Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwica, pienadze, terapia i depresja.


wieslawpas

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Przez ta chorobe mam problemy finansowe. Ostatnio bylem zmuszony wziaxc pozyczke w prowidencie

co oznaczalo dla mnie osuniecie sie na finansowe dno. Wiecie jaki oni maja procent. Jadac na spotkanie panow, ktoczy byli umowieni u mnie w mieszkaniu czulem moce napiecie i dolujace

mysli. Po prostu czartnwidztwo i depresja. Z tego wszytkiego zapomnialem ze mam nieposrzatany pokoj, myslalem ze bede mial troche czasu na posprzatanie. Ale po wyjsciu z windy panowie czekali juz pod drzwiami. Zaprosilem do mieszkania do pokoju, a tu bajzel wiec sie wstydzilem. Bylo ich dwoch jeden stary wyga drugi jego uczen. Ten stry wyga zachowywal sie w taki sposob jakby robil ogramna łaske, ze pozyczaja mi pieniadze, byl niesamowicie nieufny wypytywal mnie o bardzo osobiste sprawy co mnie denerwowalo, generelnie jego przekaz byl taki ze odnoslem wrazenie jakbym byl niewyplacalny. Prawde powiedziawszy mialem ochote powiedziec zeby juz sobie poszli.

Ale wszytko dzialo sie za szybko. W koncu kilkanascie podopisow i dostalem kase do reki. Wyszi.

Poczulem ulge.

 

Ale od tej pory czuje sie niesamowicie rozbity, napiecia wzmocnily sie na maxa, stany lekowe tez mam bardzo mocne. O czymkowiek bym nie pomyslal; znajomych, wspolokatorze, swoim zyciu przyszlosci, aktualnym stanie zdrowia, to co mi się dawniej podobalo na przykład jazda motocyklem teraz mnie doluje. W sumie problem tez jest samtonosc, ale boje się gorcyzy rozstania. Zreszta pomyślałem sobie, ze najpierw wylecze się z tej deprechonewicy a pozniej zajme się związkami bo przez jeden calem się rozwaliłem. Nie ma tego co było w zeszłym roku – wieczek motocyklowych gdzies daleko. Brak kasy.. Koncetruje się na negatywach a to ze mam obrapane moto, ze korytarz jest obskurny, ze mój kolega z ktry dobrz mi działał na nastroj przeprowadzil się i nie możemy tak latwo się spotykac jak dawniej, że terapia droga (100 zl) i do terapeutki daleko. I tak dalej i tak dalej.

 

Próby utrzymania finansów w ryzach kończą się niepowodzeniem. Potrafie sobie skapic na rozne rzeczy, czasem nawet na jedzenie a pozniej to peka ide do knajpy wydaje kase na piwo.

Biore seroxat od roku, ale ostatnio od paru dni mam takie mocne stany napiec, ze czuje się zle. A na terapie chodze raz w miesiącu, chyba za rzadko. Może ten lek już nie dziala czy co. Co tutaj robic?

Dzis jade do terapeutki . Zobaczymy co ona powie.

 

Wieslaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radzę przenieść się na terapię na NFZ, bo łażenie raz w miesiącu to raczej nic nie da.....skoro dalej masz lęki, radzę też porozmawiać z psychiatrą o zmianie leków - bo jak widać te słabo pomagają.

Co do problemów finansowych - tu niewiele poradzę....ale to normalne, ze przy nich następuje spadek nastroju i lęki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie psychiatra mowi, ze napieca mam wieksze bo nie chodze na terapiie. Prawde powiedziwszy wiekszoc tych moich napiec ma zwiazek z finansemi ktore niestety sa oplakane i przygnebia mnie to, ze po splaceniu zadluzenia tak malo zostaje do konca msiesiace, ze skazuje mnie to na skromne i smutne zycie.

 

W ogole dziekuje, ze mi odpisujesz:)

 

Ciekaw jestem w jaki sposob moge korzystac z terapii przez NFZ? Nie korzystam w ogole z panstwowych przychodni i nie mam pojecia jak taki temat ugryzc.

 

Wieslaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, to może zacznij zamiast wpędzać się w długi?

Oczywiście jeśłi jesteś ubezpieczony.

 

Bierzesz ze sobą jakieś potwierdzenie ubezpieczenia, pesel i rejestrujesz się w przychodni. Zapisujesz do psychiatry i idziesz na wizytę, tam najlepiej jak masz historię choroby i mówisz, że chciałbyś iśc na terapię na NFZ. Dostajesz skierowanie i zapisujesz się .......tyle.

Oczywiście jak to w naszej służbie zdrowia - na wszystko się czeka - ale nie jest aż tak tragicznie. Trzeba się zorientować w której przychodni są najmniejsze kolejki itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieslaw- ja to w ogóle nie wiem jak Ty to robisz. Z tego co pamiętam to zarabiasz 3tys zł netto, za pokój płacisz 600zł a reszta zostaje dla Ciebie. Jak Ty to robisz że 2400zł nie starcza Ci na przeżycie miesiąca?

Co z długami... Może sprzedaj motor i spłać za to długi? Coś za coś.

 

A terapia na NFZ- idziesz do przychodni z kwitem, że masz opłacone na ten miesiąc ubezpieczenie (kwit od pracodawcy, książeczka, wpłata do ZUS itd), rejestrujesz się do lekarza i tyle. Gotowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No psychoterapia jest na NFZ. Idz do najbliższej przychodni i zapytaj czy prowadzą psychoterapię. Albo poszukaj gdzie w Twoim mieście ją prowadzą, w którym ośrodku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×