Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?


Tygryska

Rekomendowane odpowiedzi

A ja uważam że doszło pare nowych osób w ostatnim czasie , które znacząco wpłynęły na to forum... Zaczęły sie sprzeczki , przechwalanki , "dobre rady" Virginii , Kochającego. Tylko coś tu jest nie tak , bo jesli te osoby tak bardzo chcą pomóc to skąd te nieporozumienia?

 

mysl co chcesz. Powiem jedno te awantury o ktorych mowisz to bezpodstawne oskarzenia, osoby, ktorej nie wymienie. Bo za kazdym razem gdy pisze ten nick w moim poscie, pojawia sie nowy temat na forum.

 

Ja nie kieruje tzw. "dobrych rad" w stosunku do Ciebie Roccola. Wiec po prostu nie czytaj, jezeli Cie to drazni.

Co Cie w koncu obchodzi moje zdanie.

A na temat nerwicy wiem wiecej niz moj 31 letni maz, ktory dekalaruje, ze leki w roznej formie ma od dziecinnstwa.

Dzisiaj jest w bardzo dobrej formie. I powiem nieskromnie, ale zawdziecza to w duzej mierze mojemu wsparciu.

Nie mam wiec kompleksu, ze nic nie wiem i ze tylko uzurpuje sobie to prawo.

 

Zgadzam się z Roccolą, gdzie ta pomoc?????

 

Magda Twoj post jest nie na miejscu. A czy ktokolwiek ma jakiekolwiek obowiazki wobec Ciebie?

Prosze przestan sie czepiac. Nawet ja golym okiem widze, ze masz jakis uraz do Kochajacego (chyba za spotkanie w Katowicach)?

Nie odpisuj, awantura na forum juz byla, a ja nie mam na celu dolewania oliwy do ognia.

Tak sie sklada, ze Kochajacy bardzo mi pomaga, to dla tych co by watpili, ze jest to mozliwe i oskarzali go o filozofowanie, wywyzszanie sie.

 

Kochajacy to jedyna osoba na tym forum, ktora popieram w 100%, bo go znam najlepiej i im bardziej bedzie atakowany tym bardziej ja bede po jego stronie.

Dziwie sie, ze nie jest dla niektorych dobrym pozytywnym przykladem, bo on pisze jak z nerwicy wyszedl.

Widocznie niektorym to za malo.

 

I jeszcze jedno wiem, ze byc moze sa osoby, ktore zyczylyby sobie (tak wynika z postow powyzej)zebym spakowala walizki i wyniosla sie z tego forum, niestety nie zrobie tego.

Uwazam, ze zachowuje sie dobrze, pisze to co uwazam, ze moze byc pomocne. Przeciez do cholery zalezy wam zeby byc po tej zdrowej stronie.

 

Forum rozwija sie w naturalny sposob, kazdy przynosi tu swoja czastke, to ze panuje roznorodnosc to uwazam, ze jest bardzo dobre.

 

Kochajacy... sorry za rozwalanie Twojego tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyleczona!!!!!!!!!!!!!!!!

Prosze cie zebys mi nie insynuowala zlych intencji, myslalam, ze tutaj mozna sie szczerze wypowiedziec!!!!! Dzis mam taki nastroj i tak odczuwam, nie jestem az taka pesymistką, czasem uda mi sie nawet kogos pocieszyc i natchnac wiarą, wierze np. ze sama dam rade, bez psychiatrow i bez lekow, zastosowalam podobna metode , sama sobie daje z tym rade.... czasem tylko jest to silniejsze ode mnie

A tak nawiasem mowiac - fajna jestes, a to co piszesz napelnia wiarą i nadzieją - mowie serio.... I dzieki :D

 

[ Dodano: Pon Maj 08, 2006 2:18 pm ]

Aga!!!!

dzis pesymizm jutro optymizm!!!!

sama widzisz, a na terapie mnie nie namawiaj, plisssssssss, sama dam rade, poczytam jeszcze kilka razy wypowiedzi wyleczonej i juz mi bedzie lepiej, powiem Ci za dziala na mnie taka sugestia, nic bardziej nie cieszy i nie wypelnia nadzieja niz to, ze innym sie udalo.......choc nie do konca w to wierze :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Virginio z całym szacunkiem WIEDZIEC o nerwicy WSZYSTKO to nie to samo co CZUC JĄ. Praktyka od teorii sie znacząco różni o czym zapewne wiesz.

Pozdrawiam

 

dlatego trzeba laczyc sily ,Roccola. Spojrz na mnie innym okiem a nie jak na panne zdrowa madralinska.

Jednak jedyne co moge zrobic to pisac przyklady z wlasnego zycia. Droga jest ta sama, bo prowadzi do oczyszczenia, wybaczenia i czucia sie dobrze we wlasnej skorze.

 

Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem Virginio ze masz dobre intencje..Chorowałam na nerwice...i mogę Ci powiedzieć że Ludzi chorych , wasz optymizm , porady, sugestie mogą onieśmielać . Mogą poczuc sie gorsi od Was ...czują waszą wyższość i stąd - mysle- te nieporozumienia. Mnie osobiście to nie dotyka, ale mysle ze wiem jak to moga inni odbierac. Trudno jest utrzymac z nerwicowcem konwersacje przez dłuższa chwile nie drażniąć go ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda Twoj post jest nie na miejscu. A czy ktokolwiek ma jakiekolwiek obowiazki wobec Ciebie?

Prosze przestan sie czepiac. Nawet ja golym okiem widze, ze masz jakis uraz do Kochajacego (chyba za spotkanie w Katowicach)?

Nie odpisuj, awantura na forum juz byla, a ja nie mam na celu dolewania oliwy do ognia.

Tak sie sklada, ze Kochajacy bardzo mi pomaga, to dla tych co by watpili, ze jest to mozliwe i oskarzali go o filozofowanie, wywyzszanie sie.

 

Ja się czepiam? Chyba oślepliście :shock: Zaczęłam bronić Venoma i na mnie wszyscy naskoczyli. To jest czepianie się. Już nie mam ochoty odpisywać na te wasze chore zaczepki. Dajcie mi święty spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się czepiam? Chyba oślepliście Shocked Zaczęłam bronić Venoma i na mnie wszyscy naskoczyli. To jest czepianie się. Już nie mam ochoty odpisywać na te wasze chore zaczepki. Dajcie mi święty spokój.

 

Magda ton Twoich wypowiedzi nie jest mily ani pokojowy. Tylko tyle.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grażynko po to tu jesteśmy razem aby sobie pomagać - nikt poza nami nie wie jak to jest.Mnie zawsze najgorzej dokuczał fakt że gdzieś dalej z córką nie mogłam sie wybrać.Teraz ona ma 14 lat i sie usamodzielnia i uniezależnia.< oczywiście nie zupełnie>, Sciskam Cie serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

grazynko niczego ci nie zarzucam...serio...tylko nerwicowcy czytajacy to a ze tak powiem poczatkujacy w nerwicy...hehe...wylapuja kazde slowo i uwierz mi czesciej negatywne niz pozytywne... ;) ja podejrzewam na jakim etapie jestes i mysle ze blizej niz dalej konca zmagan...ja wiem ze to trudne...ze czlowiek czasem nie potrafi juz inaczej zyc niz z paskudna nerwica u boku...ze go to wciagnelo i nie chce puscic....wiesz...kiedy nachodzi mnie mysl...ze mogla by wrocic...to nie czuje leku a wrecz zlosc...nastawiam sie bojowo i juz wiem ze nic mnie nie zmusi aby odczuwac lek..aby sie bac...to sa mechanizmy wyuczone...i juz dosyc gleboko zakodowane...swoj powrot do zdrowia zawdzieczam mozolnej i trudnej pracy nad sama soba...i nie wiem co musialo by sie stac zebym sobie odpuscila...ja wciaz pracuje nad tym...bo pamietam...tego mi nikt nie zabierze...ty tez jestes fajna osoba...

pamietasz poczatki? ludzie sa przerazeni...nieswiadomi tego co sie z nimi dzieje...a to koszmar i mysle ze ty mogla bys wielu z nich pomoc.... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a wiem Virginio ze masz dobre intencje..Chorowałam na nerwice...i mogę Ci powiedzieć że Ludzi chorych , wasz optymizm , porady, sugestie mogą onieśmielać . Mogą poczuc sie gorsi od Was ...czują waszą wyższość i stąd - mysle- te nieporozumienia. Mnie osobiście to nie dotyka, ale mysle ze wiem jak to moga inni odbierac. Trudno jest utrzymac z nerwicowcem konwersacje przez dłuższa chwile nie drażniąć go Wink

 

ja się z tym osobiście nie zgadzam, jeżeli chodzi o moją osobę to w żadnym wypadku nie onieśmielają mnie te wypowiedzi, ani też nie wyczuwam wyższości niczyjej, a wręcz przeciwnie śmieszą mnie te wypowiedzi i czasami pękam przed kompem ze śmiechu z tych kłótni, które się tutaj toczą :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

 

Shadow a może założyc nowe subforum do sparingu :?:;)

 

pozdrawiam Was nerwuski wszystkie :!::!::!::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaaaaa mudry :lol::lol: moja matka mnie ich nauczyła jak zachorowałem. Używałem PRITHVI mudrę przez kilka miesięcy, potem na kursie Silvy poznałem bardzo podobną technikę trzech palców. Dla mnie szkoda na to czasu, bo rezultat nie jest warty tego czasu, przynajmniej jeśli chodzi o walkę z objawami nerwicy. Ale gratuluje emiflo, że Tobie się jednak udało

 

Za to polecam jedną mudrę - gyin-ya-pu-chi-dan, w życiu pomaga zdecydowanie:

gyin-ya-pu-chi-dan.JPG.2069d127779cfd0b981e13c306357ac1.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×