Skocz do zawartości
Nerwica.com

wyobrażanie sobie że ktoś się przejmuje


toska1526923447

Rekomendowane odpowiedzi

Hej mam do Was pytanie.Czy macie czasem tak że jak widzicie jakąś osobę to wyobrażacie sobie że fajnie by było gdyby była Waszą matką lub siostrą i się Wami przejmowała,pocieszała itd? Nie wiem skąd to się bierze i dana osoba się mną opiekuje (może to byc aktorka :). Nie wiem skąd to się bierze i raczej nie szukała bym w tym podtekstu erotycznego :) Lubię facetów,ale w takich sytuacjach zawsze wyobrażam sobie kobietę. O co chodzi???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

normalne chyba.Oprócz tego że woli mojego brata a jak mój ojciec jest dla mnie miły to jest zazdrosna i robi wyrzuty,ze np mi zaproponował obiad a jej nie.

 

[Dodane po edycji:]

 

a najdziwniejsze dla mnie w tym wszystkim jest to że ja tak naprawdę nie lubię się przytulać ,od razu cała sztywnieję.Chyba że się napiję to moge przyjmować od innych uściski np w urodziny a tak to nawet nie umiem kogoś objąć na pocieszenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tosca, uważaj na takie rzeczy, zwłaszcza że jestes po lekowych i narkotykowych przejściach. Lepiej nie wyobrażaj sobie osób i i nie rozmawiaj z nimi. Ja stworzyłam sobie takie osoby, rozmawiałam z nimi, prowadziłam spory a potem one nie dały mi normalnie funkcjonować bo ciągle słyszałam ich głosy. Skończyło się oczywiście u psychiatry i na lekach przez rok. Schemat może być taki: najpierw stworzysz sobie takich przyjaciół, zaczniesz z nimi rozmawiać a na końcu one zaczną rządzić Tobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale mi nie o to chodzi

ja sobie wyobrażam sytuacje i nie chodzi tu o halucynacje czy coś tego typu.Chodzi mi o to,że lubię sobie wyobrażać że mam np starszą siostrę i ona się przejmuje mną i takie tam.

 

[Dodane po edycji:]

 

Tosca, uważaj na takie rzeczy, zwłaszcza że jestes po lekowych i narkotykowych przejściach. Lepiej nie wyobrażaj sobie osób i i nie rozmawiaj z nimi. Ja stworzyłam sobie takie osoby, rozmawiałam z nimi, prowadziłam spory a potem one nie dały mi normalnie funkcjonować bo ciągle słyszałam ich głosy. Skończyło się oczywiście u psychiatry i na lekach przez rok. Schemat może być taki: najpierw stworzysz sobie takich przyjaciół, zaczniesz z nimi rozmawiać a na końcu one zaczną rządzić Tobą.

 

A ogólnie to wielkie dzięki że od razu przez to że miałam problem z narkotykami od razu wrzuciłaś mnie do jednej szufladki

 

[Dodane po edycji:]

 

czy ktoś z Was też tak ma?>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam siostre i to raczej zadna frajda. nigdy normalnie mnie nie traktowala. czesto wyobrazalem sobie ze ktos inny jest moja siostra (np siostra mojego kolegi) lub kto inny matka czy ojcem. to wynika z mojej neurotycznej osobowosci. bardzo chcialbym miec w zyciu osobe ktora by mnie wspierala na tyle ile by mogla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×