Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak mogę jej pomóc?


Franklin

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę bo jestem totalnie załamana. Powodem jest nerwica mojej siostry! Około 4/5 lat temu rodzice zauważyli u niej dziwne zachowania, a właściwie powtarzanie pewnych zachowań (częste wizyty w łazience , choćby w celu umycia rąk, układanie równo przedmiotów, podnoszenie ich i odkładanie z powrotem itd). Siostra odbyła kilka wizyt u psychologa, dostała leki i diagnozę: nerwica natręctw. Pan jednak powiedział że ona musi sama to zwalczyć. Czas mija, objawy się nasilają, tzn. coraz więcej nowych rytuałów przybywa, coraz więcej czasu one trwają, siostra potrafi "zastygnąć" w jednej pozycji i siedzieć tak bez ruchu, coś sobie powtarza , kiedy zwracam jej uwage ma jakieś takie tępe spojrzenie, zauważyłam, że ma wtedy mokre ręce , jakby zanurzyła je dopiero w zimnej wodzie. Jestem z nią na co dzień , bo studiujemy w jednym mieście, więc siostra jest ciągle pod moją obserwacją. Dziwne że zachowania nie pojawiają się np na uczelni, wśród ludzi, jej znajomych. Za to gdy jest sama albo z kimkolwiek z bliskich zaczyna celebrować swoje rytuały - obecnie największy problem ma z myciem się (prysznic trwa kolo 50min) podczas spaceru, wyjścia gdzieś , co kilka kroków się cofa, podobnie z oglądaniem np filmów, co chwila cofa go tłumacząc : nie pzreczytałam co powiedział, wszelkie czynności choćby zwykłe odłożenie butów może trwać z 10 min bo tzreba je podnieść i położyć po kilka razy. Bardzo ją kocham i zawsze miałyśmy ze sobą świetny kontakt, nie wiem jak mogę jej pomóc. Jestem tylko człowiekiem czasem nie wytrzymuje już i powiem coś czego później żałuje ... jak mam na to reagować? co robić żeby pomóc jej to zwalczyć??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

 

Daj jej do przeczytania ten oto poradnik.

poradnik-dr-macieja-erdzi-skiego-w-leczeniu-nn-t10398.html

 

Dodatkowo moim zdaniem warto by przeszła jakąś psychoterapię. No i może niech się nauczy jakiejś metody relaksacji - np. metody progresywnej relaksacji mięśni Jacobsona. To powinno uczynić ją trochę bardziej odprężoną i obniżyć jej poziom lęku, który, jak podejrzewam, jest u niej wysoki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

I ja również, myślę że powinna chodzić na terapię, musisz ją wspierać. I gdy jest załamana pocieszać ją oraz nigdy nie możesz dołować, idealnie że ma Ciebie ..... chciałabym mieć takiego kogoś, taką siostrę która tak by się mną interesowała,

btw ja mam te same objawy co Twoja siostra

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×