już zatrudniają, to sami są zdesperowani, więc sprawa jest podejrzana.

 

Próbuj dalej. CV wysyłaj w dużych ilościach - dziesiątkami. Zastanów się nad uzyskaniem statusu bezrobotnego. Może na uczelni uda Ci się dostać stypendium?

 

Ostatnia rzecz - 21 lat to bardzo niewiele. W tym wieku kokosów nigdzie nie zarabia się. Na Twoim miejscu bym w Twoim wieku stawiał raczej na dobre wykształcenie.

 

Ostatnia ostatnia rzecz. Nie zrozum mnie tylko źle. Nie znam Cię, więc tylko stawiam pytania pod Twoją rozwagę, bez wydawania ocen. A więc: pracodawca - zły, znajomi - źli, panie w PUP - złe... Może to nie otoczenie jest złe, lecz Ty masz jakiś problem ze sobą? Zastanawiałaś się nad tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Papiery czyli świadectwo pracy potrzebuję, żeby się zarejesterować i ewentualnie podjąć staż bez tego nie mogę i nie zamierzam się nim chwalić ;) a co do nagany- jej nie ma w świadectwie pracy, tam jest tylko ile wykorzystałam urlopu, ile urlopu bezpłatnego, chorobowe itd a jak zobaczą, że mnie zwolnili to chyba ich nie zaskoczy wystarczy, że powiem, że zmniejszyło się zapotrzebowanie na pracowników nie muszę opowiadać, że byłam "niegrzecznym" pracownikiem :) wiem, że nie będę zarabiać dużo a na pewno nie teraz ale chce zarobić tyle, żeby mieć na szkołę, dojazd. To jest dla mnie najważniejsze. Sama muszę na to zapracować. Co do złego otoczenia- zastanawiałam, się nad tym i fakt chyba ze mną nie hallo ale trzeba przyznać masa ludzi to egoiści i wyzyskiwacze, o. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Jeszcze większa masa nie jest ani wyzyskiwaczami, ani egoistami.

 

A wracając do pracy. Nigdy nie zatrudniałem nikogo, lecz z doświadczenia wiem, że raczej unika się wpisywania "zwolniona" do papierów. Być może w różnych branżach jest różnie i w Twojej akurat się to stosuje. Ja jednak raczej się spotykałem z "rozwiązaniem umowy za porozumieniem stron". To jakby sugeruje przyszłemu pracodawcy, że właśnie, po prostu, nie wywalono kogoś z niezadowolenia. Natomiast "zwolnienie" rezerwowano właśnie dla wypadków, gdy się z kogoś było niezadowolonym. Ale, jak napisałem wyżej, to nie musi być reguła.

 

Radziłbym Ci też zastanowienie się nad ofertą jednej z forumowiczek dotyczącej Twego CV. Warto, by ktoś z boku, chłodnym okiem sprawdził, czy jest ono dobrze, we właściwej formie zrobione. Czy wszystkie informacje są podane, we właściwym porządku, schludnie i profesjonalnie. To jest ważne, bo jak ktoś dostaje kilka, kilkanaście CV dziennie, to czasem staje się wybredny i te papiery, które nie są zachęcająco sporządzone, wyrzuca bez czytania.

 

No i radziłbym Ci zastanowić się, co z Tobą jest nie hallo. ;)

 

Powodzenia w szukaniu pracy.

 

[Dodane po edycji:]

 

Kredyt na studia - do rozważenia:

 

http://biznes.onet.pl/kredyt-na-studia-prawie-dla-kazdego,18543,3577662,1,news-detal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heeeeej ;D jakby kogoś to interesowało jeszcze ;P to miałam napisać jak coś się zmieni więc... tadam tadaaaaaam! mam staż będę sekretarką i ogólnie ;D tylko nie wiem jeszcze od kiedy bo urząd pracy -.- ma wystawić umowę i do mnie zadzwonić... ale już mam pozytywne rozpatrzenie skierowania i jestem spokojna :) nikomu ze znajomych nie mówiłam jak załatwiałam wszystkie formalności i byłam na rozmowie kwalifikacyjnej aby nie zapeszyć :)

pozdrawiam :):):):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×