Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak mi sił do życia ;(


antosia25

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam już siły żyć nic mnie nie cieszy wszystko dobija radość innych ludzi to koszmar ja nie potrafie się cieszyć.Wszystko mi się wali nie potrafie wykonać prostych czynności jestem wciąż zmęczona nie mam siły wstać z łużka nawet nie chce mi się tu pisać czuje pustke brak mi łez nie potrafie nawet się wypłakać..Chodząc do szkoły nie chciało mi się uczyć w domu nikt mnie nie rozumiał nie przytulił nie powiedział że kocha że jestem potrzebna nie miałam z kim porozmawiać szukając faceta na przyszłość chciałam ideała i wciąż raniłam ich bo zawsze mi czegoś brakowało ale był jeden którego kochałam do bólu ale i tak go zraniłam dlaczego nie wiem:( potem poznałam innego stwierdziłam to ten było super ale też zaczeło się psuć i wtedy okazało się że jestem w ciąży najpierw miałam załamke ale potem nawet zaczełam się cieszyć myślałam sobie że jak się urodzi dzidziuś to wszystko się ułoży i nawet przez jakiś czas tak było po niecałych 8 miesiącach rozstaliśmy się przez rok nie byliśmy razem po roku wruciliśmy do siebie chcieliśmy by nasza córka miała pełną rodzine i znowu jakiś czas było oki wtedy zaszłam w ciąze z naszą drugą córeczką i wszystko się zepsuło jesteśmy ze sobą od 8 lat a żyjemy jak obcy ludzie zero miłości czułości poprostu lodownia a ja mam strach z tym skończyć boje się że sobie nie poradze jestem przerażona Od paru miesięcy odezwał się mój były byłam w siudmym niebie cieszyłam się jak dzieciak aż wreszcie pokryjomu się spodkaliśmy było super rozmawiałam z nim jak z najlepszym kumplem wreszcie miałam komu się wyrzalić i on też, zostawiła go żona z dwójką dzieci i ma taką samą doline a ja jak samolub cieszyłam się że wreszcie jest sam że jej już nie ma wczoraj się spodkaliśmy całowaliśmy się chyba z 4 godziny było super wkońcu kiedy miało dojść do zbliżenia wszystko się posypało coś we mnie pękło nie czułam nic co się ze mną dzieje zrobiłam się zimna tak jak bym nie miała serca nic nie czuje nawet dla dzieci nie jestem super matką wciąż krzycze a potem mam wyrzuty ale za chwile robie to samo nie potrafie nad sobą zapanować boje się samej siebie Jestem bez pracy bez chęci do życia żadnych zainteresowań zero radości zero łez a mam ochote ryczec i krzyczeć a nie potrafie, nic mnie nie cieszy nie bawi zero marzeń chce zasnąć i sie nie obudzic przerosło mnie życie....To tylko drobna cząstka moich problemów mam ich więcej a nie potrafie sobie poradzić z najmniejszym.Żyje tylko dla dzieci to one mnie powstrzymują przed odebraniem sobie życia.

Nie wiem po co to pisze i tak nikt tego nie przeczyta ale chyba musiałam się wygadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeczyta,przeczyta ktoś zawsze i coś doradzi lub sie podzieli swoimi problemami,chorobami,objawami...

 

wyglada na to ze masz początek depresji czyli lekarz wskazany im szybciej tym lepiej...

 

a z łóżka wstać tez nie moge i nie płacze...tylko ja mam diagnoze konkretna i ciezko mi sie z tym zyje a ty widze masz problem życiowy troche kryzysowy i dlatego tak jest...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×