Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czego mi brakuje?


Gość Krwiopij

Rekomendowane odpowiedzi

Krwiopij,

 

No w depresji endogennej czy nienerwicowej rzeczywiscie nastroj polepsza sie z uplywem dnia.

 

Natomiast w nerwico-depresjach (szeroko ujmujac temat - w tym takze w nastrojach depresyjnych o etiologii psychogennej ) najlepszy nastroj jest rano, wlasnie wtedy jesli dobrze czlowiek spi, bo nastepuje tzw. reset umyslu w czasie wypoczynku nocnego.

 

A wraz z uplywem dnia nastepuje pogorszenie nastroju, poniewaz rzeczy, ktora bola, natretne mysli, obowiazki, stresy dnia codziennego itp itd daja o sobie coraz bardziej znac. Tym samym umysl niejako "wymieka" pod wplywem stresow i negatywnych mysli...rzeczy, sprawy, zdarzenia , ktore bola, konflikty emocjonalne biora gore nad nocnym wyczyszczeniem glowki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiopij, Nie mowie o obżeraniu się czekoladą .Tylko zjedzeniu kostki co jakiś czas 1,5h.

Skoro to taki ból ,to łatwo nie będzie,może joga albo muzyka relaksacyjna coś da.

Jesteś bez leków rozumiem? Kiedy dojrzejesz do leczenia klasycznego?

 

Albo wszystkie powyższe rady po trochu ,istotne jest ,żebyś zorganizowała sobie czas ,jak najmniej wolnego -żeby mniej myśleć o problemach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiopij, ja dorastam ,myślę ze w tym może w przyszłym tygodniu się wybiorę.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pieprz_metystynowy

 

niestety w Polsce zakazany ,można preparaty zawierające kupic w necie .ale nie licz na cud . to niezwykły środek -kava-kava . robi z nami niesamowite rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kava kava ,uratowała mi kiedyś życie :D to fajny preparat

 

basia03,

O to chodzi ,że trzeba podjąć wysiłek i samemu zorganizować :P

 

Moze załóż temat ,jak zorganizować sobie czas i czekaj na porady .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brokenwing, ale chodzi o to ,że mi się nie chce.Wszystko jest bez sensu,nie sprzątam , nie gotuję w tv debilne powtarzające się filmy,książkę czytam i nie wiem co czytam , na dodatek samochód szlagło i nawet dupska do lasu nie ma czym zawieźć,moż e tam znalazłby się jakiś/aś elf , poczarował i ...odczarował , echh...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

basia03,

 

ha ha elfy albo zły wilk ?

Właśnie o to chodzi ,żeby codziennie wieczorem planować sobie .Jakieś rzeczy na dzień jutrzejszy .I zmuszać się do wykonywania planu.

Najpierw jakieś dwie ,trzy dziennie . Po paru dniach dokładasz coś więcej . Tylko tak przełamać możną marazm i zniechęcenie .Samodyscyplina ,wymuszaniem na sobie samodyscypliny.

Sorki za mały offtop

 

Ale ja bym do lasu na grzyby poszedł ojejeczku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brokenwing, a mi się wydaje, że z tą samodyscypliną jest tak nie do końca. Jeśli z góry coś sobie zaplanuje, a następnie tego nie wykona - będzie czuć się zrezygnowana, będzie mieć świadomość, że zawiodła i się zniechęci. Samodyscyplina to ciężki temat przy depresji, czy innych zaburzeniach.

 

Jeśli wieczorami czujesz się wypruta (miewam podobnie) - coś niezobowiązującego, lekkiego, przyjemnego - np. film, książka, puzzle, słuchanie muzyki leżąc na łóżku, albo możesz wpaść na czata i pogadać. Co wolisz.

 

Mam podobny problem, tyle że jeśli mam parę słabszych dni pod rząd to od rana czuję się nijako, żeby wieczorem osiągnąć apogeum nijakości - wiem, że nic nie zrobię, więc za nic się nie biorę. Czasami zaś mam takie fazy, że o 21 zaczynam sprzątać jak jakaś nafurana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Tak masz racje ,właśnie dlatego ja planuje jakieś drobiazgi. Najlepiej prace fizyczna . Bo do umysłowej nie jestem zdolny. I tez dlatego kilka drobiazgów ,żeby się przemóc / zmusić i zrobić ,wtedy trochę się samopoczucie poprawia.

Krwiopij, Obcowanie z naturą tez pomaga ,pod warunkiem ,że nie masz lękow przed wyjściem z domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiopij,

Moze kompleksowo ,jakieś ziółka ,do tego trochę zajęć domowych ,sporo wysiłku ,może to jest sposób . Zmęczenie i jakieś sam nie wiem spełnienie /wypełnienie dnia złagodzi te wieczorne bóle . Nie licz na tabletkę która wszystko naprawi. Chorą dusze trudno się leczy . Sam chętnie bym taki lek zażył .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brokenwing, Wszystko rozumiem ,ale mi się nie chce, potrzebuję "przewodnika" przynajmniej narazie, który będzie mi dawał codziennie takiego kopa że wieczorem nie zdąrzę pomysleć jak mi ch...i zasnę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×