Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Shadowsun napisał:

Szpitalne ograniczenia na wizyty rodzin pacjentów. Pandemia pandemią, ale w tym przypadku nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to właśnie dojmująca samotność i zbyt rzadki kontakt przynajmniej z jedną bliską osobą pogarszają stan chorego.

Niektóre szpitale przywróciły już odwiedziny, w bardzo ograniczonym zakresie i czasie, ale wejść można ;)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurzają mnie ujadające psy, z checia byc je uspila mimo ze kocham psy ale tylko te normalne co nie dro mordy z byle powodu

 

Wkurza mnie lato, chce by sie skonczylo lub aby temp. Byly max 25 stopni i poniżej 65%  wilgotności, chyba ze ma padac to kk

 

Wkurza mnie bycie kobieta, okres

 

 

Moja skora mnie wkurza

 

Srajace gołębie rozstrzelała bym

 

Wkurza mnie brud, gdziekolwiek i ze mnie przytlacza 

 

Brak motywacji wkurza, 

Brak celu w życiu

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, acherontia styx napisał:

Niektóre szpitale przywróciły już odwiedziny, w bardzo ograniczonym zakresie i czasie, ale wejść można ;)

 

Wiem 🙂 Problem w tym, że to właśnie o wiele za mało; najbliższe widzenie, na jakie nam pozwolono - a właściwie tylko jednej z nas - to oficjalnie zaledwie 15-20 minut. Tymczasem chodzi o osobę starszą, już nie do końca dobrze kontaktującą z rzeczywistością, która w szpitalu znalazła się nagle i nie mając przez ostatnie lata na dobrą sprawę w ogóle kontaktu ze światem zewnętrznym [była za to przyzwyczajona do, nazwijmy to, "specjalnego traktowania"].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zachowanie mojej mamy, która zmarła w lutym, ale jeszcze trwa żałoba. Pewnych rzeczy z nią związanych nie rozwiązałem, a potrzebowałbym do tego jej obecności. Ta bezradność, że trzeba sobie samemu to poukładać, frustruje tysiąc razy bardziej uhhh. Od mojej mamy przejąłem pewien zły schemat, który do teraz utrudniał mi życie. Psychoterapia jest chyba jedynym wyjściem, żeby to poukładać. Szkoda, że mój tata tego nie widzi. Mam przez to myśli samobójcze, bo nie mogę tej złości rozładować, a ona mi nasyła chęć wzbudzenia w tacie poczucia winy na całe życie. Także dość poważna sprawa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.06.2021 o 11:58, reebok91 napisał:

To że od 5 lat nikt nie jest mi w stanie pomóc 

Oj wiem co przechodzisz. Zostawianie kogoś samego z problemem rodzi straszną frustrację. Jeszcze powiedzą ci - weź się w garść bo jesteś dorosły, bo skończysz gdzieś tam. Mi nie byli w stanie pomóc przez blisko 10 lat, a byłem bardzo młody jak to wszystko się zaczęło, a miałem 14 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie mąż od kilku dni. Jestem chora, fatalnie się czuje od soboty a mimo to sprzątam, piorę, gotuje a on wraca z pracy z krzywą miną i się czepia o pierdoły. Np. że pieczywa nie ma na kolację, albo że chce żeby mi podał herbatę. I jeszcze nie chce się zgodzić na psa. Ma szczęście że go kocham. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×