Skocz do zawartości
Nerwica.com

ダニエル

Użytkownik
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia ダニエル

  1. Behawioralno - poznawcza. Wystarczyło przeszukać forum lub Google.
  2. Nie przesadzajmy :). Nie jest nieuleczalna, sam się o tym przekonałem. Poza tym walcząc z rytuałami, zmniejsza się też ilość natrętnych myśli. Polecam terapię CBT.
  3. Mi się też wydaje że to nadmiar napięcia/emocji. Ja wyładowuję go trochę inaczej - stukając czy pukając, w różny sposób .
  4. Ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wyzdrowiałem... 2 letnia walka z nerwicą się skończyła właściwie dziś, mam nadzieję też że objawy nie wrócą.
  5. No bez przesady. Trzeba myśleć że takie przypadki to tylko mały procent wszystkich lekarzy. Widać ta osoba pomyliła się z powołaniem. Ja do tej pory byłem u 2 psychiatrów, 2 psychologów i 2 psychoterapeutów (5 kobiet, 1 faceta). Żaden nie powiedział w ten sposób.
  6. Ale to jest forum dla nerwicowców . Chociaż wydaje mi się, że skoro w twojej rodzinie były przypadki nowotworów nie uwarunkowane genetycznie, ty także nie zachorujesz na takowy. Mogę się mylić ;P. To jest po prostu obsesja - równie dobrze mógłby być to lęk przed HIV/AIDS czy innym wirusem/chorobą. A obsesje mają to do siebie że rzadko się spełniają.
  7. Dobrze przeczytałeś. Leki nie zmienią nerwicowego sposobu myślenia - trzeba samemu nad tym pracować na terapii.
  8. Musisz to zracjonalizować. To po prostu głupia i irytująca natrętna myśl. Pozwól jej "płynąć", nie zwalczaj jej - w końcu może sama przejść. Jeżeli jesteś, jak mówiłeś, w grupie ryzyka to wykonuj co jakiś czas badania. Jeżeli nie będziesz mógł sam się tego pozbyć, to polecam Tobie terapię psychologiczną.
  9. Jeżeli czujesz silny przymus wewnętrzny robienia tego, to to niestety wygląda na ZOK...
  10. Nie wiem czy masz kompulsje, ale jeżeli tak to najpierw zajmij się kompulsjami. Myśli nie da się zwalczyć bezpośrednio. U mnie to pomogło.
  11. To jest nieprawda. Natręctwa nie mają żadnej mocy "odczyniającej". To tylko trochę "zryty" mechanizm obrony przed lękiem. To wydarzenie było przypadkiem - spróbuj prowokować te natręctwo parę razy, a zobaczysz że nic się nie stanie.
  12. No cóż - każdy ma inne nasilenie, zależy też czy zwlekał z pójściem na terapię. Chociaż faktycznie te 10 godzin uniemożliwia normalne życie.
  13. Psycholog raczej Ci nie pomoże - bo trzeba zapisać się na terapię (w NN najlepiej na CBT), tam wszystkiego się dowiesz.
  14. Lękliwy, jeżeli do tych obsesji masz jeszcze kompulsje to zabierz się za te drugie. W ten sposób przerywasz te błędne koło (obsesja - lęk - kompulsja, było jeszcze jedno ogniwo ale zapomniałem jakie ). Do tego jakieś leki antydepresyjne.
×