Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dziurawiec lekarski


Rekomendowane odpowiedzi

Jak chcesz leczyć zaburzenia żołądkowe to napar wystarczy.

Jedyna antydepresyjna substancja czynna w dziurawcu to hyperycyna, o pięknej czerwonej barwie- substancja rozpuszczalna w alkoholu lub tłuszczach. Trzeba więc zrobić nalewkę.

Uwaga hyperycyna silnie uczula organizm na słońce, dlatego jest raczej rzadko stosowana i to tylko w okresach jesienno-zimowych.

Jeśli ktoś zaleca Ci np. pić wodne napary z dziurawca na zaburzenia depresyjne, to nie wie o czym mówi. Lepiej już stosować uspokajająca melisę lub walerianę. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakieś 2 miesiące, było wesoło bo wchodziło w interakcje z SSRI :D czułem się nieco puknięty...

może ktoś się taki znajdzie :)

porozmawiaj o tym ze swoim psychologiem/psychiatra/zielarzem :)

 

[Dodane po edycji:]

 

i jeszcze coś do poczytania, w zimowo-jesienne dni jak najbardziej warto...

 

http://www.luskiewnik.strefa.pl/psychostymulantia/p29.htm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Conrado31

Polecałam tą samą stronę w pytaniu o środki poprawiające pamięć i koncentrację, ale nie widziałam tutaj Twojego wpisu:) Trafiłam tam już jakiś czas temu i bardzo sobie cenię publikację dr Różańskiego. Tak ,że sorry jeśli to wyglądało jakbym polecała ściągając Twój pomysł.

 

 

Co do dziurawca, to słyszałam, że to bardzo skuteczny niedoceniany antydepresant. Na mnie akurat nie działa, ale może dlatego ,że ja w zasadzie nie mam depresji tylko lęki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiola173 - trafiłem na tą stronkę przez przypadek jakiś czas temu szukając jakiś bardziej kompleksowych, wiarygodnych informacji na temat hyperycyny :)

Świetna stronka.

 

Mam nadzieję tylko, ze nikt nie będzie się starał stymulować swojego mózgu za pomocą strychniny. :shock::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

okularnica,

 

Oprócz psychoterapii raz w miesiacu jeżdzęod roku do naturoterapeuty. Zapisuje mi za każdym razem 7 ziól, które mam pomieszac w odpowiednich proporcjach i pic 3 razy dziennie .....tez w odpowiednich dawkach. Za kazdym razem prawie wszystkie skladniki sie zmienialy, ale nie dziurawiec więc mogę powiedzieć,że od roku już go piję. I nie jestem w stanie powiedzieć czy mi pomógł. Raczej nie.

Podczas stosowania dziurawca nie mozna wychodzić na słońce, nie mozna sie opalać. Na skórze powstaną ciemnobrunatne plamy i przebarwienia.

Napewno jest antydepresantem, na nerwicę raczej niewskazany. Może na depresję.................

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika

A czy Tobie powstały ciemnobrunatne plamy? One są potem przez całe życie? Jeśli powstały to wtedy kiedy wyszłaś na ostre słońce?

Bo ja mam zamiar teraz spróbować dziurawca, nie opalać się celowo, no ale wiadomo, żę czasem słońce prześwieca przez chmury...

Czyli Ty stosujesz dziurawca także w lecie? Masz jasną cerę?

Linka, wiadomo, że wolałabym pić dziurawca bez alkoholu, jednak z tego co wiem to hyperycyna wydziela się w roztworach alkoholowych, co do roztworów wodnych to chyba nie zostało to badane, najprawdopodobnniej takie roztwory nie działają przeciwdepresyjnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniko, powinnaś zatem spróbować wyciąg z dziurawca( zawiera alkohol). Po co pić zioło dziurawca, jeśli prawdopodobnie ono nie może pomóc.

P.S. Jeśli jest rozpuszczalna w tłuszczach to może trzeba po prostu dodać trochę oleju do herbatki z dziurawca lub po jej spożyciu zjeść coś tłustego... Jak myślicie- mi się wydaje, że powinno wtedy zadziałać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

okularnica,

 

Nie miałam żadnych plam bo sie nie opalałam, przestrzegano mnie przed tym zamiarem.

Ja mam ciemną karnację, mam ciemne oczy i włosy, ale to nie ma znaczenia. Podczas kuracji nie wolno się opalac i tyle.

Mało tego, jeśli ktoś zażywa antydepresanty to należy zrezygnować z dziurawca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

P.S. Jeśli jest rozpuszczalna w tłuszczach to może trzeba po prostu dodać trochę oleju do herbatki z dziurawca lub po jej spożyciu zjeść coś tłustego... Jak myślicie- mi się wydaje, że powinno wtedy zadziałać.

Raczej to nie pomoże:) Rozpuszcza się w tłuszczach lub alkoholu, czyli w ogóle nie będzie jej w tej herbatce, bo przecież zaparzamy ją wodą. Gdybyś zamiast wodą dziurawiec zalała wrzącym olejem to i owszem . ale kto by to wypił blee. Poza tym nie wiem czemu macie taki strach przed nalewkami, przecież pije się tego niedużo - tak jak syropy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież witaminy A,D,E,K też są rozpuszczalne w tluszczach i nie znaczy to, że trzeba je zalać gorącym olejem, a poprostu zjeść z czymś co zawiera tłuszcz. Co o tym sądzisz?

Ja zrezygnowałam z dziurawca. Stosowanie go w postaci wyciągu moim zdaniem mija się z celem. Według ulotki wyciąg zawiera 52-62% czystego alkoholu. Dziennie powinno się zażywać 20 ml tego lekarstwa. 60% to 12 ml czystego alkoholu.

Jest to mniej więcej tyle co pić dziennie jedno piwo 500ml o zaw. alkoholu 2,5%( zapewne takie nie istnieje, chciałam to jednak zobrazować).

Poza tym przy nerwicy ma się zazwyczaj przyspieszone bicie serca, a alkohol zawarty w lekarstwie to potęguje. Uważam, że po stosowaniu wyciągu 4 tyg. byłoby widać poprawę w niektórych zaburzeniach, jednak do tego czasu nastrój mógłby byc jeszcze gorszy- a na pewno "trącony" alkoholem :lol:

Zastanawia mnie jeszcze jedno(piszcie swoje przemyślenia)- podobno dziurawiec naprawia złe funkcjonowanie mózgu( które zazwyczaj występuje przy depresji itp.) Zastanawia mnie jednak to- czy jeśli ktoś cierpi na depresję lub nerwicę z powodu ciężkich przeżyć to czy wtedy jego mózg również źle pracuje i leki poprawiające jego czynność pomogą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziurawiec lekarski nie jest lekiem medycyna chińska itp mogą wyrządzic więcej szkody niz pozytku.

organizm hińczyka czy peruwiańskiego mnicha jest inny od organizmu bialego człowieka. Sorry ale stosowanie medycyny daleko wschodniej w polsce jest nikogo nie obrazając głupotą. Niestety inne nacje to podludzie o innej budowie ciala są drobniejsi przykra bolesna prawda. Wiem ze wygladato na rasizm ale wcale niema nim byc.

To co pomoze chińczykowi nie koeniecznie Polakowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo mi sie kojarzy z jakąś tandetą sory nie potrafie wierzyc w zioła itp. no kurde niestety jak cos ma nas wyleczyc to tylko niestety chemia.

Ogolnie preparaty roslinne na cos tam kojarzą mi sie z szarlatanerią bardzo zle mi sie kojarzą. Leczenie ziołami kojarzy mi sie niestety z wróżbitami. Lekarz rodzinny powiedzial mi niech pan sobie daruje nawet slabsze psychotropy w moim wypadku nawet xanax jest lekiem o wiele za slabym a dziurawiec to chyba dla starych babć :>

zebys widziala co musze brac

afobam 2,0 mg i citabax 40 mg trzy razy dziennie inaczej nie mozna sie ze mną porozumiec. Zwiększono mi dawki tak zebym nie czuł lęków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×