Skocz do zawartości
Nerwica.com

Uzależnienie od internetu.


Czesia

Rekomendowane odpowiedzi

ja jak mam wolny dzien od szkoly to jak wstane to odrazu uruchamiam komputer i siedze przy nim do ok. 24:00, kiedys siedzialem nawet do 5:00 rano przy kompie :P teraz staram sie niesiedziec w nocy bo wiem ze ma to zły wplyw na uklad nerwowy, po szkole jak przyjde to tez pierwsze co robie to siadam przy komputerze i siedze do oporu, jak sie ucze to komputer musi byc uruchomiony, i niemoge sie skupic bo co chwile spoglądam na monitor...

 

Można powiedziec ze jestem uzalezniony od kompa i chyba on spowodował to ze mam te drgawki bo zawsze siedząc przy nim niesiedziałem na wprost tylko bokiem do niego z głową skierowaną w lewo w monitor no i teraz mi głową czesto szarpie w bok w lewo... odkąd wpadłem na to to siedze na wprost...

Widocznie miesien szyjny sie przyzwyczail do takiej pozycji a siedzialem tak calymi dniami i teraz mam te tiki nerwowe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...jak jestem w domu to komp zawsze jest włączony, nie wyobrażam sobie aby być w domu i żeby komp nie chodził :roll: . Uzależnieniony od komputera to chyba nie jestem, bo jak nie działa mi internet to właściwie nie włączam komputera ale jak jest to chodzi na okrągło, jak tylko wstane to pierwsze co robie to uruchamiam kompa jeszcze zanim się dobrze przeciągne heheh :lol: ... starałem się sam ograniczyć co do czasu spedzonego na necie i teraz już jest lepiej niż kidyś. Teraz kilka godzin moge siedziec, ale bywało że siedziałem całymi dniami, bo właściwie niemialem co ze sobą zrobić....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja od powrotu ze szpitala nie wychodze z domu wiec net to moj chlebus kontakt z ludzmi , czasami zakupy, nawet e-mail z psychiatra pisze :( No czasami mam dzien w ktorym spie albo siedze na wc to wtedy mniej chodz i na wc przy zaostrzeniach korzystalem ale wiecej sie odenerwowalem niz to bylo warte :( zasiek nie dosc ze iplus to jeszcze ciemne wc jak to w bloku bywa i laptop sluzyl mi jedynie do gry w fifa07 :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam okresowo napady komputerowania.

 

Np. jak się wczuje w jakieś forum albo zacznę z kimś konwersować na gadu i nie mogę się odessać, a jak się odessię to przerzucam się na stacjonarny albo za uszy na piwo.

 

Jak mnie złapie jakiś schiz albo nowy lek- to portale medyczne, ale rzadko- tak do Was trafiłam, przez ten spisownik.

 

czasami przysrastam na cały dzień, czasami w ogóle mnie mierzi ten komputer i wychodzę do ludzi osobiście.

I na zdrowe mi to wychodzi, nie powiem...

 

NnNn-

A ja od powrotu ze szpitala nie wychodze z domu

 

Ciężka rzecz, ale każdy hospitalizowany to przechodzi.

Trzeba nie lada grzmota, żeby ruszyć, bo tam było bezpiecznie i sterylnie.

Ja się zabunkrowałam tak, że przez pół roku czułam się poza domem okropnie.

Z drugiej strony...

Może to jest okazja, żeby zbudować coś nowego? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komp " chodzi" sobie od rana do wieczora...czasem zajrzę w ciągu dnia.poranna kawa -mus (20 min) .nieszukam info o chorobach,niedaj Boże znowu bym sobie coś wkręciła Wink ,czasem czytam bajki terapeutyczne...wieczór ,komp ,jak wszystko leży jak należy Wink

 

Gdy przez dłuższy czas (np. 4 h) nie byłem w internecie, to miałem poczucie, że pewnie ktoś do mnie napisał czy to na GG czy na maila, i pewnie czeka na mnie wiadomość a ja jej nie odbieram..

 

Miewałam takie "zajawki"....qrcze ktoś przyszedł ze znajomych a ja myślałam o ......necie,minęło ;)

Pozdrawiam

 

A wieczorem siedzę bo lubię ...ooo ,i nikt mi tego niezabroni,i niewmówi że to uzależnienie,bunt ,g***o prawda ,niemialam kompa ,czytałam niejednokrotnie "brukowce" ,kumpele znosiły mi sterty i czytałam bo TV nieznoszę ,teraz mam net i ....jestem :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozwijać swoje zainteresowania poza ineternetem. Spróbować zająć się czymś innym, co by Ciebie wciągnęło, a jednocześnie zastępowało internet. Takim zajęciem może być nawet czytanie książek (na pewno masz ulubioną lietraturę ;) ), zakupy, spacery, sport, spotkania towarzyskie... Wszystko to, co w jakiś sposób sprawia Ci przyjemność, a nie wiąże się z przesiadywaniem przed komputerem.

 

Spokojnie... nie sądzę, żebyś była uzależniona. :smile: Po prostu nie wiesz w jakis inny sposób wypełnić swój wolny czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Może niekoniecznie jest to uzależnienie - ale warto być czujnym, bo granica kiedy zaczyna się uzależnienie jest bardzo płynna... Musisz siebie obserwować i zobaczyć kiedy granica "normalnego"korzystania z komputera zostanie przekroczona i zacznie iść w niebezpiecznym kierunku. Jeśli zaczniesz rezygnować z innych aktywności, które sprawiały Tobie przyjemność (spotkania ze znajomymi, głupie rozmowy przez telefon, spacery, czytanie książek, sport itp.) jest to sygnał, że zaczyna się dziać coś nie tak. Wtedy warto zwrócić się o pomoc do specjalisty - lepiej wcześniej niż za późno.Nawet tylko po to by siebie uspokoić czy wyposażyć w czynniki chroniące.

 

Komputer i internet może być rzeczywiście bardzo interesujący, pamiętaj jednak , że nic nie zastąpi kontaktów w 4 oczy i innych aktywności (bez komputera).

 

Pozdrawiam,

Aneta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może jeszcze nie być uzaleznienie, a zwyczajna ciekawość. Pół roku masz internet, a to naprawdę niewiele na to, żeby choć w jakimś stopniu zaspokoić swoją ciekawość. W internecie można robić prawie wszystko to co w życiu realnym, np. rozmawiać z ludźmi, grać w karty, uprawiać hazard, grać w rozmaite gry, robić zakupy, pisać na forach i weile wiele innych.

Ja kiedyś nie wyobrażałem sobie życia bez internetu i siedziałem przy kompie średnio chyba powyżej 10 godzin, robiłem już na necie prawie wszystko- gry, hazard, fora internetowe, czaty, GG, zwiedzanie stron, a teraz po dobrych kilku latach już mnie do tego nie ciągnie i przy kompie siedzę średnio może ze 3 godziny w nocy ot tak z nudów ograniczając się do szybkiego przejrzenia wiadomości na wp i onecie, dwóch for(łącznie z tym) i do czata na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×