Skocz do zawartości
Nerwica.com

przelamac sie w zwiazku


Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

Poznalem laske, fajna z niej dziewczyna, moglibysmy razem chodzic, byla by to moja pierwsza dziweczyna w zyciu (choc mam 22 lata) ale jest pare spraw o ktore chcialbym was zapytac.

 

Po okresie nerwicy i problemow z fobiami, jest mi troche glupio sie jej przyznac, ze kiedys mialem takie problemy. Czy wy szczerze od poczatku opowiadaliscie o tym ( tak jak ja chce to zrobic), czy raczej czekaliscie na to co pokarze czas? Chodzi mi tutaj o to, ze czuje sie nieco nieswojo, a mowiac wprost, nieco sie boje jak ona zareaguje na te moje wszystkie opowiesci.

No bo z jednej strony powinienem byc z siebie dumny, pokonalem sam wiele przeszkod, uporalem sie w duzej mierze z lekami, fobiami i nerwica, a przeciez kazdy moze nie miec cudownych wspomnien z dziecinstwa i kazdy w wieku 15 lat moze zaczac popelniac bledy - izolowac sie, uciekac w marzenia itd.

Z drugiej jednak strony wiem, ze dla wielu osob, ktore nie mialy nigdy takich problemow, moze okazac sie to smieszne, ze np; mozna bac sie innych ludzi i wsytdzic sie cale zycie za siebie.

 

Troche cala sytuacja siedzi mi na zoladku, no bo zamiast czuc sie dobrze, ja czuje lek przed tym jak ona zareaguje. Chce ten problem rozwiazac, bo cale uczucie szlag trafi za chwile. macie jakies porady albo doswiadczenia?

Jak wy rozmawialiscie o problemach ze swoja 2 polowka?

dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem na wstępie z każdą dziewczyną możesz coś tam zawsze wspomnieć że kiedyś miałeś problemy ze sobą, problemy emocjonalne itp. Możesz, ale nie musisz coś dorzucić w tej kwestii. Jednak bez wdawania się w szczegóły.

Jeśli poczujesz, zobaczysz że z tej mąki może być chleb, jeśli zaufasz dziewczynie, zobaczysz że jest dojrzała, wrażliwa, empatyczna, to możesz wtedy wrócić do tego i powiedzieć jej o swoich problemach bardziej szczegółowo. Jeśli zrozumie, zaakceptuje Ciebie - to znaczy że dziewczyna warta uwagi i związku.

 

Lęk czujesz właśnie dlatego, że zależy Ci na niej i że boisz się jej reakcji. Chciałbyś żeby to nie zraziło Jej do Ciebie - takie obawy się zdarzają.

Nie musisz jej mówić od razu w biały dzień prostu z mostu: Słuchaj Kochanie, miałem kiedyś problemy takie i takie. Jeśli zaufasz jej, dobrze Ci się będzie z nią rozmawiać, to taka rozmowa się może się pojawić naturalnie, bez zbytniego planowania. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zależy. Jeśli poznaliście się nie "randkowo", tylko zaczęliście od znajomości-przyjaźni, to można powiedzieć od razu. Natomiast jeśli to takie bum-zauroczenie, to lepiej trochę poczekać, aż nastąpi bliskość i dopiero wtedy. Krótko mówiąc, zwierzasz się z takich problemów dopiero, kiedy zaufasz drugiej osobie i ją poznasz trochę, a iskra kobieta-mężczyzna może pojawić się wcześniej lub później nie należy się tym kierować, a poczuciem bliskości właśnie.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie mówiła, ale to ja to ja.. Mówię tylko o tym, co jest bezpieczne. Po co, ktoś, kto mnie zna osobiście ma o mnie za dużo wiedzieć. Forum, to co innego.

 

Na Twoim miejscu, autorze, byłabym raczej ostrożna z takimi wyznaniami, szczególnie na początku związku. Dopiero, gdy dziewczyna będzie miała okazję zaobserwować u Ciebie jakieś nietypowe zachowania, możesz jej je wyjaśnić, a tak to trochę dziwnie opowiadać komuś o swoich problemach psychicznych, po co straszyć i powodować u kogoś obsesję obserwacji Twojego zachowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jednak uwazam odwrotnie. Nie ma sensu budowanie czegokolwiek na polprawdach. Zle sie bede czul, gdy bede cokolwiek ukrywal. Choc z 2 strony, to prawda ze walenie z grubej rury od poczatku nie jest dobra metoda.

Sprawy puki co sie same rozwijaja, a jak trzeba bedzie to podejme odpowiednie kroki:)

dzieki za odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

słuchaj, twoja dziewczyna (przyszła) na pewno sama ma jakieś problemy. wiem, że moim sposobem jest unikanie znajomości, które za dużo mi wiercą, ale pomyślałam sobie/zaobserwowałam. najlepiej to sie pytać o to co u kogo, jak ci opowie, że miała np.stłuczkę a ty będziesz słuchał i mówił: ojej, to się laska rozkręci a wtedy ty ją pocieszysz, że nie masz wcale lepiej... chociaż wtedy i tak pewnie za bardzo będzie skupiona na swoich nieszczęściach, jak to w takich rozmowach bywa, i to ty będziesz tym co ma lepiej XD wiem, wyjechałam za bardzo do przodu. ale wyniki takich rozmów są najlepsze. czy w prach? nie wiadomo. ale raczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, dziś nie leczysz już? :D

 

Ja zawsze robie pierwsze dobre wrażenia, później wspominam, że jestem toksycznie niebezpieczna, efekt odwrotny od oczekiwanego. ;)

 

Jeśli zdecydujesz się jej o tym powiedzieć, to z uśmiechem na twarzy i bez przykrej ciszy, w końcu jesteś wygranym. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja myślę, że z laskami to jest łatwiej, bo one takie emocjonalne istoty. ja nie wiem kiedy zdarzy się taki zayebisty cud, że facet usiądzie i zacznie mi się zwierzać. na prawdę musiałby być bardziej pijany ode mnie, a to jest kiepsko możliwe, bo mam słabą głowę. chyba potrzebowałabym mediatora :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×