Skocz do zawartości
Nerwica.com

maniek123321

Użytkownik
  • Postów

    566
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maniek123321

  1. Ale zwiększasz, bo masz tak silne lęki, czy po prostu lepiej się czujesz na Clonie niż bez ?

     

    Ja się tam cieszę, jak mi się uda jeden dzień nie wziąć, a jak muszę wziąć więcej, to już w ogóle jestem / cenzura /, bo wiem, dokąd to prowadzi :?

     

    i zostan juz przy takim podejsciu do tych lekow, dobrze radze :-)

    Ale zwiększasz, bo masz tak silne lęki, czy po prostu lepiej się czujesz na Clonie niż bez ?

     

    i to i to, nie mam silnych lekow mozna powiedziec ze sa umiarkowane.lacze sie - nie cpam tego zaznacze ale lekarze oczywiscie inacczej do mnie podchodza bo przeciez jestem uzalezniony narkoman.

    nawet sie nie zastanawiam jakby moje zycie wygladalo i jakbym sie czul na trzezwo, juz dawno zapomnialem (w przerwie ktora mialem pilem duzo alkoholu), po drugie przyzwyczailem sie do tego stanu i tak mi dobrze.

    sa chwile kiedy wszystko wraca nawet na klonazepamie wiec podwyzszam dawke.teraz planuje znalezc skuteczny nieuzalezniajacy lek i zejsc troche z dawka benzo.

     

    maniek123321, pomijając tolerancję i uzależnienie, to jak, te 10mg clona, wpływa na Twoje funkcje poznawcze? Nie masz poczucia prze-ćpania benzodiazepinowego, totalnej pustki w głowie, obniżenia intelektu, braku skojarzeń itp?

     

    nie mozna pominac aspektu uzaleznienia, na 10tce z tolerancja dzialanie porownywalne jest do tego z 2mg.zadnego otepienia nie zauwazylem, jedynie przy wchodzeniu na wyzsza dawke przez pare pierwszych dni.

     

    pustka jest wiadomo, specyficzna dla przewleklego brania benzodiazepin.

    te objawy co wypisales mam na codzien gdy nie biore niczego w zwiazku z choroba tak sie czuje, problemy z koncetracja, brak skojarzen i "myslenia na przod" taaak..

     

    -- 25 mar 2015, 20:24 --

     

    naprawde nie trzeba tak diabelizowac(?) benzo, wystarczy pamietac ze KTO NIE ROBI PRZERWY - TEN SZYBKO TRACI NERWY :smile:

     

    -- 25 mar 2015, 20:28 --

     

    Arasha jakbym mial tylko lęki napadowe to bym napewno nie wpieprzyl sie w benzodiazepiny na tak dlugo.

    f41.2 jest specyficzne, mimo ze non stop depresja to do tego leki uogolnione - nie zwiazane z depresja

     

    -- 25 mar 2015, 20:37 --

     

    jedynie na co moge sie poskarzyc przy braniu benzo (wszelakich bo bralem chyba wszystkie wlacznie z midazolamem) to na zachowanie przy moich zaburzeniach osobowosci.czasem wlacza mi sie nawet czlowiek-psychopata.no coz, cos za cos.

  2. sry musialem przegapic twoja wypowiedz.

    naprawde tak ciezko sie domyslic ze chodzi tu o to ze co chwile zwiekszam dawke?

    jestem na klonie pare miesiecy (jakies 3) po dlugiej przerwie (pol roku)

    biore na dzien dzisiejszy 10mg bo tolerancja przez tak krotki okres nie spadla do zera.

     

    juz gdzies pisalem ze mnie "opanowuje"

    nie nazwalbym tego aktywizacja, wole naped ten z noradrenaliny, zdecydowanie.

    serotonina zmula wiec pomyslalem ze uderze w dopamine czyli agonistow dopaminowych lub sele, postawilem na sele i czuc dopamine wyraznie.

    nie tego szukaml

     

    pisalem w watku o bupropionie i gdzies jeszcze.satysfakjonujaca odpowiedz?

    biore od 3 miesiecy sele i nie zauwazylem istotnej poprawy zwiekszajac dawke do 30 z wczesniejszych 5/10mg

    podobno dopiero dobrze blokuja MAO A w dawkach >40mg ale ja nie mam tyle kasy na taka kuracjea choc dostaje recki od lekarza ale na 100%

    ku mojemu zdziwieniu (przynajmniej u mnie) sele w malych dawkach nie wplywa na emocje, nie odblokowuje ich a przeciez skutecznoscia w zwiekszaniu poziomu dopaminy dorownuje antagonistom dopaminy ;/

     

    -- 25 mar 2015, 11:24 --

     

    dlugo nie aktualizowalem podpisu, jeszcze niedawno mialem nawet 5mg sele ;)

  3. poza tym podzieli się benzo z kolegami :mrgreen::pirate:

     

    haha ja kiedys rozdawalem klony w psychiatryku, to byl zly pomysl dawac maloletniemu 4mg.

    wyskoczyl przez okno wyginajac wczesniej kraty, mowil ze idzie na piwo bo ma gdzies schowana krate piwa za biedronka.

    wrocil caly polamany z rozbitym lbem, tomografia i te sprawy.

    ordynator chcial wzywac gliny bo wczesniej ktos mnie nakryl ze rozdaje psychotropy ale na szczescie skonczylo sie tylko na pogrozkach.

     

    nie robcie tak, nie bawcie sie w lekarzy w dobrym sercem :nono:

  4. juz gdzies pisalem ze mnie "opanowuje"

    nie nazwalbym tego aktywizacja, wole naped ten z noradrenaliny, zdecydowanie.

    serotonina zmula wiec pomyslalem ze uderze w dopamine czyli agonistow dopaminowych lub sele, postawilem na sele i czuc dopamine wyraznie.

    nie tego szukam

     

    wejde na rebo + amisulpryd ponownie, do tego klony i powinno byc Si, tak sadze, jak sie nie uda to trudno byle bym tylko znow po rebo w psychiatryku z myslami S nie wyladowal

  5. mam ciepłe dłonie ogólnie temperatura ciała wyższa.

     

    tez mam podwyzszona temperature ciala, przynajmniej odczuciowo jest mi cieplej i lzej na ciele. fajne uczucie, nawet przez to troche humor mi sie podnosi bo zazwyczaj na codzien chodze zmarzniety, szczegolnie konczyny mam zlodowaciale.

    na sulpirydzie nie bylo tego az tak czuc.

    za ten efekt odpowiada pewne antagonizm 5ht3

     

     

    ardhexyd, dobry pomysl

×