Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam


rikarika

Rekomendowane odpowiedzi

Nie sądziłam, że kiedyś wejdę na forum tego typu... Jak zapewne się domyślacie, mam problem. Ze sobą. Chyba się trochę rozpiszę, mam nadzieję, że choć część z Was dotrwa do końca ;)

Moja 'przygoda' z nerwicą/depresją (ciężko stwierdzić), zaczęła się kilka lat temu (mam 21 lat). Byłam kiedyś osobą, która potrafiła radzić sobie ze wszystkim. Nie znosiłam porażek, nie lubiłam się zwierzać, byłam raczej dobrym słuchaczem, pocieszycielką.

Dzisiaj to ja potrzebuję pomocy. Nie radzę sobie ze sobą.

Po pewnej feralnej imprezie (takiej zwykłej parkowej, jakie bywają w małych miasteczkach), moje życie odwróciło się o 180 stopni. Zaginął mój kolega. Dowiedziałam się następnego dnia, rano. Jak inni poszłam go szukać. Przeczesaliśmy cały park- bez rezultatu. Kiedy już wracaliśmy do domów, zauważyliśmy, że straż na pontonach 'przeszukuje' jezioro. Było w nim za dużo gratów, więc nie dało rady nurkować, używali za to długiego kija ze 'szpikulcem'. Nigdy nie zapomnę słów jednego z nich: "Mam coś". I wyciągnął. Widok był straszny. Coś we mnie wtedy pękło. Kilka dni później odszedł kolejny chłopak z mojej miejscowości- wyrwanie zęba spowodowało pękniecie torbieli na mózgu. Nie przeżył drugiej operacji.

Od tamtej pory nie jestem sobą. Przez kilka miesięcy byłam 'nieobecna', bałam się wyjść z domu, nie mogłam jeść. Ciągle wydawało mi się, że za chwilę umrę, że jestem na coś chora.

Sądziłam, że sobie z tym poradziłam. Jednak to wróciło. Ze zdwojoną siłą. Zaczęłam bać się śmierci, ciągle myślę tylko o tym, że człowiek umiera i wszystko się kończy. Nie potrafię się z tym pogodzić. Wrócił dawny niepokój, paraliżujący lęk... Nie wierzę w nic. Czuję się jak ktoś obcy, jakbym nie była sobą. Ja- kiedyś wzorowa uczennica, pewna siebie, wesoła; teraz nie potrafiąca się skupić, przerażona i słaba. Nie znoszę słabości. Jest mi wstyd. Jutro jadę do lekarza. Chcę w końcu to cholers*wo raz na zawsze wytępić. Chcę znów być sobą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy człowiek wie,że życie nie trwa wiecznie. Często nie boimy się śmierci.. ale do czasu gdy sami nie poznamy jej smaku .. gdy się z nią nie zetkniemy, gdy nas to nie zaboli..

Tego właśnie doświadczyłaś. Zrozumienie tego zjawiska, przypływ negatywnych emocji spowodował u Ciebie stres. Ważne jest to jakie mamy aspiracje życiowe, oswojenie się z myślą,że spotka to każdego nas. Myślę, że warto kreować naszą przyszłość a nie pielęgnować to co nas boli. Cała ta sytuacja daje mnóstwo nauki- więc warto wyciągnąć z niej wnioski.

Odpowiedz sobie na pytania (napisz sobie odpowiedzi na kartce. Skup się, z niczym nie spiesz.. ok?

 

1. Co chciałabym osiągnąć w życiu?

2. Co jestem w stanie oferować innym będąc sobą?

3. Jaka jestem?

4. Jaka chciałabym być?

5. Bardzo lubię gdy...

 

Napisz nam odpowiedzi na te pytania a popracujemy dalej:)Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłam od lekarza. Diagnoza: Nerwica lękowa ;/ tak, jak przypuszczałam...

 

[Dodane po edycji:]

 

Każdy człowiek wie,że życie nie trwa wiecznie. Często nie boimy się śmierci.. ale do czasu gdy sami nie poznamy jej smaku .. gdy się z nią nie zetkniemy, gdy nas to nie zaboli..

Tego właśnie doświadczyłaś. Zrozumienie tego zjawiska, przypływ negatywnych emocji spowodował u Ciebie stres. Ważne jest to jakie mamy aspiracje życiowe, oswojenie się z myślą,że spotka to każdego nas. Myślę, że warto kreować naszą przyszłość a nie pielęgnować to co nas boli. Cała ta sytuacja daje mnóstwo nauki- więc warto wyciągnąć z niej wnioski.

Odpowiedz sobie na pytania (napisz sobie odpowiedzi na kartce. Skup się, z niczym nie spiesz.. ok?

 

1. Co chciałabym osiągnąć w życiu?

2. Co jestem w stanie oferować innym będąc sobą?

3. Jaka jestem?

4. Jaka chciałabym być?

5. Bardzo lubię gdy...

 

Napisz nam odpowiedzi na te pytania a popracujemy dalej:)Pozdrawiam.

 

Ad.1. Chciałabym skończyć studia, zrobić aplikację, mieć swój dom, kiedyś założyć rodzinę, być szczęśliwa.

Ad.2. Nie mam pojęcia- nic nie przychodzi mi do głowy.

Ad.3. Jestem od zawsze zbyt poważna, wszystko traktuję serio, nic mi się we mnie nie podoba.

Ad.4. Chciałabym wyluzować, cieszyć się życiem, bez obawy, że mogę umrzeć.

Ad.5. Bardzo lubię swoje 'lepsze dni', lubię, kiedy ktoś mnie docenia, dowartościowuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×