Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wyrostek

Znaleziono 2 wyniki

  1. Widziałam już tu kilka tematów na ten temat, ale żadnych podobnych do mojego problemu. Otóż od ok. ponad miesiąca zaczęłam odczuwać bóle w prawej stronie brzucha w okolicach pachwiny i pępka. Pierwsze co mi przyszło na myśl to wyrostek albo jajnik. Poszłam do ginekologa, ginekolog po badaniu USG wykluczył problemy z macicą i jajnikami, po uciskaniu brzucha po prawej stronie i brak reakcji z mojej strony wykluczył też wyrostek. Bóle jednak się nasilały i przeniosły się w góre brzucha pod żebrem, więc udałam się do lekarza rodzinnego, który po badaniu moczu i USG jamy brzusznej stwierdził kamice nerkową i dał mi skierowanie do szpitala na urologię. Na urologi pobrano mi krew i oddałam ponownie mocz do badania, i ponownie USG jamy brzusznej. Lekarz w szpitalu potwierdził kamień w nerce, ale dla pewności wysłał mnie jeszcze na tomografię komputerową, bo podzieliłam się z nim moimi obawami że może być to wyrostek. Na tomografii komputerowej wszystko w normie, okazało się że mam w jelitach kamienie kałowe i to prawdopodobnie one wywołują bóle. Zatrzymano mnie na noc na obserwacji i dano coś do picia na przeczyszczenie i wypuszczono do domu. Bóle brzucha pod żebrem z prawej strony ustąpiły po kilku dniach od wizyty w szpitalu, ale znowu przeniosły się na dolny odcinek brzucha, ból koncentruje się w pachwinie, promieniuje na biodro i udo. Byłam dzisiaj znowu u rodzinnego z wypisem ze szpitala i powiedziałam mu że być może jakoś przeoczyli na tomografii ten wyrostek bo znowu mnie boli na dole brzucha, to powiedział że na tomografii rzadko co da się coś przeoczyć i że promieniowanie bólu leży po stronie jelita i przepisał coś nowego na przeczyszczenie. Sama już nie wiem czy niepotrzebnie sobie wmawiam ten wyrostek czy może faktycznie mam się czego obawiać. Dodam że od razu po wyjściu ze szpitala naczytałam się że kamienie kałowe mogą przyczynić się do zapalenia wyrostka i może na tomografii jeszcze nie było stanu zapalnego a teraz się mógł nasilić? Między pobytem w szpitalu a dniem dzisiejszym mija równy tydzień. Nie wiem już czy to moja nerwica płata mi figle, czy depresja się znowu nasiliła bo mam ostatnio w życiu gorszy okres czy może nabawiłam się hipochondrii?
  2. Witam. Od 5 lat cierpie na nerwicę lekowa..moje leki dotycza glownie chorob i smierci. Wyszukuje co chwile cos nowego..Mialam juz zawaly, udary, zakrzepice, problemy z trzustka itd. Od dluzszego czasu bylo duzo lepiej, radzilam sobie z tym. Natomiast od 5 dni czuje klucie i ucisk w prawej pachwinie tak calkiem na dole. I juz sie mechanizm uruchomil, ze to wyrostek ze zwlekam, ze pęknie i będzie za późno Bylam u lekarza rodzinnego, stwierdziła ze to nie wyrostek a raczej stawialaby na jajnik. Jutro ide jeszcze zrobic badanie krwi i crp. Bol jest znosny raczej taki upierdliwy ale ja juz oczywiście widze najczarniejsze scenariusze.. Powiedzcie mi czy ktoś mial podobnie? I uspokojcie bo chyba nikt nie chodzi z wyrostkiem juz 5 dzień?
×