Skocz do zawartości
Nerwica.com

MOTYWACJA


Gość Autodestrukcja

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie... i na czym teraz w takiej sytuacji oprzeć mozolne, powolne systematyczne pomaganie sobie?

Ja sobie tak teraz mysle... ze oprocz licznych lękow, tego co mnie ciągnie do cierpien roznych, moja wola powrotu do zycie jest silna i choc czasem siedzi cicho zawsze jednak wraca... Chcę wiec sobię pozwolic na to zeby dac sie porwac. Dzis mam lepszy humor wiec mogę sobie pisac takie rzezcy... i pozostaje mi tylko napisac sobie gdziec plan dzialania pt : bieganie wtedy i wtedy, picie zielonej herbaty, branie tabletek adaptogenow... wiem ze sie polepszy jak zwykle...tylko chodzi o to zeby nie bytlo znow jak zwykle czyli zebym nie przestala tego budowac i nie obudzila sie znow jak zawsze w depresji... Motywacja lezy w czysto racjonalnej wiedzy ze emocje mną targają i wplyawją na rezygnacje w danej chwili ale mimo to gdzies tam chcę życ i jak sie poddam nie dam sobie tej szansy.. Nie wiem czy brzmię jasno.. Pozdrawiam i zycze motywacji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×