Skocz do zawartości
Nerwica.com

Walka..prośba o podpowiedzenie materiałów.


pablo6989

Rekomendowane odpowiedzi

witam

 

Nie wiem gdzie dokładnie założyc ten temat.

Nie chc esie o sobie rozpisywać bo zajeło by to parę kartek A4.

 

Mam 25 lat, jestem mężczyzną, mam wykształcenie wyższe, pracuje zawodowo.

 

Powiem tylko, że mam problemy ze swoja osobowością.

Mialem trudnych rodziców (kiedyś rozpisałem się o tym na jakimś forum o toksycznych rodzicach).

 

Myslę że mam rózne fobie: spoleczną, lek ze cos mi się stanie

nerwice, zmiany nastroju, rozchwianie emocjonalne-ataki nienawiści, gniewu

 

Jestem uzalezniony od pornografii w necie (choc na razie stadium spadkowe-od czasu gdy jestem z moja Miloscia polepszylo sie choc bywaja trudne chwile)

 

Mam jakieś obsjesje homoseksualne, znalalzem jednak książkę jakiegoś holenderskiego psychologa na A. (nie pamietam dokladnie) i przeczytalem polowe i troche mi pomoglo...

 

Moj problem to niska samoocena, brak wiary w siebie brak pewnosci siebie, lek przed wzieciem odpowiedzialnosci, strach przed ludzmi i zyciem,wycofanie.

 

Walcze z tym, chce normalnie żyć, jednak caly czas mam obsesje ze szczescie mi sie nie nalezy-boję się go. Walczę ze swoją zmiennością nastrojów, fobią do swiata.

 

Staram sobie wyszukiwac (i przywracac dawne) zainteresowania byle nie siedziec bezproduktywnie przed kompem-wyrwać się z tej apatii).

Moje życie zawodowe tez jest nieułozone; skonczylem studia pod presja rodziny i nie do konca podoba mi sie zawod w ktorym siedze. Próbuje znaleźć siebie ale nie wiem czy mi sie uda.

 

Dużo myślę o tym ile życia juz zmarnowałem-patrze n amoja 18 letnia kuzynke i porownuje siebie- porażka.

W wieku 25 lat nie mam ukształtowanej osobowosci-to mnie przeraża.

 

Sorry ze tak pisze myśli wyrwane troche z kontekstu, ale nie chce naprawde pisac wszystkigo bo dużo bedzie tego.

 

Moj brak asertywności (czesto jestem bierny i ulegly, czego pozniej zaluje) powoduje moje wycofanie.

 

Dlatego pisze tu też z prośbą o poradzenie dobrych ksiązek na temat asertywnosci, pewnosci siebie, szukania siebie, umiejetnosci przywódczych, rozwoju osobowości....

 

Pozdrawiam

 

P.S. Chcę walczyć o siebie, nie wiem czy mi się uda, ale nie chce kiedyś sobie zarzucić, że nie spróbowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do prośby, wolałabym sama coś poczytać, aniżeli iść do kogoś i mówić o czymś, o czym bardzo trudno mi się mówi (przerabiałam kiedyś coś podobnego z kimś bliskim, długo nie mogłam powstrzymać płaczu, dopiero po długim czasie udało mi się wyrzucić z siebie kilka słów, i później znowu to samo....), nawet jeśli miałoby to trwać dłużej niż jakaś rozmowa. Pracować nad sobą można samemu, tylko warto wiedzieć jak się właściwie ukierunkować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej;)

Materialy, z ktorych ja korzystalem:

"Oswoic lek" (do znalezienia na chomiku, ksiazka typowo dla zmagajacych sie z fobiami), "neurotyczna osobowosc naszych czasow" i jeszcze inna o neurotyzmie tej samej autorki, nie pamuetam tytulu.

Do tego moja-nerwica.republika.pl

 

A moja opinia (jesli to was obchodzi) jest taka, ze trzeba isc do psychologa.

Ja osobiscie mam za soba kilkanascie spotkan z psychologiem i wiem jedno - zadna ksiazka nie zastapi wam rozmowy z kims. Nie jestescie w stanie spojzec na siebie z boku na tyle, zeby sobie pomoc.

Wiem bo sam wertowalem w pewnym okresie mase ksiazek...to bez sensu. NIe znajdziecie tam odpowiedzi na wasze pytania, a zwyczajnie wejdziecie w las i jeszcze wiecej drzew zobaczycie.

Jedynie "oswoic lek" jest typowym poradnikiem, ktorego przeczytanie niesie korzysci - ale sami autorzy na poczatku pisza ze ich ksiazka nie ma na celu zastapienie terapi.

 

Terapeuta bedzie osoba ktora was wyslucha, poda dlon, zasugeruje mozliwosci wyjscia z sytuacji. Ksiazki tylko podaja definicje, opisuja ogolem.

Nie ma nic zlego w wyplakaniu sie komus - jezeli tylko macie na to ochote.

Rajca jest ze pracowac nad soba mozna samemu, i nawet trzeba, bo nikt nie rozwiaze waszych problemow za was, ale sami nie jestescie w stanie sie ukierunkowac, zobaczyc co jest nie tak.

 

Dopiero jak pojdziecie na psychoterapie, zobaczycie jak wiele bledow popelniacie, ktore prowadza do waszych problemow i przekonacie sie jak bardzo psycholog wam pomoze.

pozdrawiam;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pablo6989, roam, aby mogł w ogóle zaistnieć proces terapeutyczny, to musi w nim uczestniczyć pacjent i terapeuta. MOja terapeutka twierdzi,że czytanie książek na tematy związne z zaburzeniami nie wnoszą nic dobrego. I ma rację. Watpię,że potraficie na siebie spojrzeć obiektywnie. Skąd bedziecie wiedzieć,że idziecie w dobrym kierunku? To trochę jak kamikaze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×