Skocz do zawartości
Nerwica.com

Seks.


Naznaczona DDA

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio dzieje się ze mną coś dziwnego. Gdy mam ochotę się kochać, nie jest tak przyjemnie, jak wtedy, gdy jej nie mam :shock: A najgorsze jest to, że kiedyś ochotę miałam codziennie, a teraz? Czasem raz na kilka dni, czasem raz na tydzień. No i kolejna sprawa (niezbyt ciekawa) - bywają dni, że chce mi się kochać, inicjuję wszystko i przychodzi co do czego, to przestaje mnie to bawić i zaczyna boleć. I nie dlatego, że brakuje mi pieszczot. Ja na serio nie wiem, co się dzieje :cry: Jeśli chodzi o jakieś zapalenia, czy choroby - jestem zdrowa, więc to nie od tego raczej. Stresów też nie mam, w związku się układa, choć mieliśmy spięte dni, ale już jest ok. Jakieś nagłe spadki libido, czy jak? A może ma to jakiś tajny związek z nerwicą? Że nie dawała sobie znać pod inną postacią i teraz się przerzuciła na sprawy łóżkowe? :bezradny: Może ktoś z Was miał podobny problem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmmm u mnie popęd sexualny też już prawie nieistnieje. wszystko zaczęło się od nerwicy gdzie w łóżku byłam jak z kamienia .. i dalej jest to samo ... chyba pójde z tym niedługo do lekarza bo jak to możliwe że juz sex nie sprawia mi tyle przyjemnosci co dawnej ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to przez te cholerne leki właśnie :/

Też się potrafię nakręcić a potem mi się odechciewa, jedyne co mi pomaga to alkohol niestety :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja mam odwrotny problem - chciałabym żeby moje libido zmalało, najlepiej do zera.

A tak o, to delikatne wahania libido są całkiem normalne chyba. Poczekaj, może samo się poprawi. Co do bólu to może pomoże żel albo zmiana pozycji. Ja tez miałam tak, że kiedyś z jednym akurat partnerem odczuwałam ból cały czas niezależnie od wszystkiego i pomogła zmiana faceta :lol: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naznaczona DDA...

...ja zauważam u siebie podobne stany choć, całe szczęście rzadko. Też nie wiem jeszcze, o co chodzi ale domyślam się, że może mieć to związek z jakąś chęcią lub potrzebą adoracji, zamiarem uwiedzenia, zdobycia, a kiedy staje się przed faktem dokonanym, nie chce się już dalej. Tak jakby stosunek nie był chciany. Może odczuwasz wewnętrzne "spełnienie", dowartościowanie i osiągnięcie celu jeszcze przed stosunkiem i potem dalszy etap staje się nieistotny. Wiadomo, skoro nieistotny, to opada u Ciebie stopień podniecenia, nie grzeje Cię to, co ma nastąpić i przez to odczuwasz ból. Może...

 

Takie jest przebieg moich zmęczonych przemyśleń bo jest druga w nocy i...wiesz. Napisz, czy jestem blisko to może coś wydedukuję jutro.

P.S. Ja jestem spod znaku bliźniąt. Dla tego znaku najważniejsza jest właśnie adoracja i zdobywanie. Czuję to często choć może to mieć inne podłoże niż zodiak. Pa.

 

[Dodane po edycji:]

 

Wydaje mi się, że to przez te cholerne leki właśnie :/

Też się potrafię nakręcić a potem mi się odechciewa, jedyne co mi pomaga to alkohol niestety :/

 

Neko...napisz o jakich lekach myślisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też nie odczuwam żadnej przyjemności w łóżku, i możliwe że to przez leki ponieważ były okresy kiedy przestawałem brać leki (Fakt, że czułem się wtedy bardzo źle i musiałem być pod stałą opieką) i gdy znów zacząłem brać to nasilał się brak przyjemności

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×