Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy to choroba??


anussc

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Moja przyjaciółka nie dawno opowiedziała mi co co zrobiła

zaczne od początku, bardzo się o nią martwie

3lata temu postanowiła poudawać jakiegoś chłopaka wymyśliła imie itd

taka zabawa dla zabicia czasu , jest odemnie 2lata młodsza < 17lat ma

no i na czacie poznała jakąś dziewczyne , załozyła lewe gadu no i podobno

zakochała sie w tej lasce przez pare miesiecy nawet była z nią ale tamta nie wiedziała że

to jest dziewczyna i oboje się zakochały w sobie a moja przyjaciółka również się zakochała

i jak doszło do rozstania ona wpadła w wielki smutek , z tego co mi opowiadała to bardzo się w niej zakochała

i to była jej pierwsza miłość, ale no nie przestała udawać tego kolesia i poznała inne dziewczyny też zakochiwały się w niej bo myslały ze jest kolesiem, mnie próbowała wkrecic do tej jej "zabawy" ale domyśliłam się że to wkręt

i ona mnie zaczeła przepraszać itd.

Prosiłam ją żeby zerwała z tą głupotą ona powiedziała że jest wszystko dobrze ale ona

nie potrafi z tym przestać, rozmawia ze swoją "ex" i zakochała się znowu w innej lasce podobno

ona też ją kocha, w dodatku moja przyjaciółka ma chłopaka od pół roku a nie potrafi z tym przestać

za każdym razem łapie ją na kłamstwie, nawet jak byłam u niej ostatnio to nie potrafiła się opanowac

i siedziała jako ten zmyślony koleś. Martwie się czy to jest choroba psychiczna? co zrobić

żeby ona przestała się w to bawić? Od 3lat jest w tym i przestaje udawać przez kilka dni

i znowu jest to samo, a jej chłopakowi tego nie powiem bo miałaby do mnie wielkie pretensje a kocha go

Co mam robić żeby przestała z tą głupota? Poradzić jej żeby pójść do psychologa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co mi przyszło na myśl - to może ona jest biseksualna? xD

Więc ona z tymi dziewczynami była/jest tylko przez internet? Niech spróbuje porozmawiać z jakąś dziewczyną jako dziewczyna. Zobaczy, że to nie musi od razu być miłość, ale przyjaźń. Bo ja wątpię w miłość przez internet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoja koleżanka powinna ...leczyć uzależnienie od netu ,ze wskazaniem czatów. Powinna też poświecić więcej czasu ,rówieśnikom w świecie realnym. Nie wiem czy to homoseksualizm ,czy biseksualizm . Możliwe ,że ona po prostu jest strasznie samotna i spragniona uczuć . Rozmawiaj z nią dużo,spróbuj namówić na wizytę u psychologu. To wcale nie musi być chorobo...może tylko samotność i nieśmiałość ?

 

[Dodane po edycji:]

 

Anrey, Wątpisz w miłosc przez internet?

Mi się to niestety przytrafiło ,fatalna sprawa :) w zasadzie beznadziejna....nie ma co wątpić ,jeśli chodzi o sferę uczuć .Czujesz coś ,tzn to coś istnieje ,jest,wydarza się .

...ale to już zamknięty rozdział .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja z nią rozmawiam dużo, ona jest uzależniona chyba bardziej od tej postaci którą stworzyła patrzac

z boku tak mysle, ona rozmawia z tymi dziewczynami i jest w jakims swoim zywiole próbuje ją od tego

odpedzać ale ona obiecuje i mnie i sobie że wiecej tego nie zrobi i znowu jest to samo , ona twierdzi

że jest zakochana i cierpi, a jak nie rozmawia z pewną dziewczyną w której jest niby zakochana to

jej się świat wali , i zazdrosna jest. Jej rodzicom nic nie powiedziałam, no biseksualizm biseksualizmem

ale od 3lat w takim zmyślonym świecie trwać to jest chore , ona się nie umie na niczym skupić

ciagle mysli o tej dziewczynie..Ja juz nie wiem jak jej to wyperswadować, a do psychologa ona nie chce iść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobisz jak zechcesz...jeśli byłby to moja kumpela ,powiedział bym o wszystkim jej rodzicom .

Wygląda to na uzależnienie od internetu,to udawanie kogoś innego ,może poważnie zamotać jej w głowie .Tożsamość jest strasznie istotna ( ..i w pewnych okolicznościach ,krucha ),tracąc ją ,lub często zmieniając ,Twoja koleżanka naraża się na poważne zaburzenia lub chorobę umysłowa .

Domyślam się ,że pewnie obawiasz się ,utraty przyjaciółki,pomysł jednak .Jeśli jesteś jej przyjaciółką ,co jest dla Ciebie ważniejsze ? Jej zdrowie czy wasze np; pogaduszki .Ratuj koleżankę .

 

moja sugestia ,poproś administratora o przeniesienie tego tematu -do działu Pytania do psychologów ,może znajdzie się jakiś fachowiec.Który podpowie Ci coś mądrego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raczej normalnie , ale obie nie lubimy imprez i nie udzielamy się towarzysko, jednak ja jestem bardziej śmiała od niej.

Ona zawsze była taki typ samotnika i stroniła od innych ludzi. Ona nawet jak nie siedzi w necie to potrafi mówić godzinami o czym rozmawiała z tą laską, że jest teraz szczęśliwa bo ona kocha ją i patrzy na zegarek kiedy będzie na internecie, a jak ostatnio się pokłóciła z tą laską bo zaczeła miec pewnego kolesia, to zaczeła byc chorobliwie wrecz zazdrosna krzyczała płakała że ona ją zdradza. Ja na nią patrzałam i nie mogłam zrozumieć co się z nią dzieje, zawala nawet nauke przez to, raz jak nie była w szkole to powiedziała mi że przez to że sie umówiła na tą i na tą godzine z pewna laską. Próbowałam jej tłumaczyć ale ona nie widzi w tym problemu,ale jak coś jest nie tak w tym stworzonym przez nią świecie to przychodzi i sie wypłakuje bo tamta ją zdradziła albo nie wiem co jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj jej wytłumaczyć ,że dziewczyna z która rozmawia w necie ...jest zadurzona w wymyślonej postaci ,która w rzeczywistości ..NIE ISTNIEJE .Taki związek emocjonalny ,jest z góry skazany na niepowodzenie ,koleżanka musi wrócić do świata realnego,każdy następny taki pseudo-romans . Osłabia jej tożsamość , jej fantazja wchłania jej osobowość . Kilka lat i tfuu ,tfuuu ( żebym nie wykrakał) może skończyć się rozdwojeniem jaźni .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anrey, Wątpisz w miłosc przez internet?

Mi się to niestety przytrafiło ,fatalna sprawa :) w zasadzie beznadziejna....nie ma co wątpić ,jeśli chodzi o sferę uczuć .Czujesz coś ,tzn to coś istnieje ,jest,wydarza się .

...ale to już zamknięty rozdział .

 

Wątpię, bo kiedyś wydawało mi się, że jestem zakochana w kimś, kogo poznałam na basenie. Później dużo z nim rozmawiałam przez parę lat i ogólnie świetnie się dogadywaliśmy. A kiedy po tych 3-4 latach się spotkaliśmy, czekało mnie małe rozczarowanie... Nie chodzi mi o wygląd. Chodzi ogólnie o spotkanie. W sumie to nie potrafię tego nawet wyjaśnić. W każdym razie po tej sytuacji uważam, że trzeba kogoś poznać na żywo, żeby się naprawdę zakochać. Lubię tego chłopaka tylko jako przyjaciela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anrey,

 

TZN twierdzisz ,że wiesz lepiej co czuje inny człowiek ,niż on sam ???

Ludzie nie są drukowani jak gazety ...wszystkie takie same ( z jednego nakładu) Człowieka czyni wiele składowych ...wypadowa tych składowych to charakter.Właśnie od charakteru zależy czy...kogoś znając tylko z czatu,listów,telefonów ,smsów ...czy potrafimy w kimś takim się zakochać ...czy taka osoba potrafi dotknąć najczulsze miejsca naszej duszy,obudzić pragnienia ...a w końcu zmusić gruczoły do wytwarzania hormonów szczęścia ..serotoniny i takich tam innych. Ot wszystko..Ty wątpisz ,a mi się to przytrafiło :D

 

Dziś ..z perspektywy czasu (całkiem małej perspektywy) widzę jedynie ,własne błędy ...wiem jedno ,ta osoba zawsze będzie mile wspominana..ma miejsce w mojej pamięci i gdzieś jeszcze ..ale o tym szaaaaaa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale no nie przestała udawać tego kolesia i poznała inne dziewczyny też zakochiwały

 

"gdybym mogła być mężczyzną jeden dzień

pewnie byłabym supermanem

tyle o kobietach wiem

jestem jedną z nich"

 

Kurcze, nie mogłam się powstrzymać, od razu mi się przypomniała Supermanka Kayah. Rozmawianie na czacie dostarcza mnóstwa emocji, szczególnie jak się jest osobą wrażliwą (uczuciową) jak Twoja kumpela. Ale to nie jest żadna choroba psychiczna. Za to może być uzależnienie. Może jej wytłumacz, że oszukując inne dziewczyny rani je. Ciekawe jak ona by się czuła gdyby zakochała się w mężczyźnie a okazałoby się, że ją oszukiwał i jest kobietą?! LOL.

 

Ale chyba nie ma co panikować, skoro przez ten "nałóg" nic poważnego się nie dzieje. Swoją drogą dziewczyna mogłaby sobie znaleźć inne hobby w realu, to nie będzie miała czasu na takie zabawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ona już przez jedno rozstanie z pewną dziewczyną mówiła że cierpiała płakała po nocach życ sie jej odechciało.

 

soulfly89 - heh ja się właśnie nadziałam jak dziewczyna udawała chłopaka ale jak nie dzwonił do mnie albo mówił że nie miał nk

albo skype to zaczełam się domyslac, po 2 tygodniach zerwałam z nim a ten się wkurzył i wyznał cała prawde także wiem co mogą czuć inne dziewczyny, tylko ona niestety tego nie wie, chociaż boi się że zostanie odkryta z jedną laską rozmawia jak dziewczyna z dziewczyną i mówi że ta laska kocha ją jako faceta ale to oszustka okłamuje ją itd. Ona nawet mogłaby nie wstawac z łóżka przez to załamanie że ona zdradziła ją czyli tego niby chłopaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×