Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jestem schizofrenikiem...


Gość Pyritie

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem zdruzgotany kiedy psychiatra postawił mi diagnozę F25 najpierw śmiać mi się chciało. W necie pisze, że to schizofrenia cykliczna - no ładnie. Kiedy miałem F33.3 to ładnie to brzmiało i dobrze się czułem ale ze świadomością schizofrenii czuję się źle.

Psychiatra jeszcze powiedział, że jestem nie zdolny do pracy zarobkowej :shock:

 

I co teraz robić? Wpaść w depresję przez tą diagnozę? Ja czuję się zdrowy bo i tak stan psychotyczny był łagodny i tylko czasem mi się coś uroji i za omamuje. :blabla:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest właśnie jeden z najlepszych psychiatrów w moim mieście. I jeszcze ma specjalizację dr nauk medycznych i jest ordynatorem w szpitalu.

 

U tego pierwszego psychiatry co u niego byłem to nie wiedział co mi jest ale wtedy nie miałem omamów i urojeń odsłonięcia i szatańskiego no i ten psychiatra jest w trakcie specjalizacji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zznam Twoje poprzednie wypowiedzi (jako jantarka) i Ty miałbyś mieć schizofrenię?! Lekarz stwierdził, to na podstawie Twoich opowieści, czy realnego - naocznego ataku psychotycznego???

 

BTW Schizofrenia i psychoza schizoafektywna, to chyba nie to samo... Tak myślę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choroba schizoafektywna – co kryje się pod tą tajemniczą nazwą?

autor: lekarz Anna Zofia Antosik

7 wrzesień 2009, godz. 10:57

 

 

Choroba schizoafektywna charakteryzuje się połączeniem objawów typowych dla schizofrenii oraz objawów występujących w przebiegu depresji lub manii. Często dostarcza ona wielu problemów diagnostycznych lekarzom. Jeszcze większy problem mają jednak pacjenci, którym trudno jest zrozumieć, na czym polega ta choroba. Poniżej postaramy się krótko i przystępnie wytłumaczyć, co tak naprawdę oznacza dla pacjenta rozpoznanie psychozy schizoafektywnej i kiedy je stawiamy.

 

 

 

Postacie choroby schizoafektywnej

Choroba schizoafektywna, inaczej zwana psychozą schizoafektywną, może występować w dwóch postaciach: depresyjnej i maniakalnej. W postaci depresyjnej z typowymi dla schizofrenii objawami wytwórczymi, które omówimy w dalszej części, współistnieją objawy depresyjne, takie jak apatia, smutek, poczucie bezradności, brak motywacji, czarne widzenie rzeczywistości czy myśli rezygnacyjne. W postaci maniakalnej nastrój i napęd jest podwyższony. Przy mieszanych zaburzeniach schizoafektywnych mogą występować nagłe zmiany nastroju i napędu od depresji do manii. Przez pojęcie objawów wytwórczych rozumiemy omamy oraz urojenia. Pacjenci mogą relacjonować, że ich myśli ulegają rozgłaśnianiu lub że jakieś siły mają na nie wpływ. Mogą podawać, że są śledzeni lub prześladowani albo słyszeć głosy dyskutujące na temat pacjenta, komentujące jego zachowania, a nawet grożące mu. Stąd też wynika występujące u znacznej części pacjentów poczucie zagrożenia. Do rozpoznania psychozy schizoafektywnej konieczne jest występowanie wraz z zaburzeniami nastroju co najmniej jednego, a najlepiej dwóch typowych objawów schizofrenii.

 

Kiedy rozpoznajemy psychozę schizoafektywną?

W przypadku choroby schizoafektywnej omamy i urojenia najczęściej zbiegają się w czasie z depresyjnym obniżeniem nastroju lub przeciwnie – epizodem manii (idee wielkościowe, podwyższony nastrój i napęd), przy czym okresy, kiedy pojawiają się objawy chorobowe, są poprzedzielane długimi okresami zdrowia. Zdarzają się również przypadki rozpoznawania choroby schizoafektywnej u chorych od lat leczonych z powodu CHAD. Dzieje się tak, gdy epizod nasilonych objawów wytwórczych pojawia się po długim okresie występowania jedynie depresji lub depresji i manii. Istotne w diagnostyce jest jednak to, czy wystąpienie objawów wytwórczych było następstwem przyjmowania substancji psychoaktywnych. Jeśli tak – wyklucza to rozpoznanie zaburzenia schizoafektywnego.

 

Rokowanie u chorych

Do postawienia rozpoznania konieczne jest występowanie objawów schizofrenii i objawów afektywnych w podobnym nasileniu. Pod względem klasyfikacyjnym psychoza schizoafektywna zajmuje bowiem pośrednie miejsce między rozpoznaniami schizofrenii a chorobami afektywnymi (depresją nawracającą i chorobą afektywną dwubiegunową, charakteryzującą się występowaniem epizodów depresji i epizodów manii). Rokowanie jest również wypadkową rokowań w tych dwóch chorobach. Jest ono lepsze niż rokowanie w przypadkach schizofrenii, natomiast gorsze niż w chorobach afektywnych.

 

Leczenie

Również leczenie choroby schizoafektywnej jest wypadkową leczenia schizofrenii i chorób afektywnych. W ostrej fazie choroby podaje się pacjentom neuroleptyki, w przypadku postaci maniakalnej takie postępowanie zazwyczaj wystarczy. Jeśli jednak nawroty choroby są częste, włączany jest zazwyczaj lek normotymiczny: lit lub karbamazepina. W przypadku postaci depresyjnej oprócz neuroleptyków stosowane są czasem leki przeciwdepresyjne. Postępowanie jest jednak zależne od udziału objawów wytwórczych i afektywnych. Przewaga objawów z danej grupy wskazuje dalszy kierunek leczenia. Jego podstawę stanowi jednak zwykle przyjmowanie neuroleptyku w ramach profilaktyki nawrotu choroby.

 

Występowanie w rodzinie

Ryzyko występowania chorób afektywnych w rodzinie osoby, u której rozpoznano psychozę schizoafektywną, jest dużo większe niż prawdopodobieństwo wystąpienia schizofrenii. Często zdarza się, że brat, siostra czy rodzic osoby chorej leczą się z powodu depresji lub choroby dwubiegunowej.

 

Podstawowe znaczenie ma zaakceptowanie diagnozy i systematyczne leczenie

W leczeniu niezwykle istotne jest zrozumienie przez pacjenta i jego rodzinę istoty choroby, zaakceptowanie diagnozy i prowadzenie regularnego leczenia. Tylko systematyczne przyjmowanie leków i regularne wizyty kontrolne u psychiatry mogą uchronić pacjenta przed wypadnięciem z życia społecznego i zawodowego. Pamiętajmy o tym, że większość pacjentów z rozpoznanym zaburzeniem schizoafektywnym pomiędzy okresami choroby zupełnie normalnie funkcjonuje, prowadzi normalne życie zawodowe i rodzinne. Choroba nie powinna być zatem powodem do odsuwania się od chorych i wykluczania ich z pełnionych funkcji społecznych.

 

http://abcdepresja.pl/choroba-schizoafektywna-co-kryje-sie-pod-ta-tajemnicza-nazwa

 

 

To coś bardziej jak ChAD tylko z elementami schizofrenii.....taka stricte schizo to to nie jest....

No ale ja też zdecydowanie przy takiej diagnozie zasięgnęłabym opinii innego psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaburzenia schizoafektywne

Niektórzy pacjenci mają zarówno zaburzenia afektywne (nastroju) jak i schizofrenię. W takim

przypadku może być postawione rozpoznanie zaburzenia schizoafektywnego, chociaż nie jest

jeszcze ustalone czy są to oddzielne zburzenia, czy skrajne postaci tej samej choroby.3

 

Lekarz stwierdził, to na podstawie Twoich opowieści,
Moje opowieści :smile: i test WISKAD,

 

 

To coś bardziej jak ChAD
Są różne odmiany F25 ja mam depresyjny.

 

Ty miałbyś mieć schizofrenię?!
?? :D:?: Sałatka słowna dotyczy ciężkich przypadków, można być świadomym choroby

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pyritie, jezeli chodzi o prace to pracowac

na czarno mozesz zawsze.

nawet jezeli nie uda ci sie nigdzie zatrudnic

to zawsze mozesz rozłozyc sie z kilkoma starymi

ksiazkami na targowisku i je sprzedawac.

oczywiscie nie w celu zarobku lecz w celu

unikniecia samotnosci, natomiast utrzymywac sie z renty.

 

powodzenia !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mozesz miec schizy. Znalem kilku schizofrenikow i byli to bardzo mili ludzie, nie narzucali sie nikomu, nie byli upierdliwi, potrafili sie calkiem ladnie zachowywac. Z jednym gralem w szachy, z innym w karty i nie dostrzegalem u nich zadnych wiekszych kompleksow ani odchylen. Aktualnie w moim otoczeniu jest jedna dziewczyna ze schizofrenia i jest wg mnie wzorem cnót. Tak wiec mozliwosc schizofrenii u ciebie zupelnie wykluczam ;) A ten lekarz ktory wykluczyl mozliwosc pracy to oczywiscie byl orzecznik z ZUSu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mozesz miec schizy. Znalem kilku schizofrenikow i byli to bardzo mili ludzie, nie narzucali sie nikomu, nie byli upierdliwi, potrafili sie calkiem ladnie zachowywac.

 

Faktycznie to bardzo cie uprawnia do wykluczania innym chorób psychicznych :)

Ja również poznałam kilku schizofreników i każdy inaczej się zachowywał. Z jednym w ogóle nie można było się dogadać, z innym na piwko iść...

Jantarek jeśli masz wątpliwości to idź do innego psychiatry. Bardzo znamienne są twoje słowa:

 

"Ja czuję się zdrowy bo i tak stan psychotyczny był łagodny i tylko czasem mi się coś uroji i za omamuje."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byli to bardzo mili ludzie
Jestem bardzo miły. :twisted:
A ten lekarz ktory wykluczyl mozliwosc pracy to oczywiscie byl orzecznik z ZUSu?
Ten psychiatra co dał mi F25 napisał mi na zaświadczeniu że jestem nie zdolny do pracy.

 

Bardzo znamienne są twoje słowa:
:?::?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem lekarzem ani nie znam się na psychiatrii ale ( może to głupie) myslę , że jesteś w ciekawej i NIE złej sytuacji. Masz omamy ( z tego co rozumiem) czasami. A pozatym wszystko jest w porząku. Ja na Twoim miejscu wykorzystałabym to i prowadziła jakiś dziennik gdzie zapisywałbyś te wzije. Hmm..chodzi mi o to , że chwile w których masz urojenia itd. możesz traktowac tak jakbyś był naćpany i tyle. Potem ta obłena podróż mienie i znów wracasz do "normy" jeśli tak to wgl można nazwać. Wiem wiem mam chore myśli i pewnie większośc z was mnie skrytykuje ale to tylko moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dziwny ten psychiatra! Cofnął się do wcześniejszej diagnozy i powiedział że może rozwinąć się u mnie F25 a przecież napisał, że mam F25!

Z wielką chęcią bym napisał nazwisko tego lekarza a tak go wszyscy tutaj polecają.

 

Dokończę te leki co mi zostały by się nie zmarnowały i już więcej do niego nie pójdę ani do żadnego innego bo to są tępoty nic nie umiejące :/ Najpierw stresuje schizofrenią a potem jakby nigdy nic..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dziwny ten psychiatra! Cofnął się do wcześniejszej diagnozy i powiedział że może rozwinąć się u mnie F25 a przecież napisał, że mam F25!

Z wielką chęcią bym napisał nazwisko tego lekarza a tak go wszyscy tutaj polecają.

 

Dokończę te leki co mi zostały by się nie zmarnowały i już więcej do niego nie pójdę ani do żadnego innego bo to są tępoty nic nie umiejące :/ Najpierw stresuje schizofrenią a potem jakby nigdy nic..

 

Jednak miałam rację, a lekarzem nie jestem. ;) Pięć złoty się należy :mrgreen: . Pozdrawiam. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, moja pierwsza,potem od tego odeszli ,że niby co innego,teraz moja lekarka chce do niej wrócić.Wiem,że mam.Pierwszy raz się nie buntuję.Nie popełniono by dwa razy tego samego błędu inni specjaliści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiola173, dla mnie to wszystko zmienia.

Nie czuję się ta sama.Zero zaufania do siebie,nie wiem co jest prawdą a co moim urojeniem.Nie wiem kim jestem bo czuję się tylko chorobą.Schizofrenia ma to do siebie,że niszczy osobowość,charakter ,tak stało się z moim bratem pewnie to samo mnie czeka,że nie będę umiała porządnie nosa wyczyścić czy pupy podetrzeć.Będę uzależniona całkowicie od innych.Jak zaczynałam teraz temat na sesji to miałam nadzieję,że jeśli go przerobię to wyzdrowieję,wyprowadzę się z domu,pójdę do pracy czy szkoły.Teraz czeka mnie ciągłe pogarszanie się mojego stanu.

Nie potrafię się odnaleźć teraz wśród Was.Czuję się gorsza.

Teraz co może dobrego mnie w życiu spotkać to to,że moje psiaki będą długo żyły,tylko one mi zostały,schizofrenicy nie nadają się do życia w społeczeństwie.

Jest mi wstyd.Nie pokażę się sąsiadom na oczy i nie wiem jak jutro się ruszę z domu na terapię i co powiem psycholog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiola173, Schizofrenia ma to do siebie,że niszczy osobowość,charakter ,tak stało się z moim bratem pewnie to samo mnie czeka,że nie będę umiała porządnie nosa wyczyścić czy pupy podetrzeć.Będę uzależniona całkowicie od innych.Jak zaczynałam teraz temat na sesji to miałam nadzieję,że jeśli go przerobię to wyzdrowieję,wyprowadzę się z domu,pójdę do pracy czy szkoły.Teraz czeka mnie ciągłe pogarszanie się mojego stanu.

Nie potrafię się odnaleźć teraz wśród Was.Czuję się gorsza.

Kasiu to co piszesz to nieprawda. Leczona schizofrenia pozwala zupełnie normalnie funkcjonować. Nie staniesz się kimś innym , nie stracisz kontroli nad sobą. Możesz osiągnąć to wszystko co zaplanowałaś i nie jesteś gorsza od nikogo. Dla nas jesteś tą sama Kasią i to się nie zmieni. Myślę ,że może Ci się nawet znacznie poprawić, dlatego ,ze teraz pewnie zastosują inne leczenie. Kasiu musisz w to wierzyć , nie poddawaj się :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laima, Kasieńko, przecież od wczoraj się nie zmieniłaś, to ciągle ta sama Ty. Nie wiem jak Ci pomóc, uwierz mi to nie koniec świata,. Widziałam kiedyś fajny film dokumentalny o schizofrenikach, Kasiu to normalnie żyjący , często bardzo inteligentni, pracujący ludzie. Jedyne co ich różni to to ,że muszą zażywać leki, ale czy tu z nami jest inaczej? Poszukaj informacji w internecie. Powinnaś poznać kilka osób, które sobie dobrze z tym radzą, może to Cię przekona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję,ja i tak pewnie będę długo się upierać przy swoim-to w sumie też schizofreniczne :cry: .

Jeszcze nie zmieniła w karcie,pogada z nią za miesiąc.Wolałabym ,żeby już zmieniła,chcę mieć ten ból za sobą być się jakoś przystosować do nowego.

Jedyny plus z tego ,że może za dwa lata orzekną mi 1 grupę i będę miała zniżkę na przejazdy :mrgreen:

i tańsze leki,choć antydepy chyba nie,a ja to głównie biorę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiola173, 8) ja znam pewną osobę od kilku lat, ostatnio dowiedziałam się, że jest schizofrenikiem .... stwierdziłam WTF ??

Jest jedną z bardziej wyważonych i trzeźwo myślących osób jakie znam, praca, dom, zwierzak ......wszystko zupełnie normalnie ... musi brać leki, do końca życia ... ale , na Boga cukrzyk nie musi? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×